Problem z partnerem

[Magdalena3030]

Witam dziewczyny. Bardzo krótko o sobie. Mam 30 lat i od dwóch lat partnera. Nowego partnera. Naszym problemem jest seks. A raczej jego brak. Mój obecny partner bardzo różni się od poprzedniego. Tzn chodzi mi o rozmiar penisa. Poprzedni był bardzo obdarzony obecny ok 10 cm we wzwodzie. Praktycznie wogole nie interesuje go seks. Tzn odmawia mi za każdym razem. Być może niefortunnie kilka razy powiedziałam i nie wiem jak to odkręcić. Na początku znajomości złapałam go przez spodnie za krocze. Delikatnie oczywiście. Rzuciłam w formie żartu Tam nic nie ma. Fakt średnio się śmiał ale wtedy nie zwróciłam uwagi na to. Innym razem być może niepotrzebnie powiedziałam przy nim jakiego to wielkiego miał mój były i co wyprawiał. Wiem głupi pomysł. Ostatnio udało mi się prawie z nim pobawić w łóżku. Zapytałam czy już jest w środku. Od tego czasu unika mnie jak ognia. Chciałam mu zrobić l..a niedawno ale odmówil. Jak dorosły facet może nie mieć ochoty na l..a. Jak mam mu pomóc? Pozdrawiam

[meggiii29]

Jakbym była na jego miejscu to też nie chciałabym uprawić z Tobą seksu. Pytasz Go czy już wszedł (dając do zrozumienia, że nic nie czujesz), opowiadasz o ekscesach ze swoim byłym, a teraz się dziwisz, że nawet loda nie chce?

Albo to jakiś fejk, albo masz 15 lat, a nie 30.

[Magdalena3030]

Nie fejk. Naprawdę powstał problem. Wiem że niewiele ma w spodniach w porównaniu z bylym ale mi to nie przeszkadza. Tylko źle wyszło.

[Sofiane]

Wykastrowałaś faceta psychicznie. Ciężko po czymś takim odbudować związek. Terapia dla par jedyne wyjcie.

[Magdalena3030]

Domyślam się że pewnie miał kompleksy. Niestety chyba je poglebilam.

[adb2da95f4f3170e70699dd0298644c4e9461fe2_67329a8a19ffd]

Myślę, że poczuł się w pewnym sensie urażony. Prawdopodobnie nie jesteś pierwszą kobietą, która mogła też na to zwrócić uwagę. Czas chyba z nim pogadać. Najlepiej byłoby wprost zapytać o co chodzi i liczyć na szczerą odpowiedź. Możliwe, że chodzi właśnie o to, o czym piszesz a może nawet nie zdajemy sobie sprawy z innych powodów. Seks w związku to bardzo ważna sfera życiowa, więc nie dziwi mnie fakt, że o niej wspominasz. Zapytaj o co chodzi, dość czule ale konkretnie

[Magdalena3030]

Próbowałam rozmawiałam. Skutek żaden.

[non-usual]

Proponuję wrócić do ex-a skoro był tak wspaniały a nie marnować życia obecnemu. Jest wiele sposobów aby skutecznie zabić libido szczególnie jeśli ktoś jest wrażliwy na konkretnym punkcie, będzie ci to ciężko odkręcić bo facet już może nie uwierzyć, że go znowu nie zranisz.
Kurczę, wolę sobie nie wyobrażać jaki byłby zbiorowy jazgot, jakby któraś dziewczyna się poskarżyła, że facet wyśmiał jej atrybuty kobiecości, którekolwiek nie zostałyby wybrane i jak zostałby nazwany taki wyśmiewacz.

Nie wiem czy uda się odbudować relację, szczególnie łóżkową po takim faux-pas ale zobaczymy co poradzą inne wizażanki.

[Sofiane]

Napisane przez non-usual

Proponuję wrócić do ex-a skoro był tak wspaniały a nie marnować życia obecnemu. Jest wiele sposobów aby skutecznie zabić libido szczególnie jeśli ktoś jest wrażliwy na konkretnym punkcie, będzie ci to ciężko odkręcić bo facet już może nie uwierzyć, że go znowu nie zranisz.
Kurczę, wolę sobie nie wyobrażać jaki byłby zbiorowy jazgot, jakby któraś dziewczyna się poskarżyła, że facet wyśmiał jej atrybuty kobiecości, którekolwiek nie zostałyby wybrane i jak zostałby nazwany taki wyśmiewacz.

Nie wiem czy uda się odbudować relację, szczególnie łóżkową po takim faux-pas ale zobaczymy co poradzą inne wizażanki.

Tak jak pisałem wykastrowała go seksualnie, jego pewność siebie leży na ziemi i upada niżej. Może pomóc terapeuta par. Jest to bardzo ciężka praca,

[Magdalena3030]

Nie sądziłam że to co powiem tak go dotknie. Nie chciałam żeby brzmiało jak osobisty przytyk. Poprostu luźno rzuciłam. Ogólnie nie kłócimy się. Dogadujemy. Tylko ten seks leży po całości. Poprzedni partner wcale nie był dobrym człowiekiem. Nawet nie myślę o tym by wracać. To nie tak

[Sofiane]

Odwrócę sytuację jakby on powiedział że masz małe piersi, brzydką ją. Jeśli Tobie na nim zależy to idzcie na terapię

[Sofiane]

Odwrócę sytuację jakby on powiedział że masz małe piersi, brzydką ją. Jeśli Tobie na nim zależy to idzcie na terapię

[Magdalena3030]

On nigdy mi nic nie powiedział. Ja też nie zrobiłam tego specjalnie i złośliwie

[Sofiane]

Napisane przez Magdalena3030

On nigdy mi nic nie powiedział. Ja też nie zrobiłam tego specjalnie i złośliwie

Za to takie słowa zostają w głowie, ranią, narusza pewność siebie. Zobacz sobie filmiki Pikatnej Edukacji odnośnie penisa

[Magdalena3030]

A nie wiem co to za filmiki. Nie sądziłam że tak bardzo personalnie to odbierze. Unika mnie jak ognia. Widzę że chodzi smutny i zamknięty w sobie cały dzień.

