Let's Be Fit & Healthy!

[kateel]

Let's Be Fit & Healthy!
Ten prosty przekaz będzie myślą przewodnią wątku, a przynajmniej chciałabym, by takową się stał.

Wiem, że Wizaż potrafi działać cuda i, że w żadnej przestrzeni internetowej nie ma tak rewelacyjnych kobiet, dlatego zakładając ten wątek mam ogromną nadzieję, że stanie się on z Waszym udziałem najbardziej fit i najbardziej healthy spośród wszystkich tu istniejących!

Jeżeli:
- ćwiczycie/dopiero chcecie rozpocząć swoją przygodę z jakąkolwiek aktywnością fizyczną,
- zdrowo się odżywiacie, bądź lada chwila zamierzacie wprowadzić zasady zdrowego odżywiania,
- chcecie plotkować, motywować, wspierać, wymieniać się doświadczeniami, informacjami nie tylko, ale przede wszystkim na temat ćwiczeń i zdrowego odżywiania - ZAPRASZAM!


Stwórzmy siebie FIT&HEALTHY! Nie na tydzień, miesiąc, ale na całe życie!
Stwórzmy FIT&HEALTHY społeczność Wizażu!


Zamieńmy CZEKANIE na DZIAŁANIE!
CzasUnieśćDupę!

Po prostu:

Przyłączysz się do nas?

[RozowaKlara]

Chętnie dołączę.
Zawsze to szansa na dowiedzenie się czegoś więcej, podzielenie się swoją wiedzą i dawkę motywacji do dalszego działania

[felii]

Witam, także chętnie dołączę

[annlynn_]

Też chętnie dołączę . Ćwiczę z Mel B, ale od piątku jakoś nie mogę przez wyniki matur (w piątek przestałam, w sobotę impreza do rana w niedzielę, a dziś nie mogę się zebrać).

[felii]

Ja zakupiłam Mel B na PS3 i ćwiczę tylko jakoś nie mogę się zmusić do regularnych posiłków

[annlynn_]

Też nie jem regularnie .

[felii]

A to przecież 70% sukcesu.....

[annlynn_]

Wiem, wiem. W ogóle to zaraz 12 będzie, a ja śniadania nie jadłam.

[kateel]

Cześć dziewczyny Miło mi, że będziecie walczyć razem ze mną

U mnie problem jest tego typu, że wszystko, czego się podejmę, to są działania na krótką metę Jeżeli ćwiczę, to maks 2-3 tygodnie. Później motywacja spada, nie chce mi się i na tym koniec. Jeżeli chodzi o odżywianie, to z takich najważniejszych rzeczy: ograniczyłam do 99% słodycze, co wydawało mi się kiedyś niemożliwe, jem więcej owoców i warzyw, rzadko kiedy sięgam po fastfoody, nie używam cukru, nie piję kolorowych i gazowanych napojów.
Postanowiłam założyć ten wątek, bo chciałabym podjąć kolejną próbę wprowadzenia aktywności fizycznej do mojego życia. Odkąd poszłam na studia zniknęła ona z niego praktycznie na dobre. Wielokrotnie próbowałam ćwiczyć, ale zawsze kończyło się za szybko. Problem chyba tkwił w tym, że w tym całym zdrowym odżywianiu i ćwiczeniach widziałam same wyrzeczenia i pewnego rodzaju karę. Kiedy trochę "przemodelowałam" myślenie i zauważyłam, że jedząc zdrowiej lepiej się czuję, to pojawiła się iskierka nadziei, że może tym razem się powiedzie.
Wiem, że jeżeli będzie choć jedna osoba na tym wątku, która również będzie walczyć, to ja sama nie zrezygnuję. Chyba na co dzień brakuje mi po prostu partnera do ćwiczeń, kogoś, komu mogłabym pochwalić się osiągnięciami, swoim zdrowym jadłospisem, od kogo mogłabym czerpać wiedzę itd.

[felii]

Ja zjadłam śniadanie i właśnie zamarynowałam pierś do obiadu
Postęp!

[RozowaKlara]

Z odżywianiem nie jest tak trudno jak by się mogło wydawać, ale nie jecie regularnie bo praca, obowiązki wam utrudniają czy same od siebie nie dbacie? Zawsze można włączyć alarm w telefonie przypominający o kolejnym posiłku.

[felii]

kateel miałam ten sam problem z rezygnają co Ty aż pewnego dnia doszłam do wniosku, że szanuję swój czas i swój wysiłek na tyle, że nie mogę przestać skoro włożyłam w to np 2 czy 3 tyg mojego życia

Będziemy walczyć razem! ;-)

[kateel]

Napisane przez annlynn_

Też nie jem regularnie .

Z początkiem czerwca przez jakieś 1,5 tygodnia jadłam strasznie regularnie, a teraz znowu mam z tym problem. No i wróciło jeszcze podjadanie

Napisane przez annlynn_

Wiem, wiem. W ogóle to zaraz 12 będzie, a ja śniadania nie jadłam.

