![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Czesc, mam problem, czytam Wasze forum regularnie, założyłem dopiero konto bo mam problem. Czym dłużej zadaję się z kobietami tym mniej je rozumiem :P Słuchajcie sprawa jest nastepująca. Mam dziewczynę, ja 25 lat, ona 2 lata młodsza, jest to burzliwy związek. Ona jest nerwowa, ma dużo obowiązków. Przez ostatnie pół roku było idealnie, wszystko super, zero kłótni. Teraz jest słabo. W jeden dzień pokłóciliśmy się, spiłem się i ona się na mnie obraziła. Wypomina mi teraz że będzie tak zawsze, że ja się kiedyś spiję i się znowu pokłócimy itp. bo uwaga – było już raz tak 2 lata temu. powiedziałem jej że w takim razie mogę w ogóle nie pić, bardzo mi na niej zależy, do niej nie trafiają żadne argumenty. Spytałem się jej, bo bardzo dziwnie do mnie pisała, nie spotkaliśmy się od tamtego momentu czy jeszcze ze mną chce być, napisała że musi to sobie przemyśleć. Bardzo mnie to boli bo bardzo się starałem przez ostatni okres żeby było fajnie, dbałem o nią, sprawiałem żeby się nie nudziła w moim towarzystwie. Kiedyś już się rozstaliśmy, pisałem jest to burzliwy związek, też się na mnie obraziła. Wiem że popełniłem błąd ale nie wydaje mi się żeby był to błąd tego kalibru żeby ona się zastanawiała czy chce ze mną być. Naprawdę przez jakiś ostatni rok było niemalże idealnie, ona też bardzo mocno wyrażała uczucia do mnie, wydawało mi się że wszystko jest w porządku. Teraz mi się wszystkiego odechciewa, boli mnie że po jednym moim błędzie ona rozważa odejście, boję się że w przyszłości jak znowu będzie jakiś problem to może być to samo. Piszę tutaj na kobiecym forum, bo ja już nie wiem o co jej chodzi. Jak myślicie warto walczyć o ten związek? Ja uważam że tak ale ja już kompletnie nie wiem o co chodzi. Może jej już nie zależy?Zauważyłem też w swoim zachowaniu takie coś że planując coś bardziej myślę o niej niż o sobie… Nie wiem boję się że to uzależnienie od osoby, od osoby która nie stara się tak jak ja w tym związku. Bardzo dziękuję za dojście do końca tego posta. Pozdrawiam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Jak dla mnie to ona wcale o rozstaniu nie myśli, tylko każe Cię takimi słowami i domysłami. Pachnie mi tutaj manipulantką.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
Niepokojące jest to, że piszesz, że ona nie stara się w Waszym związku. Czy, pomijając tę jedną awanturę, Twoje zaangażowanie jest znacznie większe od jej zaangażowania? Kto inicjuje spotkania? Kto na początku zbiegał o nawiązanie znajomości? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Wybacz sformułowanie, ale to po prostu tresura i tyle. Teraz Cię pognębi psychicznie to w przyszłości sie zastanowisz kilka razy przed zrobieniem tego samego. Głupie i dziecinne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
Na początku o naszą znajomość zabiegalismy wspolnie, to było tak ze raz ona sie odzywala z inicjatywa, raz ja, wiadomo kiedys byly gorsze momenty, klotnie, ale od okolo roku bylo super, wreszcie bylo normalnie tak jak chcialem ,nie chce zeby jedna glupia sytuacja to skreslila. Jej argumentem jest ze jak raz to zdrobilem, teraz drugi to bede robil tak zawsze, odpowiedzialem jej ze czemu nie rozpamietuje tak pozytywnych chwil, ktorych jest ze 100 razy wiecej. Teraz spotkania inicjowalismy tak 50/50 z przewaga na mnie, dostosowywalem sie do tego kiedy bedzie miala czas i cos ciekawego staralem sie zorganizowac. Co myślisz? Tak w ogole dziekuje za odpowiedz ![]() ---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
No smutne smutne, ale im bardziej będziesz za nią gonił, tym bardziej to ja utwierdzi w przekonaniu, że "tresura" działa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Myślę, że musisz jej szczerze powiedzieć, że takie zachowanie z jej strony jest dla Ciebie niemożliwe do zaakceptowania. Ona ma wątpliwości dotyczące Waszego związku i Ty masz wątpliwości. Musicie szczerze porozmawiać. Przystępując do tej rozmowy musisz wiedzieć dokładnie, czego od niej oczekujesz i być przygotowanym na to, że może się ona skończyć rozstaniem. Związek, w którym obie strony mają do siebie pretensje nie ma sensu. Nie ma też sensu dochodzenie do tego, czyja jest to wina.
Groźba rozstania nigdy nie powinna być stosowana jako forma szantażu. Skoro ona to robi, niestety uważam Wasze rozstanie za bardzo prawdopodobne. Jeśli ono nastąpi, lepiej, aby teraz było już definitywne. Związek to relacja, która powinna zapewniać poczucie stabilności i bezpieczeństwa, a nie huśtawkę emocjonalną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Nie zdziw się jak wynikna faktycznie oskarżenia o tym, że Ci nie zalezy, że to co za związek, kolejne groźby i kolejne kłótnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
Nie wiem do czego to doszło ale ja chyba chcę żeby nastąpiło to rozstanie i było już definitywne. Jednak będzie to bardzo trudne, już raz tak było potem ona się odzywała i dalej jakoś szło... Nie lubię jak się bawi moimi uczuciami, ona chyba wykorzystuje to że ja pokazuję że mi na niej zależy, ale do cholery w normalnej relacji ktoś powinien to docenić a nie wykorzystywać. Nie wiem, chyba stanę się oziębły, niech do mnie pierwsza pisze/umówi się, wtedy zobaczę czy ona tylko ze mną gra czy na prawdę rozważa jakieś rozstania.... :/ Dziękii jeszcze raz ![]() ---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
W takiej sytuacji powinniście porozmawiać, a nie bawić się w obrażanie. Potraficie ze sobą normalnie o wszystkich problemach rozmawiać?
