Jak wytrzymujecie, kiedy o 16:00 robi się ciemno?

[invisible_01]

Pytanie jak w tytule. W okresie jesienno-zimowym mój organizm niestety szaleje. Przez cały dzień chce mi się spać, nie mam na nic siły ani ochoty, wychodząc z pracy o 17:00 czuję jakbym pracowała do nocy, nie mam na nic energii, że nie wspomnę o silnych bólach głowy... Brakuje mi słońca, które mam "na żywo" jedynie przez kilka minut dziennie w drodze do pracy, przez resztę dnia oglądam je jedynie przez okno, bo jak wychodzę z pracy jest już zupełnie ciemno. Pal licho zimną pogodę, ale ten brak słońca zwyczajnie mnie dobija. Jak Wy sobie radzicie z kilkoma godzinami światła dziennie? Może istnieją jakieś naturalne sposoby na pobudzenie? Bo kawa już powoli przestaje działać...

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Mocniejsze zarowki. Kazdy czuje sie przymulony siedzac w domu przy lampce nocnej i w oparach woskow yankee candle, mnie to w ogole zniecheca do zrobienia czegokolwiek.

[201604301943]

Napisane przez invisible_01

Pytanie jak w tytule. W okresie jesienno-zimowym mój organizm niestety szaleje. Przez cały dzień chce mi się spać, nie mam na nic siły ani ochoty, wychodząc z pracy o 17:00 czuję jakbym pracowała do nocy, nie mam na nic energii, że nie wspomnę o silnych bólach głowy... Brakuje mi słońca, które mam "na żywo" jedynie przez kilka minut dziennie w drodze do pracy, przez resztę dnia oglądam je jedynie przez okno, bo jak wychodzę z pracy jest już zupełnie ciemno. Pal licho zimną pogodę, ale ten brak słońca zwyczajnie mnie dobija. Jak Wy sobie radzicie z kilkoma godzinami światła dziennie? Może istnieją jakieś naturalne sposoby na pobudzenie? Bo kawa już powoli przestaje działać...

Niestety nie radzę sobie... Dlatego chętnie poczytam rady innych. Jedyne co, to rozważam pójście na solarium, tylko skóry trochę szkoda.

[zakonna]

Ja nie wytrzymuję. Obżeram się na zmianę słodkim i słonym, oglądam filmy. Wszystko żeby nie myśleć o tym, że mam ochotę walnąć łbem o ścianę z powodu wiecznej ciemności za oknem.

[khloe]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53460676]Mocniejsze zarowki. Kazdy czuje sie przymulony siedzac w domu przy lampce nocnej i w oparach woskow yankee candle, mnie to w ogole zniecheca do zrobienia czegokolwiek.[/QUOTE]

Tez tak robię.. i do tego jak wchodzę do jakiegoś pomieszczenia to zaświecam, wszelkie możliwe światła...

[Lady_Kala]

Suplementacja wit d3

Właśnie w okresach, kiedy światła słonecznego mamy jak na lekarstwo znaczna większość populacji ma spore niedobory tej witaminy. Objawy o których piszecie również mogą świadczyć o niedoborach d3. Dużo się ostatnio o tym pisze/mówi-na pewno bez problemu znajdziecie o tym kilka słów w necie.

ja od kiedy suplementuję się de-trójką czuję się świetnie cały rok, polecam.

[201703061049]

Cieszę się że nie jestem jedyna...
Hibernuję się w domu, czytam książki przy silnej żarówce - w domu musi być jasno i bardzo ciepło a i tak nie mogę się pozbyć wrażenia, że jak jest ciemno za oknem to jest noc i nie szkodzi że 17, moje ciało lepiej wie i koniec
Próbowałyście czy solarium pomaga? Nigdy nie byłam

[Mijanou]

Niestety- słabo mi idzie, zwłaszcza teraz, gdy wychodzę z domu i jest ciemno a potem wracam i jest ciemno. Staram się jakoś radzić sobie: wychodzę na spacery z psem (mimo, że ciemno, staram się łyknąć trochę świeżego powietrza), basen (na silownię jestem za leniwa) i raz w tygodniu idę na kilka minut na solarium. Wiem, że jest szkodliwe i w sumie nie chcę się opalać ale chodzi mi o światło i ciepło.

