co myśleć o podglądaniu byłej przez chłopaka

[klusken]

Hej, wlasnie sobie przeglądnelam na fb dawne wyszukiwania mojego chlopaka. obydwoje sobie wchodzimy otwarcie na fejsbuki i przegladamy wiadomosci, ale tak w gląb jeszcze nie lecialam. był juz ze mną pare miesiecy, i co jakis czas podgladal swoja byla na fb. nieraz zaraz po tym mnie, co przykro wyglada,jak jakies porownanie. mielismy o to juz klotnie w te wakacje, bo widzialam z 2 razy ze ją podgladal, ale za 3 juz wpadlam w szal i wtedy powiedzial ze wszedl zeby ją usunac. i niby o tamtej pory jest ok. nie podglada. chyba ze usuwa? chodzi o to ze nie sądzilam ze tyle razy to robil, i to juz gdy byl ze mna ponad pol roku. dodam ze ostatnio widzialam ze do kolezanki pisal pare dni przed naszym poznaniem, a miesiac przed byciem razem, ze on ja wciaz kocha. czy on moze dalej o niej myslec i tesknic za nią? jestem przerazona jak pomysle ze on ją dalej kocha.. po drugie zobaczylam ze czesto wyszukiwal jedna dziewczyne, przynajmniej raz w miesiacu. tez kiedys mu to wypomnialam,ale nie widzialam ze az tyle razy to bylo, dzis dopiero widze. powiedzial ze z nia sie niby ciagle klocil ze z klasy dawnej. ale ok ze juz nie bedzie wiecej (dodam ze jej instagrama tez patrzyl). ostatnio przy klotni wypomnial mi ze wyszukiwalam czesto przed spotkaniem z nim pewnego typa z ktorym raz sie calowalam. tylko ze to bylo przed naszym zwiazkiem,a on robil takie rzeczy pol roku po naszym zwiazku wciaz. co o tym myslicie, korci mnie zeby o to zapytac,czy mu sie podoba ta jedna, i czemu byla tak czesto wyszukiwal, ale wiem ze to moze sie skonczyc klotnia duza..

[Adrianna_8]

Sadze, ze powinniscie dorosnac.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[nyana89]

Napisane przez Adrianna_8

Sadze, ze powinniscie dorosnac.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Bez kitu. Błazenada nie związek, do tego zdominowana przez inwigilację, totalny brak zaufania i jeszcze tak istotny element, jak media społecznościowe!!! I jeszcze Ty się autorko boisz zadać własnemu chłopakowi pytanie Parodia.

[ama4]

Napisane przez klusken

Hej, wlasnie sobie przeglądnelam na fb dawne wyszukiwania mojego chlopaka. obydwoje sobie wchodzimy otwarcie na fejsbuki i przegladamy wiadomosci, ale tak w gląb jeszcze nie lecialam. był juz ze mną pare miesiecy, i co jakis czas podgladal swoja byla na fb. nieraz zaraz po tym mnie, co przykro wyglada,jak jakies porownanie. mielismy o to juz klotnie w te wakacje, bo widzialam z 2 razy ze ją podgladal, ale za 3 juz wpadlam w szal i wtedy powiedzial ze wszedl zeby ją usunac. i niby o tamtej pory jest ok. nie podglada. chyba ze usuwa? chodzi o to ze nie sądzilam ze tyle razy to robil, i to juz gdy byl ze mna ponad pol roku. dodam ze ostatnio widzialam ze do kolezanki pisal pare dni przed naszym poznaniem, a miesiac przed byciem razem, ze on ja wciaz kocha. czy on moze dalej o niej myslec i tesknic za nią? jestem przerazona jak pomysle ze on ją dalej kocha.. po drugie zobaczylam ze czesto wyszukiwal jedna dziewczyne, przynajmniej raz w miesiacu. tez kiedys mu to wypomnialam,ale nie widzialam ze az tyle razy to bylo, dzis dopiero widze. powiedzial ze z nia sie niby ciagle klocil ze z klasy dawnej. ale ok ze juz nie bedzie wiecej (dodam ze jej instagrama tez patrzyl). ostatnio przy klotni wypomnial mi ze wyszukiwalam czesto przed spotkaniem z nim pewnego typa z ktorym raz sie calowalam. tylko ze to bylo przed naszym zwiazkiem,a on robil takie rzeczy pol roku po naszym zwiazku wciaz. co o tym myslicie, korci mnie zeby o to zapytac,czy mu sie podoba ta jedna, i czemu byla tak czesto wyszukiwal, ale wiem ze to moze sie skonczyc klotnia duza..

