Prezenty od ex

[Issan]

Czytam sobie forum od jakiegoś czasu ale nigdy nie miałam powodów do założenia konta, no aż do dzisiaj
Wczoraj mój TŻ zrobił mi małą awanturę o to, że mam jeszcze prezenty od poprzedniego teżeta, że nie wypada i powinnam wyrzucić itp. Z obecnym jestem już ponad pół roku, były jest byłym od półtora roku ale prezenty od niego trzymam bo akurat co do prezentów to naprawdę miał talent i szkoda mi było wyrzucać bo naprawdę niektóre rzeczy są bardzo ładne i chciałam Was zapytać, to faktycznie jest taka duża zbrodnia? nie są to jakieś zbytnio osobiste przedmioty, żeby wiązał się z nimi jakiś ładunek emocjonalny a naprawdę mi żal wyrzucać, na moim miejscu raczej byście się wykłócały czy ja to prostu zła kobieta jestem ktoś oprócz mnie jeszcze trzyma prezenty od exów ?

[201605300922]

Napisane przez Issan

Czytam sobie forum od jakiegoś czasu ale nigdy nie miałam powodów do założenia konta, no aż do dzisiaj
Wczoraj mój TŻ zrobił mi małą awanturę o to, że mam jeszcze prezenty od poprzedniego teżeta, że nie wypada i powinnam wyrzucić itp. Z obecnym jestem już ponad pół roku, były jest byłym od półtora roku ale prezenty od niego trzymam bo akurat co do prezentów to naprawdę miał talent i szkoda mi było wyrzucać bo naprawdę niektóre rzeczy są bardzo ładne i chciałam Was zapytać, to faktycznie jest taka duża zbrodnia? nie są to jakieś zbytnio osobiste przedmioty, żeby wiązał się z nimi jakiś ładunek emocjonalny a naprawdę mi żal wyrzucać, na moim miejscu raczej byście się wykłócały czy ja to prostu zła kobieta jestem ktoś oprócz mnie jeszcze trzyma prezenty od exów ?

Twój facet przesadza. Ja nie wyrzucam i nie wyrzucę, rzeczy, które mają dla mnie jakiś ładunek emocjonalny po prostu ładnie schowałam do pudełka. Też trochę zależy, co to za prezenty, mnie troszkę drażni lizak walentynkowy od byłej faceta, z którym się teraz spotykam, który stoi w kubku na honorowym miejscu jego biurka (choć może to od mamy, kto go tam wie) :F Ale jak dostał od niej jakąś grę, książkę, no bez przesady, musiałabym być głupia.

[Kirraa]

uważam że jeśli nigdy nie dałaś swojemu obecnemu partnerowi powodów do zazdrości z powodu byłego ani nie stawiałaś ich w rankingu że były robił to to to lepiej (myślę że nie jesteś głupia i tego nie robiłaś) to uważam że absolutnie nie masz powodu do wyrzucania prezentów. Jasne jest że teraz liczy się tylko Twój obecny partner, ale niczego nie musisz udowadniać wyrzucając tamte prezenty, nie na tym to polega.

[Istielig]

Troche nie rozumiem Twojego faceta, zazdrosnik z niego. Calkiem bez powodu. Raz poznalam jednego faceta, spotykalismy sie chyba z miesiac, robil mi awantury o to, ze nie pozbylam sie prezentow od ex, a niektore rzeczy byly bardzo wartosciowe np komputer, albo sentymentalne (mis ktorego strasznie chcialam miec w dziecinstwie a nie dostalam, ex go sprowadzil niewiadomo skad i sprezentowal :p) i kilka pomniejszych rzeczy jak figurki czy ksiazki. Takze kiedy facet zasugerowal, ze powinnam wyrzucic komputer, a na stwierdzenie ze spoko, tylko niech mi kupi drugi zareagowal oburzeniem, to przestalam sie z takim spotykac i tyle. Teraz jestem z facetem, ktoremu te rzeczy absolutnie nie przeszkadzaja, bo jest na tyle dojrzaly, by zdawac sobie sprawe z tego, ze to tylko przedmioty i posiadanie ich nie świadczy o jakichs uczuciach wyzszych do ex. Nie robisz nic zlego trzymajac te rzeczy pogadaj z facetem, ze nie jest to powod do zazdrosci w zadnym wypadku

[Adrianna_8]

Ja noszę dalej pierścionek i łańcuszek z serduszkiem, który dostałam od ex. Nie jesteśmy razem ponad rok . Przyzwyczaiłam się do nich, noszę, bez czuje się "goła".

Olałabym te pretensje. Facet jest niepoważny.

