|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
|
dylematy małolaty
znowu mam problem. zreszta zadna nowosc. ale nie potrafie sobie z tym poradzic.
tydzien temu chłopak, ktorego kocham jak chłopaka i przyjaciela oswiadczyl mi, ze to koniec naszej znajomosci poniewaz on chce wreszcie o mnie zapomniec i przestac cierpiec. rozumiem go, ja sama mam dosyc naszej znajomosci. wszystko byloby ok gdyby nie to, ze jest to rowniez przyjaciel moich przyjaciolek, krocej mowiac obydwaj nalezymy do tej samej paczki. i tu sie zaczynaja schody. myslalam, ze jego decyzja w zaden sposob nie wplynie na moja przyjazn, ale sie mylilam. chodzimy wszyscy razem do jednej szkoly. moje przyjaciolki na kazdej przerwie ida z nim pogadac a ja wtedy zostaje sama. na poczatku mi to nie przeszkadzalo, chcialam byc sama. ale teraz zauwazam, ze przez to sie oddalamy od siebie. balam sie, moze nie bałam ale obawiałam, ze bede piatym kołem u wozu gdy zaczne z nimi latac do tego chlopaka. skoro on nie chce mnie znac to nie bede sie narzucac. ale wczoraj przelamalam sie. poszlam z nimi, on traktowal mnie jak powietrze a ja jego. ale przeciez to jest chooore!. rok sie znalismy, nie potrafie tak po prostu nie zauwazac tego człowieka. i co ja mam zrobic? porozmawiac z nim? powiedziec, ze mi zle z tym itp.? nie chce wyjsc na desperatke ani pogorszyc sprawy. ale z drugiej strony psujemy cala atmosfere w paczce. czy pogadac z przyjaciolkami, ze mi to nie jest na reke? w sumie z jedna rozmawialam, powiedziala, ze to nasza sprawa i ze one pozostana neutralne. i miej tu kobieto 17 lat. |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 138
|
Dot.: dylematy małolaty
Co by Ci tu doradzić...
Taaki wiek hehe taki urok Nie no ale na poważnie Sama miałam kiedyś 17 lat i powiem Ci że w tym wieku chłopacy myślą o zupełnie innych rzeczach nie wszyscy to prawda bo niektórzy się zakochują na całe życie... ale to tylko przypadki...Nie proponuje Ci także żebyś się wiązała z kimś o kilka lat starszym bo to głupota...Tutaj jest problem tego samego środowiska tej samej klasy a co najgorsze przyjaciół..hmm ale czegoś tu nie rozumiem Twoj exs musi być niezłym flilciarzem skoro wszystkie Twoje przyjaciółki biegną do niego na przerwie? a jeżlei powiedziałaś to jednej z nich i ona Ci odpowiedziała że to Twoja sprawa to jaka z niej koleżanka? Chyba tylko dbająca o swoje interesy..prawda...Myśle że najlepszym rozwiazaniem jest jakaś inna koleżanka albo i koledzy bo Twoj exs chyba nie jest rodzynkiem który lepi się do każdej? Dziewczyno...skoro wszystkie Cie tak traktują i lecą do niego zostawaijąc Ciebie samą to czemu nie znajdziesz sobie kogoś do pary? Pomyśl jesteś napewno fajną dziewczyną i czmeu to Ciebie nie mieli by tak chłopacy biec na każdej przerwie? A dopiero by Twój exs miał mine![]() Życze powiedzenia
__________________
.....Nie jest ważne z kim chcesz iść do łóżka... ...ale to komu chcesz przynieść rano herbate... |
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 259
|
Dot.: dylematy małolaty
myslę, ze dobrze byłoby porozmawiać z dziewczynami z Twojej paczki, bo rzeczywiscie rozstanie psuje atmosferę. To nieprawda, że ten chłopak musi być nizłym flirciarzem, bo - jak napisała moja poprzedniczka - dziewczyny biegną do niego na przerwie. Może być po prostu dobrym kolegą, z krórym fajnie się rozmawia. Te kleżanki powinny zrozumieć Ciebie i Twoje odczucia, nie mogą Cię skreślić dlatego, że on traktuje Cie jak powietrze. Sądzę, że tutaj rozegrają się losy dalszejprzyjaźni, bo chyba wiesz, kiedy poznaje sie prawdziwych przyjaciół.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
|
Dot.: dylematy małolaty
sprostowanie dla Rarytasa: nie leca do niego bo jest typem macho, ale tak jak napisalam wczesniej jest przyjacielem z ktorym chca miec kontakt.
![]() one mnie ponoc rozumieja, wiedza co teraz przezywam i sa swiadome, ze to decyduje o tym co bedzie dalej, ale co z tego skoro to nic nie zmienia? ja sie teraz hm przełamuje spedzam z nimi czas na przerwach, znizam sie do poziomu mojego bylego, chociaz nie jest mi z tym dobrze, ale chce spedzac czas z przyjaciolmi to wszystko... i nie wiem czy porozmawiac z tym kolesiem? moze to zabrzmi smiesznie ale to kwestia honoru i dumy.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:53.





Taaki wiek hehe taki urok
Nie no ale na poważnie