Skończcie sobie przeglądać wiadomości, wyszukiwania i nie wiem co jeszcze... w każdym związku musi być trochę prywatności. Za niedługo oczy mu zawiążesz żeby nie popatrzył na jakąś dziewczynę na ulicy?

[klusken]

co innego jak spojrzy na dziewczyne na ulicy, chociaz to akruat nie wzbudza we mnie zagrozenia, a co innego jak podgladal kogos non stop ,czyli ze cos moglo byc na rzeczy. obydwoje sie tak umowilismy ze nie podgladamy ja chlopakow, on dziewczyn, zebysmy mogli byc oboje spokojni, przyznaje ze straszni z nas zazdrosnicy, nie chodzi ze nie ufam, bo wiem ze by mnie nie zdradzil, chodzi o zazdrosc ze myslal o jakiejs tyle czasu uparcie.. to przykre. nie czepiamy sie siebie o to ze rozmawiamy z plcia przeciwna o jakichs sprawach zwiazanych z uczelnia czy cos.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

CZyli uwazacie ze powinnam być obojętna na to ze sie interesowal wciaz swoją bylą tyle czasu i jakas inna dupą? I na to ze moze dalej to robi lub mysli o nich? Chodzi o to ze ja sobie nie mam nic do zarzucenia bo szczerze nie odczuwam potrzeby i nie odczuwalam podglądania majac juz swoja milosc jakichs typow z przeszlosci.

[kennedy]

Uwazam ze nie powinnas go sledzic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ama4]

Napisane przez klusken

nie chodzi ze nie ufam, bo wiem ze by mnie nie zdradzil, chodzi o zazdrosc ze myslal o jakiejs tyle czasu uparcie..

(...)

CZyli uwazacie ze powinnam być obojętna na to ze sie interesowal wciaz swoją bylą tyle czasu i jakas inna dupą? I na to ze moze dalej to robi lub mysli o nich?

Jesteś zazdrosna ale wiesz, że Cię nie zdradzi - to o co Ci tak NAPRAWDĘ chodzi? Bo skoro mu ufasz, to nie wiem, jaki masz problem.
To, że czasami się jest ciekawym, co słychać u byłej/byłego, to nie zbrodnia. Tylko Ty nie masz do niego 100% zaufania, bo sama piszesz:

nie podglada. chyba ze usuwa?

Co do pogrubionego fragmentu w pierwszym cytacie - widzę, że szacunku do innych to Ci trochę brakuje.

[klusken]

widze ze mam do czynienia z samymi wyrozumialymi idealami, ktore nie maja typowo ludzkich odruchow czlowieka w zlosci i zazdrosci. kurde takie idealne, niech se chlopak podglada byłą, to normalne, ze sie nakreca z powrotem przy tym na nia i zaczyna myslec o niej zamiast o mnie. to o co mozna byc zazdrosnym w zwiazku jak nie o podgladanie bylej i innej dziewczyny (jakos faceci tez mowią dupa na inne i nie spinasz sie tak pewnie)? bo przeciez nie jestem zazdrosna o byle co ze sie obejrzal za jakas czy ogladamy film i jest jakas nago i ja jestem zazdrosna, czy moze w Twojej opinii to by bylo normalniejsze?

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Czyli wy nie odczuwacie zazdrosci w zwiazku? ja jakos tak nie potrafię kiedy jestem naprawde zaangazowana i ktos jest dla mnie wszystkim. a ciezko byc zaangazowanym w polowie i wylaczac sie, byc obojetnym na jakeis wieksze zaintersowanie niz normalnie tolerowane, bo przeciez nie pisze tu o podgladaniu raz jakiejś, tylko po pare razy, systematycznie.

