Jak traktować takich znajomych? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-04-08, 21:12   #1
Rafau134
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 11

Jak traktować takich znajomych?


Zacznę od tego, że mam 19 lat, chodzę do średniej szkoły (został jeszcze rok). Poza szkołą nie mam w sumie żadnych bliższych znajomych, z osobami z gimnazjum zerwał się kontakt, ci co mieszkają blisko nigdy nie byli zbyt rozrywkowi aby wyjść gdziekolwiek, kiedykolwiek (nigdy nie zrozumiem), więc zawsze po szkole i weekendy spędzam sam. Mieszkam na wsi, póki chodzę jeszcze do szkoły nie widzę szans na poznanie jakichkolwiek nowych osób, no bo gdzie? Ale mój problem, do którego zmierzam polega na tym, że chodzę do klasy z 2 chłopakami, reszta to dziewczyny. Jednego znam od zawsze i zawsze chodziliśmy do tej samej klasy. On ma pełno znajomych, ciągle coś robi. Od jakiegoś czasu mam do niego żal, że mnie nigdy nigdzie nie zabiera, nic nie proponował, ale dobra, ma swoich znajomych (mimo, że raczej wie, że ja żadnych nie mam), tylko nie musi ciągle opowiadać co z nimi robił, co będzie robił (oczywiście beze mnie) i mam wrażenie że tylko do tego mu służę, aby mógł mi poopowiadać albo gdy ma jakiś problem, potrzebuje pomocy to się odezwie. Drugi kolega, z którym niespecjalnie kolegowałem się przez dwie pierwsze klasy (szczerze to nie wiem czemu), to od trzeciej chciałem z nim się bardziej zakumplować, z kilka miesięcy temu częściej zagadywałem, podchodziłem itp., na pewno to zauważył, nie przeszkadzało mu to chyba, ale nie widać było po nim, że też chce się zakolegować. On zaś ciągle goni za tym pierwszym kolegą, mógłby z nim ciągle spędzać czas (tamten by coś zaproponował - byłby chętny, ja - już nie), nie ze mną co mnie strasznie, strasznie wkurzało. Jak zauważyłem, że sam niespecjalnie podejdzie do mnie, odezwie się tylko na chwilę to przestałem z nim gadać. Choć zawsze był dla mnie miły, jak było o czym rozmawiać to rozmawialiśmy to przestałem to na siłę robić. Ogólnie, aż sam nie wiem czemu, strasznie się tym przejmuję, są to moi jedyni koledzy, jak widzę jak oni sobie rozmawiają i nie odezwą się do mnie to jednocześnie mocno wkurza i jest mi smutno. Ostatnio przestałem gadać, podchodzić, siadać w ławce z nimi obojga, bo przez to że mnie jakby nie akceptowali strasznie źle się z tym czułem, nie mogłem spać w nocy, bolał mnie brzuch, jeść mi się nie chciało, czasami było niedobrze (aż śmieszne, że robię z tego taki problem, ale sam też tego nie rozumiem). Więc sądziłem, że jak ochłodzę kontakty z nimi to może nie będę zwracał na nich uwagi i przestanie mnie to męczyć, ale jest nadal tak samo. Mam wrażenie, że teraz ten drugi co goni za tym pierwszym (tak, wiem, jestem zazdrosny, ale to naprawdę irytuje) jest bardziej zadowolony, bo im nie przeszkadzam. Pomimo, że chyba zauważyli, że coś z nimi nie gadam to jakoś bardziej mnie biorą na poważnie, a nie aż tak zlewają (ten drugi raczej, bo pierwszy i tak ma wyrąbane) to i tak nic poza tym, czyli mu w pewnym sensie nie zależy.
I teraz pytanie, czy dobrze robię przestając się kolegować z tymi obojga? Mam pewne wyrzuty sumienia, że może nie powinienem zlewać tego pierwszego, znam go od zawsze, fajnie mi się z nim gada, ale nie traktuje mnie najlepiej (pisze i odzywa się jak coś chce, opowiada te pierdoły). I może to przez to mnie wkurza najbardziej, że ten drugi i reszta klasy są bardziej nim zainteresowani niż mną.
I jak w stosunku do drugiego powinienem się zachować? Bardzo zależało mi na tym aby się z nim kolegować, dlatego tak mnie boli, że woli tamtego kolegę. Mam wrażenie, że nie jest on po prostu zainteresowany moją osobą i wystarcza mu lekka znajomość w szkole. To chyba mi tylko tak zależy, bo nie mam poza szkołą nikogo. :P Mam też z nim praktyki za jakiś czas (klasa ekonomiczna będziemy siedzieć za biurkiem po 6-8h przez 2 tygodnie) więc dużo czasu spędzimy razem, zdziwiłem się, że w ogóle chciał ze mną iść na nie. Podczas praktyk będzie pewno super fajnie, a jak wrócimy do szkoły to wszystko wróci do normy. Chyba, że przekona się bardziej do mnie? Myślałem, aby z nim wtedy o tym pogadać, jak nawinie się jakiś taki temat.
Wiem, że przesadzam, bo to tylko znajomi z klasy, za rok koniec szkoły, zapewne z żadnym nie będę nawet kontaktu utrzymywał po szkole, ale nadal nie mogę znieść tego i codziennie się przez to przejmuję. Jeśli doradzacie aby ochłodzić z nimi kontakt to co zrobić aby mnie krew nie zalewała gdy widzę jak oni się kumplują beze mnie? Myślałem, że to przejdzie. A jeśli spróbować jeszcze raz to jak poprawić sytuację (bardziej w stosunku do tego drugiego)? Bo jeśli ma być, tak jak jest teraz to nie wiem jak przeżyję w spokoju ostatni rok.
Ano, i trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że ktoś przeczyta i coś doradzi. :P
Rafau134 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-08, 21:28   #2
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 490
Dot.: Jak traktować takich znajomych?

