Przedszkole - to już?! Mamy maluchów debiutujących w przedszkolach :)

[ela_86]

Witam się!
jestem mamą 3latka, który już za 2 tygodnie zaczyna przedszkole.....
ja już mam koszmary senne z tym związane
stres i ciekawość jak to będzie?

może utworzymy tu grupę wsparcia?
może znajdzie się więcej mam w takiej samej sytuacji, które będą miały ochotę pogadać, popłakać, pośmiać się wspólnie?

liczę na to, że uzbiera się jakaś grupka

zapraszam!

razem będzie milej

[mandy27]

Witaj Elu U mnie też debiut synka który ma 4 latka Jakoś też przeżywam to bo to taki mój przytulaczek i bardzo boi się większego tłumu a wiadomo jak jest w szkole Tak więc dołączam do Ciebie

[ela_86]

witaj
ja też się stresuję.... z podpisu widzę, że to Twoje 3 dziecko? to może chociaż trochę łatwiej Ci będzie?
mój pierwszy, do tej pory miałam wrażenie, że On zawsze będzie taki mały taki mój a tu się okazuje, że rośnie i przyszedł czas na pierwsze samodzielne zmierzenie się ze światem.... baaaardzo się stresuję.....

a jak Synek reaguje na przedszkole? mieliście już dni integracyjne?

[mandy27]

tak to prawda już przechodzilam przez przedszkole ale moje córki były 2 i miaŁY 5lat jak poszły do przeszkola i jakoś się nie martwiłam tak bardzo a synek to taki przytulasek Wie że czeka go szkoła ale nie jest szczęśliwy z tego powodu

[aa2]

witam i ja
syn w pazdzierniku skończy 3 lata a od wrzesnia pomaszeruje do przedszkola, stresuje sie tym troche tym bardziej że we wrzesniu bedzie sie u nas działo duzo, pojawi sei równiez brat
Mam nadziejej ze nei potraktuje przedszkola jako cos za kare , bo pojawi sie nowy członek rodziny
od paru miesięcy staramy sie go na obie rzeczy przygotować, dużo tłumaczymy, rozmawiamy i pozwalamy aktywnie uczestniczyć w przygotowaniach
mam wrazenei ze duzo wie , ale tak naprawwde pierwsze dni wrzesnia pokaża ile z tego wszytkiego rozumie

[ela_86]

Napisane przez mandy27

tak to prawda już przechodzilam przez przedszkole ale moje córki były 2 i miaŁY 5lat jak poszły do przeszkola i jakoś się nie martwiłam tak bardzo a synek to taki przytulasek Wie że czeka go szkoła ale nie jest szczęśliwy z tego powodu

no tak 5latek to już więcej zrozumie niż maluszek... mój 3latek wydaje mi się jeszcze taki mały, bezbronny..... eh....

Napisane przez aa2

witam i ja
syn w pazdzierniku skończy 3 lata a od wrzesnia pomaszeruje do przedszkola, stresuje sie tym troche tym bardziej że we wrzesniu bedzie sie u nas działo duzo, pojawi sei równiez brat
Mam nadziejej ze nei potraktuje przedszkola jako cos za kare , bo pojawi sie nowy członek rodziny
od paru miesięcy staramy sie go na obie rzeczy przygotować, dużo tłumaczymy, rozmawiamy i pozwalamy aktywnie uczestniczyć w przygotowaniach
mam wrazenei ze duzo wie , ale tak naprawwde pierwsze dni wrzesnia pokaża ile z tego wszytkiego rozumie

witaj

sytuacja podobna u nas
tylko, że u mnie córa pojawi się w listopadzie dopiero, to mam nadzieję, że do tego czasu już się jakoś oswoi i nie będzie łączył tych dwóch rzeczy ze sobą
a Ty na kiedy masz termin dokładnie?

