moje życie jest do dupy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-15, 15:05   #1
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228

moje życie jest do dupy


Na wstępie zaznaczę że nie jestem trollem

A więc tak... moje życie jest beznadziejne, coraz częściej mam myśli samobójcze. Przez pół nocy nie mogę zasnąć bo płaczę, tak bardzo się z tym wszystkim źle czuję. Będę musiała zostać rok w domu żeby poprawiać maturę - już mam 2 lata w plecy, bo rok temu musiałam przerwać studia ze względu na stan zdrowia (miałam wypadek). Kiedy ktoś mnie spyta jak tam studia to mam ochotę rozpłakać mu się w twarz, czuję się jak ostatni kretyn, który będzie siedział na dupie przez rok tylko dlatego, że zabrakło mu 1 pkt w rekrutacji. Mojej mamie też to nie na rękę bo nie może się w pracy pochwalić jakie to ma zdolne dziecko, w domu ciągłe awantury. Z jednej strony mam już dość tej kobiety, z drugiej - wiem że jestem skazana na mieszkanie z nią, bo ze względu na moją kondycję nie mogę iść do pracy, zresztą jeszcze będę miała czas na to żeby sobie do końca życia mieszkać w samotności. To zresztą też mnie dołuje, bo wiem że będę sama, więc dla kogo mam żyć? Dla matki która mnie wyzywa? Dla ojca dla którego nie istnieję? Nie mam nikogo innego. Nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym żyć, już chyba zawsze będę nieszczęśliwa, więc to bez sensu. Nic mnie nie interesuje, mogłabym leżeć cały dzień w piżamie na łóżku, nawet zapominam o jedzeniu. I pewnie jeszcze z rok tak będę gnić, o ile mama mnie nie wywali na dworzec pkp...

Chyba niepotrzebnie to wszystko napisałam, bo tak naprawdę pytanie mam jedno - są na to jakieś leki? Żeby po prostu nic nie czuć, żebym mogła funkcjonować na tyle żeby codziennie nie płakać i nie myśleć o własnej śmierci. Tzn nie planuję samobójstwa, tylko po prostu nie widzę sensu mojego istnienia (trochę górnolotnie to zabrzmiało).

Pewnie większość odpowiedzi będzie prześmiewcza ale może chociaż jedna osoba doradzi. Z góry dzięki
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:09   #2
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: moje życie jest do dupy

A nie myślałaś o wyprowadzce? Czemu poprawiasz maturę, skoro studiowałaś? Chcesz zmienić kierunek? Jeszcze mnie ciekawi do jakiej pracy nie możesz iść? Powiedzmy no, że po wypadku nie możesz iść sprzątać, ale coś innego? Np. praca w sklepie. Nie poddawaj się, bo to nie jest sytuacja bez wyjścia.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:10   #3
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
Na wstępie zaznaczę że nie jestem trollem

A więc tak... moje życie jest beznadziejne, coraz częściej mam myśli samobójcze. Przez pół nocy nie mogę zasnąć bo płaczę, tak bardzo się z tym wszystkim źle czuję. Będę musiała zostać rok w domu żeby poprawiać maturę - już mam 2 lata w plecy, bo rok temu musiałam przerwać studia ze względu na stan zdrowia (miałam wypadek). Kiedy ktoś mnie spyta jak tam studia to mam ochotę rozpłakać mu się w twarz, czuję się jak ostatni kretyn, który będzie siedział na dupie przez rok tylko dlatego, że zabrakło mu 1 pkt w rekrutacji. Mojej mamie też to nie na rękę bo nie może się w pracy pochwalić jakie to ma zdolne dziecko, w domu ciągłe awantury. Z jednej strony mam już dość tej kobiety, z drugiej - wiem że jestem skazana na mieszkanie z nią, bo ze względu na moją kondycję nie mogę iść do pracy, zresztą jeszcze będę miała czas na to żeby sobie do końca życia mieszkać w samotności. To zresztą też mnie dołuje, bo wiem że będę sama, więc dla kogo mam żyć? Dla matki która mnie wyzywa? Dla ojca dla którego nie istnieję? Nie mam nikogo innego. Nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym żyć, już chyba zawsze będę nieszczęśliwa, więc to bez sensu. Nic mnie nie interesuje, mogłabym leżeć cały dzień w piżamie na łóżku, nawet zapominam o jedzeniu. I pewnie jeszcze z rok tak będę gnić, o ile mama mnie nie wywali na dworzec pkp...