No i dość pokrętnie staram się tłumaczyć sobie, że po to jest jesień i zima, żebyśmy mogli docenić lato.

[201604140952]

Jak jestem w domu i akurat nic nie muszę robić, to jest w porządku. Zapalam światło albo robię sobie wieczór filmowy. Najgorzej jak mam dużo pracy - idzie mi opornie, chce mi się spać mimo zapalonych świateł, na popołudniowych zajęciach na uczelni odliczam czas do końca. W tym roku jest jakoś tak szaro od samego rana, przez cały dzień. Nie wiem, czy tak jest co roku, ale wcześniej tego za bardzo nie odczuwałam.

[WhiteCherry]

wychodzę do pracy i są gwiazdy na niebie, wracam i znowu ciemność wiecznie chce mi się spać

[Cherie_Currie]

Jestem w mniejszości, bo radzę sobie świetnie - mam zupełnie na odwrót, bo to latem chce mi się wiecznie spać, nie lubię jak jest dużo słońca, to mnie osłabia i odbiera energię. Jesienią jest dla mnie idealne światło, zwłaszcza, że mam baaaardzo słoneczne mieszkanie, więc w końcu czuję, że żyję (nie chodzę do pracy codziennie). Lubię też sztuczne oświetlenie i zamknięte, klimatyzowane lokale (w pracy nie mam nawet okien i uwielbiam to!). Mam z tego powodu (i przez Hashimoto) niedobory witaminy D, ale biorę suplement i jest dobrze. Ponoć niedobór witaminy D jest w naszym kraju powszechny i nawet miłośnicy lata i świeżego powietrza mają z nią problem, więc zamiast kawy może warto spróbować suplementacji witaminy? Oczywiście polecam najpierw zmierzyć jej poziom we krwi.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

A ja dzisiaj musiałam zasłonić okno, bo mnie irytowało zbyt intensywne słońce walące po oczach.
Mnie jedynie co drażni, to słabe światło i siedzenie w półmroku, dlatego zawsze staram się mieć dobre oświetlenie.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Cherie_Currie

nie lubię jak jest dużo słońca, to mnie osłabia i odbiera energię.

O to to to.

[201607040940]

zdycham, obżeram się, jestem senna, mimo że suplementuję wit D3

[cava]

Najgorzej się czuję jak przechodzę w stan: kanapa, koc, słodycze, ksiazka/serial + kawa od rana. :/
Niestety, im bardziej zamulam tym gorzej znoszę ciemnosc, zimność i zwiększoną senność.

czuję się dobrze jak trzymam rygor:
- trochę więcej snu czyli kłade się godzinę wczesniej
- codziennie tran i magnez + warzywa i owoce surowe + kiszonki (wit C)
- w weekendy długi i energiczny spacer w świetle dnia, nawet jak wieje, pada.
+ w tygodniu nie ma bata, czy mi się chce czy nie, po pracy na trening żeby rozruszac ciało i pobudzić

Lubię ciepło, ale nie mogę dopuszczac do przegrzewania się + nie mogę siedzieć w dusznym pomieszczeniu a juz na pewno spać. całą zimę śpię przy uchylonym oknie bo jak śpie przy zamkniętym to nie mogę potem wstać taka jestem jakas zamulona + zapuchnięta.