[aa2]

Napisane przez ela_86

no tak 5latek to już więcej zrozumie niż maluszek... mój 3latek wydaje mi się jeszcze taki mały, bezbronny..... eh....



witaj

sytuacja podobna u nas
tylko, że u mnie córa pojawi się w listopadzie dopiero, to mam nadzieję, że do tego czasu już się jakoś oswoi i nie będzie łączył tych dwóch rzeczy ze sobą
a Ty na kiedy masz termin dokładnie?

termin mam na 14 wrzesnia, ale chyba wygonimy małego 11, moja lekarka ma wtedy dyżur, wiec chyba zdecydujemy sie wywołac

[ela_86]

Ooo to juz niedlugo... o ile wczesniej nie urodzisz ja poprzednio w 38 tc urodzilam
To wszystko już gotowe? Ja zaczynam rozgladac się za wyprawka...

[mandy27]

Dziewczyny to super że niedługo po raz kolejny zostaniecie mamusiami Mam tylko nadzieje że wasze maluchy w przedszkolu nie będą tak bardzo chorować jak moje córki :-( Bo wtedy synek też się urodził i ciągle był chory i do tego alergik więc często lądowaliśmy w szpitalu
Jak mija Wam niedziela?

[ela_86]

to jedyne zmartwienie, boję się, że choroby będą częste w moim domu... ale z drugiej strony mój już się trochę wychorował w życiu, to może i trochę odporności złapał?

my właśnie wróciliśmy od moich rodziców

ogarniemy małego do spania i dalszy relaks

a Wy?

[mandy27]

[QUOTE=ela_86;47737677]to jedyne zmartwienie, boję się, że choroby będą częste w moim domu... ale z drugiej strony mój już się trochę wychorował w życiu, to może i trochę odporności złapał?


Oby tak było że ma już odporność Moje dzieci też już w lóżkach a ja na chwilę tu zerkam i też pójdę odpoczywać

[archinta]

Hej maminki

Myślałam, że stres przedszkolny mnie ominie ale nic z tego- mam i ja

mama prawie 3- latka

[aa2]

Napisane przez ela_86

Ooo to juz niedlugo... o ile wczesniej nie urodzisz ja poprzednio w 38 tc urodzilam
To wszystko już gotowe? Ja zaczynam rozgladac się za wyprawka...

ano u mnie chyba wczesneij sie nei zacznie w pierwszej ciazy te zmusieli wywołac
nich sobie siedzi maleństwo do tego 11-bede wtedy ze swoja lekarka rodzić i to mnie cieszy bo trafiłam na bardzo ale to bardzo fajna babkę

a wyprawke do przedszkola?

Napisane przez archinta

Hej maminki

Myślałam, że stres przedszkolny mnie ominie ale nic z tego- mam i ja

mama prawie 3- latka

damy rade, choć ja nadal nei wierzę ze moj mały (choć jak pyskuje to wydaje mi sie ze conajmniej 5 lat ma ) malusi okruszek idzie do przedszkola

[archinta]

Napisane przez aa2

damy rade, choć ja nadal nei wierzę ze moj mały (choć jak pyskuje to wydaje mi sie ze conajmniej 5 lat ma ) malusi okruszek idzie do przedszkola

Mówisz, ze Marcel taki wygadany- niech zgadnę po kim

A teraz lek inny niż w 1 ciąży? Bo wtedy pamietam, że na poczatku rownolegle dwoch mialas - i sie decydowalas potem na jednego? Tak?

[aa2]

Napisane przez archinta

Mówisz, ze Marcel taki wygadany- niech zgadnę po kim

A teraz lek inny niż w 1 ciąży? Bo wtedy pamietam, że na poczatku rownolegle dwoch mialas - i sie decydowalas potem na jednego? Tak?

po mamusi? ja grzeczna i tak acicha przecież

w ciazy z Melkiem chodziłam do 3 potem wybałam jednego
a teraz zmieniłam bo tamten był dobry ale jakis taki nei do pogadania i w ogóle, a po drugie chodze z medicoveru i sobie wybrałam babke która kojarzyłam ze szpitala-bardzo sympatyczna i trafiłam naprawde w 100
nie dosc ze lekarz to po prostu kobieta z która mozna pogadac i w ogóle -taka ludzka
Melu tez ja lubi

[ela_86]

Napisane przez archinta

Hej maminki

Myślałam, że stres przedszkolny mnie ominie ale nic z tego- mam i ja

mama prawie 3- latka

heloł

Napisane przez aa2

ano u mnie chyba wczesneij sie nei zacznie w pierwszej ciazy te zmusieli wywołac
nich sobie siedzi maleństwo do tego 11-bede wtedy ze swoja lekarka rodzić i to mnie cieszy bo trafiłam na bardzo ale to bardzo fajna babkę

a wyprawke do przedszkola?