Chyba niepotrzebnie to wszystko napisałam, bo tak naprawdę pytanie mam jedno - są na to jakieś leki? Żeby po prostu nic nie czuć, żebym mogła funkcjonować na tyle żeby codziennie nie płakać i nie myśleć o własnej śmierci. Tzn nie planuję samobójstwa, tylko po prostu nie widzę sensu mojego istnienia (trochę górnolotnie to zabrzmiało).

Pewnie większość odpowiedzi będzie prześmiewcza ale może chociaż jedna osoba doradzi. Z góry dzięki
Nie wiem, czy to depresja, bo w temacie nie siedzę. Sądzę jednak, że psycholog się przyda. Zostaw sobie ten rok na to, żeby uporać się z życiem. Na razie idź do psychologa. Tak mi się wydaje. Myślę, że nikt Cię nie wyśmieje. Zapewne inne wizażanki (te bardziej zorientowane w temacie depresji) naprowadzą Cię na właściwą ścieżkę.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:15   #4
Devojce
Raczkowanie
 
Avatar Devojce
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 272
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
Na wstępie zaznaczę że nie jestem trollem

A więc tak... moje życie jest beznadziejne, coraz częściej mam myśli samobójcze. Przez pół nocy nie mogę zasnąć bo płaczę, tak bardzo się z tym wszystkim źle czuję. Będę musiała zostać rok w domu żeby poprawiać maturę - już mam 2 lata w plecy, bo rok temu musiałam przerwać studia ze względu na stan zdrowia (miałam wypadek). Kiedy ktoś mnie spyta jak tam studia to mam ochotę rozpłakać mu się w twarz, czuję się jak ostatni kretyn, który będzie siedział na dupie przez rok tylko dlatego, że zabrakło mu 1 pkt w rekrutacji. Mojej mamie też to nie na rękę bo nie może się w pracy pochwalić jakie to ma zdolne dziecko, w domu ciągłe awantury. Z jednej strony mam już dość tej kobiety, z drugiej - wiem że jestem skazana na mieszkanie z nią, bo ze względu na moją kondycję nie mogę iść do pracy, zresztą jeszcze będę miała czas na to żeby sobie do końca życia mieszkać w samotności. To zresztą też mnie dołuje, bo wiem że będę sama, więc dla kogo mam żyć? Dla matki która mnie wyzywa? Dla ojca dla którego nie istnieję? Nie mam nikogo innego. Nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym żyć, już chyba zawsze będę nieszczęśliwa, więc to bez sensu. Nic mnie nie interesuje, mogłabym leżeć cały dzień w piżamie na łóżku, nawet zapominam o jedzeniu. I pewnie jeszcze z rok tak będę gnić, o ile mama mnie nie wywali na dworzec pkp...

Chyba niepotrzebnie to wszystko napisałam, bo tak naprawdę pytanie mam jedno - są na to jakieś leki? Żeby po prostu nic nie czuć, żebym mogła funkcjonować na tyle żeby codziennie nie płakać i nie myśleć o własnej śmierci. Tzn nie planuję samobójstwa, tylko po prostu nie widzę sensu mojego istnienia (trochę górnolotnie to zabrzmiało).

