Laktoza, ból brzucha, gazy, problemy, jedzenie

**201706081317** · 2016-02-17, 13:42

A więc pora najwyższa może zająć się zdrowiem...
Otóż nie toleruję laktozy, prawdopodobnie. Nigdy tego nie badałam, nie wiem nawet jak i gdzie. Nabiał mnie odpycha, mam odruch wymiotny, ale jak już zjem to czuje się fatalnie. Po parmezanie na spaghetti boli mnie żołądek, gazy, po pizzy mogę iść i umierać. Zażywałam Ulgix, Espumisan, ale nic nie pomaga. W dzieciństwie podobno miałam skazę białkową.
W zasadzie to mój żołądek niczego chyba nie akceptuje. Jak zjem coś innego niż z oliwy to źle się czuję. Po smażonym najbardziej. Czasami wykluczam i smażone i zupełnie nabiał i po cebuli zaczynam źle się czuć...
Sama już nie wiem co robić. Poszłam kiedyś do lekarza, powiedziałam, że mnie boli żołądek i mam ogromne gazy. Dał mi jakieś leki, nie trafił, zmienił je i też nie trafił, wysłał mnie na kolonoskopię, ale stchórzyłam...
Może czas najwyższy się tym zająć, ale jak? jakie badania wykonać? A może odstawić zupełnie laktozę o ile to możliwe na jakiś czas i sprawdzić, jak żołądek zareaguje? Czy są jakieś leki, które wspomogą tę nietolerancję?
Uprzykrza mi to życie okropnie... chociaż to brzmi pewnie śmiesznie, ale każde wczasy, kolonie, wycieczki muszą spać w pokoju sama bo w nocy się nie umiem kontrolować albo jak już z kimś dzielę pokój to muszę na plecach leżeć całą noc i tak spać, bo wtedy mam pewność, że będzie okej. Męczy mnie to, jak tu mieć faceta, jak w każdej chwili mogę bąka puścić i to jeszcze jak już się dzieje to bardzo długo...
Proszę o poważne odpowiedzi.

SofiaPrunikos · 2016-02-17, 14:18

Cytat:

Napisane przez niebieska_meta

A więc pora najwyższa może zająć się zdrowiem...
Otóż nie toleruję laktozy, prawdopodobnie. Nigdy tego nie badałam, nie wiem nawet jak i gdzie. Nabiał mnie odpycha, mam odruch wymiotny, ale jak już zjem to czuje się fatalnie. Po parmezanie na spaghetti boli mnie żołądek, gazy, po pizzy mogę iść i umierać. Zażywałam Ulgix, Espumisan, ale nic nie pomaga. W dzieciństwie podobno miałam skazę białkową.
W zasadzie to mój żołądek niczego chyba nie akceptuje. Jak zjem coś innego niż z oliwy to źle się czuję. Po smażonym najbardziej. Czasami wykluczam i smażone i zupełnie nabiał i po cebuli zaczynam źle się czuć...
Sama już nie wiem co robić. Poszłam kiedyś do lekarza, powiedziałam, że mnie boli żołądek i mam ogromne gazy. Dał mi jakieś leki, nie trafił, zmienił je i też nie trafił, wysłał mnie na kolonoskopię, ale stchórzyłam...
Może czas najwyższy się tym zająć, ale jak? jakie badania wykonać? A może odstawić zupełnie laktozę o ile to możliwe na jakiś czas i sprawdzić, jak żołądek zareaguje? Czy są jakieś leki, które wspomogą tę nietolerancję?
Uprzykrza mi to życie okropnie... chociaż to brzmi pewnie śmiesznie, ale każde wczasy, kolonie, wycieczki muszą spać w pokoju sama bo w nocy się nie umiem kontrolować albo jak już z kimś dzielę pokój to muszę na plecach leżeć całą noc i tak spać, bo wtedy mam pewność, że będzie okej. Męczy mnie to, jak tu mieć faceta, jak w każdej chwili mogę bąka puścić i to jeszcze jak już się dzieje to bardzo długo...
Proszę o poważne odpowiedzi.

Ja mam nietolerancję laktozy i glutenu i jakoś żyję - da się całkowicie normalnie żyć, tylko trzeba wyeliminować to, co nam szkodzi.

