![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
![]() Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cześć,
Pokrótce opiszę wam moją sytuację. W sierpniu 2014 roku poznałam faceta, starszego (ja mam 23 lata, on 37). Regularnie rozmawialiśmy przez telefon, pisaliśmy smsy, spotykaliśmy się. Od kwietnia zeszłego roku zaczęliśmy się spotykać już tak "na poważnie". To znaczy, on pracuje w mieście, gdzie mieszkam, a sam mieszka dość daleko, więc miejscem naszych spotkań było moje mieszkanie, ewentualnie gdzieś na mieście. Nigdy mnie nie zaprosił do siebie, bo mówił, że mieszka w domu dwurodzinnym z matką, dopiero co jest po rozwodzie i źle zostałoby to przez nią odebrane, mówił też, że ma dziecko, a ja nie miałam podstaw do tego, żeby mu nie wierzyć, z resztą nie wtrącałam się w jego prywatne sprawy, ufając mu bezgranicznie, bo moje uczucie do niego jest niebywale ogromne. Wszystko było idealnie, super nam się spędzało czas, tematy rozmów się nie kończyły. Mówił, że nie ma wielu znajomych, jedynie z pracy, więc dlatego mnie do nich nie zabiera, natomiast on poznał moje koleżanki. Problem zaczął się gdy niedawno, 2 tygodnie temu podejrzewałam, że jestem w ciąży, poinformowałam go, a on wtedy przyznał mi się, że ma rodzinę (żonę i córkę). Natomiast obiecał, że jeśli będę w ciąży to weźmie odpowiedzialność za dziecko. Przez ten czas byłam załamania, nie tylko powodem, że mogę być w ciąży, ale tym, że mnie oszukał, bo ja tak strasznie go kocham. Byłam u ginekologa, okazało się, że był to fałszywy alarm, powiedziałam mu o tym, a on, że nie chce mnie tracić i żebyśmy się nadal spotykali, na takich samych zasadach jak do tej pory. Nie potrafię, strasznie mnie to boli, ale nie potrafię też żyć bez niego. Często mam wyobrażenie, że idę do jego żony i mówię jej, o wszystkim, pokazuje nasze wspólne zdjęcia, wiadomości, bo skoro nie może być ze mną to nie będzie z nikim. Zrobiłybyście tak, zemściły w ten sposób? Czy po prostu spotykałybyście się z nim dalej w nadziei, że kiedyś się to zmieni? Że pokocha tak samo? Pewnie padną opinie, że jestem głupia i naiwna, bo taka jestem. Nie mogę też z nikim na ten temat porozmawiać, moja mama jest bardzo konserwatywna, nie wybaczyłaby mi spotykania się z żonatym facetem, a koleżanką wstyd. A czasami czyjeś obiektywne, bezstronne, obce zdanie daje wiele do myślenia. Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie mojej historii i ewentualnie danie odpowiedzi, nawet tej bolesnej. Pozdrawiam, Marysia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
On ma rodzinę. Nie miał, nie ma i nigdy nie będzie miał zamiaru jej porzucać, żeby być z Tobą.
Cokolwiek wykombinujesz, nic nie zyskasz. On Cię nie kochał, nie kocha i nie pokocha. Lubi to, jak jesteś w niego zapatrzona i lubi Cię ruchać. Tyle, trolisiu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
![]() Edytowane przez tarkowska Czas edycji: 2016-03-24 o 15:56 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 88
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
Brzydzę się zdradzającymi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Wiesz, ze Twoja chec zemsty moze spalic na panewce? Wiele kobiet wybacza i zyje ze zdradzajacym mezem dalej. I co wtedy? Bedziesz obmyslac nowy plan?
Co ja bym zrobila? Urwala kontakt. Tak po prostu - bez slowa wyjasnienia. Bo i co tu wyjasniac? Facet pewnie glupi nie jest wiec domysli sie powodu.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Na samym początku myślałam, żeby zerwać kontakt, ale nie potrafię.....