Pewnie większość odpowiedzi będzie prześmiewcza ale może chociaż jedna osoba doradzi. Z góry dzięki

Jeśli to był 1 pkt wystarczyło napisać odwołanie i byś była studentką ...
A tak zamast się użalać pomyśl co możesz zrobić przez ten rok dla siebie. Języki, sport, pasje ... jest tego cała masa.
No i jeśli już zostaniesz w domu: nie napisałaś na jaki kierunek idziesz, ale przemyśl swój wybór, czy kierunek w pełni Ci odpowiada, czy masz po nim jakieś perspektywy, żeby potem nie żałować wyboru.
Devojce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:18   #5
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez Devojce Pokaż wiadomość
Jeśli to był 1 pkt wystarczyło napisać odwołanie i byś była studentką ...
A tak zamast się użalać pomyśl co możesz zrobić przez ten rok dla siebie. Języki, sport, pasje ... jest tego cała masa.
No i jeśli już zostaniesz w domu: nie napisałaś na jaki kierunek idziesz, ale przemyśl swój wybór, czy kierunek w pełni Ci odpowiada, czy masz po nim jakieś perspektywy, żeby potem nie żałować wyboru.
idę na medycynę, odwołania nic nie dają tzn idę to za dużo powiedziane, boję się że nie uda mi się poprawić tej matury

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48147757]A nie myślałaś o wyprowadzce? Czemu poprawiasz maturę, skoro studiowałaś? Chcesz zmienić kierunek? Jeszcze mnie ciekawi do jakiej pracy nie możesz iść? Powiedzmy no, że po wypadku nie możesz iść sprzątać, ale coś innego? Np. praca w sklepie. Nie poddawaj się, bo to nie jest sytuacja bez wyjścia.[/QUOTE]

praktycznie mogę tylko siedzieć mam duże problemy z chodzeniem

Edytowane przez fly_over
Czas edycji: 2014-09-15 o 15:19
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:19   #6
Zelda87
Raczkowanie
 
Avatar Zelda87
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 65
Dot.: moje życie jest do dupy

Ja bym w Twoim przypadku proponowała jakiegoś psychologa, psychoterapeutę. Tacy ludzie znają problemy innych i będą wiedzieć co Ci może pomóc. Weź się w garść. No i może warto powchodzić na jakieś damsko - męskie portale. Na pewno poznasz kogoś dzięki komu Twój świat będzie lepszy. Trzymaj się.
Zelda87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:19   #7
SweetRevenge20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 83
Dot.: moje życie jest do dupy

Chciałaś dostać sie na medycynę? Bo zwykle tam 1 pkt robi straszebną różnicę.
SweetRevenge20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 15:20   #8
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
idę na medycynę, odwołania nic nie dają
Moja Droga, chyba nie jesteś teraz gotowa, by studiować tak wymagający kierunek, więc może i dobrze się stało. Daj sobie czas na poukładanie życia. Moim zdaniem - naprawdę nie zaszkodzi wybrać się do psychologa, a także, jak piszą koleżanki powyżej, może znaleźć jakąś pasję, zająć się czymś, co mogłoby Cię cieszyć?
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:43   #9
Pika28
Raczkowanie
 
Avatar Pika28
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Daleko stad
Wiadomości: 51
Dot.: moje życie jest do dupy

Autorki,jesteś pewna ze tylko studiowanie medycyny Cie uszczęśliwi? Żaden inny kierunek nie wchodzi w gre? Czy w takim stanie emocjonalnym podolalabys presji,natlokowi obowiązków itp? A może to mama na kierowała Cie ze medycyna to kierunek którym mogłaby się pochwalić?
Psycholog na pewno by się przydał,ale myślę ze dużo pomógł by tez fakt wyprowadził z domu.Czy masz taka możliwość ?
Pika28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:49   #10
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
praktycznie mogę tylko siedzieć mam duże problemy z chodzeniem
A czy Twój stan zdrowia poprawia się? Przez rok dojdziesz do względnej sprawności?
Bo jakiekolwiek studia w takim stanie to raczej ciężka spraw.

