Beznadziejna sprawa związana z pracą - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-11, 18:29   #1
wszystkobezsensu
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1
Unhappy

Beznadziejna sprawa związana z pracą


Zacznę od nie tak rzadkiego przyznania się że założyłam to konto specjalnie po to żeby stworzyć ten temat.

Mam spore rozterki dotyczące tego czy powinnam zwolnić się z pracy czy nie. Potrzebuję spojrzenia na to z boku.

Czytając plusy i minusy już po napisaniu wydaje mi się jak gdybym opisywała dwie różne firmy.


Zacznę od plusów:
+ Umowa o pracę: sporo moich znajomych nie ma tego szczęścia i zakłada działalność po to by pracować tak naprawdę na etacie, pracuje na umowie zlecenie lub o dzieło albo co gorsza na czarno.
+ Przyzwoita wypłata w odniesieniu do rejonu
+ Różnorodność zadań, dzięki czemu sporo się nauczyłam
+ Szkolenia - miałam kilka przydatnych kursów
+ Firma ma dobry wizerunek, jest znana w województwie i na brak zleceń nie narzeka
+ Mam zapewniony podstawowy sprzęt do pracy (m. in. służbowy telefon czy komputer)
+ Widzę że wypłata rośnie, zaczynałam w okolicach minimalnej, teraz jestem powyżej średniej krajowej
+ Cierpliwość tu popłaca, przez dużą rotację w firmie prędzej czy później można dostać jakiś awans, przynajmniej do pewnego poziomu

Niestety jest też sporo minusów i to całkiem poważnych:
- Pisałam że wypłata jest niezła jak na tej rejon. Niestety jest zupełnie beznadziejna gdy policzę ile nadgodzin robię. Nie mam problemu z pracą w dodatkowych godzinach, ale nie bez powodu są przepisy ograniczające ich ilość. W firmie standardem jest przekraczanie tych dopuszczalnych nadgodzin. Są za to co jakiś czas premie, ale premie przestają wystarczać po kilku miesiącach takiej pracy gdy w domu się tylko śpi a weekendy też nie zawsze są wolne, a szef oczekuje jeszcze dodatkowej pracy w domu.
- Zwiększenie ilości obowiązków i odpowiedzialności nie idzie w parze z podwyżkami i awansem. Normalne jest wykonywanie obowiązków ze stanowiska stopień czy dwa wyżej przez kilka miesięcy na początku kariery czy kilkadziesiąt gdy mowa o ludziach z dłuższym stażem zanim da to jakąś realną korzyść.
- Napięta atmosfera, konieczność rywalizacji, napuszczanie pracowników nawzajem na siebie przez przełożonych - zbyt zgrany zespół jest tu źle postrzegany, często pojawiają się przez to przesunięcia kadrowe i takie połączenia że pracuje się z kimś kogo się nie lubi żeby "łatwiej" było pisać maile do przełożonych dotyczące rzekomej nieefektywności współpracownika i motywować go tak do pracy Są osoby zajmujące się kontrolą wypełniania zadań, niebędące przełożonymi kontrolowanych pracowników
- Zbyt wiele zadań, mało realne terminy, sporo stresu. Szef określając zadania dla pracownika wysyła je pracownikowi i szefowi wszystkich szefów, terminy zwykle są krótsze niż uzgodnione wcześniej w rozmowie z pracownikiem, czasem nierealne - z ich przekraczania nie są wyciągane konsekwencje do czasu gdy np. ktoś odmówi pracy w sobotę czy na chorobowym. Przeciążenie zadaniami sprawia że nie da się zrobić wszystkiego dokładnie a skoro się nie da to zawsze znajdzie się coś żeby się przyczepić. Popadnięcie w niełaskę może skończyć się zwolnieniem.
- Szkolenia są, ale zwykle to szkolenia z obsługi programów, i na tym kończy się wdrażanie w obowiązki. Jest rzucenie tematu i radź sobie sam, więc wdrażając się trzeba poświęcać niedziele i wieczory na naukę w domu bo w pracy nie ma czasu. Na pomyłki są kontrolerzy, jednak oni zwykle ograniczają się do powiedzenia co jest źle, bez wskazania poprawnego rozwiązania.


