![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Jedynaczka-egoistka w związku
...to ja. Jak byłam młodsza to oburzałam się, jak ktoś mi sugerował, że skoro jestem jedynaczką to na pewno jestem egoistką, bo to przecież bzdura, bo ja taka pomocna, bo się dzielę, bo blabla. Ale im jestem starsza tym bardziej widzę, że takie stereotypowo egoistyczne cechy ze mnie wyłażą, bo do pewnych rzeczy przywykłam już w dzieciństwie. I widzę, że przeszkadza mi to w budowaniu dobrej relacji (bo jak żyć z egoistką?).
Jestem w związku z fajnym facetem, który by mi nieba przychylił. Za jakiś czas planujemy ze sobą zamieszkać. A mnie wkurzają rzeczy, które nie powinny. Może podam przykłady, bo będzie łatwiej. - On chciałby, żebym po niego przyjechała gdzieś (mam samochód, on nie). Ja od razu czuję irytację, że muszę się wywlec z domu, jechać po niego, chociaż on poradzi sobie sam (ale jak jest zimno/pada no to jednak chyba powinnam chcieć mu pomóc...). - Jak jemy coś wspólnie to irytuje mnie, że muszę dzieląc obiad na pół zmniejszyć swoją porcję, żeby on miał wystarczająco (tak, wiem, można ugotować więcej - ale to tylko przykład sytuacji, które się czasami zdarzają). - Jak zje coś "mojego" z lodówki, to czuję irytację, że będę to sobie musiała odkupić (wtf, kto się w ogóle irytuje z takiego powodu, przecież sklep mam praktycznie pod domem). - Jak nie mam ochoty się spotkać/gadać, to drażni mnie, że on potrafi z tego powodu być niezadowolony, oczekuję, że w 100% się będzie dostosowywał do mojego widzimisię. A jak on ma jakieś inne plany, a ja chciałam się spotkać, to jestem wkurzona ![]() W skrócie - brakuje mi takiej uczynności względem niego, jak mnie prosi, żebym coś zrobiła dla niego/za niego (nie robi tego jakoś bardzo często), to czuję irytację, że się mną wyręcza, zamiast sobie sam poradzić. Odruchowo odmawiam mu pewnych drobnych przysług jeżeli uważam, że coś powinien zrobić sam. Przykład: oboje siedzimy w pracy, wymieniamy smsy, on prosi mnie, żebym zadzwoniła do wspólnej znajomej i potwierdziła spotkanie za parę dni. Zamiast to zrobić, co mogę zrobić w sumie bez problemu większego, to mu mówię, że na pewno może to zrobić sam, po pracy. Wiem, jak absurdalnie to brzmi ![]() I to nie jest tak, że uznałam, że "no taka po prostu jestem i trudno, wiedział jaką bierze". Pracuję nad sobą, gryzę się w język, staram się robić dla niego miłe rzeczy. W dodatku bardzo lubię dla niego robić miłe drobnostki, tak długo, jak inicjatywa wychodzi ode mnie. Ale jak przestać się irytować o te bzdury i być po prostu bardziej uczynną, empatyczną osobą? Macie jakiś pomysł? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
A jeśli masz 100% pewność, że jednak kwestia charakteru, bo podobne zagrywki masz także wobec innych bliskich osób, to inaczej niż nazwać, uświadomić to sobie i za każdym razem, gdy budzi się w Tobie irytacja, robić sobie samej na przekór i być właśnie miłą, uczynną osobą - chyba się nie da. Może silne pozytywne wzmocnienie, które za to dostaniesz (to, że bliska Ci osoba będzie zadowolona, pochwali Cię, doceni) sprawi, że wcale ta zmiana nie będzie jakaś wyjątkowo bolesna. Ale i tak jestem prawie przekonana, że to kwestia faceta. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Czyli jak inicjatywa wychodzi od Ciebie, to robisz to z przyjemnością, ale jak już ktoś Ci zasugeruje, żebyś coś zrobiła, to włącza Ci się taki mechanizm obronny i nie chcesz tego zrobić (a przynajmniej nie z taką ochotą jak w pierwszym przypadku)?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
W zasadzie jest nawet w drugą stronę - mój obecny partner jest tak cierpliwy, tak dobry dla mnie i kochany, że przez to zaczęłam się zastanawiać bardziej nad swoimi reakcjami i chcę nad nimi pracować, zmieniać je.