[Dorotti666]

Napisane przez klusken

widze ze mam do czynienia z samymi wyrozumialymi idealami, ktore nie maja typowo ludzkich odruchow czlowieka w zlosci i zazdrosci. kurde takie idealne, niech se chlopak podglada byłą, to normalne, ze sie nakreca z powrotem przy tym na nia i zaczyna myslec o niej zamiast o mnie. to o co mozna byc zazdrosnym w zwiazku jak nie o podgladanie bylej i innej dziewczyny (jakos faceci tez mowią dupa na inne i nie spinasz sie tak pewnie)? bo przeciez nie jestem zazdrosna o byle co ze sie obejrzal za jakas czy ogladamy film i jest jakas nago i ja jestem zazdrosna, czy moze w Twojej opinii to by bylo normalniejsze?

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Czyli wy nie odczuwacie zazdrosci w zwiazku? ja jakos tak nie potrafię kiedy jestem naprawde zaangazowana i ktos jest dla mnie wszystkim. a ciezko byc zaangazowanym w polowie i wylaczac sie, byc obojetnym na jakeis wieksze zaintersowanie niz normalnie tolerowane, bo przeciez nie pisze tu o podgladaniu raz jakiejś, tylko po pare razy, systematycznie.

Masz strasznie niskie poczucie własnej wartości, jeśli podglądanie jakiejś dziewczyny na fejsbuku sprawia, że obawiasz się o swój związek. I nie ufasz swojemu facetowi, bo zazdrość w związku jest w porządku, ale nie w takim stopniu jak u was. Ty masz obsesję na tym punkcie i nie wróży to dobrze na przyszłość. Radzę zmienić myślenie, bo Ci facet ucieknie, ale nie przez to, że kogoś podgląda, tylko dlatego, że jest non stop inwigilowany. Nikt normalny by czegoś takiego nie wytrzymał.

[malinowa87]

Po pierwsze, ludzie są często ciekawi. Mi się też zdarza zaglądać na profile byłych, mimo że nic już do nich nie czuję. Jestem najzwyczajniej w świecie ciekawa, co u nich, i nic innego się za tym nie kryje.

Po drugie, wiedz, że to bardzo niezdrowy układ, takie czytanie swoich wiadomości. Wygląda na to, że nie ma miejsca w tym związku na żadne zaufanie. Przetrzepywanie korespondencji budzi niesmak. I nawet jeżeli macie taką "umowę", to nie zapominajcie, że osoby, które piszą czy to do Ciebie czy Twojego chłopaka, być może nie chciałyby, aby ich wiadomości były czytane przez kogoś, kto nie jest ich adresatem.

Wyobraź sobie, że piszesz do koleżanki o najróżniejszych sprawach, a tu nagle okazuje się, że wszystkie wiadomości są regularnie czytane przez jej chłopaka. Miło?

No i moim zdaniem, im mniej wiesz, tym lepiej śpisz. Wyciągasz coś sprzed paru miesięcy, żeby mieć powód do kłótni, pretensji, użalania się, zatruwania sobie i jemu tyłka jakimiś żalami?

[klusken]

ja nie czytam rozmow jego z kolegami, bo co mnie obchodzą ich sprawy, chodzi tylko o wiadomosci z dziewczynami. tak samo on moich z kolezankami nie czyta. a z chlopakami to akurat nie piszę i nie podgladam nikogo, wiec on ma taki komfort ze nie musi sie stresowac. nie wiem, jak slysze opowiesci kolezanki, jak to sie calowala z chlopakiem ktory ma dziewczynę to tracę wiare w ludzi. bo sporo juz sie nasluchalam tego typu opowiesci od ludzi. nie lepiej dmuchac na zimne? taka kontrola co jakis czas tez mobilizuje zeby jednak nie zaczynac myslec i sie interesowac co u bylego/bylej. i on nie wpisywal tego raz na pol roku, czasem po pare razy w miesiacu, nie sadzisz ze taka ciekawosc jakas dziewczyna jest juz podejrzana?