damy rade, choć ja nadal nei wierzę ze moj mały (choć jak pyskuje to wydaje mi sie ze conajmniej 5 lat ma ) malusi okruszek idzie do przedszkola

wyprawka do przedszkola też jeszcze przede mną, ale szczerze mówiąc nie wiem jak to ugryźć.....
a miałyście już dni integracyjne w przedszkolach? ja pytałam w lipcu to Pani powiedziała, że będą dzwonić w tej sprawie, ale na razie cisza... w zeszłym roku były w ostatnich dniach sierpnia, więc liczę na to, że w tym roku też tak będzie, jutro przedzwonię jeszcze... i myślę, że wtedy nam coś powiedzą więcej nie?
tyle co z mojej strony, to muszę mu parę spodni dresów kupić, żeby miał na zmianę, no i buty te takie sztywniejsze, rehabilitacyjne, bo mój trochę koślawi nóżki i ortopeda kazał do przedszkola takie kupić, więc to będzie większy wydatek...

[aa2]

Ela no spodnie dresowe tez musze dokupić, dzis nawet jezdziłam i nic mi w oko specjalnie nei wpadło, no i duzo juz było na polarze a wolałabym jakies takie lżejsze
co do integracji to mielismy dwa razy po godzinie, mały szedł oglądął sale, mógł zobaczyc zabawki, babki sie z dziecmi bawiły itd -mój i pare innych miało gdzies zabawy, ale zabawki szły w ruch

28 sierpnia mam zebranie, al ejuz wiem ze np wyprawki typu jakies kredki itd nie musz elatac kupowac bo jest dkłądka i załatwia to przedszkle, mnie to cieszy bo nie wiem czy bym zdążyła

[ela_86]

chyba tez bym tak wolała, żeby była składka na takie papiernicze rzeczy. Nie będzie trzeba za tym latać i wszyscy będą mieli takie same

boję się tego wszystkiego jak przed jakimś egzaminem
mój uwielbia dzieci, uwielbia się z nimi bawić, czy chociażby przebywać w ich towarzystwie. to jest ten plus
ale sytuacja "brak mamy" może przekreślić wszelkie plusy i skończy się płaczem....

[aa2]

Napisane przez ela_86

chyba tez bym tak wolała, żeby była składka na takie papiernicze rzeczy. Nie będzie trzeba za tym latać i wszyscy będą mieli takie same

boję się tego wszystkiego jak przed jakimś egzaminem
mój uwielbia dzieci, uwielbia się z nimi bawić, czy chociażby przebywać w ich towarzystwie. to jest ten plus
ale sytuacja "brak mamy" może przekreślić wszelkie plusy i skończy się płaczem....

no własnie u nas to samo, mały sie do dzieci garnie, na placu zabaw ciagle gania z dziecmi, on szuka dzieci, jak idziemy do piasku to jak nikogo nie ma mówi zmartwiony:nie ma kolegów itd
wiec licze ze inne dzieci beda duzym plusem i nie bedzi etak źle
mały tez odkad w domu jetsem to tylko mama i mama, ale widze tez ze jak ma zajecia jakies i rozrywki to ni ejest tak źle, na próbe ostatnio pojechał do babci gdzie miał nocowac 3 noce i było super, za domem nie teskniła a wrecz przeciwnie, jak po niego przyjechałam to wysłał mnei do domu bo on spi u baby przywiozła go na drugi dzien

kurcze no ciekawa jestem

[ela_86]

mój odkąd jestem na L4 w związku z ciążą bardzo się do mnie przykleił....
wcześniej zostawał z dziadkiem, jak ja chodziłam do pracy i było jakoś latwiej, trochę dystansu, a teraz...... taki cycek.... odważny, wesoły jak mama na horyzoncie.... a jak zniknę to nie wiem.....

a co robicie żeby przygotować maluchy na przedszkole?