Wcześniej miałam podejście "należy mi się, nie będę zmieniać swoich planów/dzielić się kosztem siebie". Aurora - dokładnie tak. Jak sama wpadnę na to, żeby go odebrać z pracy bo pada, to robię to z przyjemnością. Jak on do mnie zadzwoni, żebym go odebrała z pracy bo pada, to jestem zirytowana, bo zaplanowałam sobie oglądanie serialu, albo mam na sobie domowe ciuchy i już mi się nie chce przebierać, albo w ogóle po prostu mi się nie chce. I marudzę/usiłuję się wykręcić/robię to z łaską ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Hahah, jestem jedynaczka i mozliwe, ze czasami mi sie pojawia cos podobnego
![]() ![]() ![]() Plus dla Ciebie ze sama to zauwazylas, ze widzisz problem, wiesz gdzie moze lezec i starasz sie go rozwiazac. Rozwiazanie? Czesciej sama wychodz z inicjatywa ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Ojezusie, ale z ciebie wredota
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Spróbuję myśleć o tych miłych rzeczach, które on dla mnie robi bez gadania, bo jest tego sporo i faktycznie powinnam chcieć się za to "odwdzięczać" ![]() ![]() A co ma zrobić, od początku wiedział, że jestem hetera, nie wyszło to ze mnie po czasie ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Mi się wydaje, że to jednak jest kwestia faceta i to nie jest jeszcze taka prawdziwa miłość. Może zakochanie, może zauroczenie, ale czy miłość? Może nie, może jeszcze nie teraz, a kiedyś się rozwinie? Kto wie, ale chyba nie teraz. Ja nawet jak coś bardzo lubię i mam na to ochotę i wiem, że to tzw "smaczny kąsek" albo "ostatni kawałek", to jestem w stanie oddać go np siostrze albo partnerowi. I myślę, że to jest miłość.
A u Ciebie czy to nie chodzi na razie o takie chłodne kalkulacje typu: on jest taki dobry, nieba by mi przychylił, no wypadałoby żebym ja coś dała od siebie - pojadę po niego. I postanawiasz tak, bo i tak jesteś gotowa do działania. A jeśli chodzi o prawdziwe poświęcenie, gdy nie jesteś gotowa do działania (nieumalowana w domu w dresie), to już nie chce Ci się po niego jechać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Trochę mi się nie chce przekonywać domorosłych psychologów, którzy mi będą wmawiać, że nie kocham mojego faceta
![]() Nie mam 20 lat, nie jest to mój pierwszy związek, nie jesteśmy ze sobą 3 miesiące. Kocham go, chcę z nim spędzić życie i nie tylko w stosunku do niego jestem/bywam egoistką/leniem. To nie jest kwestia zmiany faceta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Ale ja myślę, że tu nie chodzi o ten ostatni kawałek pizzy czy ciasta.
Tu chodzi o to, że ona sama z miłości i troski mu ten kawałek zostawi, zrezygnuje z niego, żeby mu sprawić tę przyjemność ![]() Ale kiedy ona już sobie zaplanuje, że to zje... i on powie "zostawisz mi końcówkę?" - to autorce dopiero wtedy się włącza "kurczę... to moje... muszę się podzielić, nie chcę, ale tak wypada... dam mu to, ale echh" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() Nie lubię jak się używa moich rzeczy, mój ulubiony kubek to mój ulubiony kubek, jak na moim biurku są porozrzucane cudze rzeczy to mnie to wkurza, lewa strona łóżka jest moja i tak dalej, i tak dalej ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Jedynacy maja cos w stylu... "wole Ci dac calego drugiego batonika niz dac gryza swojego"
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
Cierpię na podobną przypadłość, więc rozumiem. To nie jest kwestia miłości czy jej braku, a po prostu paskudna cecha charakteru. I dotyczy to naprawdę różnych sytuacji. Nie wiem, czy to egoizm, czy dziwne upodobanie do planowania sobie nawet głupiego jedzenia, ale nie lubię gdy ktoś mi burzy przyjęty wcześniej schemat i też by mnie szlag trafił, jakby mój chłopak do mnie zadzwonił, żebym do niego przyjechała, gdy ja wcześniej sobie postanowiłam, że nie ruszam się już z domu. Albo to oddanie ostatniego najlepszego kąska jedzenia, brrrrr... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() ![]() ![]() Zresztą nawet mniejszy mam problem z tym dzieleniem się rzeczami, co z lenistwem - zrobić coś za niego, zrezygnować ze swojej wygody dla niego. Jak czytam te historie o kobietach, co o 5 rano wstają zrobić misiaczkowi kanapki, to mi się to we łbie nie mieści. Ręce mu u samego tyłka urwało, że sobie sam nie może zrobić? No nie wiąże się to u mnie w głowie jakoś z miłością, w żaden sposób ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