[Dorotti666]

Napisane przez klusken

ja nie czytam rozmow jego z kolegami, bo co mnie obchodzą ich sprawy, chodzi tylko o wiadomosci z dziewczynami. tak samo on moich z kolezankami nie czyta. a z chlopakami to akurat nie piszę i nie podgladam nikogo, wiec on ma taki komfort ze nie musi sie stresowac. nie wiem, jak slysze opowiesci kolezanki, jak to sie calowala z chlopakiem ktory ma dziewczynę to tracę wiare w ludzi. bo sporo juz sie nasluchalam tego typu opowiesci od ludzi. nie lepiej dmuchac na zimne? taka kontrola co jakis czas tez mobilizuje zeby jednak nie zaczynac myslec i sie interesowac co u bylego/bylej. i on nie wpisywal tego raz na pol roku, czasem po pare razy w miesiacu, nie sadzisz ze taka ciekawosc jakas dziewczyna jest juz podejrzana?

Pilnuj go tak dalej, to chłopaczyna ucieknie czym prędzej
I ciekawość jest normalna, a Twoja zazdrość już nie bardzo, bo facet nic złego nie robi

[kennedy]

Napisane przez klusken

widze ze mam do czynienia z samymi wyrozumialymi idealami, ktore nie maja typowo ludzkich odruchow czlowieka w zlosci i zazdrosci. kurde takie idealne, niech se chlopak podglada byłą, to normalne, ze sie nakreca z powrotem przy tym na nia i zaczyna myslec o niej zamiast o mnie. to o co mozna byc zazdrosnym w zwiazku jak nie o podgladanie bylej i innej dziewczyny (jakos faceci tez mowią dupa na inne i nie spinasz sie tak pewnie)? bo przeciez nie jestem zazdrosna o byle co ze sie obejrzal za jakas czy ogladamy film i jest jakas nago i ja jestem zazdrosna, czy moze w Twojej opinii to by bylo normalniejsze?

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Czyli wy nie odczuwacie zazdrosci w zwiazku? ja jakos tak nie potrafię kiedy jestem naprawde zaangazowana i ktos jest dla mnie wszystkim. a ciezko byc zaangazowanym w polowie i wylaczac sie, byc obojetnym na jakeis wieksze zaintersowanie niz normalnie tolerowane, bo przeciez nie pisze tu o podgladaniu raz jakiejś, tylko po pare razy, systematycznie.

Jamojego chlopa nie szpieuje ciagle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dorotti666]

Mnie nie interesuje kogo podgląda lub z kim pisze mój mąż. Tak samo on nie interesuje się moją korespondencją z kimkolwiek. I jakoś żyjemy, nikt nie jest zazdrosny i tworzymy szczęśliwą, ufającą sobie parę.

[klusken]

tyle ze on mnie też tak pilnuje, oboje tacy jestesmy. tylko on mi coś zarzuca a sam gorsze rzeczy robil. nie wiem po co te zlosliwe usmieszki przy tym,eh..

[Dorotti666]

Napisane przez klusken

tyle ze on mnie też tak pilnuje, oboje tacy jestesmy. tylko on mi coś zarzuca a sam gorsze rzeczy robil. nie wiem po co te zlosliwe usmieszki przy tym,eh..

Skoro taki związek wam odpowiada i jesteście w szczęśliwi to powodzenia. I nie rozumiem, po co ten wątek. Oboje sobie zaglądacie w wiadomości i jest przecież fajnie?

[klusken]

A jakbys sie dowiedziala niechcący ze czesto podgladal swoją byłą i przy tym inną dziewczyne to pozostalabys obojetna na to, tak? Moze to jest tak ze boisz sie prawdy, ze faktycznie to robi i wolisz nie zaczynac takiego podgladania i nic nie wiedziec..

[Dorotti666]

Napisane przez klusken

A jakbys sie dowiedziala niechcący ze czesto podgladal swoją byłą i przy tym inną dziewczyne to pozostalabys obojetna na to, tak? Moze to jest tak ze boisz sie prawdy, ze faktycznie to robi i wolisz nie zaczynac takiego podgladania i nic nie wiedziec..

