Jak sobie poradzić w czasie tych okropnych dni...

zadziorna19 · 2005-12-20, 21:22

Hejka... pisze do Was bo juz nie wiem co mam robic... Stosuje dietke 1000kcal ... albo raczej ja stosowalam... i zawsze kazda dieta trwa u mnie 3 tygodnie i co i wczasie 1,5 tyg wszystkie kilosy wracaja... nie umiem sobie poradzic z jedzeniem przed i w trakcie okresu ;( pochłaniam wtedy ogromne ilosci... potrafie zjesc (np jadłospis dzisiejszy) 3 tabliczki czekolady z orzechami...(wiem ze potrzebuje zelaza ale bez przesady) 5 nalesników z serem (nie wiem gdzie mi sie to zmiesciło) popijałam wszystko pepsi a kolacje zjadlam godzine temu

pól duzej pizzy i troche piwa na popitke ... i dosyc podobnie wygląda jadłospis od 3 dni przed az do konca

... nie pomaga nic... nawet slowa albo to zjesz albo figura... tona marchewki laduje w smietniku bo cóz stwierdzam ze nie chce tego... jablka tez sa niedobre... to obzarstwo staje sie paranoja jem jem i przestac nie moge

Jak wy sobie radzicie

bo mi brak pomysłów chyba bede musiała na ten czas wyjezdzac z domu do jakiejs chaty w lesie bez lodowki bez zapasów i co najmniej pare kilometrów do sklepu... hmmm tylko ja bym chybaposzła te pare kilosów ;(
help me plissssssss bo zgine w tej powloce tluszczu ;(

wścibiuszka · 2005-12-21, 09:04

przede wsyztskim podczas okresu nabieramy wody wiec nie martw sie jeśli podczas trwania "trudnych dni" na wadze jest troszeczke więcej. Co do radzenia sobie z obżarstwem myślę że bezpośrednią przyczyną jest samopoczucie jakie nam wtedy towarzyszy. nie bez powodu powstały dowcipy o zachciankach kobiet podczas okresu

Postaraj się zrelaksować, idź na spacer po prostu rozlużnij się jeśli to nie pomoze to po prostu zgłos się do lekarza.

2005-12-20, 21:22	#1
zadziorna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: trzebnica Wiadomości: 295	Jak sobie poradzić w czasie tych okropnych dni... Hejka... pisze do Was bo juz nie wiem co mam robic... Stosuje dietke 1000kcal ... albo raczej ja stosowalam... i zawsze kazda dieta trwa u mnie 3 tygodnie i co i wczasie 1,5 tyg wszystkie kilosy wracaja... nie umiem sobie poradzic z jedzeniem przed i w trakcie okresu ;( pochłaniam wtedy ogromne ilosci... potrafie zjesc (np jadłospis dzisiejszy) 3 tabliczki czekolady z orzechami...(wiem ze potrzebuje zelaza ale bez przesady) 5 nalesników z serem (nie wiem gdzie mi sie to zmiesciło) popijałam wszystko pepsi a kolacje zjadlam godzine temu pól duzej pizzy i troche piwa na popitke ... i dosyc podobnie wygląda jadłospis od 3 dni przed az do konca ... nie pomaga nic... nawet slowa albo to zjesz albo figura... tona marchewki laduje w smietniku bo cóz stwierdzam ze nie chce tego... jablka tez sa niedobre... to obzarstwo staje sie paranoja jem jem i przestac nie moge Jak wy sobie radzicie bo mi brak pomysłów chyba bede musiała na ten czas wyjezdzac z domu do jakiejs chaty w lesie bez lodowki bez zapasów i co najmniej pare kilometrów do sklepu... hmmm tylko ja bym chybaposzła te pare kilosów ;( help me plissssssss bo zgine w tej powloce tluszczu ;( __________________ Kobiety najbardziej wabi to co jest zakazane... Motto: Nic tak nie smakuje, jak świadomość, że jest sie szczuplym...

2005-12-21, 09:04	#2
wścibiuszka Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 1 644	Dot.: Jak sobie poradzić w czasie tych okropnych dni... przede wsyztskim podczas okresu nabieramy wody wiec nie martw sie jeśli podczas trwania "trudnych dni" na wadze jest troszeczke więcej. Co do radzenia sobie z obżarstwem myślę że bezpośrednią przyczyną jest samopoczucie jakie nam wtedy towarzyszy. nie bez powodu powstały dowcipy o zachciankach kobiet podczas okresu Postaraj się zrelaksować, idź na spacer po prostu rozlużnij się jeśli to nie pomoze to po prostu zgłos się do lekarza. __________________ www.karoj.maxmodels.pl Codziennie upadam... codziennie się waham... codziennie podpieram... Ale dźwigam cały mój świat... *I dźwigać będę!!!* Ciężka praca popłaca... Rozwijam się jako: *wizażystka* *wykładowca wizażuLipstick Studio***

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)