Do lekarza gastrologa po badania - USG brzucha, gastroskopia, kolonoskopia + pełna morfologia krwi (najlepiej razem z poziomem żelaza, witaminy D, cholesterol) + badanie ogólne kału i na pasożyty. To takie podstawowe badania, które pokażą, co się dzieje w Twoim przewodzie pokarmowym.

Oczywiście, badanie na nietolerancję różnych produktów też możesz zrobić - najlepiej popytaj w przyszpitalnych laboratoriach.

Możesz przejść na pseudodietę-wegetariańską - większość dnia jedz owoce i warzywa + jeżeli Ci nie szkodzą to pieczywo żytnie + ryże, kasze + czasami dobre, upieczone mięso lub ryba. I sprawdź, jak na takiej diecie się czujesz.

Możesz też włączyć kurację probiotykową. Jeżeli nie stać cię teraz na kupno esencji probiotycznej, to polecam kupić sobie probiotyk z dużą ilością bakterii (ja od siebie polecę Biopron 9 - najlepszy na rynku i jeszcze Microflor).

Zapisz się do lekarza, a w międzyczasie przejdź na dietę i zobacz, jak się będziesz czuła. Jeżeli masz nietolerancję laktozy, ulgę powinnaś odczuć po około dwóch tygodniach bezlaktozowej diety.

**201706081317** · 2016-02-17, 15:11

Ok, a mam takie pytanie - jestem zapisana do ScanMedu jako studentka. Przysługuje mi wtedy wizyta u gastrologa? I czy muszę najpierw iść po skierowanie do pierwszego kontaktu?

SofiaPrunikos · 2016-02-17, 15:25

Cytat:

Napisane przez niebieska_meta

Ok, a mam takie pytanie - jestem zapisana do ScanMedu jako studentka. Przysługuje mi wtedy wizyta u gastrologa? I czy muszę najpierw iść po skierowanie do pierwszego kontaktu?

Najpierw do lekarza pierwszego kontaktu - do gastrologa potrzebne jest skierowanie.

2016-02-17, 13:42	#1
201706081317 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-09 Wiadomości: 982	Laktoza, ból brzucha, gazy, problemy, jedzenie A więc pora najwyższa może zająć się zdrowiem... Otóż nie toleruję laktozy, prawdopodobnie. Nigdy tego nie badałam, nie wiem nawet jak i gdzie. Nabiał mnie odpycha, mam odruch wymiotny, ale jak już zjem to czuje się fatalnie. Po parmezanie na spaghetti boli mnie żołądek, gazy, po pizzy mogę iść i umierać. Zażywałam Ulgix, Espumisan, ale nic nie pomaga. W dzieciństwie podobno miałam skazę białkową. W zasadzie to mój żołądek niczego chyba nie akceptuje. Jak zjem coś innego niż z oliwy to źle się czuję. Po smażonym najbardziej. Czasami wykluczam i smażone i zupełnie nabiał i po cebuli zaczynam źle się czuć... Sama już nie wiem co robić. Poszłam kiedyś do lekarza, powiedziałam, że mnie boli żołądek i mam ogromne gazy. Dał mi jakieś leki, nie trafił, zmienił je i też nie trafił, wysłał mnie na kolonoskopię, ale stchórzyłam... Może czas najwyższy się tym zająć, ale jak? jakie badania wykonać? A może odstawić zupełnie laktozę o ile to możliwe na jakiś czas i sprawdzić, jak żołądek zareaguje? Czy są jakieś leki, które wspomogą tę nietolerancję? Uprzykrza mi to życie okropnie... chociaż to brzmi pewnie śmiesznie, ale każde wczasy, kolonie, wycieczki muszą spać w pokoju sama bo w nocy się nie umiem kontrolować albo jak już z kimś dzielę pokój to muszę na plecach leżeć całą noc i tak spać, bo wtedy mam pewność, że będzie okej. Męczy mnie to, jak tu mieć faceta, jak w każdej chwili mogę bąka puścić i to jeszcze jak już się dzieje to bardzo długo... Proszę o poważne odpowiedzi.

2016-02-17, 15:11	#3
201706081317 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-09 Wiadomości: 982	Dot.: Laktoza, ból brzucha, gazy, problemy, jedzenie Ok, a mam takie pytanie - jestem zapisana do ScanMedu jako studentka. Przysługuje mi wtedy wizyta u gastrologa? I czy muszę najpierw iść po skierowanie do pierwszego kontaktu?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)