Jeśli jesteś zdecydowana na medycynę i na pewno to jest właśnie to, co w życiu chcesz robić, to może podczas przygotowań do poprawki zadbasz też o siebie? Psycholog nie jest złym pomysłem. Możesz skorzystać z poradni w ramach NFZ.
Masz jakieś hobby, zajęcia dodatkowe? Przyjaciół? Jak wygląda Twój czas i rozkład zajęć?
No i czy próbowałaś rozmawiać spokojnie z mamą?
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:58   #11
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez Pika28 Pokaż wiadomość
Autorki,jesteś pewna ze tylko studiowanie medycyny Cie uszczęśliwi? Żaden inny kierunek nie wchodzi w gre? Czy w takim stanie emocjonalnym podolalabys presji,natlokowi obowiązków itp? A może to mama na kierowała Cie ze medycyna to kierunek którym mogłaby się pochwalić?
Psycholog na pewno by się przydał,ale myślę ze dużo pomógł by tez fakt wyprowadził z domu.Czy masz taka możliwość ?
Chyba nie mam wyboru medycyna to chyba jedyny kierunek po którym ma się pewną pracę, ja z moim totalnym brakiem znajomości, totalnym brakiem przebojowosci nie mam szans na znalezienie innej pracy. Tym bardziej że np z matematyki, języków jestem noga. Niestety nie mam jak się wyprowadzić, zresztą sama jak palec też nie chcę być

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Cytat:
Napisane przez allmode Pokaż wiadomość
A czy Twój stan zdrowia poprawia się? Przez rok dojdziesz do względnej sprawności?
Bo jakiekolwiek studia w takim stanie to raczej ciężka spraw.

Jeśli jesteś zdecydowana na medycynę i na pewno to jest właśnie to, co w życiu chcesz robić, to może podczas przygotowań do poprawki zadbasz też o siebie? Psycholog nie jest złym pomysłem. Możesz skorzystać z poradni w ramach NFZ.
Masz jakieś hobby, zajęcia dodatkowe? Przyjaciół? Jak wygląda Twój czas i rozkład zajęć?
No i czy próbowałaś rozmawiać spokojnie z mamą?
Powinno być lepiej ale juz zawsze będę niepełnosprawna.
Nie mam żadnego hobby, jak mówiłam nic mnie nie interesuje. Mam kilka koleżanek ale są to na tyle luźne znajomości, że one nawet nie wiedzą że mieszkam bez taty. Większość dnia leżę w łóżku, batdzo sporadycznie wychodzę z domu (i tylko na małe odległości). Z moja mamą nie da się rozmawiać, uważa że jestem nieudacznikiem (w sumie ma rację)

Edytowane przez fly_over
Czas edycji: 2014-09-15 o 16:01
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:05   #12
love_wizaz
Raczkowanie
 
Avatar love_wizaz
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 282
Dot.: moje życie jest do dupy

w innym wątku już pisałas ze studiujesz medycyne, wiec nie rozumiem ?
love_wizaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:06   #13
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez love_wizaz Pokaż wiadomość
w innym wątku już pisałas ze studiujesz medycyne, wiec nie rozumiem ?
Studiowałam, musiałam zrezygnować, w tym roku zabrakło mi 1 pkt (progi poszły do góry a wtedy dostałam się"na styk")
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:09   #14
Pika28
Raczkowanie
 
Avatar Pika28
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Daleko stad
Wiadomości: 51
Dot.: moje życie jest do dupy

[QUOTE=fly_over;48148353]Chyba nie mam wyboru medycyna to chyba jedyny kierunek po którym ma się pewną pracę, ja z moim totalnym brakiem znajomości, totalnym brakiem przebojowosci nie mam szans na znalezienie innej pracy. Tym bardziej że np z matematyki, języków jestem noga. Niestety nie mam jak się wyprowadzić, zresztą sama jak palec też nie chcę być[COLOR="Silver"]