Zupełnie nie wiem co robić. Czuję że nie jestem złym pracownikiem, po wzroście wypłaty widzę że szefostwo też jest tego zdania. Jednak niestety doszłam do takiego momentu że nie mam siły na taki tryb pracy, w dodatku w połączeniu z problemami osobistymi złapałam całkowitego doła. Czuję że z powodu przemęczenia i znerwicowania zaczyna mi spadać efektywność, coraz trudniej mi się skupić, coraz bardziej przeszkadzają mi warunki pracy i boję się do niej przychodzić, tracę zaufanie do współpracowników. Nie ukrywam też że boję się problemów ze znalezieniem nowej pracy, dostaniem umowy o pracę, czy uzyskaniem podobnych zarobków. Nie potrafię też ocenić na ile jestem przewrażliwiona a na ile w stanie przyzwyczaić się do takiego trybu na dłużej bo u lokalnej konkurencji dużo lepiej nie będzie. Zaczynam brać pod uwagę przeprowadzkę do innego miasta ale nie załatwię tego od ręki, obowiązuje mnie okres wypowiedzenia po pierwsze w pracy, po drugie w wynajmowanym mieszkaniu.

Proszę o rady i ... pocieszające historie osob które po beznadziejnej pracy znalazły taką przynajmniej zadowalającą. Chyba potrzebuję kopa żeby napisać wypowiedzenie.
wszystkobezsensu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 18:48   #2
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Cytat:
Napisane przez wszystkobezsensu Pokaż wiadomość
Zacznę od nie tak rzadkiego przyznania się że założyłam to konto specjalnie po to żeby stworzyć ten temat.

Mam spore rozterki dotyczące tego czy powinnam zwolnić się z pracy czy nie. Potrzebuję spojrzenia na to z boku.

Czytając plusy i minusy już po napisaniu wydaje mi się jak gdybym opisywała dwie różne firmy.


Zacznę od plusów:
+ Umowa o pracę: sporo moich znajomych nie ma tego szczęścia i zakłada działalność po to by pracować tak naprawdę na etacie, pracuje na umowie zlecenie lub o dzieło albo co gorsza na czarno.
+ Przyzwoita wypłata w odniesieniu do rejonu
+ Różnorodność zadań, dzięki czemu sporo się nauczyłam
+ Szkolenia - miałam kilka przydatnych kursów
+ Firma ma dobry wizerunek, jest znana w województwie i na brak zleceń nie narzeka
+ Mam zapewniony podstawowy sprzęt do pracy (m. in. służbowy telefon czy komputer)
+ Widzę że wypłata rośnie, zaczynałam w okolicach minimalnej, teraz jestem powyżej średniej krajowej
+ Cierpliwość tu popłaca, przez dużą rotację w firmie prędzej czy później można dostać jakiś awans, przynajmniej do pewnego poziomu