[phideaux]

Niestety, reaguję na to tak, że po obiedzie w wolny dzień ucinam sobie drzemkę, śpię nawet do 20 Oczywiście jestem potem kompletnie rozbita. Ale senność jest tak niesamowita, że nie potrafię się oprzeć. Cały ten tydzień miałam rozwalony przez te drzemki, były plany 3 razy pójść na fitness, wyszło raz

[LadyChatterbox]

Codziennie zjadam miseczke zupy jarzynowej, inaczej brakuje mi warzyw. Staram sie ograniczyc ciezke jedzenie, ktore mnie spowalnia i rozleniwia. Jak mam cos zrobic na laptopie to zaczynam to dopiero kolo 19-20 bo wiem, ze jak juz siade to bede potem na tyle rozleniwiona, ze pojde odrazu spac. Staram sie zmusic do fitnessu/spaceru jak tylko mam czas i szukam sobie duzo zajec do ktorych musze wyjsc z domu. Lubie tez wieczorne wyjscia z TZ bo juz jest fajny klimacik, choc o 22 juz obydwoje ziewamy.

[khloe]

Nie wiem jak wam,ale mi sie udaje ledwo wytrwac do 21,kiedy w sezonie letnim chodzilam spac kolo 23-24 czasem...

[201604181004]

ja się czuję jak ryba w wodzie. w sypialni mam rolety zaciemniające 100% których nigdy nie podnosze. w "gabinecie" w zasadzie nie mam okna. w domu rolety zasunięte. strasznie irytują mnie nasłonecznione pomieszczenia, więc bardzo się cieszę.

gdyby mi to przeszkadzało, piłabym drugą kawę po południu.
a jeśli chodzi o złe samopoczucie jesienne polecam magnez, z dniem 1 września zaczęłam codziennie przyjmować magnez i suplementy nawadniające i naprawdę czuję się lepiej

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

i cava ma racje z owocami i warzywami surowymi. naprawdę polecam.
trzeba się dobrze nastawić i wiedzieć że efekty są długofalowe i potrzeba czasu aby odczuć różnicę.

[LadyChatterbox]

A moge spytac co ma jesien do magnezu? Mam wrazenie ze mam ostatnio niedobor (drzenie powieki) ale nie powiazalabym tego nigdy z jesienia

[201604181004]

nie wiem co, ale mam wrażenie że jesień bardziej zmula niż inne pory roku, a magnez troszkę pomaga się rozkręcić i pobudza.

[cherry_flamme]

Należę do osób, którym lepiej myśli się i pracuje w nocy i w końcu nie muszę czekać z nauką/pracą do 22, tylko mogę zacząć juz o 17:00
Wystarczy mi tyle słońca, ile widzę przez okno będąc na uczelni/w pracy. Wieczorem siedzę przy świeczkach, no chyba że muszę się uczyć- to przy pełnym świetle


Zastanawiam się tylko, jak radzą sobie osoby pracujące w galeriach handlowych Ja mam przynajmniej okno, przez które widzę, że akurat jest dzień. A pracownicy galerii są w sztucznym świetle non-stop. W tamtym roku w grudniu zdarzyło mi się pójść spać o 7:00 rano (jeszcze było ciemno) i wstać o 16:00 (już było ciemno) i wtedy faktycznie dziwnie się czułam. A to była jednorazowa przygoda

[201606270916]

Dobrze funkcjonuje w warunkach nocnych, mnie teraz głównie przeszkadza kolor nieba: często jest takie białe i zachmurzone, mam wrazenie zima ze tygodniami albo i miesiącami nie widzę niebieskiego nieba. Takie dolujące to. W pracy na szczęście widzę światło dzienne, czasem nawet pracuje w terenie więc tu problemu nie mam.

Jak komuś przeszkadzają ciemności a ma możliwość dostosowania godzin pracy pod siebie - moze przychodzić godzinę później a rano iść na spacer czy na szybkie zakupy i widzieć coś z tego dnia.

