Poszukiwań nie prowadzimy, ale fajną połówką nie pogardzimy-SBL'ki, cz. V

[juli_jka]

No to V część najwspanialszego wątku dla samotnych!
Zapraszam


Pozwoliłam sobie przekopiować początek z IV części:

Jest tu sporo śmiechu, opowieści o naszych podchodach, pocieszania, popijania winka z rana, czasami krzyczenia na siebie, stukania na sympatii, podziwiania zakupów, piesków, a przede wszystkim-to piąta część z Wami!
Jesteśmy dla siebie wsparciem, oparciem, podparciem, poparciem itp.
W szczęściu i niepogodzie, w nerwach i krzyku, niechęci, przed.... tymi dniami, w bólu, radości, oczekiwaniu, niepewności. Doradzamy, wspieramy-po prostu jesteśmy! .


Z okazji kolejnego wątku, dziewczyny, życzę Wam żebyście znalazły tą jedyną, wymarzoną, najwspanialszą miłość swojego życia! Być może ona czeka już za rogiem? W autobusie, sklepie spożywczym, albo na stacji benzynowej?
Nie zapomniałam oczywiście o naszych wspaniałych rodzynkach, którym życzę z całego serduszka tego samego!

'Któregoś dnia spotkasz kogoś wyjątkowego, kogoś, kto rzuci cię na kolana jednym uśmiechem. Kogoś, kto zniewoli twoją duszę jednym spojrzeniem pięknych oczu. Nagle kula ziemska przechyli się na swojej osi i wskaże właśnie na nią. I będziesz wiedział, że spotkałeś swoje przeznaczenie.'

Niech otuchy doda nam słynny cytat:

Nie jesteśmy beznadziejne, jesteśmy wyjątkowe i nieprzeciętne, a los szykuje dla nas kogoś specjalnego, dlatego czekamy dłużej niż cała reszta i na razie jesteśmy same

[--Olka--]

[doriiska]

Melduję się!

[burtonistka]

Hej

[Ayla74]

hej Ja rozstalam sie z partnerem jakies 4 mce temu i nie jstem jeszcze gotwa na nowy zwiazek ....ale nigdy nie mow nigdy.... . Pozdrawiam cieplutko

[annlynn_]

Hej
Nie sądziłam, że jesteście!

[doriiska]

Napisane przez annlynn_

Hej
Nie sądziłam, że jesteście!

Jesteśmy, a grono wciąż niezmienne

[annlynn_]

Właśnie widzę . Co tam u Was?

[doriiska]

W temacie sercowym posucha w innych jakoś powolutku do przodu, niedługo na wakacje jadę

[annlynn_]

A gdzie się wybierasz?

[juli_jka]

Napisane przez annlynn_

Hej
Nie sądziłam, że jesteście!

a jak. co prawda nadal w wirze pracy ale jesteśmy - znaczy ja
i sie pochwalę - wczoraj miałam jakieś takie ssanie załączone i paczkę czekoladek zjadłam - ale poszłam od razu pobiegać

[annlynn_]

A ja wczoraj stwierdziłam, że trzeba się wziąć za siebie i wypiłam drożdże poćwiczyłam, a dziś może domowe spa zrobię

A zarwz na korki jadę.

[juli_jka]

drożdże .... bleee
jakoś nie umiem tego pić.

[burtonistka]

Ja też nie, raz spróbowałam i prawie zwymiotowałam

[doriiska]

Napisane przez annlynn_

A gdzie się wybierasz?

W góry

Napisane przez juli_jka

drożdże .... bleee
jakoś nie umiem tego pić.

Piłam swego czasu, na początku smak był okropny, ale później się przyzwyczaiłam i nawet lubiłam ich charakterystyczny posmak

[annlynn_]

Ja też za pierwszym razem prawie zwymiotowałam, ale teraz już bez problemu idzie kubeczek . Jak doriisce, też mi smakuje ich charakterystyczny posmak .
doriiska, miłego wyjazdu . Ja byłam nad morzem na początku lipca. Pogodę świetną trafiłam, Tobie też takiej życzę

[annlynn_]

Jak Wam dzień mija?

[burtonistka]

Nawet ok, dziś już trochę chłodniej (23 st) więc dla mnie już pogoda idealna Zaraz pójdę sobie zamontować licznik w rowerze, bo leżał 2 lata w szufladzie bo zapomniałam, że go mam

Od jutra zostaję sama do poniedziałku bo rodzice z babcią jadą do rodziny, ja zostaję na głowie z własnym domem, domem babci, 4 moimi psami, kotem siostry, który siedzi na wakacjach u tejże babci, do drugiej babci też codziennie będę musiała jechać czy jej czegoś nie potrzeba z zakupów albo czy jej coś nie pomóc, także teraz będę nieźle zabiegana

[zawirowana]

cześć dziewczynki

[annlynn_]

Hej
zawirowana, no czeeeeść Co u Ciebie?

Od kilku dni codziennie leci mi krew z nosa. I to tak, że nie mogę sobie poradzić z zatamowaniem . Biorę wit. C, ale słabo pomaga... A zaraz szykuję się na korki, jak mi tam zacznie lecieć to ja nie wiem.

[zawirowana]

Napisane przez annlynn_

Hej
zawirowana, no czeeeeść Co u Ciebie?

Od kilku dni codziennie leci mi krew z nosa. I to tak, że nie mogę sobie poradzić z zatamowaniem . Biorę wit. C, ale słabo pomaga... A zaraz szykuję się na korki, jak mi tam zacznie lecieć to ja nie wiem.

wakacjuje aktualnie kończę magisterkę ( czekam na ten moment! ) ,porobiłam różne kursy, jestem zakochana, wpadłam po uszy już niedługo 2 lata nam stuknie. zamierzamy razem mieszkać Ni jak nie pasuję do tematu, ale podczytuję Was, więc się odzywam!
wczoraj miałam ciężki dzień który zaczął się już od godziny 6 (po 3 godzinach snu ) , zadzwoniła babcia że dziadek zemdlał. Także wszystko było przewrócone do góry nogami..

[annlynn_]

Ja też już średnio pasuję do tematu (w lipcu minął rok), ale zobaczymy jak się ułoży. Nie jest tak kolorowo, jak u Ciebie, ale nie jest też tragicznie
.
Z dziadkiem wszystko w porządku?

[zawirowana]

Napisane przez annlynn_

Ja też już średnio pasuję do tematu (w lipcu minął rok), ale zobaczymy jak się ułoży. Nie jest tak kolorowo, jak u Ciebie, ale nie jest też tragicznie
.
Z dziadkiem wszystko w porządku?

ojj a czemu tak?

a nie wiem... dziś na badaniach był - jutro dopiero wyniki beda

[annlynn_]

A no, jak to w związkach. Są wzloty i upadki

[joanna_87]

hej
ja jestem w związku