Staramy się o drugie dziecko

[ANTERIA]

Witajcie, szukałam podobnego tematu ale nie znalazłam żadnego bieżącego, więc zakładam nowy wątek. Fajnie by było powymieniać się doświadczeniami i obawami z innymi mamami będącymi w podobnej sytuacji więc zapraszam do dyskusji.

A oto nasze staraczki


Misiula_88 - Ania 27 lat, synek Kacper 3,5 roku, starania: od jesieni 2015

Kaska87 - Kasia 28 lat, synek Mikołaj 2 latka, starania: od jesieni 2015

NeverKnow- Milena 27 lat, córka Natalia 1,5 roku, starania od przyszłego roku

Marylinka24 - Paulina 28 lat, synek Filip 2,5 roku,starania: w trakcie

Asq1984 - Aska, 31 lat, córka Natalia 2,5 roku, starania: od listopada

Stefan89 - Justyna 26 lat, mama hani 15 miesięcy, starania: wstępnie od jesieni

Inezz6- Kasia, 30 lat, synek Franuś - 1 rok, starania: w trakcie

Dusiolka -lat 27, córeczka 7mies starania: od jesieni 2015

I mamusie

ANTERIA

- Aneta, 26 lat, synek Radosław 1 rok,

Groszekpat - Agnieszka 22 lata, syn Patryk 2,5 roku

Sniaaa987 - Sonia 22 lata, córka Zosia 2 lata

[stefan89]

Hej my myślimy może o staraniach od jesieni, ale szczerze powiem, że przy małym dziecku ciężko się zdecydować na drugie...

[ANTERIA]

Napisane przez stefan89

Hej my myślimy może o staraniach od jesieni, ale szczerze powiem, że przy małym dziecku ciężko się zdecydować na drugie...

No właśnie, najtrudniej się zdecydować, ale jak już się decyzję podejmie to ciężko się doczekać aż znowu będzie się w tym cudownym stanie

[groszekpat]

Ja mam 22 lata i 2.5 letniego synka. Mysle o drugim ale bardzo bym chciała dziewczynkę. Troche sie martwie czy podolam obowiązkom przy dwójce dzieci. Czy jest ktos kto moze mi pomoc rozwiać obawy?

[ANTERIA]

Napisane przez groszekpat

Ja mam 22 lata i 2.5 letniego synka. Mysle o drugim ale bardzo bym chciała dziewczynkę. Troche sie martwie czy podolam obowiązkom przy dwójce dzieci. Czy jest ktos kto moze mi pomoc rozwiać obawy?

Ja mam 26 lat i rocznego synka, myślę że najlepiej iść za ciosem i nie czekać na kolejne zbyt długo, myślę że łatwiej jest być w ciągu z pampersami i innymi dodatkami, odchować dzieci jedno po drugim a później mieć już spokój. U nas jest taka sytuacja, że nie mam powrotu do pracy i chciałabym przedłużyć macierzyński. Jeżeli bym teraz znalazła nową pracę musiałabym odwlec starania o kolejne dziecko a nie chcemy małej różnicy wieku i stąd decyzja o kolejnym maleństwie, zresztą już tęskni mi się za stanem błogosławionym zwłaszcza że mój synek tak szybko rośnie i już zapominam jak malutki był kiedyś

[stefan89]

Ja bym bardzo chciała żeby moja Hania nie była jedynaczką. Aleee to takie żywe dZiecko, wszędzie jej pełno i po prostu boję się jak poradĘ sobie z noworodkiem i dwulatka. Ale ajaj sobie pomyślę o brzuszku...
Groszek ja to ci gratuluję odwagi, bo ja mając 22 lata miałam pstro w głowie i w życiu bym o dziecku nie pomyślała. A ty już masz takiego dużego synka jak chcesz mieć drugie dZiecko, to pomysł, że dzieci z małą różnicą wieku lepiej się chowają, mają więcej że sobą wspólnego. One odrosną, a ty dalej będZiesz młoda mamuśka

[ANTERIA]