Autorki oczywiście to Twoje życie i Twoje wybory ale argumenty których uzylas nie wroza ani spełnienia w zawodzie czy satysfakcji z pracy,jeśli uda Ci się skończyć tak trudny kierunek i dostać prace.Samo ukończenie studiów tego niestety nie gwarantuje.Moim zdaniem wybór jest zawsze tylko czasem go nie widzimy.Myślę ze rozmowa z psychologiem mogła by Ci pomoc w wielu aspektach.Wyprowadza z domu nie oznacza tez całkowitej samotności a może pozwoliła by na unormalizowanie relacji z rodzicami.Pytanie tylko czy Ty chcesz cos zmienić w swoim życiu czy pozwolisz trwać temu poczuciu beznadziei?
Pika28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:11   #15
Ilovemylife
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 80
Dot.: moje życie jest do dupy

Czasami miewam podobne myśli do Twoich, bywało, że płakałam godzinami bez powodu, ale zbieram się, ze mną jest coraz lepiej, więc jeżeli mogę coś poradzić to :
Myślę, że powinnaś iść do psychologa. Może to być depresja, a psycholog (lub psychiatra jeżeli jestes gotowa na ewentualne przyjęcie leków), to zdiagnozuje.
Co do medycyny, to oczywiście sama musisz zdecydować, czy chcesz iść na tak wymagający kierunek. Wydaje mi się, że żeby studiować medycynę trzeba mieć do tego pewne powołanie i umieć sobie doskonale radzić ze stresem. Nie rób tego tylko po to, żeby mama była z Ciebie zadowolona. To Ty masz być szczęśliwa .
Zrób wszystko, żeby nie mieć za dużo czasu na myślenie. Jeżeli nie możesz wychodzić z domu to czytaj ksiązki, najlepiej znajdź prawdziwą pasję(chociaż sama wiem, że to nie takie proste).
A co do tego, że będziesz sama- nie myśl tak nigdy. Uwierz mi, jeśli o to chodzi to wszystko jest możliwe, zdarzają się prawdziwe cuda Ja z moją chorobą w życiu bym nie pomyślała, że ktoś może mnie pokochać-a jednak .
Powodzenia, nie załamuj się
Ilovemylife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:25   #16
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
Chyba nie mam wyboru medycyna to chyba jedyny kierunek po którym ma się pewną pracę, ja z moim totalnym brakiem znajomości, totalnym brakiem przebojowosci nie mam szans na znalezienie innej pracy. Tym bardziej że np z matematyki, języków jestem noga. Niestety nie mam jak się wyprowadzić, zresztą sama jak palec też nie chcę być[COLOR="Silver"]

Autorki oczywiście to Twoje życie i Twoje wybory ale argumenty których uzylas nie wroza ani spełnienia w zawodzie czy satysfakcji z pracy,jeśli uda Ci się skończyć tak trudny kierunek i dostać prace.Samo ukończenie studiów tego niestety nie gwarantuje.Moim zdaniem wybór jest zawsze tylko czasem go nie widzimy.Myślę ze rozmowa z psychologiem mogła by Ci pomoc w wielu aspektach.Wyprowadza z domu nie oznacza tez całkowitej samotności a może pozwoliła by na unormalizowanie relacji z rodzicami.Pytanie tylko czy Ty chcesz cos zmienić w swoim życiu czy pozwolisz trwać temu poczuciu beznadziei?
Jak się wyprowadzę to moja mama się do mnie juz nie odezwie. Sama mówi że tylko na to czeka żeby nie musieć na mnie patrzeć.
Uważam że po medycynie jest mimo wszystko większa szansa na znalezienie pracy. Lekarzy brakuje, a takich powiedzmy prawników jest pełno. Nie byłabym od nich na tyle lepsza żeby znaleźć pracę (wręcz przeciwnie)