[201701261449]

I ja się zgadzam, że facet przesadza. Moje rozstanie z ex było trudne, facet utrudniał mi życie jak mógł, ale nie wszystko oddalam. Jakieś ciuchy typu jego bluza, koszulka w których chodzilam czy spalam, pierścionek zaręczynowy to tak. Ale ex tez przegial, bo mieszkalismy ze sobą krótko, po zostawieniu go wyjechalam, zeby mógł się spakowac sam, zabrał poduszki kupione wspólnie, wspólne prześcieradło (chciał dzwonić na policję, że schowalam je i nie chce oddać :p) ale np. zachowalam jedna książkę (druga zabrał, a tez byla prezentem) i skrzynkę drewniana, no i jeszcze koc, który oddalam mojemu psu (który jest mój i którego, notabene, chciał mi zabrać ). No ale ja tez.nie wymagalam oddania koszul, które mu kupilam czy innych bzdetow. Pogadaj z tzetem, rzeczy wartościowe lub sentymentalne może oddaj, wyrzuc, sprzedaj? Fakt, źle bym się czuła, gdyby aktualny TŻ miał jakąś pierdółkę od byłej typu ramka, w której było ich zdjęcie czy jakieś listy, zdjęcia, dedykacje itp. ale np zachował sobie porządny, skorzany pasek i o to pretensji wcale nie mam.

[Heartlesss]

Facet przesadza ale zapewne zależy mu na tobie i obawia się, że możesz jeszcze coś czuć do exa.

[Charlena]

Jesli to sa przedmioty codziennego uzytku jak elektronika, ciuchy, kosmetyki itp nie pozbywalabym sie. Jezeli to np obraz tez bym zostawila. Ale jesli mowimy o wielkich sercach z napisem love, moze lepszym pomyslem byloby schowanie ich w pudelku na strychu/piwnicy? Na miejscu nowego faceta tez czulabym sie zle majac widmo bylego caly czas na widoku

[201705042038]

Tak zupełnie z tyłka - a skąd on wie, od kogo masz te rzeczy? Bo przyznam, że gdyby mnie facet oprowadzał po domu i z sentymentem wspominał, że zmywarkę kupił pół na pół z byłą, a tego misia to mu dała na walentynki 2011, to chyba by mnie też szlag trafił.

Co do moich rzeczy - jakieś tam bardziej osobiste, z którymi wiązały się wspomnienia, wyrzuciłam/oddałam, część rzeczy jeszcze trzymam i na codzień nawet nie pamiętam, że to od niego. A skoro sama o tym nie myślę, to tym bardziej nie opowiadałabym o tym przyszłemu chłopakowi, bo nie za bardzo wiem, co miałoby wnieść do jego życia informacja, że dostałam tę golarkę od byłego.

Sama nie robię żadnego problemu z rzeczy codziennego użytku, ale jakieś tam sentymentalne drobiazgi i pamiątki plus uraczenie mnie wspomnieniami już by mnie pewnie zabolały.

"Też trochę zależy, co to za prezenty, mnie troszkę drażni lizak walentynkowy od byłej faceta, z którym się teraz spotykam, który stoi w kubku na honorowym miejscu jego biurka (choć może to od mamy, kto go tam wie) :F "

Ja dostałam taki lizak od mamy w niedzielę .

[monparadis]

u mnie problem rozwiązał się sam kiedy mój eks zażądał wszystkich prezentów z powrotem, w końcu tyle za nie zapłacił!!!

[201605300922]

Napisane przez anna87

"Też trochę zależy, co to za prezenty, mnie troszkę drażni lizak walentynkowy od byłej faceta, z którym się teraz spotykam, który stoi w kubku na honorowym miejscu jego biurka (choć może to od mamy, kto go tam wie) :F "

Ja dostałam taki lizak od mamy w niedzielę .

No dlatego nic nie mówię, bo nie chcę wyjść na kretynkę Ja podchodzę do tego tak - a raczej staram się podchodzić - że skoro tamta to zamknięty rozdział, to tym bardziej widok prezentów od niej go nie rusza, zwłaszcza że to on z nią zerwał. Ja mam podobną sytuację, myślę, że jak jest się stroną porzuconą to wtedy potrzeba pozbycia się takich rzeczy z widoku jest naturalna i silniejsza. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie czytając wizaż czy obserwując koleżanki w takiej sytuacji.

[Mylukier]

Mocno przesadza... Mnie drażnił liścik miłosny mojego chłopaka, który dostał chyba od swojej ex to poprosiłam by go schował gdzieś do szuflady by mi się nie rzucał w oczy.

[n_bb]

Ja również nie wyrzucam. On nawet nie wie,że są to prezenty od ex

[201803080934]

Trzymam wszystko, od listow/wierszy po elektronike. Jestem bardzo sentymentalna i kazdy nowy facet musi to zaakceptowac jesli chce ze mna byc.