Niestety jest też sporo minusów i to całkiem poważnych:
- Pisałam że wypłata jest niezła jak na tej rejon. Niestety jest zupełnie beznadziejna gdy policzę ile nadgodzin robię. Nie mam problemu z pracą w dodatkowych godzinach, ale nie bez powodu są przepisy ograniczające ich ilość. W firmie standardem jest przekraczanie tych dopuszczalnych nadgodzin. Są za to co jakiś czas premie, ale premie przestają wystarczać po kilku miesiącach takiej pracy gdy w domu się tylko śpi a weekendy też nie zawsze są wolne, a szef oczekuje jeszcze dodatkowej pracy w domu.
- Zwiększenie ilości obowiązków i odpowiedzialności nie idzie w parze z podwyżkami i awansem. Normalne jest wykonywanie obowiązków ze stanowiska stopień czy dwa wyżej przez kilka miesięcy na początku kariery czy kilkadziesiąt gdy mowa o ludziach z dłuższym stażem zanim da to jakąś realną korzyść.
- Napięta atmosfera, konieczność rywalizacji, napuszczanie pracowników nawzajem na siebie przez przełożonych - zbyt zgrany zespół jest tu źle postrzegany, często pojawiają się przez to przesunięcia kadrowe i takie połączenia że pracuje się z kimś kogo się nie lubi żeby "łatwiej" było pisać maile do przełożonych dotyczące rzekomej nieefektywności współpracownika i motywować go tak do pracy Są osoby zajmujące się kontrolą wypełniania zadań, niebędące przełożonymi kontrolowanych pracowników
- Zbyt wiele zadań, mało realne terminy, sporo stresu. Szef określając zadania dla pracownika wysyła je pracownikowi i szefowi wszystkich szefów, terminy zwykle są krótsze niż uzgodnione wcześniej w rozmowie z pracownikiem, czasem nierealne - z ich przekraczania nie są wyciągane konsekwencje do czasu gdy np. ktoś odmówi pracy w sobotę czy na chorobowym. Przeciążenie zadaniami sprawia że nie da się zrobić wszystkiego dokładnie a skoro się nie da to zawsze znajdzie się coś żeby się przyczepić. Popadnięcie w niełaskę może skończyć się zwolnieniem.
- Szkolenia są, ale zwykle to szkolenia z obsługi programów, i na tym kończy się wdrażanie w obowiązki. Jest rzucenie tematu i radź sobie sam, więc wdrażając się trzeba poświęcać niedziele i wieczory na naukę w domu bo w pracy nie ma czasu. Na pomyłki są kontrolerzy, jednak oni zwykle ograniczają się do powiedzenia co jest źle, bez wskazania poprawnego rozwiązania.


Zupełnie nie wiem co robić. Czuję że nie jestem złym pracownikiem, po wzroście wypłaty widzę że szefostwo też jest tego zdania. Jednak niestety doszłam do takiego momentu że nie mam siły na taki tryb pracy, w dodatku w połączeniu z problemami osobistymi złapałam całkowitego doła. Czuję że z powodu przemęczenia i znerwicowania zaczyna mi spadać efektywność, coraz trudniej mi się skupić, coraz bardziej przeszkadzają mi warunki pracy i boję się do niej przychodzić, tracę zaufanie do współpracowników. Nie ukrywam też że boję się problemów ze znalezieniem nowej pracy, dostaniem umowy o pracę, czy uzyskaniem podobnych zarobków. Nie potrafię też ocenić na ile jestem przewrażliwiona a na ile w stanie przyzwyczaić się do takiego trybu na dłużej bo u lokalnej konkurencji dużo lepiej nie będzie. Zaczynam brać pod uwagę przeprowadzkę do innego miasta ale nie załatwię tego od ręki, obowiązuje mnie okres wypowiedzenia po pierwsze w pracy, po drugie w wynajmowanym mieszkaniu.

Proszę o rady i ... pocieszające historie osob które po beznadziejnej pracy znalazły taką przynajmniej zadowalającą. Chyba potrzebuję kopa żeby napisać wypowiedzenie.
Zdecydowanie szukałabym nowej pracy i wiała stamtąd, bo po rpostu cenię swój czas i zdrowie.
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 19:25   #3
Flower28
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 115
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Tak, ja też bym się zwolniła. Wykończysz się, zaczniesz przez te nadgodziny mieć np. problemy z kręgosłupem, a to już bardzo ciężko wyleczyć.
Flower28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 19:32   #4
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Zdrowie jest ważniejsze.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 19:38   #5
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Co Ci przyjdzie z dobrych zarobków, jeśli wykończysz się psychicznie i fizycznie? Jak masz jakieś oszczędności na przetrwanie kilku miesięcy, to się zwolnij. Jeśli nie - cóż, oszczędzaj
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 19:51   #6
Ellsa
Raczkowanie
 
Avatar Ellsa
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Cytat:
Napisane przez wszystkobezsensu Pokaż wiadomość
Zacznę od nie tak rzadkiego przyznania się że założyłam to konto specjalnie po to żeby stworzyć ten temat.