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Problem w tym że ona nie widzi swoich wad podczas rozmow, jak coś złego to chyba tylko ja. Nie wiem może jest po prostu przemęczona czy coś, może szuka powodów do zerwania, może ma kogoś innego a ja tu jak głupi się przejmuję... Życie jest do d.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Nie szukaj winy w sobie.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
Nie wiem, na początku było dla mnie szokiem że jak się spytałem czy już nie chce ze mną być to powiedziała że się musi zastanowić, tak mnie to zabolało, po 1 moim błędzie. Powiedziałem jej wtedy też, wiem że zle powiedzialem ale bylem wtedy w szoku ze albo z kims sie chce byc albo nie i niech powie odrazu, to ona ze potrzebuje czasu, wtedy zmieklem i powiedzialem ze jak najszybciej niech da znac bo ja bardzo cierpie w takim stanie niepewnosci. Od tej pory nic się nie zmieniło. Chyba poproszę ją o spotkanie, wręcze kwiaty powiem że to kwiaty jednoczensnie będące przeprosinami za ostatnią sytuację, podziękowaniami za fajne chwile i pożegnalnalne zycząc powodzenia :/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 469
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Prawda
__________________
Ain't nobody loves me better makes me happy makes me feel this way ain't nobody loves me better than YOU <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Właśnie to jest najgorsze, zawsze jakieś usprawiedliwienie na jej zachowanie mam, że na pewno tak nie chciała, że na pewno przemęczona i ja jestem zły ze taki jestem i tak dalej i nie wiem jak zmienić to podejście.
---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ---------- Jak pomyślę jak będę cierpieć po tym rozstaniu to.. ehh tak źle, tak niedobrze, szybko nie zapomne ale to chyba jedyne wyjście, muszę zrobić coś dla siebie, cieszyć się życiem, ale pewnie nie będę potrafił bo będę wspominał dobre chwile jak to było fajnie razem, niestety mam tak że pamiętam długo dobre chwile a te złe szybko zapominam, zupełnie odwrotnie niż moja (była)dziewczyna. takie życie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
![]() Moze dla odmiany, niech ona sie o ciebie postara.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Nie wiem no tak zostałem wychowany, powinienem ją przeprosić za ostatnią akcję, ale w sumie to zrobiłem, to co mam poczekać? Ale ja tak nie potrafię będę się tylko męczył, wolałbym rozwiązać tą sytuację, szkoda że nie potrafię włączyć trybu wyrąbania...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Jak mamy Ci cos poradzic, skoro nie napisales najwazniejszej informacji. O co Wam poszlo? Poklociliscie sie, o to ze sie spiles, czy spiles sie i to sprowokowalo Cie do klotni (o co byla ta klotnia)?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Ale jaka jest wlasciwie twoja wina?
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- No to że się upiłem a nie powinienem tego robić i się pokłóciliśmy potem właściwie nie wiem o co i to już było drugi raz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
No chybabys nie urzadzal awantury o jakas â☠â☠â☠â☠â☠â☠â☠e ? Czyli klotnia wyszla od Ciebie? Ale nie pamietasz powodu?
Pytam, bo Twoj pierwszy post mozna tez zinterpretowac tak, ze to ona urzadzila awanture o to, ze jestes pijany, ale to chyba nie tak bylo? Edytowane przez ellen72 Czas edycji: 2016-03-28 o 21:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
I ona po takim czymś się zastanawia czy chce ze mną być o to dokładnie chodzi i to mnie boli Edytowane przez pufa90 Czas edycji: 2016-03-28 o 21:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Walcz!! Być może ona chce zobaczyć realną zmianę w Twoim zachowaniu i obserwuje do czego jesteś zdolny aby "wymazać" ten błąd i więcej go nie powtórzyć.
Istnieje minimum 50% szans, że ona czeka na podwójną inicjatywę z Twojej strony. A taką dobitną radę którą chcę Ci dać: NIE PIJ alkoholu w ilości w której tracisz nad sobą kontrolę. Skoro wiesz, że Twoja dziewczyna tego nie lubi, to masz dwa wyjścia: Nie upijaj się. Lub zmień dziewczynę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
Sam powiedziales, ze wasz zwiazek jest burzliwy. Mnie by sie bie chcialo tak szarpac.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Cytat:
---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ---------- Nie zrobiłem żadnej awanutry, po prostu pod wplywem alko sie obrazilem na nią ze nie moge isc do niej do domu i tyle, rano przeprosilem za swoje zachowanie, ona na to ze to juz kolejny raz sie powtarza ze ja mowie glupoty po pijaku jak nie jest cos po mojej mysli i tak bedzie zawsze i ona sie zastanowi czy chce byc ze mna, wedlug mnie bezsens, ale ona powiedziala ze ona nie odbiera tak jak ja takich obrazan w sensie ze po mnie to splywa ze ona jest inna i musi to przemyslec. ja tego nie rozumiem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Nie mam pojęcia o co chodzi. Pomóżcie :(
Ja dalrj uwazam, ze ona po protu strzela fochy i zaczekalabym na jej decyzje.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:44.