[Zuzia9292]

Napisane przez Issan

Czytam sobie forum od jakiegoś czasu ale nigdy nie miałam powodów do założenia konta, no aż do dzisiaj
Wczoraj mój TŻ zrobił mi małą awanturę o to, że mam jeszcze prezenty od poprzedniego teżeta, że nie wypada i powinnam wyrzucić itp. Z obecnym jestem już ponad pół roku, były jest byłym od półtora roku ale prezenty od niego trzymam bo akurat co do prezentów to naprawdę miał talent i szkoda mi było wyrzucać bo naprawdę niektóre rzeczy są bardzo ładne i chciałam Was zapytać, to faktycznie jest taka duża zbrodnia? nie są to jakieś zbytnio osobiste przedmioty, żeby wiązał się z nimi jakiś ładunek emocjonalny a naprawdę mi żal wyrzucać, na moim miejscu raczej byście się wykłócały czy ja to prostu zła kobieta jestem ktoś oprócz mnie jeszcze trzyma prezenty od exów ?

Najlepiej postaw sobie pytanie czy Ty chciałabyś aby Twój obecny trzymał rzeczy od byłej ? Aby tulił się do Ciebie w koszulce od niej, trzymając w ręku kubek od byłej przy nastrojowej lampce od byłej. Jeśli to Ci nie przeszkadza to nie wyrzucaj.
Ja zawsze, rozpoczynając nowy związek, rozpoczynałam nowe życie pozbywając się wszystkich upominków od ex

[I am Rock]

Nigdy nie pozbyłabym się fajnych rzeczy tylko dlatego, że ktoś mi każe. Nawet najukochańszy facet nie będzie zarządzał moimi rzeczami.
Niedoczekanie.

[mesta93]

Ja wyrzuciłam lub oddałam byłemu wszystko oprócz książek, filmów i szkatułki na biżuterię, bo to są przydatne, fajne rzeczy.
Na początku trzymałam wszystko, co mi kiedyś podarował ale mój obecny TŻ uświadomił mi że jemu to przeszkadza i żebym postawiła się na jego miejscu

[201605300922]

Mnie bardziej ciekawi skąd Wasi faceci wiedzą że coś jest prezentem od eksa. O ile nie są to Wasze wspólne zdjecia albo inne przedmioty z napisem LOVE czy innymi serduszkamk. Nie przyszłoby mi do głowy żeby informować faceta ze o, te buty dostałam od byłego, tamtą poduszkę też, a tamte kolczyki to od niego na urodziny. Jeśli dla mnie eks to zamknięty rozdział, a tylko wtedy mogę się spotykać z kimś nowym, to te przedmioty nie sprawiają, że wspominam z westchnieniem dawne chwile. Ale też udawać ze ktoś w naszym życiu nie istniał jest idiotyczne. Powtarzam, mam na myśli sytuacje gdy albo rozstanie było z obu stron albo z naszej strony. Osoby porzucone rozumiem ze nie maja ochoty sobie o eksie w ten sposób przypominać.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[TelAviv]

Właśnie, skąd on to wie? Pokazałaś mu jakąś rzecz i powiedziałaś "A to tak bardzo lubię, dostałam to od ex"

Ja trochę rozumiem, bo na początku związku natknęłam się na uroczy kubeczek ze zdjęciem ex dziewczyny mojego chłopaka i wyjaśniłam mu, że nie oczekuję że go wyrzuci natychmiast przez okno, ale prosiłabym, żeby jednak schował takie osobiste pamiątki Ale wiem, że przez kilka lat związku dawała mu przynajmniej kilkanaście razy prezenty na różne święta i urodziny, więc jasne że pewne rzeczy ma od niej. Na pewno kilka tshirtów, nie wiem dokładnie które i NIE CHCĘ WIEDZIEĆ. Co z oczu to z serca - w tym wypadku to super działa. Rada na przyszłość - osobiste spersonalizowane pamiątki po eksie chowaj, a jeśli chodzi o bardziej uniwersalne rzeczy - zachowaj dla siebie, skąd je masz

[201607040940]

partner kiedyś mnie zapytał od kogo dostałam wisiorek - serduszko (miał może jakieś podejrzenia) a dostałam od siostry.

Pewnie stąd chłopacy wiedzą co od kogo - bo pytają.

[aleks_90]

Ja mam pochowane prezenty, listy w pudelku na regale i nie widac go. Czy uschnieta róza w wazonie na regale od byłego moze zostac? Nie ma na niej kartki od kogo dostałam ale róża to chyba nasuwa sie od razu. Ciezko mi ją wyrzucic. Niby obecny chłopak nie pytal od kogo ją mam...

