Miałyście kiedyś taką sytuację? proszę was o jakieś rady .

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Hej wam !

Piszę do was bo mam dość dziwną sytuacja w tym momencie w swoim życiu ,otóż jakiś czas temu poznałam faceta..przez tak zwany portal randkowy ,korespondowaliśmy ze sobą przez miesiąc. Wydawało mi się że dobrze nam się rozmawia ,dyskusja się kleiła i okazało się że mamy wiele wspólnego ze sobą. Kilka dni temu spotkaliśmy się (on jest z innego miasta a ja przy okazji że byłam tam załatwić pewne sprawy a on pożyczył mi dwie dychy na bilet powrotny ( zgubiłam portfel nieważne )to też i poznaliśmy się. Spotkanie trwał dosłownie chwilę on był gdzieś umówiony i tylko podprowadził mnie w miejsce w które musiałam się udać. Od tamtej pory nic się nie zmieniło ,mieliśmy się spotkać w pierwszy dzień świąt ( on wpada do mojego miasta ma tutaj rodzinę i pochodzi z tych okolic co ja ) rozmawialiśmy po spotkaniu normalnie i nic nie wskazywało że mogłam mu się jakoś nie spodobać.Niestety...od trzech dni nie odzywa się do mnie wcale ,mam go na fb widzę że jest dostępny ale nie rozmawiamy ze sobą.. dostałam dzisiaj od niego mms na telefon ..a że nie mogłam go odczytać do napisałam do niego na fb co w nim jest ..on powiedział ze to było jego zdjęcia ze świąteczną czapką wraz w życzeniami ,ja powiedziałam że ok i dziękuje jednak to było na tyle z naszej rozmowy. I ja nie wiem co teraz powinnam zrobić? Czy spytać się wprost czy się rozmyślił i mu się nie spodobałam ? czy mnie jakoś sprawdza? no i jak mam mu oddać te 20 zł ? miałam to zrobić na spotkaniu ale w takiej sytuacji nie wiem ,czuje się niezręcznie.

[Ewa_Lina]

Nie ma co się nakręcać, może chłopak przed świętami zalatany, napisałabym mu jutro rano życzenia i zapytała czy spotkanie nadal aktualne i wtedy zobaczysz co i jak

[tymczasowa_]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;53894179]Hej wam !

Piszę do was bo mam dość dziwną sytuacja w tym momencie w swoim życiu ,otóż jakiś czas temu poznałam faceta..przez tak zwany portal randkowy ,korespondowaliśmy ze sobą przez miesiąc. Wydawało mi się że dobrze nam się rozmawia ,dyskusja się kleiła i okazało się że mamy wiele wspólnego ze sobą. Kilka dni temu spotkaliśmy się (on jest z innego miasta a ja przy okazji że byłam tam załatwić pewne sprawy a on pożyczył mi dwie dychy na bilet powrotny ( zgubiłam portfel nieważne )to też i poznaliśmy się. Spotkanie trwał dosłownie chwilę on był gdzieś umówiony i tylko podprowadził mnie w miejsce w które musiałam się udać. Od tamtej pory nic się nie zmieniło ,mieliśmy się spotkać w pierwszy dzień świąt ( on wpada do mojego miasta ma tutaj rodzinę i pochodzi z tych okolic co ja ) rozmawialiśmy po spotkaniu normalnie i nic nie wskazywało że mogłam mu się jakoś nie spodobać.Niestety...od trzech dni nie odzywa się do mnie wcale ,mam go na fb widzę że jest dostępny ale nie rozmawiamy ze sobą.. dostałam dzisiaj od niego mms na telefon ..a że nie mogłam go odczytać do napisałam do niego na fb co w nim jest ..on powiedział ze to było jego zdjęcia ze świąteczną czapką wraz w życzeniami ,ja powiedziałam że ok i dziękuje jednak to było na tyle z naszej rozmowy. I ja nie wiem co teraz powinnam zrobić? Czy spytać się wprost czy się rozmyślił i mu się nie spodobałam ? czy mnie jakoś sprawdza? no i jak mam mu oddać te 20 zł ? miałam to zrobić na spotkaniu ale w takiej sytuacji nie wiem ,czuje się niezręcznie.[/QUOTE]

po prostu napisz do niego sama coś w stylu 'i jak tam, znajdziesz dla mnie chwilę w pierwszy dzień świąt?' i wtedy jak dojdzie do spotkania, to oddaj mu te pieniądze, podziękuj itd.
a jak się okaże, że do spotkania nie dojdzie, to wtedy będziesz się martwiła co z kasą

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Zapytaj czy nadal aktualne, że się widzicie w Święta to będziesz mieć jasność.