Napisane przez stefan89

Ja bym bardzo chciała żeby moja Hania nie była jedynaczką. Aleee to takie żywe dZiecko, wszędzie jej pełno i po prostu boję się jak poradĘ sobie z noworodkiem i dwulatka. Ale ajaj sobie pomyślę o brzuszku...
Groszek ja to ci gratuluję odwagi, bo ja mając 22 lata miałam pstro w głowie i w życiu bym o dziecku nie pomyślała. A ty już masz takiego dużego synka jak chcesz mieć drugie dZiecko, to pomysł, że dzieci z małą różnicą wieku lepiej się chowają, mają więcej że sobą wspólnego. One odrosną, a ty dalej będZiesz młoda mamuśka

Mój synek ma rok ale też już go wszędzie pełno, i ciężko ostatnio u niego ze spaniem, też się boję jak sobie poradzę, no ale jednak chęć posiadania kolejnego maleństwa jest silniejsza

[stefan89]

No i ja też mam 26 lat i prawie 15miesieczna hanie

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Aaa i anteria widzę, że brałaś ślub przed chwilą. Gratulacje u mnie podobny scenariusz, październik 2013 cywilny. A kościelny teraz 4 lipca

[ANTERIA]

Napisane przez stefan89

No i ja też mam 26 lat i prawie 15miesieczna hanie

Fajnie mam nadzieję że będzie nas więcej. Dlaczego starania dopiero od jesieni?

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez stefan89

Aaa i anteria widzę, że brałaś ślub przed chwilą. Gratulacje u mnie podobny scenariusz, październik 2013 cywilny. A kościelny teraz 4 lipca

Dziękuję i również gratuluje. Planujecie ślub z weselem czy jakieś skromne przyjęcie?

[stefan89]

Bo jedziemy na wczasy we wrześniu, a ja już w poprzedniej ciąży byłam w chorwacki jakoś w 9 tc i teraz podZiękuje bardzo za taki wypoczynek. Rano rzyganie i na plażę :d

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Z weselem

[ANTERIA]

Napisane przez stefan89

Bo jedziemy na wczasy we wrześniu, a ja już w poprzedniej ciąży byłam w chorwacki jakoś w 9 tc i teraz podZiękuje bardzo za taki wypoczynek. Rano rzyganie i na plażę :d

No wiem, ja przez całą ciążę wymiotowałam Ale zazdroszczę wczasów. U nas nie ma szans na nic dłuższego bo urlop Tż-ta poszedł na ślub, a teraz to już tylko robota

[stefan89]

A u was starania już rozpoczęte?

[ANTERIA]

Napisane przez stefan89

A u was starania już rozpoczęte?

Tak zaraz po weselu zaczęliśmy, zobaczymy jak to wyjdzie mam nadzieję że długo czekać nie będziemy na efekty

[groszekpat]

Dziekuje za wsparcie Mój synek też jest bardzo ruchliwy. Czesto nie słucha co sie do niego mówi. Ale czesto chce się przytulać i mówi że mnie kocha to rekompensuję jego zachowanie i nerwy przechodza mam nadzieje, ze nie będzie zazdrosny i stanie sie kochającym starszym bratem. Mam nadzieje, że zachowanie synka sie poprawi. Od drugiego miesiąca czesto chorowal, mial bezdechy. Kilka razy zapalenie pluć i oskrzeli. Pobyty w szpitalach. Nikt mi nie pomagal i bylam w tym sama, bo mąż pracował. Boje sie, zeby z drugim dzieckiem nie bylo tak samo.

[ANTERIA]

Napisane przez groszekpat

Dziekuje za wsparcie Mój synek też jest bardzo ruchliwy. Czesto nie słucha co sie do niego mówi. Ale czesto chce się przytulać i mówi że mnie kocha to rekompensuję jego zachowanie i nerwy przechodza mam nadzieje, ze nie będzie zazdrosny i stanie sie kochającym starszym bratem. Mam nadzieje, że zachowanie synka sie poprawi. Od drugiego miesiąca czesto chorowal, mial bezdechy. Kilka razy zapalenie pluć i oskrzeli. Pobyty w szpitalach. Nikt mi nie pomagal i bylam w tym sama, bo mąż pracował. Boje sie, zeby z drugim dzieckiem nie bylo tak samo.

