RACJONALNA dieta vs brak czasu...

[anice]

Udalo mi sie zrzucic 8 kg i teraz bardzo mi zalezy na utrzymaniu tej figurki!!! Obiecalam sobie, ze nie zrezygnuje z "ruszania sie" - basen, gimnastyka
Problem jednak tkwi w diecie... Jestem na uczelni prawie caly dzien, mam malo czasu na zjedzenie sniadania, obiady jadam o godz. 17, a na dodatek zdarzaja mi sie przerwy miedzy posilkami, ktore trwaja np. 6, 7 h, a to jes b. niezdrowe .

Moze macie jakies pomysly na ulozenie RACJONALNEJ diety... Co jesc i kiedy...
Ile kalorii dostarczac, by stracone kg nie powrocily...

Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za Wasze pomysly

[Nati02]

jaka diete prowadzilas? to pierwsze pytanie, drugie to jest czy na prawde nie mozesz nic zjesc przez te 6 godzin? zadnej buleczki czy przegryzc jablka?

ile kcal dostarczac to zalezy jaki prowadzisz tryb życia- widze, ze aktywne wiec ok. 1600-1700kcal na pewno nie zaszkodzi Twojej figurze

i gratuluje takich wynikow

[anice]

Nati
Zaczelam odchudzanie w sierpniu i wytrwalam tak 2 miesiace
Oto moj przepis:
1. rezygnacja z kolacji!!!
2. ograniczanie slodyczy do minimum,
3. jedzenie o polowe mniej, niz przed rozpoczeciem diety,
4. mniej maselka na kanapkach i zero cukru w herbatkach,
5. owoce i warzywa, gdy dopada glod,
6. wtedy bylo lato, wiec duzo plywalam i jezdzilam na rowerze,
7. to wszystko.

Moge zjesc jablusio i buleczke

Pozdrawiam

[Nati02]

Widze, ze dieta racjonalna- ciesze sie

zatem na śniadanie jedz to co zawsze, do szkoł zabieraj grahamki i owoce a najlepiej jakbyś miała szanse na zjedzenie czegoś ciepłego nieco wczesniej niz o 17. Zabrane ze soba jedzonko jedz co 2-3 godziny, wtedy nie bedziesz glodna i nie przytyjesz. No i do tego ćwicz dalej tak jak to robisz

[suzana]

Anice nie radzę rezygnować z kolacji! mozna osiągnać wręcz przeciwny skutek, bo spowolni nam się metabolizm. Nie na tym to polega.

owoców i warzyw również nie zalecam jeść o każdej porze- czytaj raczej nie na wieczór ze względu na zawarte w nich weglowodany i cukry.

[lil' sexy]

Anice zawsze możesz zabrać ze sobą obiadek i zjeść go w wolnej chwili. Ja tak czasami robię kiedy wiem, że nie będzie mnie cały dzień w domu, a nie chcę być zdana na to co serwują w stołówkach i innych miejscach fdzie można coś zjeść. Robię sobie rano mięsko, do tego jakieś warzywka (surowe lub gotowane), w pudełeczko i do szkoły. Dzięki temu nie jestem głodna, nie muszę się ratowaćbułkami czy kanapkami, no i zachowuję regularne posiłki

[anice]

To jest mysl, z tymi wlasnymi obiadkami

Pozdrawiam