Rozstanie po 4 latach, nie radzę sobie.

[jukejka]

2 tygodnie temu, po 4 latach związku i zaręczynach zostawił mnie chłopak. Stało się to po pijaku, w nerwach po kłotni i po 2 dniach z 14-sto dniowego urlopu w Polsce. Powód? Miał dość moich kompleksów i czepiania się. Wczoraj wrócilismy do Anglii, on poznał juz w Polsce dziewczyne mieszkającą godzine drogi od nas. Zle zrobiłam, ale weszłam na jego facebooka i czytałam rozmowy... Pisał jej, że świetnie całuje, że już za nią tęskni i każda chwila bez niej bedzie katorgą dla niego. Ciężko mi było to wszystko czytać i nie radzę sobie psychicznie. Mimo tego, co się dowiedziałam nadal chcę go przytulać i mieć go przy sobie. Jest mi bardzo ciężko, bo jeszcze ze soba mieszkamy a on szuka pokoju do wynajecia. Nie radze sobie z uczuciami. Powinnam go znienawidzic, ale nie jestem w stanie. Jak sobie poradzić z tymi uczuciami i nie poniżać się prosząc go o szanse?

[sternschien]

Pewnie jest Ci bardzo ciezko, ale musisz myslec o tym co Ci zrobic, ze tak szybko sie pocieszyl inna. Nie ponizaj sie, ja sie ponizylam proszac bylego o szanse i teraz bardzo tego zaluje, choc do tej pory bardzo mi go brakuje, w dodatku tez znalazl juz sobie kogos. Po prostu musisz przeczekac, z dnia na dzien bedzie lepiej. Glowa do gory

[dorociakot]

Ja jestem 2 dni po rozstaniu ale po związku pół rocznym trzymam się dobrze bo wypłakałam się całkowicie rok temu po innym byłym. Jeśli to tyle trwało i mimo planów na ślub zrezygnował to nie ma co, chyba, że tamta go wystawi i wróci do Ciebie. Facet musi czuć, że kobieta jest pewna siebie, lubi siebie i akceptuje, bo oni mogą nas wysłuchać ale jeśli Ty mu cały czas ględziłaś nad uchem o kompleksach, a nic z tym nie robiłaś to facet nie wiedział jak już Ci pomoc. To wykańcza związek.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez jukejka

2 tygodnie temu, po 4 latach związku i zaręczynach zostawił mnie chłopak. Stało się to po pijaku, w nerwach po kłotni i po 2 dniach z 14-sto dniowego urlopu w Polsce. Powód? Miał dość moich kompleksów i czepiania się. Wczoraj wrócilismy do Anglii, on poznał juz w Polsce dziewczyne mieszkającą godzine drogi od nas. Zle zrobiłam, ale weszłam na jego facebooka i czytałam rozmowy... Pisał jej, że świetnie całuje, że już za nią tęskni i każda chwila bez niej bedzie katorgą dla niego. Ciężko mi było to wszystko czytać i nie radzę sobie psychicznie. Mimo tego, co się dowiedziałam nadal chcę go przytulać i mieć go przy sobie. Jest mi bardzo ciężko, bo jeszcze ze soba mieszkamy a on szuka pokoju do wynajecia. Nie radze sobie z uczuciami. Powinnam go znienawidzic, ale nie jestem w stanie. Jak sobie poradzić z tymi uczuciami i nie poniżać się prosząc go o szanse?

facet cię zdradził, a ty chciałabyś go przytulać? oczy bym mu chyba wydrapała po czymś takim. nie musieliście razem wracać do uk - on by pojechał i znalazł mieszkanie, a ty byś dokończyła urlop w PL. wtedy byś nie musiała na niego patrzeć.

[December12]

Zamiast myśleć o nim ciepło i za nim tęsknić przypomnij sobie jak podle się zachował i jakim zapewne był prostakiem przez cały czas trwania waszego związku, bo takie akcje nie biorą się znikąd. Przez takiego chama nie warto szargać nerwów i tracić Twojego cennego czasu. Jesteś warta dobrego, kochającego faceta. Teraz skup się na sobie i swoim szczęściu.

[malaczarodziejkaa]

Jukejka kochana to bedzie ciężki czas dla Ciebie, związek trwał długo, ale pomysł o tym z innej perspektywy. Zdradzał Cie, a jak juz dochodzi do zdrady to miłości nie ma... Daj sobie czas, bo w tym momencie on jest Twoim najlepszym przyjacielem. Jak chcesz płakać - płacz, ale nie proś go o wybaczenie. Kaz mu jak najszybciej sie wyprowadzić, albo sama to zrob - bo to, ze go widujesz boli jeszcze bardziej. Zycze duzo siły ;*

[Gloryy]

Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja też wczoraj odkryłam zdrady mojego narzeczonego...
A głupia jeszcze tego samego dnia rano oglądałam suknie ślubne...
Teraz wszystko definitywnie skończone, nie ma żadnej szansy powrotu.
A jeszcze do niedawna zastanawiałam się dlaczego nic nie wspomina o ślubie i szukałam powodu w sobie.
No cóż, życie zaskakuje...
Trzymaj się, jestem z Tobą i przeżywam to samo. Miej szacunek dla siebie i nie wracaj do zdrajcy.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Mam ochotę Was dziewczyny przytulić. Po 5latach mam kryzys w związku. Bardzo boli...czuje się taka bezradna.

Życzę Wam siły, szczęścia i żeby rana w sercu Wam się nie jątrzyła. Autorko jak najszybciej musicie przestać razem mieszkać, bo to Ci dodatkowo daje w kość z pewnością.

[blackdrees]

A może spróbuj hmm tak trochę na wesoło? Wiesz zrobić zestaw ćwiczeń, który pomoże zamknąć ten rozdział? Mnie bardzo pomogły ćwiczenia z książeczki Jak zapomnieć eska. To nie jest żaden poradnik, tylko taki zeszyt, co możesz pisać, wklejać zdjęcia, kreować przyszłość. Ja się bardzo dobrze bawiłam robiąc po kolei te ćwiczenia i przyznam, że mi teraz jest znacznie lepiej.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Współczuję Ci... Sama odeszłam od chłopaka po prawie 4 latach, ale nie żałuję Powinnaś przede wszystkim zerwać kontakt, czytanie jego fb to wielki błąd, siebie zadręczysz, a on układa życie na nowo. Spróbuj też zająć czymś myśli, polecam Ci poza pracą, zainteresowaniami i znajomymi przede wszystkim sport, mnie pływanie i joga stawiają na nogi w chwilach zwątpienia. Bieganie to już w ogóle... magia! Spróbuj też podróży, choćby spacerów w nowe miejsca, to tak przyjemne!

Olej go!

[angelynn]

Olej! Jak ja żałuje ze nie olałam od razu jak dowiedziałam sie o zdradzie!!! O spotkaniu i pocałunkach...