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
![]() Elo laska, strasznie cię kocham, mam 37 lat, jestem ojcem, jestem po rozwodzie, ale moja matka mieszka w tym samym budynku, więc sram w gacie i dziewczyny do swojego domu nie przyprowadzę, bo mamunia mogłaby być niezadowolona, gdyż sądzi, że po rozwodzie należy być wiernym byłej żonie jeszcze przez kilka lat. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Jeszcze masz pytanie? Tak fajnie być dziewczyną tylko do łóżka?
0 klasy
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Poza tym facet zrobił z Ciebie idiotkę i bezwolną i nieświadomą kochanicę. Ja bym z miejsca otrzeźwiała. Jak szanujesz siebie to zerwij z nim kontakt.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Żadnych innych ckliwych szczegółów nie ma, napisałam wszystko co istotne.
Może to racja, że nie chcę przestać się z nim widywać, czuję się podle, ale gdyby tylko powiedział słowo, wszystko bym mu chyba wybaczyła. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
no i pewnie powie - w końcu słowo nic nie kosztuje. Fajnie się cenisz i niezły masz do siebie 'szacunek'.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Ponadto myślę, że gdyby kochał swoją żonę to by jej nie zdradzał ze mną.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
Nie marzysz o rodzinie, dzieciach? Chciałabyś to mieć z nim? Uwierzyłabyś, że Tobie takiej historyjki na boku nie wykręci? Pomijam to, że żony nigdy nie zostawi - udowodnił to tym, że nawet Ci się nie przyznał. Trzeba być totalną idiotką i sierotką Marysią by wybaczyć takie wieloletnie kłamstwo. ---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Historia stara jak świat. Taki standard, że
![]() Nie martw się, nawet nie myśl o porzucaniu go - trwaj tak latami ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Ja wiem jak to wygląda, wiem też, że wystawiam się do oceny zakładając taki wątek, ale ja tylko chcę poznać opinię innych. To nie przestępstwo, dzieląc się też swoim poglądem, myślałam, że może znajdzie się też osoba o podobnym przeżyciu i jakie to miało konsekwencje.
Ja jestem w rozsypce, ale wydaje mi się, że dawałam mu też coś czego mu brakowało w domu, dlatego się ze mną spotykał i nadal chce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
Szanuj się dziewczyno.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
To postaw mu ultimatum - albo ona, albo Ty. I to już, a nie za kila lat, niech złoży pozew, może wtedy przejrzysz na oczy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
Poza tym.... jesteście ze sobą 2 lata i nie zapaliła ci się lampka kiedy pomyślałaś, że coś jest nie tak, skoro nie poznałaś nawet jego znajomych? ![]()
__________________
Edytowane przez ALL for LOVE Czas edycji: 2016-03-24 o 16:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Ale, że on "dopiero co po" rozwodzie był przez ciągle przez 2 i pół roku?
Zaintrygowało mnie to, ile jeszcze by trwało takie "dopiero co po". No i ta sroga mamusia mnie rozwaliła ![]() Z mojej też jest niezłe ziółko ale bez przesady ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Czy paliła mi się lampka? Owszem, ale ufałam. Z resztą on na wszystko zawsze miał gotową odpowiedź. Mówił, że jest po rozwodzie, a ja wierzyłam.
---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ---------- Subtelna różnica, aczkolwiek mało znacząca, bo od sierpnia 2014 do marca 2016 jest 1,5 roku. Niestety jest to i tak bez znaczenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
![]() Paliło się na czerwono ale ufałaś... hmmmmmmm |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
To mniej ufności radzę... bo jak narazie jesteś idealnym materiałem na kochankę: w sprawy rodzinne się nie wtrąca, ufa we wszystko co usłyszy i chce brnąć w to dalej, mimo, że będzie tą trzecią.
Brawo TY! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Nie chcę nikogo urazić moimi postami, wiem jak to wygląda i wiem jak mogę być postrzegana, jak jestem.
Wiadomo, nikt na moim miejscu nie zrozumie mojego "punktu widzenia", ale chciałam znać opinię tak na chłodno, z punktu widzenia obcych osób. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Przecież nikogo nie urażasz. Zrozum tylko, że on Cię nie kocha. Postaw mu ultimatum albo powiedz, że powiesz żonie. Wtedy pokaże swoją prawdziwą twarz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:24.