Cytat:
Napisane przez Ilovemylife Pokaż wiadomość
Czasami miewam podobne myśli do Twoich, bywało, że płakałam godzinami bez powodu, ale zbieram się, ze mną jest coraz lepiej, więc jeżeli mogę coś poradzić to :
Myślę, że powinnaś iść do psychologa. Może to być depresja, a psycholog (lub psychiatra jeżeli jestes gotowa na ewentualne przyjęcie leków), to zdiagnozuje.
Co do medycyny, to oczywiście sama musisz zdecydować, czy chcesz iść na tak wymagający kierunek. Wydaje mi się, że żeby studiować medycynę trzeba mieć do tego pewne powołanie i umieć sobie doskonale radzić ze stresem. Nie rób tego tylko po to, żeby mama była z Ciebie zadowolona. To Ty masz być szczęśliwa .
Zrób wszystko, żeby nie mieć za dużo czasu na myślenie. Jeżeli nie możesz wychodzić z domu to czytaj ksiązki, najlepiej znajdź prawdziwą pasję(chociaż sama wiem, że to nie takie proste).
A co do tego, że będziesz sama- nie myśl tak nigdy. Uwierz mi, jeśli o to chodzi to wszystko jest możliwe, zdarzają się prawdziwe cuda Ja z moją chorobą w życiu bym nie pomyślała, że ktoś może mnie pokochać-a jednak .
Powodzenia, nie załamuj się
Szczerze? Nic mnie nie uszczęśliwi, najchętniej bym stąd zniknęła. A że nikt mnie nie pokocha to już pewne, nie dość że jestem niepełnosprawna to do tego wszystkiego jestem nudna i wyjątkowo noeatrakcyjna fizycznie :P
Czytam sporo ale wystarczy że trafi się jakaś romantyczna scema to znowu mam doła

Edytowane przez fly_over
Czas edycji: 2014-09-15 o 16:27
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:51   #17
Ilovemylife
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 80
Dot.: moje życie jest do dupy

Szczerze? Nic mnie nie uszczęśliwi, najchętniej bym stąd zniknęła. A że nikt mnie nie pokocha to już pewne, nie dość że jestem niepełnosprawna to do tego wszystkiego jestem nudna i wyjątkowo noeatrakcyjna fizycznie :P
Czytam sporo ale wystarczy że trafi się jakaś romantyczna scema to znowu mam doła[/QUOTE]

Ten fragment to jakbym siebie czytała jeszcze jakiś rok temu. Myślałam słowo w słowo identycznie. Dlatego wiem co mówię, nigdy nic nie wiadomo. Pewnie jak zaczniesz inaczej o sobie myśleć, to znajdzie się ktoś, kto będzie uważał, że jesteś ciekawa i atrakcyjna(wszystko to kwestia gustu, najważniejsze, żeby się samej sobie podobać).
Ilovemylife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 17:13   #18
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: moje życie jest do dupy

Sama sobie też się nie podobam, jestem zlepkiem samych nieatrakcyjnych cech, aż trudno uwierzyć żeby tyle nieszczescia spadło na jedną osobę :P
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 17:25   #19
Ilovemylife
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 80
Dot.: moje życie jest do dupy

No po tym co piszesz, widać, że się sobie nie podobasz. Ale własnie może pora to zmienić ?
Zacznij dostrzegać swoje dobre strony, na pewno jakieś masz. A to pomaga
Ilovemylife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 17:30   #20
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: moje życie jest do dupy

No właśnie nie mam żadnych gdyvym miała to pewnie bym się komuś podobała, a moje powodzenie u płci przeciwnej jest równe 0
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 17:44   #21
VampIrzyca
Zadomowienie
 
Avatar VampIrzyca
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 771
Dot.: moje życie jest do dupy

Autorko pamiętam Cię z Twojego poprzedniego dość "popularnego" wątku tutaj, chyba sprzed dwóch lat. Nic się nie zmieniło w kwestii Twojego wyglądu od tamtej pory, zmieniłaś coś w sobie? Próbowałaś chociaż? Tam pełno rad dostałaś. W tym, jak jesteś odbierana przez innych coś się zmieniło na lepsze (pamiętam, że to Ci najbardziej doskwierało)?
Już dwa lata temu radzono Ci, żebyś poszła do psychologa, wtedy nie chciałaś skorzystać. Teraz już chyba najwyższy czas na to.
VampIrzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:00   #22
Silumin
Zadomowienie
 
