|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Południe Polski
Wiadomości: 5
|
Potrzebuję wsparcia i motywacji
Kochane! Dziś dotarło do mnie co tak na prawdę się dzieje... ważę 92 kg, mam niedoczynność tarczycy, jestem uzależniona od braku ruchu, słodyczy i węglowodanów. Czuje się okropnie, ale brak mi sił na walkę....
Nie mogę znaleźć pracy, więc jedyną moją przyjemnością i zajęciem jest jedzenie.... Wiem, że to wszystko prowadzi do ogromnej otyłości... a ja chciałabym być kiedyś mamą... Chciałabym być energiczną, sprawną babką pełną optymizmu jaką kiedyś byłam... Jest mi bardzo ciężko odstawić cukier i węglowodany, co przy mojej chorobie jest po prostu zbawieniem.... Z dietą też mam problemy... a na dietetyka brak kasy, z przyczyn oczywistych.... Ile ja już razy zaczynałam diety... dziesiątki? setki? A kończyły się na paczce czipsów, czekoladzie i papierkach po nich chowanych głęboko w śmieciach.... Ale dziś byłam na zumbie... umieram teraz ale może to mały krok do przodu... ![]() To już koniec mojego uzewnętrzniania się Dzięki.. tego mi było trzeba... |
|
|
|
|
#2 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Potrzebuję wsparcia i motywacji
Polecam do obejrzenia film "Sekret"/"The Secret"
Mnie bardzo zmotywował do działania |
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Potrzebuję wsparcia i motywacji
pisz na priv moze os zaradze
__________________
Zdrowe odżywianie, regularne treningi... Nauka angielskiego... Dietetykowanie... Czytanie książek... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.



Chciałabym być energiczną, sprawną babką pełną optymizmu jaką kiedyś byłam... Jest mi bardzo ciężko odstawić cukier i węglowodany, co przy mojej chorobie jest po prostu zbawieniem.... Z dietą też mam problemy... a na dietetyka brak kasy, z przyczyn oczywistych.... Ile ja już razy zaczynałam diety... dziesiątki? setki? A kończyły się na paczce czipsów, czekoladzie i papierkach po nich chowanych głęboko w śmieciach.... Ale dziś byłam na zumbie... umieram teraz
ale może to mały krok do przodu... 