Różnie może być ale trzeba myśleć pozytywnie, ja w pierwszej ciąży musiałam spędzić w szpitalu parę dni i obawiam się powtórki z rozrywki ale w razie w teściowa mieszka niedaleko i maż będzie mógł wolne wziąć i jakoś damy radę. Nie ma się co martwić na zapas nie my jedne chcemy mieć więcej dzieci

[groszekpat]

Zazdroszczę tej tesciowej mój mąż nie pomagal mi jak syn byl maly, bo niby bal sie, że niechcący krzywdę zrobi tak najłatwiej powiedziec Gdyby moja mama żyła na pewno by pomogla i miałabym lżej. Ale niestety jest inaczej. Dla mnie liczba 13 okazala sie bardzo pechowa.

[ANTERIA]

Napisane przez groszekpat

Zazdroszczę tej tesciowej mój mąż nie pomagal mi jak syn byl maly, bo niby bal sie, że niechcący krzywdę zrobi tak najłatwiej powiedziec Gdyby moja mama żyła na pewno by pomogla i miałabym lżej. Ale niestety jest inaczej. Dla mnie liczba 13 okazala sie bardzo pechowa.

Mój maz akurat pomagał ile mógł i na ile mu praca pozwalała. My mieszkamy w Austrii a moja mama została w Polsce wiec na jej pomoc liczyć nie mogę, tesciowa też pracuje ale jak może to pomaga. Na codzien jednak jestem sama z małym.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Przykro mi z powodu twojej mamy.

[groszekpat]

Masz racje musimy dać rade płeć dzidziusia jest wam obojetna?

[ANTERIA]

Napisane przez groszekpat

Masz racje musimy dać rade płeć dzidziusia jest wam obojetna?

Marzy nam się drugi chłopczyk a później ewentualnie jeszcze dziewczynka, no ale czas pokaże A wy macie jakieś predyspozycje co do płci?

[groszekpat]

Ja teraz bym chciała dziewczynke. Mąż mnie namawiał na drugie dziecko i jak się zgodziłam to mi powiedzial dzisiaj ze jednak jeszcze musi sie zastanowić czy finansowo damy rade A juz tak się cieszylam przykro mi jest

[ANTERIA]

Napisane przez groszekpat

Ja teraz bym chciała dziewczynke. Mąż mnie namawiał na drugie dziecko i jak się zgodziłam to mi powiedzial dzisiaj ze jednak jeszcze musi sie zastanowić czy finansowo damy rade A juz tak się cieszylam przykro mi jest

Nie martw się, u nas przed pierwszym dzieckiem też obawialiśmy się czy damy radę finansowo ale się udało i nie zmieniłabym decyzji nigdy, teraz też mamy obawy ale życie jest jedno nie można wszystkiego odkładać na kiedyś... Myślę że jak się chce to i z pod ziemi się pieniądze wyciągnie żeby tylko dzieci miały. Ale wiadomo to musi być wasza wspólna w pełni świadoma decyzja.


Właśnie przed chwilą robiłam test owulacyjny, są dwie kreski ale jedna jeszcze niewyraźna myślę że jutro może być "ten" dzień, cieszę się ale i trochę obawiam, ale czas pokaże może nie uda się za pierwszym razem, chociaż w pierwszej ciąży się tak udało.

[marylinka24]

Hej. Można się przyłączyc? Z Tż rozpoczęlismy starania o drugiego bobasa. Mam 2,5 letniego synka.

[stefan89]

Powodzenia!
A mi się marzy druga dziewczyna

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez marylinka24

Hej. Można się przyłączyc? Z Tż rozpoczęlismy starania o drugiego bobasa. Mam 2,5 letniego synka.

Witaj i powodzenia

[marylinka24]

Ja też bym chciała dziewczynkę, ale jeśli będzie chłopiec to się nie obrażę Najważniejsze żeby było zdrowe

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez ANTERIA

Nie martw się, u nas przed pierwszym dzieckiem też obawialiśmy się czy damy radę finansowo ale się udało i nie zmieniłabym decyzji nigdy, teraz też mamy obawy ale życie jest jedno nie można wszystkiego odkładać na kiedyś... Myślę że jak się chce to i z pod ziemi się pieniądze wyciągnie żeby tylko dzieci miały. Ale wiadomo to musi być wasza wspólna w pełni świadoma decyzja.