[felii]

Napisane przez RozowaKlara

Z odżywianiem nie jest tak trudno jak by się mogło wydawać, ale nie jecie regularnie bo praca, obowiązki wam utrudniają czy same od siebie nie dbacie? Zawsze można włączyć alarm w telefonie przypominający o kolejnym posiłku.

Ja powinnam być przykładem człowieka, który je regularnie bo siedzę z córeczką w domu ale po prostu nie jestem w stanie zmusić się do jedzenia tak często jak powinnam.
A do tego ciężko mi wymyślać różnorodne dania fit.. szczególnie na obiad i śniadanie

[annlynn_]

Napisane przez kateel

Wiem, że jeżeli będzie choć jedna osoba na tym wątku, która również będzie walczyć, to ja sama nie zrezygnuję. Chyba na co dzień brakuje mi po prostu partnera do ćwiczeń, kogoś, komu mogłabym pochwalić się osiągnięciami, swoim zdrowym jadłospisem, od kogo mogłabym czerpać wiedzę itd.

Myślę dokładnie tak samo .

Napisane przez RozowaKlara

Z odżywianiem nie jest tak trudno jak by się mogło wydawać, ale nie jecie regularnie bo praca, obowiązki wam utrudniają czy same od siebie nie dbacie? Zawsze można włączyć alarm w telefonie przypominający o kolejnym posiłku.

Ja muszę się przyznać, że sama nie dbam .

[kateel]

Napisane przez RozowaKlara

Z odżywianiem nie jest tak trudno jak by się mogło wydawać, ale nie jecie regularnie bo praca, obowiązki wam utrudniają czy same od siebie nie dbacie? Zawsze można włączyć alarm w telefonie przypominający o kolejnym posiłku.

Kiedyś - sama o siebie nie dbałam. Aktualnie - praca mi to utrudnia. Na dziesięciogodzinny dzień pracy mam tylko jedną przerwę. Nie mogę nawet napić się wody.
Co do przypominania, to mam taką aplikację, ale dotyczącą picia wody i dzięki niej tak naprawdę zaczęłam ją regularnie dostarczać organizmowi. Kiedyś mogłam przez 2 dni nawet ust nie zwilżyć.

Napisane przez felii

kateel miałam ten sam problem z rezygnają co Ty aż pewnego dnia doszłam do wniosku, że szanuję swój czas i swój wysiłek na tyle, że nie mogę przestać skoro włożyłam w to np 2 czy 3 tyg mojego życia

Będziemy walczyć razem! ;-)

Ja nawet w taki sposób nie umiałam sobie tego wytłumaczyć.

[aszin]

To ja też. Na razie jeżdżę tylko na rowerze, bo niedługo wyjeżdżam na wieś, nie będzie Internetu, więc tylko to mi pozostanie, ewentualnie spacery i skakanie na trampolinie. Ale od września wracam na aerobik.
I nie słodzę herbaty od Środy Popielcowej, co więcej - piję prawie samą zieloną. Może uda mi się zrezygnować ze słodyczy, kto wie.

[felii]

Ja słodzę miodem... ale za to żyję bez soli

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Uciekam kombinować z obiadem.
Zajrzę do Was później.

[annlynn_]

Dzięki batom kateel jem właśnie śniadanie .

[RozowaKlara]

Napisane przez felii

Ja powinnam być przykładem człowieka, który je regularnie bo siedzę z córeczką w domu ale po prostu nie jestem w stanie zmusić się do jedzenia tak często jak powinnam.
A do tego ciężko mi wymyślać różnorodne dania fit.. szczególnie na obiad i śniadanie

Ja wciąż pracuję nad kolacją W większości tradycyjnych potraw wystarczy zmienić niektóre składniki i potrawa już jest fit
Próbowałaś z owsianką, jaglanką itp. na śniadanie?

[kateel]

Napisane przez aszin

To ja też. Na razie jeżdżę tylko na rowerze, bo niedługo wyjeżdżam na wieś, nie będzie Internetu, więc tylko to mi pozostanie, ewentualnie spacery i skakanie na trampolinie. Ale od września wracam na aerobik.
I nie słodzę herbaty od Środy Popielcowej, co więcej - piję prawie samą zieloną. Może uda mi się zrezygnować ze słodyczy, kto wie.

Jeżeli mnie, uzależnionej od zjedzenia tabliczki czekolady dziennie + miliona innych słodkości udało się wykluczyć je ze swojego jadłospisu, to Tobie też wróżę sukces
Ja też ostatnio mam fazę na zieloną

Napisane przez felii

Ja słodzę miodem... ale za to żyję bez soli

O, miodem też czasem sobie dosładzam.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez annlynn_

Dzięki batom kateel jem właśnie śniadanie .