Mam spore rozterki dotyczące tego czy powinnam zwolnić się z pracy czy nie. Potrzebuję spojrzenia na to z boku.

Czytając plusy i minusy już po napisaniu wydaje mi się jak gdybym opisywała dwie różne firmy.


Zacznę od plusów:
+ Umowa o pracę: sporo moich znajomych nie ma tego szczęścia i zakłada działalność po to by pracować tak naprawdę na etacie, pracuje na umowie zlecenie lub o dzieło albo co gorsza na czarno.
+ Przyzwoita wypłata w odniesieniu do rejonu
+ Różnorodność zadań, dzięki czemu sporo się nauczyłam
+ Szkolenia - miałam kilka przydatnych kursów
+ Firma ma dobry wizerunek, jest znana w województwie i na brak zleceń nie narzeka
+ Mam zapewniony podstawowy sprzęt do pracy (m. in. służbowy telefon czy komputer)
+ Widzę że wypłata rośnie, zaczynałam w okolicach minimalnej, teraz jestem powyżej średniej krajowej
+ Cierpliwość tu popłaca, przez dużą rotację w firmie prędzej czy później można dostać jakiś awans, przynajmniej do pewnego poziomu

Niestety jest też sporo minusów i to całkiem poważnych:
- Pisałam że wypłata jest niezła jak na tej rejon. Niestety jest zupełnie beznadziejna gdy policzę ile nadgodzin robię. Nie mam problemu z pracą w dodatkowych godzinach, ale nie bez powodu są przepisy ograniczające ich ilość. W firmie standardem jest przekraczanie tych dopuszczalnych nadgodzin. Są za to co jakiś czas premie, ale premie przestają wystarczać po kilku miesiącach takiej pracy gdy w domu się tylko śpi a weekendy też nie zawsze są wolne, a szef oczekuje jeszcze dodatkowej pracy w domu.
- Zwiększenie ilości obowiązków i odpowiedzialności nie idzie w parze z podwyżkami i awansem. Normalne jest wykonywanie obowiązków ze stanowiska stopień czy dwa wyżej przez kilka miesięcy na początku kariery czy kilkadziesiąt gdy mowa o ludziach z dłuższym stażem zanim da to jakąś realną korzyść.
- Napięta atmosfera, konieczność rywalizacji, napuszczanie pracowników nawzajem na siebie przez przełożonych - zbyt zgrany zespół jest tu źle postrzegany, często pojawiają się przez to przesunięcia kadrowe i takie połączenia że pracuje się z kimś kogo się nie lubi żeby "łatwiej" było pisać maile do przełożonych dotyczące rzekomej nieefektywności współpracownika i motywować go tak do pracy Są osoby zajmujące się kontrolą wypełniania zadań, niebędące przełożonymi kontrolowanych pracowników
- Zbyt wiele zadań, mało realne terminy, sporo stresu. Szef określając zadania dla pracownika wysyła je pracownikowi i szefowi wszystkich szefów, terminy zwykle są krótsze niż uzgodnione wcześniej w rozmowie z pracownikiem, czasem nierealne - z ich przekraczania nie są wyciągane konsekwencje do czasu gdy np. ktoś odmówi pracy w sobotę czy na chorobowym. Przeciążenie zadaniami sprawia że nie da się zrobić wszystkiego dokładnie a skoro się nie da to zawsze znajdzie się coś żeby się przyczepić. Popadnięcie w niełaskę może skończyć się zwolnieniem.
- Szkolenia są, ale zwykle to szkolenia z obsługi programów, i na tym kończy się wdrażanie w obowiązki. Jest rzucenie tematu i radź sobie sam, więc wdrażając się trzeba poświęcać niedziele i wieczory na naukę w domu bo w pracy nie ma czasu. Na pomyłki są kontrolerzy, jednak oni zwykle ograniczają się do powiedzenia co jest źle, bez wskazania poprawnego rozwiązania.