[201605300922]

Napisane przez Gosiaczek1969

partner kiedyś mnie zapytał od kogo dostałam wisiorek - serduszko (miał może jakieś podejrzenia) a dostałam od siostry.

Pewnie stąd chłopacy wiedzą co od kogo - bo pytają.

No dobra, ale jest różnica między wisiorkiem-serduszkiem, które dość łatwo pokojarzyć, że prezent od poprzednika, a dajmy na to lampą, kubkiem, skarbonką. O ile dziwnie czułabym się, gdyby facet nosił np. z kluczami drugą połówkę breloczka-serca, które dostał od eks, o tyle pochodzenie jego koszulek/kubków/podkładek pod mysz/tenisówek naprawdę mało mnie interesuje.

[allesi]

Ja wszystkie prezenty, ktore mialy dla mnie znaczenie (typu zloty lancuszek czy pluszak) oddałam. Zrobiłam to po złości. Ale z perspektywy czasu wiem, że dobrze postąpiłam. Gdy przyjdzie nowa miłość, nie będzie miała takich probemów jak Twoja, a ja żadnych sentymentalnych pamiątek.

Zastanów się, jak Ty byś się czuła, gdyby Twoj chłopak miał schowane rzeczy swojej ex Chociaż Z DRUGIEJ STRONY, jeśli Twoj chłopak miałby wysokie poczucie własnej wartości, to nie urządzałby Ci tak scen. Uważaj, czy nie rozwinie się z niego niezły zazdrośnik Mógł oznajmić Ci swoje zdanie na temat prezentów w inny, bardziej rozważny sposób

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Napisane przez monparadis

u mnie problem rozwiązał się sam kiedy mój eks zażądał wszystkich prezentów z powrotem, w końcu tyle za nie zapłacił!!!

Miałam identyczną sytuację z dwoma poprzednimi facetami
Co gorsza jeden z nich powiedział że chce zwrotu bielizny nocnej bo to będzie prezent dla jego nowej dziewczyny. Naprawdę dał jej moje używane body, jego siostra mi powiedziała - jak ja mogłam z kimś takim być?

Mój tż śpi w skarpetkach po byłej dziewczynie, nie przeszkadza mi to, jak na nie patrzę lub je piorę nie myślę sobie "to jego ukochane skarpetki od Izy". Tak samo na święta stał u nas stroik przez nią wykonany który dostał od niej w prezencie kilka lat temu - ładna rzecz, dziewczyna miała rękę do dekoracji czemu wyrzucać czy chować?

[201705042038]

[1=b937e0c478c7f0bdd9edd1f 55f22ced0e16f646d;5592223 6]Miałam identyczną sytuację z dwoma poprzednimi facetami
Co gorsza jeden z nich powiedział że chce zwrotu bielizny nocnej bo to będzie prezent dla jego nowej dziewczyny. Naprawdę dał jej moje używane body, jego siostra mi powiedziała - jak ja mogłam z kimś takim być?
[/QUOTE]

Mój nieśmiało wspomniał, że może niepotrzebnie mi dał łakocie kilka dni wcześniej, bo mógł je dać już swojej nowej dziewczynie. Niestety, zdążyłam je zjeść i już nie odzyskał .
Może powinna była w sumie zapytać, czy nie odkupić?

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez Issan

Czytam sobie forum od jakiegoś czasu ale nigdy nie miałam powodów do założenia konta, no aż do dzisiaj
Wczoraj mój TŻ zrobił mi małą awanturę o to, że mam jeszcze prezenty od poprzedniego teżeta, że nie wypada i powinnam wyrzucić itp. Z obecnym jestem już ponad pół roku, były jest byłym od półtora roku ale prezenty od niego trzymam bo akurat co do prezentów to naprawdę miał talent i szkoda mi było wyrzucać bo naprawdę niektóre rzeczy są bardzo ładne i chciałam Was zapytać, to faktycznie jest taka duża zbrodnia? nie są to jakieś zbytnio osobiste przedmioty, żeby wiązał się z nimi jakiś ładunek emocjonalny a naprawdę mi żal wyrzucać, na moim miejscu raczej byście się wykłócały czy ja to prostu zła kobieta jestem ktoś oprócz mnie jeszcze trzyma prezenty od exów ?

Nie martw się . Mój TŻ próbował zrobić aferę o miśka od byłego, ale udało mi się zażegnać konflikt. Zaproponowałam mu,żeby kupił mi coś według własnego uznania,a feralnego misia oddałam małoletniej kuzynce.

Na następną randkę przybył z... Misiem Uszatkiem.