Właśnie przed chwilą robiłam test owulacyjny, są dwie kreski ale jedna jeszcze niewyraźna myślę że jutro może być "ten" dzień, cieszę się ale i trochę obawiam, ale czas pokaże może nie uda się za pierwszym razem, chociaż w pierwszej ciąży się tak udało.

U mnie dni płodne już napewno były, teraz trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać... Też bym chciała żeby udało się za pierwszym razem

[ANTERIA]

Napisane przez marylinka24

Hej. Można się przyłączyc? Z Tż rozpoczęlismy starania o drugiego bobasa. Mam 2,5 letniego synka.

Witaj, opowiedz coś o sobie i swojej rodzinie

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez marylinka24

U mnie dni płodne już napewno były, teraz trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać... Też bym chciała żeby udało się za pierwszym razem

No to trzymamy kciuki, oby było po waszej myśli Skąd wiesz że jesteś po owulacji?

[groszekpat]

Oby wszystkim wam się udalo zajść w ciążę za pierwszym razem! mi z synem udalo sie za drugim podejściem. Mam nadzieje,ze mąż zmieni decyzje. Wczoraj juz z ciekawości oglądałam łóżeczka i wózki obawiacie sie kolejnego porodu i dolegliwości ciążowych?

[ANTERIA]

Napisane przez groszekpat

Oby wszystkim wam się udalo zajść w ciążę za pierwszym razem! mi z synem udalo sie za drugim podejściem. Mam nadzieje,ze mąż zmieni decyzje. Wczoraj juz z ciekawości oglądałam łóżeczka i wózki obawiacie sie kolejnego porodu i dolegliwości ciążowych?

Trochę się obawiam, bo w pierwszej ciąży praktycznie codziennie wymiotowałam, a ze względu na moją wadę macicy (mam je dwie) synek urodził się bardzo malutki, na szczęście był zdrowy i nie niosło to żadnych konsekwencji, no ale nie wiadomo jak może być za drugim razem, oby lepiej. Co do porodu, nie mam jakiś traumatycznych przeżyć miałam cc i owszem bolało przy wstawaniu ale dość szybko mi wszystko poprzechodziło.

[groszekpat]

Ja przez większość ciazy mialam straszna zgagę. Nic nie pomagalo. Patryk miał 2815g jak sie urodził. Wtedy mi sie wydawalo, ze jest cos nie tak bo byl taki malutki i drobniutki. Porów wspominam bardzo dobrze mimo bólu. Trwal od pierwszych Skórczy tylko 2 godziny. a jak wasze wspomnienia? Mezowie byli przy porodach? Mój zdazyl dojechac

[ANTERIA]

Napisane przez groszekpat

Ja przez większość ciazy mialam straszna zgagę. Nic nie pomagalo. Patryk miał 2815g jak sie urodził. Wtedy mi sie wydawalo, ze jest cos nie tak bo byl taki malutki i drobniutki. Porów wspominam bardzo dobrze mimo bólu. Trwal od pierwszych Skórczy tylko 2 godziny. a jak wasze wspomnienia? Mezowie byli przy porodach? Mój zdazyl dojechac

Mój Radek warzył 2170 i mierzył 43 cm więc wyobraź sobie jaki on musiał być malutki. Ale najważniejsze że był zdrowy

Przy porodzie cały czas był mój mąż więc nie było źle nawet on pierwszy zobaczył nasze maleństwo Skurcze miałam wcześniej ale ustały i poród miałam planowaną cesarkę więc wiadomo żadnej akcji porodowej nie było.

[NeverKnow]

Witam serdecznie, mogę dołączyć?
O drugie dziecko będziemy się starać dopiero w przyszłym roku,na razie muszę zrobić porządek ze swoim organizmem (problemy zdrowotne). Przygarniecie mnie