Dziewczyna brata mojego ukochanego...

[eveline007]

Hej dziewczyny Nie orientuje się czy już został poruszony taki wątek, mam nadzieję, że nie. Jestem dość młoda, ale nie chodzi tutaj o to. Może przemawia przeze mnie zazdrość w kwestii właśnie dziewczyny brata mojego chłopaka. Jesteśmy już ze sobą rok, bardzo dobrze się dogadujemy, ale jakieś 5 miesięcy temu pojawiła się dziewczyna która jest z jego starszym bratem :/ Tak naprawdę myśląc logicznie nic mi nie robi, ale sam fakt, że jest doprowadza mnie do szału. Naprawdę nie wiem czy to ja jestem przewrażliwiona czy taka moja natura, że pewnego typu ludzi nie znosze :/ Prosze o jakieś opinie trochę bardziej doświadzonych kobiet niż ja

[cassie91910]

Ale co ci w niej tak dokładnie przeszkadza?
Poza tym nie musisz się chyba z nią przyjaźnić, nie? Nie macie kontaktu 24/7?

[ciezka_sytuacja]

Skoro jak to ujęłaś "nic ci nie robi"
Rozsądnie byłoby zająć się własnym związkiem. Przecież brat twojego chłopaka nie rzuci jej tylko dlatego, że ty jej nie znosisz. Tym bardziej, że nic ci nie zawinila.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eveline007]

Tak rzadko się widzimy, ale mój chłopak próbuje mnie zmusić żeby ją polubić chociaż już coraz mniej. Starałam się ale jej się nie da lubić. Z początku przeszkadzały wymyślane przeze mnie sprawy, ale kiedy ona śmieje się z wypadku lub śmierci innej osoby to nie jest stosowne :/

[pfffh]

To jesteś o nią zazdrosna czy Cię denerwuje? Bo nie bardzo rozumiem o co chodzi. Niestety ale w kwestii dziewczyny brata Twojego chłopaka nie masz nic do gadania. Albo sie przyzwyczaisz ze jest albo rozstan się z chłopakiem a nie będziesz musiała jej oglądać.

[thirky]

Rozumiem doskonale, bo sama nie lubię ani siostry tż, ani jej "faceta". Nie spotykam się z nimi, mój tż też ma bardzo chłodne stosunki z siostrą. Przecież nie musisz się z nimi widywać prawda?

[bluebluesky]

Napisane przez eveline007

Tak rzadko się widzimy, ale mój chłopak próbuje mnie zmusić żeby ją polubić chociaż już coraz mniej. Starałam się ale jej się nie da lubić. Z początku przeszkadzały wymyślane przeze mnie sprawy, ale kiedy ona śmieje się z wypadku lub śmierci innej osoby to nie jest stosowne :/

To ja olewaj po prostu.

[eveline007]

No oczywiście ja nic na to nie poradze. Tylko póki jej nie było to było naprawdę dobrze np w stosunkach z jego rodzicami a teraz ona wysiaduje u nich, czego ja nie robie. Muszę na pewno zmienić nastawienie, ale czy to takie łatwe kiedy osoba irytuje do granic możliwości?

[LadyChatterbox]

Napisane przez eveline007

No oczywiście ja nic na to nie poradze. Tylko póki jej nie było to było naprawdę dobrze np w stosunkach z jego rodzicami a teraz ona wysiaduje u nich, czego ja nie robie. Muszę na pewno zmienić nastawienie, ale czy to takie łatwe kiedy osoba irytuje do granic możliwości?

Ja jestem w sytuacji tej drugiej strony. Jestem partnerka, ktora doszla pozniej i w ktorej przeszkadza najwyrazniej wszystko wlacznie z tym, ze czesciej bywamy u rodzicow Tz. Mam wrazenie, ze dziewczyne jego brata drazni juz sam fakt, ze w ogole istnieje.
Nie terroryzuj jej tak i nie napadaj za wszystko, bo w koncu dojciecie do punktu gdy i ona cie znienawidzi, a wtedy w rodzinie zrobi sie bardzo nieciekawie.