Zupełnie nie wiem co robić. Czuję że nie jestem złym pracownikiem, po wzroście wypłaty widzę że szefostwo też jest tego zdania. Jednak niestety doszłam do takiego momentu że nie mam siły na taki tryb pracy, w dodatku w połączeniu z problemami osobistymi złapałam całkowitego doła. Czuję że z powodu przemęczenia i znerwicowania zaczyna mi spadać efektywność, coraz trudniej mi się skupić, coraz bardziej przeszkadzają mi warunki pracy i boję się do niej przychodzić, tracę zaufanie do współpracowników. Nie ukrywam też że boję się problemów ze znalezieniem nowej pracy, dostaniem umowy o pracę, czy uzyskaniem podobnych zarobków. Nie potrafię też ocenić na ile jestem przewrażliwiona a na ile w stanie przyzwyczaić się do takiego trybu na dłużej bo u lokalnej konkurencji dużo lepiej nie będzie. Zaczynam brać pod uwagę przeprowadzkę do innego miasta ale nie załatwię tego od ręki, obowiązuje mnie okres wypowiedzenia po pierwsze w pracy, po drugie w wynajmowanym mieszkaniu.

Proszę o rady i ... pocieszające historie osob które po beznadziejnej pracy znalazły taką przynajmniej zadowalającą. Chyba potrzebuję kopa żeby napisać wypowiedzenie.
Uciekaj stamtąd-czeka Cię jedynie wypalenie zawodowe, nic więcej. Piszesz, że u lokalnej konkurencji nie będzie lepiej- to może szukaj czegoś w innej branży? Jeśli sytuacja finansowa pozwala Ci na zaczynanie od niższej pensji to zaryzykuj- nie ma sensu się wykańczać, zapewniam Cię, że jak przestaniesz dawać radę to pracodawca wykopie Cię bez zbędnych ceregieli...
Ellsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 20:04   #7
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Zwolnij się, tak jak dziewczyny piszą zdrowie jest ważniejsze.

Ja byłam w podobnej sytuacji i to zrobiłam. Teraz jestem już około pół roku bez pracy, ale ja mam małe doświadczenie, Ty na pewno znajdziesz szybciej coś nowego.

A jak było u mnie? Zarabiałam nieźle jak na osobę po studiach, ale oczywiście nie za 160 h, ale z masą nadgodzin. Weekendy pracujące, w tygodniu czasem brak nawet jednego dnia wolnego, nawał obowiązków, nie było czasu na przerwę i posiłek, wredni, zakłamani wspolpracownicy. Na dodatek praca była zmianowa, a to mnie dodatkowo dobijalo.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-11, 20:44   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Jak już wyżej napisano: żadna kasa Ci zdrowia nie naprawi. Oczywiście możesz przed odejściem próbować coś wynegocjować, wywalczyć - tak dla samej siebie, żeby wiedzieć, że zrobiłaś wszystko, co mogłaś, aby zmienić swoją sytuację w tej pracy. Ale nie musisz.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:07   #9
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

na wizazuu albo cos lub ktos od razu do odstrzalu, albo rzuc I zwolnij.


Wszystko zalezy od branzy..sa te mniej I bardziej bym ujela agresywane...skoro ona pisze ze konkuencyjne firmy maja podobne warunki pracy w jej dziedzienie..to czy zmiana miasta cos zmieni?


Czy autorka jest gotowa przejsc z umowy o prace niech bedzie za 3-4 netto na reke...I pewnego poziomu zycia (np wynajecie kawalerki) na smieciowe za 1800 netto I pokoiczek na dzielonym mieszkaniu?