masz 19 lat, więc zaczyna się dla Ciebie czas, w którym będziesz się uczył życia towarzyskiego. Nie zaprzątaj sobie głowy ludźmi, z którymi Ci nie po drodze, nie przeżywaj tego, że ktoś nie idzie z Tobą, tylko z kimś innym, tylko zadbaj raczej o rozwój swojej osobowości. To znaczy o to , żeby być człowiekiem ciekawym, z własnym zdaniem, ale umiejącym też z każdym pogadać. Ludzie lubią, kiedy się nimi interesujesz, pamiętasz o czym mówili ostatnio i nawiązujesz do tego przy następnym spotkaniu. Ale z drugiej strony nie można być "włazidupskim" i samemu trzeba mieć coś do zaoferowania.
Polecam książkę :Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi". To poradnik a nie jakiś kolejny sposób manipulacji.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-09, 07:04   #3
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: Jak traktować takich znajomych?

A może, skoro tak Ci zależy na uczestniczeniu w życiu towarzyskim pierwszego kolegi, kiedy będzie opowiadał, że wybiera się gdzieś tam - zapytaj go po prostu czy możesz się z nim wybrać.

Korona Ci z głowy nie spadnie, a przynajmniej będziesz miał jasną sytuację. Jeśli odmówi kategorycznie - dasz spokój, a Twoja sytuacja będzie jak wcześniej. Jeśli natomiast zgodzi się albo nie będzie chciał teraz, ale da do zrozumienia ze następnym razem- będziesz miał w perspektywie jakieś towarzyskie spotkanie. Nic nie stracisz pytając a możesz zyskać.

Rozumiem, że ta sytuacja denerwuje Cię. Bo z jednej strony nie chcesz się łasić do pierwszego kolegi jak ten drugi i wolałbyś, żeby to o Twoją przyjaźń zabiegano, ale w tej sytuacji nie bardzo jest taka możliwość. Spróbuj wykazać inicjatywę i nie chodzi tu wcale o poniżanie się - tak jak pisałam wcześniej, zapytaj czy możesz do niego dołączyć, gdy opowiada o czymś albo sam zaproponuj jemu i temu drugiemu koledze jakies wspólne wyjście. Obrażanie się i zawzinanie w oczekiwaniu na to, że ktoś domyśli się o co nam chodzi, prawie nigdy nie przynosi efektów. Zwłaszcza ze powinieneś jako facet wiedzieć, ze mężczyźni lubią kiedy mówi się im wprost czego się chce, a nie oczekuje domyślenia.

Jeśli okaże się jednak, ze pierwszego kolegę nie interesuje żadna większa znajomość z Tobą, sluzysz mu tylko jako publiczność do opowieści jak to się świetnie bawił, nie biegaj za nim- jakoś się te parę miesięcy przemeczysz. A potem, czy pójdziesz do pracy czy na studia, jakieś grono znajomych będziesz miał. Więc traktuj ich normalnie i przestań wpadać w histerię jak w przedszkolu.

A tak z ciekawości- z koleżanką nie możesz się zaprzyjaźnić?

Edytowane przez gramwzielone
Czas edycji: 2016-04-09 o 07:07
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-09, 10:41   #4
Rafau134
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 11
Dot.: Jak traktować takich znajomych?

tinpanalley - dziękuję za mądrą odpowiedź, dała mi trochę do myślenia, a książkę na pewno przeczytam na dniach.

gramwzielone - tzn. nie do końca zależy mi na przyjaźni z tym pierwszym kolegą, wiem na 100%, że by mi odmówił gdybym zapytał, wręcz śmieszne by się to wydawało. On ma swoich znajomych, jakby taką paczkę, ludzi których ja za bardzo nie znam, to by było bardzo dziwne gdybym miał gdzieś z nimi iść. Wiem, że to też jest powód dla którego mnie nie bierze, ale gdy on się poznawał właśnie z tamtymi ludźmi to miał mnie gdzieś i teraz mnie irytuje i ani trochę nie interesuje (i w sumie mówię mu teraz, że mam to gdzieś :P) co on tam z nimi robił i będzie robił. Bardziej zależało mi na znajomości z tym drugim, już bardziej skłonny byłbym jego zapytać, ale to też byłoby lekko dziwne (nawet nie wiem jak zapytać) bo tak jakbym się wpieprzał im, nie wiadomo czy by chciał, ale z drugiej strony jak nie zapytam to nie się dowiem, a bardziej się żałuje, tego co się nie zrobiło.
A co do przyjaźni z dziewczynami - mam kilka koleżanek w klasie, ale takie coś zdecydowanie nie wystarcza.
Rafau134 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-09 11:41:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.