A nie macie tak, że jak kogoś kochacie, to chcecie się z nim dzielić? Myślałam, że to normalne i zdrowe
![]() ---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Jakbym czytała o sobie :-D Mam takie same zapędy, ale lata w związku nauczyły mnie sztuki kompromisu i raczej mie mam z tym problemu. Mój mąż też jest podobny do twojego w tym względzie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() Ogólnie - nienawidzę zmieniać raz przyjętych założeń ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Albo malo empatii.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Ja czasami mam odchył typu "ale chce mi się pomarańczy... ale poczekam aż mój przyjedzie, jak nie będzie chciał to wtedy zjem". Ale to musi być wcześniej przeze mnie zaplanowane! Więc u mnie to wygląda tak:
Zostawię mu tę pomarańczę; zostawię mu tej czekolady; mam chwilę czasu to zrobię to i tamto, żeby on już nie musiał -> ![]() On chce mi zjeść pomarańczę, a chciałam zostawić na jutro na śniadanie; te dwa kawałki czekolady miały być mi do kawy; poprosił, żebym coś za niego zrobiła -> ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;56957666]Ja czasami mam odchył typu "ale chce mi się pomarańczy... ale poczekam aż mój przyjedzie, jak nie będzie chciał to wtedy zjem". Ale to musi być wcześniej przeze mnie zaplanowane! Więc u mnie to wygląda tak:
Zostawię mu tę pomarańczę; zostawię mu tej czekolady; mam chwilę czasu to zrobię to i tamto, żeby on już nie musiał -> ![]() On chce mi zjeść pomarańczę, a chciałam zostawić na jutro na śniadanie; te dwa kawałki czekolady miały być mi do kawy; poprosił, żebym coś za niego zrobiła -> ![]() ![]() ![]() Na pewno to się wiąże z jakimiś brakami w empatii ![]() Cytat:
![]() ![]() To też nie jest tak, że to jest 100% sytuacji, koloryzuję pewnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
To na pewno nie jest kwestia bycia jedynaczką :p. Prędzej charakteru. Ja też nie mam rodzeństwa, a nie widzę problemu, żeby komuś, kogo darzę sympatią w czymś pomóc czy zrobić jakiś miły drobny gest, nie irytują mnie też takie rzeczy jak to, że ktoś mi zjadł jakiś drobiazg z lodówki. Wręcz lubię, jak mogę coś dla kogoś zrobić i mogę przez to pokazać tej osobie, że ją lubię, no to jest raczej naturalne dla mnie. Faceta co prawda nie mam, ale pewnie działałoby to tak samo, bo widzę, jak to u mnie funkcjonuje z przyjaciółkami czy ze współlkatorkami (tymi, które lubiłam :p), z którymi mieszkałam na przestrzeni lat. Za to irytują mnie ludzie, którzy robią problemy z tego typu małych rzeczy :P. Np. kiedyś mieszkałam z taką dziewczyną i pomyliłam półki, i przez przypadek urwałam kilka listków jej papieru toaletowego zamiast swojego; jakież było oburzenie, że zabieram jej papier
![]() Edytowane przez 201712242137 Czas edycji: 2016-03-07 o 18:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() ![]() ![]() Kaguya ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
To w ogóle jest kombinacja cech, a nie jedno uproszczenie, ale ciężko to opisać
![]() Po prostu często to nie jego stawiam na pierwszym miejscu, tylko siebie - swoje widzimisię, swoją zachciankę, swoje lenistwo. A jakoś tak czuję, że tak nie powinno być. Tylko wiecie, ciężko się przekonać np. do lubienia wątróbki, jak się nie lubi wątróbki. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Ja nie jestem jedynaczką, ale u mnie od zawsze było "to moje!" i pies ogrodnika, w sensie jakaś zabawka leży, ja się nią nie bawię, ktoś weźmie i nagle koniecznie muszę się pobawić tą zabawką, jużteraznatychmiast. Ktoś mi oddaje, bierze inną moja zabawkę i ja nagle muszę się bawić tamtą zabawką, a najlepiej tymi dwoma jednocześnie. I tak było od początku, do tej pory niektórzy w rodzinie się ze mnie śmieją, że taka byłam, a ja wiem, że nie byłam, a czasami nadal taka jestem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jedynaczka-egoistka w związku
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:00.