Potrzebuję pomocy

[Misiak1092]

Czy teksty typu zniszcze cie czy bedziesz tego zalowac wysylane w formie sms podlegaja pod grozby karalne ??

[Mijanou]

"Zniszcze cię" podpada już pod groźbę i jeśli są to smsy uporczywe to jest stalking.

Jeśli autentycznie się boisz- zgłoś na policję.

[kennedy]

Tak
Idz z tym na policje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margot45]

Czy naprawdę zdarzyło Wam się kiedykolwiek uzyskać pomoc policji w jakiejkolwiek sprawie, czy tylko ja mieszkam w takim miejscu, gdzie policja ma w dosłownie wszystko - oprócz miejscowych pijaczków? Na żadne zgłoszenia nie reagują, niezależnie od wagi wykroczenia i przyznam, ze rady w stylu "zgłoś to na policję" zawsze nieco mnie śmieszą.

[201803290936]

Ile był tych SMS-ów i na jakiej przestrzeni czasu?
Czy da się jednoznacznie zidentyfikować osobę, która to wysyła?
Co oprócz tych SMS-ów się dzieje?

[201705240954]

Napisane przez Margot45

Czy naprawdę zdarzyło Wam się kiedykolwiek uzyskać pomoc policji w jakiejkolwiek sprawie, czy tylko ja mieszkam w takim miejscu, gdzie policja ma w dosłownie wszystko - oprócz miejscowych pijaczków? Na żadne zgłoszenia nie reagują, niezależnie od wagi wykroczenia i przyznam, ze rady w stylu "zgłoś to na policję" zawsze nieco mnie śmieszą.

przecież masz prawo wniesienia zażalenia więc w czym problem?

[Margot45]

Napisane przez LilyVanDerWoodsen

przecież masz prawo wniesienia zażalenia więc w czym problem?

I co mi z tego Twoim zdaniem przyjdzie?

Że dostanę pisemną odpowiedź w tylu "bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji i dołożymy wszelkich starań aby podobna sytuacja się nie powtórzyła"? Po czym nadal będą mieli mnie w dupie? I tak, owszem, pisałam do lokalnego komendanta - miałam się oprzeć o szczebel wojewódzki czy uderzyć od razu do ministerstwa?

Zapytałam spokojnie i uprzejmie, czy kiedykolwiek policja Wam pomogła, więc Twoja "odpowiedź" jest akurat nie na temat.

[201705240954]

Napisane przez Margot45

I co mi z tego Twoim zdaniem przyjdzie?

Że dostanę pisemną odpowiedź w tylu "bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji i dołożymy wszelkich starań aby podobna sytuacja się nie powtórzyła"? Po czym nadal będą mieli mnie w dupie? I tak, owszem, pisałam do lokalnego komendanta - miałam się oprzeć o szczebel wojewódzki czy uderzyć od razu do ministerstwa?

Zapytałam spokojnie i uprzejmie, czy kiedykolwiek policja Wam pomogła, więc Twoja "odpowiedź" jest akurat nie na temat.

Z tego co widze nie skladalaś zażalenia, więc chcesz bić pianę i udawadniać że policja u Ciebie nie działa. Pomijam, że tak formułując zawsze możesz zbyć adwersarza, bo nie wiadomo gdzie to jest "u Ciebie".
Zażalenie do powiatowego komendanta policji to na przyszłosć. I tak owszem to dziala, policja jest instytucją opartą na statystykach, nikt nie chce mieć zażaleń w aktach dlatego to działa, bo "zmusza" do pochylenia się raz jeszcze.

[_Supernova_]

Mi pomogli i zawsze jak skladalam skarge,to byla przyjeta. Jesli chodzi o pytanie,to tak,jesli czujesz sie zagrozony/a i uwazasz ze grozba moze byc realnie spełniona,boisz sie,to owszem.

[Veredise]

Napisane przez Margot45

Czy naprawdę zdarzyło Wam się kiedykolwiek uzyskać pomoc policji w jakiejkolwiek sprawie, czy tylko ja mieszkam w takim miejscu, gdzie policja ma w dosłownie wszystko - oprócz miejscowych pijaczków? Na żadne zgłoszenia nie reagują, niezależnie od wagi wykroczenia i przyznam, ze rady w stylu "zgłoś to na policję" zawsze nieco mnie śmieszą.

Tak, udało się. Wszczęli postępowanie o oszustwo w necie, dzięki czemu mogłam odzyskać moją kasę od Allegro.

[I am Rock]

Napisane przez Misiak1092

Czy teksty typu zniszcze cie czy bedziesz tego zalowac wysylane w formie sms podlegaja pod grozby karalne ??

Tylko ich nie kasuj. Przechowuj.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez Margot45

Czy naprawdę zdarzyło Wam się kiedykolwiek uzyskać pomoc policji w jakiejkolwiek sprawie, czy tylko ja mieszkam w takim miejscu, gdzie policja ma w dosłownie wszystko - oprócz miejscowych pijaczków? Na żadne zgłoszenia nie reagują, niezależnie od wagi wykroczenia i przyznam, ze rady w stylu "zgłoś to na policję" zawsze nieco mnie śmieszą.

Moja lokatorka miała problem z agresywną sąsiadką. Zgłosiła ją na policję, ale dzień później. Jednakowoż do sąsiadki pofatygował się dzielnicowy, do mojej lokatorki też. I uświadomił ją, że o zdarzeniu zawiadamia się policję od razu, zgłoszenie musi być przyjęte, a interwencja podjęta. Nie ma zmiłuj.

[_ema_]

Ja miałam niestety kilka doświadczeń z policją, jako poszkodowana, jako świadek, jako podejrzana () i zawsze były to nieprzyjemne doświadczenia niestety. Ale mimo wszystko jestem za tym, żeby próbować, lepsze to niż zostawić sprawy bez reakcji.

[staramalenka86]

pewnie, że tak. Zgłaszaj najlepiej pisemnie

[sedes]

Dzień dobry. Wszystkie groźby dotyczące życia lub zdrowia wg kodeksu karnego w naszym kraju są przestępstwem ściganym z urzędu czyli należy tylko zrobić zgłoszenie na policji i uwiarygodnić zaistniała sytuacje, tzn. wykazać że wymienione groźby mogą być spełnione. Inaczej nie bardzo panom chce się tylka ruszać. Druga sprawa to to ze groźby zawaluowane typu "będziesz tego żałować" ciężko podciągać pod paragraf o groźbach karalnych i to też zniechęca policje do działania bo chłopaki się nałażą przy sprawie a sąd oddali powód i sprawa na marne, dlatego warto dysponować jawnym wyrażeniem takiej groźby. Nie straszę, lecz dobrze wziąć pod uwagę iż po założeniu sprawy, może nastąpić eskalacja działań ze strony sprawcy i tu nie należy liczyć na policje. Mimo wszystko zawsze należy zgłaszać takie sytuacje bo to nie zawsze są tylko słowa, a w policji też pracują fachowcy i nie takie historie słyszeli wiec nie ma się czego wstydzić. Miłego dnia i glowa do góry.