Jasne, bo każdy facet który podgląda byłe ma od razu chętkę na zdradę. Jeśli ma, to niech idzie, po co w takim razie ze mną siedzi?
Nie bądź śmieszna, nie wszyscy faceci zdradzają. Tak samo nie wszyscy inwigilują swoje dziewczyny

[klusken]

nie wiem mnie boli sama mozliwosc ze on mysli,wspomina kogos intensywnie, interesuje sie kims. nie mowie ze mnie zdradzi, ale jak pomysle ze by mogl odczuwac jakas tesknote skoro tak wracał do tego, to jest to zwyczajnie przykre.

[Dorotti666]

Napisane przez klusken

nie wiem mnie boli sama mozliwosc ze on mysli,wspomina kogos intensywnie, interesuje sie kims. nie mowie ze mnie zdradzi, ale jak pomysle ze by mogl odczuwac jakas tesknote skoro tak wracał do tego, to jest to zwyczajnie przykre.

Powinnaś popracować nad sobą i swoją samooceną.
Bo każdy facet miał byłą, każdy może myśli czy myślał o byłych, ale to tak to już jest w życiu. Teraz nie ma byłych, jesteś Ty, to z Tobą jest w związku i to powinno coś znaczyć.
Ale ta wasza potrzeba kontroli nad sobą wzajemnie nie jest zdrowa Trzeba odrzucić przeszłość i żyć tym co jest teraz.
A zaglądanie nie fejsbuku do innych ludzi jest normalne, nawet jeśli to była dziewczyna.

[ama4]

Napisane przez klusken

to normalne, ze sie nakreca z powrotem przy tym na nia i zaczyna myslec o niej zamiast o mnie.
(...)
(jakos faceci tez mowią dupa na inne i nie spinasz sie tak pewnie)?

A Ty w jego głowie siedzisz czy jesteś duchem świętym, że wiesz że się nakręca z powrotem na jakąś swoją byłą???? Tak jak już ktoś wcześniej napisał, też zdarza mi się wejść na czyjś profil, żeby po prostu zobaczyć czy u tej osoby się coś zmieniło itd. Tyle. Nie mam potrzeby z tą osobą rozmawiać, nie mam potrzeby pytać co słychać. Zajrzę, zobaczę, tyle - za 5 minut myślę już o czymś innym. Ewentualnie napiszę swojej przyjaciółce, że się cieszę, że jestem na zupełnie innym etapie życia niż mój były, a ona mi napisze to samo o swoim byłym i się obie cieszymy

Wiesz, nie wiem ile masz lat, ale w moim wieku na dziewczynę się mówi dziewczyna albo kobieta, natomiast "dupa" to Twoja własna część ciała co najwyżej.

[Jace]

Albo zacznij mu ufać, albo się rozstańcie, bo to nie jest normalne.

Może Cię zaskoczę, ale nie, nie mamy z facetem swoich haseł. W związku ludzie też potrzebują dla siebie przestrzeni. Co więcej, zdarza mi się zajrzeć na profil byłych facetów i to wcale nie znaczy, że skrycie nadal ich kocham - wręcz przeciwnie, jestem szczęśliwa i tak z ciekawości patrzę, czy im też się ułożyło w życiu.

Tak jak dziewczyny mówią, musisz mieć strasznie niską samoocenę, skoro aż w takim stopniu przejmujesz się bzdetami. Ochłoń.


Edit: Ach, doczytałam, że oboje macie jakieś paranoje i sprawdzacie swoje rozmowy z płcią przeciwną. Nieciekawie.

[Hultaj]

często wyszukiwał
raz w miesiącu
bo ja wiem czy to aż takie znowu często ?


nie ma sensu komentować tej dziecinady z grzebaniem sobie w poczcie i robieniem jeszcze o zawartość awantur
ciekawe czy jego kumple są świadomi że sobie trzepiesz ich rozmowy na fejsiaczku
no mniejsza, kazdemu wedle potrzeb

natomiast

skoro on miesiąc przed związkiem wyznawał kumpeli, że kocha eks
przegląda jej strony
przegląda strony innych lasek, w szczególności jakichś tam konkretnych co to niby się kłócił z daną panną w szkole (???)
to oczywiście, że istnieje prawdopodobienstwo, że tęskni za tamtą...