Bo fajnie powiedziec..szkoda zdrowia ale czy gorzej platna praca I moze na niepewnych warunkach zdowiu nie zaszkodzi..?
Plus mozna wpasc w te same warunki ale za mniejsza kase?
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:23   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
na wizazuu albo cos lub ktos od razu do odstrzalu, albo rzuc I zwolnij.
(...)
Nie dosypia, stresuje się, przeliczając na ilość godzin wcale tak dużo nie zarabia, atmosfera w pracy jest zła (napuszczanie na siebie pracowników) - Autorka opisała ZNACZĄCE minusy. Jeżeli ma mieć - jak to określasz - "śmieciowe" 1800 zł i święty spokój oraz czas na np. jakieś dodatkowe prace zlecone, a w tym czasie sobie spokojnie szukać nowej pracy, to nie ma się nawet nad czym zastanawiać. Naprawdę zdrowie jest ważniejsze, bo w takie pracy można sobie je poważnie nadwątlić i to w parę miesięcy. Im dłużej tam siedzi, tym bardziej ta nienormalność zacznie jej się wydawać prawie normalna, "a może nie jest tak źle", "boję się zmienić" itp. Zmiana to zawsze jakieś ryzyko, ale w takich przypadkach należy je podejmować, bo będzie tylko gorzej. Ludzie się z takich miejsc ewakuują, wiem po własnych znajomych. I jeszcze nie słyszałam, aby ktoś potem płakał, że jednak lepiej było siedzieć w łagrze.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:28   #11
Aargh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 17
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Ja bym się nie zwalniała na twoim miejscu, tylko w międzyczasie zaczęła szukać czegoś nowego. Zwolnić się dopiero, gdy wszystko będzie ugadane. Najgorzej to wpaść w parę miesięcy bezrobocia.

Pytanie jednak czy będzie faktycznie inaczej w innej pracy. W niektórych branżach długie nadgodziny, krótkie terminy i rywalizacja są normalne i oczekiwane, powinny być jednak odpowiednio wynagradzane.
Aargh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-11, 23:05   #12
herbata_to_zycie
Raczkowanie
 
Avatar herbata_to_zycie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 138
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Cytat:
Napisane przez Aargh Pokaż wiadomość
Ja bym się nie zwalniała na twoim miejscu, tylko w międzyczasie zaczęła szukać czegoś nowego. Zwolnić się dopiero, gdy wszystko będzie ugadane. Najgorzej to wpaść w parę miesięcy bezrobocia.
Ja myślę tak samo. Mam mnóstwo znajomych, którym coś nie pasowało w ówczesnych firmach, i tak właśnie robili. Okres wysyłania CV i chodzenia na rozmowy do nowych potencjalnych firm zawsze trwał parę miesięcy, zanim w końcu znaleźli "to" i mogli się przenieść. Może dasz radę się jeszcze trochę przemęczyć dopóki znajdziesz jakieś konkrety?

Nawet jeżeli wiązałoby się to ze zmianą miasta, jest to możliwe. Moja przyjaciółka pracowała w Warszawie i szukała pracy w Krakowie, a rozmowy kwalifikacyjne nie raz prowadziła przez skype'a. Chcieli ją zatrudniać po miesiącu poszukiwań.

Powodzenia!
herbata_to_zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 08:18   #13
TuliPanka89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 107
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Autorka pisze, że jest inwigilowana w pracy, robi nadgodziny, jest przemęczona... Kiedy ma te CV przepraszam wysyłać, że już nie wspomnę o przeprowadzaniu rozmów na Skype? O 19-20?
To chyba nie jest dobry pomysł. Byłam w takiej sytuacji, miałam beznadziejną pracę i szukałam nowej, i co? Raz, żeby iść na rozmowę, wzięłam unż, drugi raz też, to wezwano mnie na rozmowę z kierownik, że jeszcze jeden raz i będę miała kłopoty, o premii mogę zapomnieć.
Zwolniłam się, bo to nie miało sensu żadnego, siedziałam tam i się wściekałam, a fajne oferty pracy przechodziły mi koło nosa.
Nie żałuję.
TuliPanka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 09:42   #14
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Beznadziejna sprawa związana z pracą

Skoro tylko wynajmujesz i chyba sama (te klopoty osobiste to cos z facetem?) praca w regionie nie zacheca to moze faktycznie czas na wyprowadzke? W sumie nic nie trzyma.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-12 10:42:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.