Druga ciąża po cc, ból blizny

[Steczka]

Hej, są tu jakieś mamy które dwa razy rodziły przez cc? Jestem teraz w 36 TC, ponad 3 lata temu miałam poprzednią cesarke, ostatnio ból w miejscu blizny robi się nie do zniesienia, boli przy siedzeniu, lezeniu i chodzeniu. Najgorsze jest to, że z dnia na dzień się nasila i robi się to coraz bardziej dokuczliwe. Powiedzcie czy też tak miałyście i co na to mówił Wasz lekarz? Mam wizytę dopiero za 2 tygodnie i nie bardzo wiem co mam z tym zrobić.

[fiolusiek]

Napisane przez Steczka

Hej, są tu jakieś mamy które dwa razy rodziły przez cc? Jestem teraz w 36 TC, ponad 3 lata temu miałam poprzednią cesarke, ostatnio ból w miejscu blizny robi się nie do zniesienia, boli przy siedzeniu, lezeniu i chodzeniu. Najgorsze jest to, że z dnia na dzień się nasila i robi się to coraz bardziej dokuczliwe. Powiedzcie czy też tak miałyście i co na to mówił Wasz lekarz? Mam wizytę dopiero za 2 tygodnie i nie bardzo wiem co mam z tym zrobić.

Zgłoś się do szpitala. To może być coś groźnego.

[Lea_ny]

Napisane przez fiolusiek

Zgłoś się do szpitala. To może być coś groźnego.

Ja też zgłosiłabym się szybko do szpitala, żeby lekarz sprawdził czy nic złego się z tą blizną nie dzieje.

[Kiinga26]

Napisane przez Steczka

Hej, są tu jakieś mamy które dwa razy rodziły przez cc? Jestem teraz w 36 TC, ponad 3 lata temu miałam poprzednią cesarke, ostatnio ból w miejscu blizny robi się nie do zniesienia, boli przy siedzeniu, lezeniu i chodzeniu. Najgorsze jest to, że z dnia na dzień się nasila i robi się to coraz bardziej dokuczliwe. Powiedzcie czy też tak miałyście i co na to mówił Wasz lekarz? Mam wizytę dopiero za 2 tygodnie i nie bardzo wiem co mam z tym zrobić.

Jestem obecnie w 38 tygodniu trzeciej ciąży po dwóch cc.
W drugą ciążę zaszłam 16 miesięcy po porodzie i nie bolało mnie nic.
Teraz jestem 4 lata po drugim porodzie i 6 lat po pierwszym i od 36 tygodnia właśnie czuję okropny ból w miejscu cięć. Momentami zgina w pół. Najprawdopodobniej dziecko po obniżeniu naciąga macicę w miejscu zrostów, Mi w każdym razie blizny sie nie rozchodzą - gin sprawdzał.

[Steczka]

Pojechałam do szpitala wieczorem 1.03 tam dostałam "ochrzan" od położnej że tak długo czekałam moja blizna już źle wyglądała, od razu trafiłam na stół i urodziłam córeczkę 35 tc ważyła 2340g. Na razie jeszcze leży na oiomie więc a ja walczę z laktatorem więc trzymajcie kciuki.

[Kiinga26]

Napisane przez Steczka

Pojechałam do szpitala wieczorem 1.03 tam dostałam "ochrzan" od położnej że tak długo czekałam moja blizna już źle wyglądała, od razu trafiłam na stół i urodziłam córeczkę 35 tc ważyła 2340g. Na razie jeszcze leży na oiomie więc a ja walczę z laktatorem więc trzymajcie kciuki.

Kurcze to miałaś okropnego pecha z tą blizną a plamilas przy tym?
Gratuluję i trzymam kciuki żebyście szybko dochodziły do siebie

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Steczka]

Nie miałam żadnego plamienia ani nic, i byłam całkowicie "pozamykana" jak stwierdziła pani doktor na izbie. Tylko ból w okolicy blizny. Miałyśmy dużo szczęścia, bo nie dostałam wcześniej sterydów ale malutka oddychała sama i mam nadzieję szybko zabrać ja do domu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Steczka

Nie miałam żadnego plamienia ani nic, i byłam całkowicie "pozamykana" jak stwierdziła pani doktor na izbie. Tylko ból w okolicy blizny. Miałyśmy dużo szczęścia, bo nie dostałam wcześniej sterydów ale malutka oddychała sama i mam nadzieję szybko zabrać ja do domu

Ładna waga córki Ja też urodziłam w 35 tc, synek sam oddychał (ale dostałam wcześniej sterydy) i umiał jeść, jak tylko dobił do 2 kg (waga ur. 1990), to nas wypuścili - urodziłam w piątek, w środę pojechaliśmy do domu. Pewnie Was szybko wypuszczą. Dobrze, że zareagowałaś i że wszystko dobrze się skończyło.

[Alfahelisa]

Napisane przez Steczka

Pojechałam do szpitala wieczorem 1.03 tam dostałam "ochrzan" od położnej że tak długo czekałam moja blizna już źle wyglądała, od razu trafiłam na stół i urodziłam córeczkę 35 tc ważyła 2340g. Na razie jeszcze leży na oiomie więc a ja walczę z laktatorem więc trzymajcie kciuki.

Ja pojawiłam sie na ip z ostrym bólem równo w 36tc, cora urodzona przez cc z waga 2710g, blizna puściła....
Tylko ciekawoatka bo nie bolala mnie sama blizna tylko po prawej stronie od wysokosci pepka do pachwiny, tak siegnęlo w dól ze nie mogłam aie wyprostować, a zaczęło sie nagle poprostu wstalam z łóżka

[Kiinga26]

Napisane przez Alfahelisa

Ja pojawiłam sie na ip z ostrym bólem równo w 36tc, cora urodzona przez cc z waga 2710g, blizna puściła....
Tylko ciekawoatka bo nie bolala mnie sama blizna tylko po prawej stronie od wysokosci pepka do pachwiny, tak siegnęlo w dól ze nie mogłam aie wyprostować, a zaczęło sie nagle poprostu wstalam z łóżka

Straszcie mnie jeszcze
Mnie łapie gwałtowne rwanie w podbrzuszu i właśnie z prawej strony mniej więcej w okolicach blizny po wyrostku.
Jutro położna będzie to zapytam co robić. Ja jestem już w 38 tc. Za tydzień w piątek mam mieć cc

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[konsternacja]

Steczka- mialyscie duzo szczescia, ze jednak pojechalas na ip i ze coreczka tak dobrze dala sobie rade!
Pewnie jestescie juz w domu, trzymam kciuki za kp.
A powiedz mi, ile czasu Cie bolalo zanim w ogole napisalas tego pierwszego posta z pytaniem o bol?
Czy mialas robione usg, na ktorym kontrolowano stan blizny? Jesli tak to na ile czasu przed pojawieniem sie bolu?