[Oliweczka1985]

Hej

Dołączam-mama sierpniowej 3-latki

Strzasznie przeżywam to przedszkole...mam nadzieję, że obejdzie się bez płaczu

[ela_86]

Napisane przez Oliweczka1985

Hej

Dołączam-mama sierpniowej 3-latki

Strzasznie przeżywam to przedszkole...mam nadzieję, że obejdzie się bez płaczu

witaj

a jak córa?

bo mój to różnie, raz mówi, że nie pójdzie, raz, że tak pójdzie, razem z mamą
teraz wymyślił sobie zabawę, że on jedzie do pracy, a ja zostaję w przedszkolu.... na początku się cieszyłam, ale teraz zaczyna mi się wydawać, że jak pójdziemy do tego przedszkola to on faktycznie będzie chciał jechać do pracy, a ja żebym została.... eh.... liczę bardzo na te dni integracyjne... lekko oswojony diabeł zawsze lepszy niż obcy... tylko, żeby się nic nie stało w te dni, żeby z kolei traumy nie miał i skutek odwrotny do zamierzonego...... laboga:

[Oliweczka1985]

Mi się wydaje, że Ona wogóle nie zdaje sobie sprawy z tego co Ją czeka Ale tłumaczę często jak tam będzie i że rożne dzieci mogą plakać za mamą, ale Julcia zeby nie płakała, bo mama ją bardzo kocha i wróci po obiadku

A my nie mamy dni adaptacyjnych!!!beznadzie ja ....

A Ty masz państwowe, czy prywatne przedszkole?

[danika]

moja październikowa trzylatka chodzi od 1,5 roku do żłobka ale i tak się denerwuję przedszkolem bo z małego prywatnego żłobka z kochanymi ciociami pójdzie do molocha z 25 dzieci w grupie

ale będzie dobrze, pewnie nasze dzieciaki zniosą to lepiej niż my

[ela_86]

Napisane przez Oliweczka1985

Mi się wydaje, że Ona wogóle nie zdaje sobie sprawy z tego co Ją czeka Ale tłumaczę często jak tam będzie i że rożne dzieci mogą plakać za mamą, ale Julcia zeby nie płakała, bo mama ją bardzo kocha i wróci po obiadku

A my nie mamy dni adaptacyjnych!!!beznadzie ja ....

A Ty masz państwowe, czy prywatne przedszkole?

państwowe, na szczęscie udało nam się dostać, ale ta cała "rekrutacja", jak na studia.....
to kiszka, że nie macie takich dni.... a państwowe też?

ja mojemu mówię, że będzie dużo dzieci, ciocie będą, że jak siku to żeby cioci powiedzial, ze jak pojdziemy to zmieni butki na kapcie, zrobimy papa i buziaka i pójdzie do sali, tam będzie sniadanko, potem będzie się bawił, może wyjdą na plac zabaw jak będzie pogoda, potem obiadek, leżakowanie i mama przyjedzie.... ale nie wiem co z tego będzie....

Napisane przez danika

moja październikowa trzylatka chodzi od 1,5 roku do żłobka ale i tak się denerwuję przedszkolem bo z małego prywatnego żłobka z kochanymi ciociami pójdzie do molocha z 25 dzieci w grupie

ale będzie dobrze, pewnie nasze dzieciaki zniosą to lepiej niż my

to chyba trochę łatwiej, już przynajmniej ma ogarnięty lęk przed rozstaniem z mamą, nie?


obyśmy my to gorzej przeszły niż one, marzę o tym

[Oliweczka1985]

Ela- nasze jest państwowe przedszkole.

Taaaak, pewnie tak będzie, że my bardziej to przeżyjemy niż same dzieciaki

[ewacia85]

Napisane przez aa2

witam i ja
syn w pazdzierniku skończy 3 lata a od wrzesnia pomaszeruje do przedszkola, stresuje sie tym troche tym bardziej że we wrzesniu bedzie sie u nas działo duzo, pojawi sei równiez brat
Mam nadziejej ze nei potraktuje przedszkola jako cos za kare , bo pojawi sie nowy członek rodziny
od paru miesięcy staramy sie go na obie rzeczy przygotować, dużo tłumaczymy, rozmawiamy i pozwalamy aktywnie uczestniczyć w przygotowaniach
mam wrazenei ze duzo wie , ale tak naprawwde pierwsze dni wrzesnia pokaża ile z tego wszytkiego rozumie