robi to bo
a) bardzo mu się nudzi
b) dalej ma miętę do eks (wiesz chociaż czemu się rozstali ?)
c) ciągnie go do dawnej kolezanki
d) i do innych koleżanek
e) bo jesteś fajna ale nie aż tak fajna, żeby nie robić za zapchajdziurę i facet jest tego świadomy lub nie
e) wstaw co chcesz

[Ronald]

Mi też dziewczyna zrobiła kiedyś jazdę o to, że wchodzę na profil byłej. Też była przekonana, że mam jakieś straszne zamiary. A po co wchodziłem? Raz wszedłem z ciekawości, żeby zobaczyć co u niej słychać. Zobaczyłem, że jest w ciąży i wchodziłem co jakiś czas, żeby zobaczyć czy już urodziła. Zmierzam do tego, że strasznie wyolbrzymiasz sytuację, bo tego nawet problemem nie można nazwać. Może twój chłopak ma coś na sumieniu, może nie ma. Jak ma to samo wyjdzie, a jeśli nie ma, to wyjdzie na to, że niepotrzebnie się torturowałaś myślami.

[limonka1983]

Napisane przez klusken

Hej, wlasnie sobie przeglądnelam na fb dawne wyszukiwania mojego chlopaka. obydwoje sobie wchodzimy otwarcie na fejsbuki i przegladamy wiadomosci, ale tak w gląb jeszcze nie lecialam. był juz ze mną pare miesiecy, i co jakis czas podgladal swoja byla na fb. nieraz zaraz po tym mnie, co przykro wyglada,jak jakies porownanie. mielismy o to juz klotnie w te wakacje, bo widzialam z 2 razy ze ją podgladal, ale za 3 juz wpadlam w szal i wtedy powiedzial ze wszedl zeby ją usunac. i niby o tamtej pory jest ok. nie podglada. chyba ze usuwa? chodzi o to ze nie sądzilam ze tyle razy to robil, i to juz gdy byl ze mna ponad pol roku. dodam ze ostatnio widzialam ze do kolezanki pisal pare dni przed naszym poznaniem, a miesiac przed byciem razem, ze on ja wciaz kocha. czy on moze dalej o niej myslec i tesknic za nią? jestem przerazona jak pomysle ze on ją dalej kocha.. po drugie zobaczylam ze czesto wyszukiwal jedna dziewczyne, przynajmniej raz w miesiacu. tez kiedys mu to wypomnialam,ale nie widzialam ze az tyle razy to bylo, dzis dopiero widze. powiedzial ze z nia sie niby ciagle klocil ze z klasy dawnej. ale ok ze juz nie bedzie wiecej (dodam ze jej instagrama tez patrzyl). ostatnio przy klotni wypomnial mi ze wyszukiwalam czesto przed spotkaniem z nim pewnego typa z ktorym raz sie calowalam. tylko ze to bylo przed naszym zwiazkiem,a on robil takie rzeczy pol roku po naszym zwiazku wciaz. co o tym myslicie, korci mnie zeby o to zapytac,czy mu sie podoba ta jedna, i czemu byla tak czesto wyszukiwal, ale wiem ze to moze sie skonczyc klotnia duza..

W ogóle nie rozumiem, po co czytacie sobie wiadomości i sprawdzacie różne rzeczy? Tylko kwasy z tego wychodzą...

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez klusken

nie wiem mnie boli sama mozliwosc ze on mysli,wspomina kogos intensywnie, interesuje sie kims. nie mowie ze mnie zdradzi, ale jak pomysle ze by mogl odczuwac jakas tesknote skoro tak wracał do tego, to jest to zwyczajnie przykre.

Aż szkoda, że nie można mieć kontroli nad czyimś umysłem, co? To nie jest przykre. To jest chore. Każdy czasem wspomina różne rzeczy. Czasem świadomie, a innym razem jego swobodne myśli podążają swoją drogą i nagle okazuje się, że wspominamy byłego, z którym byłyśmy 10 lat temu... Tak o, po prostu... Przerażały mnie laski, które na każdym kroku węszą zdradę, ale człowieka, który nie może znieść, że partner o kimś myśli lub go wspomina, jest dla mnie totalnie nie do ogarnięcia i przekracza granice mojej wyobraźni.