[Sofiane]

Napisane przez Magdalena3030

A nie wiem co to za filmiki. Nie sądziłam że tak bardzo personalnie to odbierze. Unika mnie jak ognia. Widzę że chodzi smutny i zamknięty w sobie cały dzień.

Ze wielkość penisa nie jest ważna, i są inne techniki , jest język i palce.
https://www.youtube.com/shorts/hPFa_Ml9aI0

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez Magdalena3030

A nie wiem co to za filmiki. Nie sądziłam że tak bardzo personalnie to odbierze. Unika mnie jak ognia. Widzę że chodzi smutny i zamknięty w sobie cały dzień.

Ze wielkość penisa nie jest ważna, i są inne techniki , jest język i palce.
https://www.youtube.com/shorts/hPFa_Ml9aI0

[Magdalena3030]

Niby tak ale ja powtarzam. Mi to nie przeszkadza. Ale on mnie nie słucha.

[meggiii29]

Napisane przez Magdalena3030

Nie sądziłam że to co powiem tak go dotknie. Nie chciałam żeby brzmiało jak osobisty przytyk. Poprostu luźno rzuciłam. Ogólnie nie kłócimy się. Dogadujemy. Tylko ten seks leży po całości. Poprzedni partner wcale nie był dobrym człowiekiem. Nawet nie myślę o tym by wracać. To nie tak

A załóżmy, że On powiedziałby Tobie " moja była miała dużo ciaśniejszą od Ciebie" albo " masz wielkie wargi sromowe jak pieróg, moja była miała ładniejsze" Po czym dodałby "Ale mi to nie przeszkadza, jest wszystko super" ...
Miałabyś ochotę na sex z nim?
Nie uraziłyby Cie te słowa i w sytuacji intymnej byś o tym nie myślała?
Watpię.

Albo szczera rozmowa zamiast podchodów i terapia, albo daj chłopakowi spokój. I tak już go zniszczyłaś.

[Magdalena3030]

Zależy mi na nim. Źle wyszło. Staram się to naprawić. Ale komunikacja siadła między nami.

[Sofiane]

Napisane przez Magdalena3030

Zależy mi na nim. Źle wyszło. Staram się to naprawić. Ale komunikacja siadła między nami.

Bo po czymś takim siada komunikacja, związek. To tak jakby on powiedział że z eks mu było lepiej w łóżku, robi lepiej loda, ma piękniejsze piersi,

[Magdalena3030]

Wydaje mi się że nic z tego nie będzie. Partner całkowicie odmawia mi seksu. Unika wszelkich zbliżeń. Jedynie powiedział mi że nie chce bo chyba się do tego nie nadaje. Coś w tym stylu.

[Sofiane]

[QUOTE=Magdalena3030;89795 475]Wydaje mi się że nic z tego nie będzie. Partner całkowicie odmawia mi seksu. Unika wszelkich zbliżeń. Jedynie powiedział mi że nie chce bo chyba się do tego nie nadaje. Coś w tym stylu.[/QUOTE
Pora wziąć odpowiedzialność za swoje słowa, idz sama do terapeuty i ogarnij to

[Ona_39]

Co my tu mamy. Sponiewieranego chlopa i zlomczowaną Panią za błąd. Rozmowa i jeszcze raz rozmowa przeszczera we dwójkę lub na terapii jeśli to nie pomoże. Wierzę, że Ci na nim zależy więc do dziela. Pracuj, długa droga przed Tobą. Powodzenia

[Cordianka]

Możesz próbować to ratować, ale fakt jest taki że zezłomowałas jego poczucie wartości w łóżku.

[Hermiona83]

Napisane przez Magdalena3030

Nie sądziłam że to co powiem tak go dotknie. Nie chciałam żeby brzmiało jak osobisty przytyk. Poprostu luźno rzuciłam.

Nie no, skąd, nie chciałaś źle, tylko kilka razy luźno rzuciłaś, że partner ma tak małego, że jakby go nie było. Detal.

[Magdalena3030]

Minęło trochę czasu od ostatniego wpisu. Nic się nie zmieniło. Partner całkowicie zrezygnował z seksu. Nie wiem. Być może sam to robi ze sobą. Nie chcę nawet słyszeć o seksie. Twierdzi że czuję że nie nadaje się do tego. Wstydzi się przede mną nawet nago być. To chyba nie jest normalne.

[Sofiane]

Napisane przez Magdalena3030

Minęło trochę czasu od ostatniego wpisu. Nic się nie zmieniło. Partner całkowicie zrezygnował z seksu. Nie wiem. Być może sam to robi ze sobą. Nie chcę nawet słyszeć o seksie. Twierdzi że czuję że nie nadaje się do tego. Wstydzi się przede mną nawet nago być. To chyba nie jest normalne.

Po tym jak go wykastrowałaś nie dziwie się. Jego chęć na seks jest na ziemi, lub pod nią. Dla Was jest potrzebna terapia . A on szczególnie bo problem się powiększy