Dobrze

[RozowaKlara]

Napisane przez aszin

To ja też. Na razie jeżdżę tylko na rowerze, bo niedługo wyjeżdżam na wieś, nie będzie Internetu, więc tylko to mi pozostanie, ewentualnie spacery i skakanie na trampolinie. Ale od września wracam na aerobik.
I nie słodzę herbaty od Środy Popielcowej, co więcej - piję prawie samą zieloną. Może uda mi się zrezygnować ze słodyczy, kto wie.

Rok temu o tej porze zaczynałam dzień od słodyczy a ciastko zagryzałam czekoladą Od sierpnia 2013 ograniczyłam słodycze na rzecz domowych słodkości (w zdrowym wydaniu i odpowiedniej ilości) a kupne pożegnałam Tobie też może się udać

[kateel]

Napisane przez RozowaKlara

Ja wciąż pracuję nad kolacją W większości tradycyjnych potraw wystarczy zmienić niektóre składniki i potrawa już jest fit
Próbowałaś z owsianką, jaglanką itp. na śniadanie?

No właśnie Owsianka jest na tyle fajną opcją, że można z nią kombinować na różne sposoby, włączając do niej różne dodatki

[aszin]

Napisane przez RozowaKlara

Rok temu o tej porze zaczynałam dzień od słodyczy a ciastko zagryzałam czekoladą Od sierpnia 2013 ograniczyłam słodycze na rzecz domowych słodkości (w zdrowym wydaniu i odpowiedniej ilości) a kupne pożegnałam Tobie też może się udać

Ja umiem żyć bez słodyczy, wiele razy to udowadniałam, ale nie zawsze chcę. Zwłaszcza, jak mam @. I też raczej jem domowe wypieki niż jakieś batoniki czy czekolady ze sklepu, ale na przykład, nie wyobrażam sobie nie zjeść wodnego loda czasami w upalny dzień.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

A właśnie, bo jeśli chodzi o ćwiczenia, to jestem w temacie, ale z dietą, to już nie bardzo. Nie będę jej jakoś drastycznie zmieniać, ale chcę wprowadzić chociaż 5 regularnych posiłków dziennie. W jakich godzinach, tak mniej więcej, powinno się je jeść? W odstępie 2-3h?

[RozowaKlara]

Dla osób zaczynających i chcących coś zmienić w swoim odżywianiu ciekawa jest propozycja Chodakowskiej 'Przepis na sukces'. Przyznam, że za Ewką nie przepadam, ale książka napisana pod okiem dietetyków ma całkiem ciekawe i proste przepisy

Dziś dotarła do mnie 'Karolina na detoksie' i wypróbuję kilka przepisów lada dzień, ale jednak 'Przepis na sukces' wydaje mi się ciekawszy.

[annlynn_]

Lody wodne . I dołączam się do pytania aszin .

[kateel]

Napisane przez aszin

A właśnie, bo jeśli chodzi o ćwiczenia, to jestem w temacie, ale z dietą, to już nie bardzo. Nie będę jej jakoś drastycznie zmieniać, ale chcę wprowadzić chociaż 5 regularnych posiłków dziennie. W jakich godzinach, tak mniej więcej, powinno się je jeść? W odstępie 2-3h?

Po większych, bardziej sycących posiłkach ten odstęp pomiędzy kolejnym może być dłuższy, ale nie przekraczający tych 3, 3,5 godziny

[RozowaKlara]

Napisane przez aszin

Ja umiem żyć bez słodyczy, wiele razy to udowadniałam, ale nie zawsze chcę. Zwłaszcza, jak mam @. I też raczej jem domowe wypieki niż jakieś batoniki czy czekolady ze sklepu, ale na przykład, nie wyobrażam sobie nie zjeść wodnego loda czasami w upalny dzień.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

A właśnie, bo jeśli chodzi o ćwiczenia, to jestem w temacie, ale z dietą, to już nie bardzo. Nie będę jej jakoś drastycznie zmieniać, ale chcę wprowadzić chociaż 5 regularnych posiłków dziennie. W jakich godzinach, tak mniej więcej, powinno się je jeść? W odstępie 2-3h?

To polecam foremki i lody samemu robić
* kupiłam w Ikei foremki do lodów za 10 zł i goszczą u mnie różne smaki, bez dodatku syropu glukozowego i innych niepotrzebnych dodatków

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/...97851338_n.jpg

Tak w odstępie 2-3 h Śniadanie do 2 godzin po przebudzeniu i kolację 2-3 godziny przed pójściem spać.

[201801191006]

melduję się!

zjadłam zdrowe śniadanie, popijam czerwoną herbatę i obiad do pracy już przygotowany

[kateel]

Napisane przez loloo

melduję się!

zjadłam zdrowe śniadanie, popijam czerwoną herbatę i obiad do pracy już przygotowany

No pięknie Motywujesz już na dzień dobry!