Jak mu oddasz kasę? Przelewem...?

[izoolka]

Albo jest zabiegany albo niezainteresowany. W każdym razie, na pewno niebawem się dowiesz. Faktycznie może napisz co z tym spotkaniem. A co do pisania, to mężczyźni czasami tak robią że przez jakiś czas się nie odzywają, gdzieś czytałam że w ten sposób sprawdzają w jakim stopniu jesteśmy zaangażowane w relację Ale czy to prawda to nie wiem

[DopplegangerEddarda]

Ja myślę, że po prostu czeka do spotkania

[201803290936]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;53894590]Zapytaj czy nadal aktualne, że się widzicie w Święta to będziesz mieć jasność.

Jak mu oddasz kasę? Przelewem...? [/QUOTE]

Jak wyżej.

Okaż facetowi więcej zainteresowania.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisałam do niego wiadomość wczoraj wieczorem z pytaniem czy nasze spotkanie jest nadal aktualne i że mogłabym mu przelać te 20 zł na konto. Odpisał że jak najbardziej będziemy się widzieli w święta więc chyba nie potrzebnie tak panikuje ..ale kiedy dokładnie i gdzie tego nie wiem

[201803290936]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;53896878]Napisałam do niego wiadomość wczoraj wieczorem z pytaniem czy nasze spotkanie jest nadal aktualne i że mogłabym mu przelać te 20 zł na konto. Odpisał że jak najbardziej będziemy się widzieli w święta więc chyba nie potrzebnie tak panikuje ..ale kiedy dokładnie i gdzie tego nie wiem [/QUOTE]

To teraz napisz znowu jaki konkretnie termin ustalacie i przybliżoną godzinę i czy ma jakieś propozycje co do miejsca. W czym problem?

[liselotta]

Jakby to dziewczyna wysłała mmsa ze zdjęciem w czapce, specjalnym, świątecznym a chłopak napisał: "ok, dzieki" to dopiero byłby ryk że jemu nie zależy
Tak jak doris napisała, okaż mu z łaski swojej więcej zainteresowania i entuzjazmu bo gotów pomysleć że to ty masz go w dupie.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez liselotta

Jakby to dziewczyna wysłała mmsa ze zdjęciem w czapce, specjalnym, świątecznym a chłopak napisał: "ok, dzieki" to dopiero byłby ryk że jemu nie zależy
Tak jak doris napisała, okaż mu z łaski swojej więcej zainteresowania i entuzjazmu bo gotów pomysleć że to ty masz go w dupie.

Taaaa...tylko że te specjalne życzenia w świątecznej czapce wstawił również na fb dla wszystkich swoich znajomych . Każdy mu pisał pod tym postem dziękuje i wzajemnie.

Napisałam do niego kiedy dokładnie ma wolny czas i gdzie chciałaby się spotkać. Ale jestem sceptycznie do tego nastawiona.

[201803290936]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;53896943]
(...)
Napisałam do niego kiedy dokładnie ma wolny czas i gdzie chciałaby się spotkać. Ale jestem sceptycznie do tego nastawiona.[/QUOTE]

To po prostu spotkaj się z nim tylko po to, aby oddać kasę. Przecież to nie musi być randka życia. Lub nie spotykaj się, poproś o nr konta i prześlij kasę. Widać nie zaskoczyło, albo intuicja Ci coś podpowiada.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez Doris1981

To po prostu spotkaj się z nim tylko po to, aby oddać kasę. Przecież to nie musi być randka życia. Lub nie spotykaj się, poproś o nr konta i prześlij kasę. Widać nie zaskoczyło, albo intuicja Ci coś podpowiada.

Napisałam do niego żeby mi podał swój numer konta ,to mu przeleje kasę bo tak wolę .a jak już ją dostanie i będzie chciał się spotkać to ok ..chyba że nagle straci entuzjazm ale ja już więcej nie będę do niego wypisywać bo dziwnie się z tym czuje. Wykazałam już spore zainteresowanie chyba jego osobą.