[cherry_flamme]

Napisane przez Krolowa Julianna

Dobrze funkcjonuje w warunkach nocnych, mnie teraz głównie przeszkadza kolor nieba: często jest takie białe i zachmurzone, mam wrazenie zima ze tygodniami albo i miesiącami nie widzę niebieskiego nieba. Takie dolujące to. W pracy na szczęście widzę światło dzienne, czasem nawet pracuje w terenie więc tu problemu nie mam.

Jak komuś przeszkadzają ciemności a ma możliwość dostosowania godzin pracy pod siebie - moze przychodzić godzinę później a rano iść na spacer czy na szybkie zakupy i widzieć coś z tego dnia.

O, mnie też to przeszkadza- nie tylko teraz. Przy takiej pogodzie nie wie się, jak jest pora dnia. Na zegarze niby południe, a za oknem wczesny wieczór. W październiku było kilka takich dni z rzędu

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez cava

Najgorzej się czuję jak przechodzę w stan: kanapa, koc, słodycze, ksiazka/serial + kawa od rana. :/
Niestety, im bardziej zamulam tym gorzej znoszę ciemnosc, zimność i zwiększoną senność.

czuję się dobrze jak trzymam rygor:
- trochę więcej snu czyli kłade się godzinę wczesniej
- codziennie tran i magnez + warzywa i owoce surowe + kiszonki (wit C)
- w weekendy długi i energiczny spacer w świetle dnia, nawet jak wieje, pada.
+ w tygodniu nie ma bata, czy mi się chce czy nie, po pracy na trening żeby rozruszac ciało i pobudzić

Lubię ciepło, ale nie mogę dopuszczac do przegrzewania się + nie mogę siedzieć w dusznym pomieszczeniu a juz na pewno spać. całą zimę śpię przy uchylonym oknie bo jak śpie przy zamkniętym to nie mogę potem wstać taka jestem jakas zamulona + zapuchnięta.

A co jak sa duze mrozy w nocy? Ja ogolnie tez nie lubie przegrzanej sypialni, to u mnie najchlodniejsze pomieszczenie w mieszkaniu, zawsze dlugo wietrze przed snem, ale jak sobie przypominam nieraz to -20 w nocy, to chyba bym zamarzła przy uchylonym oknie.

[LadyChatterbox]

Ja tylko dorzuce jeszcze ze na naszym kontynencie w okresie "niedoboru" swiatla warto suplementowac witamine D3.

[Monster66]

Wytrzymuję bardzo dobrze.Obecnie do pełni szczęścia brakuję mi tylko mrozu i śniegu.

[Lexie]

Może spróbuję tej witaminy d3, bo słabo znoszę obecną porę roku...
Póki nie mam za bardzo obowiązków po pracy, to jakoś żyję. Ogarnę dom, ugotuję obiad, poczytam, pooglądam coś.

Gorzej kiedy coś poważniejszego trzeba zrobić (np. zmobilizować się do tworzenia magisterki ). Albo odwalić praktyki studenckie. Zero motywacji, zamulenie, nie mogę się skoncentrować na takich bardziej wymagających umysłowo rzeczach. W pracy jeszcze daję radę, pracę mam typowo umysłową. Ale po powrocie energia mi się wyczerpuje.

[201708160922]

Nie radzę sobie. I choć jestem nocnym markiem, to to i tak nie działa na plus jak ktoś wyżej pisał.

Chce mi się wyć z rozpaczy. W tym roku znacznie zmieniły mi się warunki pracy pod tym względem na minus.

A odpowiadając na czyjeś pytanie o spanie zimą przy otwartym oknie, to my też tak śpimy. Jak jest za gorąco, to śnią się nam jakieś głupoty.

[laisla]

Wcale mi to nie przeszkadza, mam tyle samo energii, co zawsze i ciemności tego nie są w stanie zmienić Może bycie krańcowo nocnym markiem mi to ułatwia, nie wiem.

[nelciak]

Brak słońca mi nie przeszkadza. Dobijają mnie za to temperatury, a zwłaszcza ten okropny wiatr