Napisane przez aa2

termin mam na 14 wrzesnia, ale chyba wygonimy małego 11, moja lekarka ma wtedy dyżur, wiec chyba zdecydujemy sie wywołac

12 wrzesnia minie rok jak ja byłam w identycznej sytuacji tzn 3 latek szedł do przedszkola a 12 wrzesnia urodził sie braciszek nie było źle
obecnie mój 4-latek idzie do przedszkola od września i juz jest trauma w powietrzu...budzi się o 6 rano z pytaniem czy idzie dzisiaj do przedszkola....

[mandy27]

A mój dziś mi powiedział tak mamuś ale ty tam zostaniesz ze mną ? Bo kto będzie mnie pilnował? Ty musisz O i mu się odwidziało całe przedszkole a na początku wakacji był bardzo chętny i plecak sam wybierał echh może być nie ciekawie

[ela_86]

Napisane przez ewacia85

12 wrzesnia minie rok jak ja byłam w identycznej sytuacji tzn 3 latek szedł do przedszkola a 12 wrzesnia urodził sie braciszek nie było źle
obecnie mój 4-latek idzie do przedszkola od września i juz jest trauma w powietrzu...budzi się o 6 rano z pytaniem czy idzie dzisiaj do przedszkola....

ale On już chodził rok czasu tak? teraz przerwa wakacyjna? ale co, nie lubi?

Napisane przez mandy27

A mój dziś mi powiedział tak mamuś ale ty tam zostaniesz ze mną ? Bo kto będzie mnie pilnował? Ty musisz O i mu się odwidziało całe przedszkole a na początku wakacji był bardzo chętny i plecak sam wybierał echh może być nie ciekawie

no właśnie.... też mamy takie sytuacje, już myślisz, że jest dobrze, ogarnął, a tu raptem 10 kroków w tył i znów pod górkę.....

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez mandy27

A mój dziś mi powiedział tak mamuś ale ty tam zostaniesz ze mną ? Bo kto będzie mnie pilnował? Ty musisz O i mu się odwidziało całe przedszkole a na początku wakacji był bardzo chętny i plecak sam wybierał echh może być nie ciekawie

mogę być wścibska?
bo zauważyłam suwaczek owulacyjny....
staracie się o 4 dziecko?
pytam z ciekawości
mi się marzy taka duuuuża rodzina, ale ja chyba bym się nie odważyła.
Ale zawsze podziwiam a oczami wyobraźni już widzę jak fajnie będziecie mieć mój tż ma 5 braci i jest super jak się zjeżdżamy

[ewacia85]

Napisane przez ela_86

ale On już chodził rok czasu tak? teraz przerwa wakacyjna? ale co, nie lubi?



no właśnie.... też mamy takie sytuacje, już myślisz, że jest dobrze, ogarnął, a tu raptem 10 kroków w tył i znów pod górkę.....

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------



mogę być wścibska?
bo zauważyłam suwaczek owulacyjny....
staracie się o 4 dziecko?
pytam z ciekawości
mi się marzy taka duuuuża rodzina, ale ja chyba bym się nie odważyła.
Ale zawsze podziwiam a oczami wyobraźni już widzę jak fajnie będziecie mieć mój tż ma 5 braci i jest super jak się zjeżdżamy

tak , chodzil juz rok ..pierwsze miesiące to była histeria i wycie potem raz lepiej raz gorzej na koniec roku już ładnie chodził i było mu smutno ze nei będzie miał kolegów bo wakacje no a teraz nie chce bo mu dobrze w domu ..i jeszcze ja byłam/jestem na macierzyńskim/....ale tłumacze mu że on idzie do przedszkola a ja wracam do pracy ...kończe praca i zabieram go do domu. niby rozumie itp ale obstawiam płacz przez pierwsze dwa tyg/miesiac no chyba z e sie mylę bo to syneczek mamusi najgorsze jest wyjście z domu ...potem to luzik ..aha i ja go nie moe odpowadzac bo wie że będzie płakał i nie chce ze mna iść ...odprowadza go wujek ...jesli już on nie moze to wtedy ja