[eveline007]

Zawsze bardzo chciałam mieć dobry kontakt z ewentualną partnerką jego brata i próbowałam. Z tego co czytam najlepiej nie pchać się i może dojdziemy do porozumienia. Raczej nie opłaca się rywalizacja szczególnie o względy rodziny tylko ukochanego

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Przeczytałam wątek i nadal nie rozumiem w czym rzecz.
Przeszkadza ci bo ona bywa częściej w ich domu? A co, ma ustalać z tobą grafik i terminy wizyt u swojego chłopaka?

Zbastuj.

[eveline007]

Przeszkadza mi, bo mój chłopak spędza z nimi czasami więcej czasu niż ze mną a to boli jeśli widzimy się raz na 2 tygodnie

[LadyChatterbox]

Napisane przez eveline007

Przeszkadza mi, bo mój chłopak spędza z nimi czasami więcej czasu niż ze mną a to boli jeśli widzimy się raz na 2 tygodnie

To WASZ problem. Waszej dwojki. Nie przenos go na bogu ducha winna dziewczyne.

[eveline007]

Tak co do tego nie mam wątliwości. Poprostu nie umiem zrozumieć czemu np podczas rodzinnych uroczystości jest ok a kiedy do niej zagaduje to coś odburknie mimo moich dobrych chęci :/

[Lexie]

Napisane przez eveline007

Przeszkadza mi, bo mój chłopak spędza z nimi czasami więcej czasu niż ze mną a to boli jeśli widzimy się raz na 2 tygodnie

Ale co ona ma tu do rzeczy?
Jesteś zazdrosna o nią, bo facet się z nią widzi gdy ona przyjdzie w gości do własnego faceta?

Jak się spotykacie zbyt rzadko, to spotykajcie się częściej. To Wasza sprawa i Wasz problem, ona tu nie ma nic do rzeczy.

Ja też nie lubię narzeczonej brata mojego TŻ, no ale cóż - trudno. Nie musimy się lubić wcale. To "nie mój typ" osoby, nie dogadam się z nią i tyle, ani w tym jej wina, ani moja. Po prostu ją olewaj poza kwestiami grzecznościowymi i tyle.

[LadyChatterbox]

Albo jestes trollem albo jakas psychopatka dla ktorej kazdy powod dobry do nie lubienia kogos.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez eveline007

Przeszkadza mi, bo mój chłopak spędza z nimi czasami więcej czasu niż ze mną a to boli jeśli widzimy się raz na 2 tygodnie

Twój chłopak mieszka z bratem i rodzicami. Jeśli dziewczyna brata przyjeżdża częściej niż Ty to jest naturalne, że spędza z nimi czas. Jeśli ciebie boli, że on częściej widuje dziewczynę brata niż ciebie to może popracuj nad wygospodarowaniem czasu na spotkania?

Zamiast wyżywać się na dziewczynie skup się na zwiększeniu częstotliwości spotkań z chłopakiem, szukanie na siłę konfliktu nie sprawi, że jego rodzina będzie patrzeć na ciebie przychylnym okiem.

[eveline007]

Nie zdecydowanie to nie mój typ osoby. A kwestie trollowania zostawiam dla znajomych a nie upubliczniam chciałam się poprostu podzielić tym bo od dłuższego czasu chce się z nią dogadać. Mam swoje powody chciałam dowiedzieć się opinii z różnych źródeł i ją otrzymałam więc dziękuję

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez eveline007

Nie zdecydowanie to nie mój typ osoby. A kwestie trollowania zostawiam dla znajomych a nie upubliczniam chciałam się poprostu podzielić tym bo od dłuższego czasu chce się z nią dogadać. Mam swoje powody chciałam dowiedzieć się opinii z różnych źródeł i ją otrzymałam więc dziękuję

Nie da się ze wszystkimi dogadać i tyle. Są ludzie, z którymi nić porozumienia czuć od razu a są i tacy, którym lata nie pomogą.
Nie zagaduj i olej ale nie obwiniaj jej o to, że twój chłopak częściej widuje ją niż Ciebie

[eveline007]

Racja. Jedyna rozsądna i pomocna opinia te spotkania to nasza sprawa faktycznie ale jej podejście do mnie z samego poczatku budzilo dużo niecheci wiec kierowałem się oko za oko ząb za ząb :/

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Kończe wątek i dzięki za pomoc