[berenka]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;53897071]Napisałam do niego żeby mi podał swój numer konta ,to mu przeleje kasę bo tak wolę .a jak już ją dostanie i będzie chciał się spotkać to ok ..chyba że nagle straci entuzjazm ale ja już więcej nie będę do niego wypisywać bo dziwnie się z tym czuje. Wykazałam już spore zainteresowanie chyba jego osobą.[/QUOTE]

Jeju, zachowujesz sie tak , jakby on zlozyl jakies deklaracje, po czymm ich nie dotrzymal,wiec sie wkurzasz i obrazasz na zawsze, zamiast konkretnie sie dowiedziec co wlasciwie sie stalo,ze do Ciebie przestal pisac intensywnie.
Moze faktycznie cos podskornie czujesz,ale dopoki z nim nie pogadasz,to nie zrewidujesz czy Twym zachowaniem nie kieruje nadinterpretacja jego zachowan.

[201803290936]

Napisane przez berenka

Jeju, zachowujesz sie tak , jakby on zlozyl jakies deklaracje, po czymm ich nie dotrzymal,wiec sie wkurzasz i obrazasz na zawsze, zamiast konkretnie sie dowiedziec co wlasciwie sie stalo,ze do Ciebie przestal pisac intensywnie.
Moze faktycznie cos podskornie czujesz,ale dopoki z nim nie pogadasz,to nie zrewidujesz czy Twym zachowaniem nie kieruje nadinterpretacja jego zachowan.

Takie samo wrażenie.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez berenka

Jeju, zachowujesz sie tak , jakby on zlozyl jakies deklaracje, po czymm ich nie dotrzymal,wiec sie wkurzasz i obrazasz na zawsze, zamiast konkretnie sie dowiedziec co wlasciwie sie stalo,ze do Ciebie przestal pisac intensywnie.
Moze faktycznie cos podskornie czujesz,ale dopoki z nim nie pogadasz,to nie zrewidujesz czy Twym zachowaniem nie kieruje nadinterpretacja jego zachowan.

Widocznie źle interpretujesz moje zachowanie .. jak korespondowałam z facetem przez miesiąc a nagle tego nie robię to jestem ciekawa co mogło się stać że się nie odzywa ,Ty byś się nie zastanawiała?czy może już nie ma ochoty ze mną rozmawiać czy zmienił zdanie?Zwłaszcza że ..chciałabym go bliżej poznać ale też nie chce się zbytnio narzucać i tylko sama wypytywać kiedy się spotkamy, gdzie,o której ..skoro on o tym nic nie mówi a tylko ja o tym nawijam.

Dostałam jego numer konta i napisał że możemy spotkać się w drugi dzień świąt.

[berenka]

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;53897589]Widocznie źle interpretujesz moje zachowanie .. jak korespondowałam z facetem przez miesiąc a nagle tego nie robię to jestem ciekawa co mogło się stać że się nie odzywa ,Ty byś się nie zastanawiała?czy może już nie ma ochoty ze mną rozmawiać czy zmienił zdanie?Zwłaszcza że ..chciałabym go bliżej poznać ale też nie chce się zbytnio narzucać i tylko sama wypytywać kiedy się spotkamy, gdzie,o której ..skoro on o tym nic nie mówi a tylko ja o tym nawijam.

Dostałam jego numer konta i napisał że możemy spotkać się w drugi dzień świąt.[/QUOTE]

Widzisz, aj bym nie tracila czasu (i humoru, bo tak to leci) na zastanawianie sie. Normalnie bym porozmawiala wprost, jakby sie nie dalo przez neta, to na zywo (w koncu niedlugo to spotkanie). Dopoki nie mialabym pewnosci,ze serio jest "nie tak", to nie wcielalabym w zycie zadnych pochopnych decyzji. Tylko,ze ja nie mam oczekiwan do faceta, dopoki z nim cos nie ustale, wlasnei po to,abym nie swirowala z powodu niesprawdzonych informacji.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez berenka

Widzisz, aj bym nie tracila czasu (i humoru, bo tak to leci) na zastanawianie sie. Normalnie bym porozmawiala wprost, jakby sie nie dalo przez neta, to na zywo (w koncu niedlugo to spotkanie). Dopoki nie mialabym pewnosci,ze serio jest "nie tak", to nie wcielalabym w zycie zadnych pochopnych decyzji. Tylko,ze ja nie mam oczekiwan do faceta, dopoki z nim cos nie ustale, wlasnei po to,abym nie swirowala z powodu niesprawdzonych informacji.

Spoko aczkolwiek już po sprawie ,mieliśmy się jutro widzieć a on przez cały dzień się do mnie nie odezwał aby ustalić godzinę i miejsce .