Avatar Silumin
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 023
Dot.: moje życie jest do dupy

Przepraszam ale nie chciałabym spotkać takiego lekarza jak Ty, idziesz bo ci sie wydaje że bedzie praca.. A interesuje Cię to w ogóle? Czy tylko idziesz byle zdać, mieć papier i niech się dzieje co chce..
Silumin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:16   #23
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: moje życie jest do dupy

1. Idz do psychologa
2. Ucz sie sama i zacznij uczyc udzielajac korkow
3. Zaloz sobie: jak sie dostane za rok to sie dostane a jak nie to idz na inny kierunek medyczny np pielegniarstwo. Rok czy dwa lata w plecy to norma ale trzy lata moga byc uciazliwe dla twoich rodzicow bo jestes dorosla. Zrob plan na zycie a i b i sie tego trzymaj.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Dopiero przeczytalam ze jestes niepelnosprawna. Nie kumam za grosz czemu nie wzielas urlopu zdrowotnego albo dziekanki. Ale skoro studiowalas rok temu i takicel sobie postawilas to sie tego trzymaj. A laski co pisza ze nie chcialyby takiego lekarza rozkladaja mnie na lopatki. Nie wazne jaka moyywacja w byciu lekarzem. Wazne jakim lekarzem bedziesz. W ogole nie wiem co wizazankom do tego.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:23   #24
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Dopiero przeczytalam ze jestes niepelnosprawna. Nie kumam za grosz czemu nie wzielas urlopu zdrowotnego albo dziekanki. Ale skoro studiowalas rok temu i takicel sobie postawilas to sie tego trzymaj. A laski co pisza ze nie chcialyby takiego lekarza rozkladaja mnie na lopatki. Nie wazne jaka moyywacja w byciu lekarzem. Wazne jakim lekarzem bedziesz. W ogole nie wiem co wizazankom do tego.
Plus o ile jestem w stanie zrozumiec, że żeby być świetnym chirurgiem trzeba mieć mozną psyche i najlepiej określone cechy charakteru (i to wcale nie powołanie i nie empatia, tylko zdecydowanie, mocne nerwy, pewność siebie, szybkie zapominanie i porażkach (bo nie jeden pacjent umrze na stole)) to jak się jest dermatologiem, albo okulistą, to wystarczy być kompetentnym i douczonym.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:24   #25
okapi
Rozeznanie
 
Avatar okapi
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
Dot.: moje życie jest do dupy

Napisałam do Ciebie na pw
okapi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:25   #26
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: moje życie jest do dupy

Dokladnie >_>
A tu normalnie pseudopaychoterapie wizazanek. "Bedziesz zlym lekarzem bo idziesz na medycyne zeby miec prace" xD nie wiem nawet jak to skomentowac
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:26   #27
Silumin
Zadomowienie
 
Avatar Silumin
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 023
Dot.: moje życie jest do dupy

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
1. Idz do psychologa
2. Ucz sie sama i zacznij uczyc udzielajac korkow
3. Zaloz sobie: jak sie dostane za rok to sie dostane a jak nie to idz na inny kierunek medyczny np pielegniarstwo. Rok czy dwa lata w plecy to norma ale trzy lata moga byc uciazliwe dla twoich rodzicow bo jestes dorosla. Zrob plan na zycie a i b i sie tego trzymaj.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Dopiero przeczytalam ze jestes niepelnosprawna. Nie kumam za grosz czemu nie wzielas urlopu zdrowotnego albo dziekanki. Ale skoro studiowalas rok temu i takicel sobie postawilas to sie tego trzymaj. A laski co pisza ze nie chcialyby takiego lekarza rozkladaja mnie na lopatki. Nie wazne jaka moyywacja w byciu lekarzem. Wazne jakim lekarzem bedziesz. W ogole nie wiem co wizazankom do tego.
Bo nie myśli o tym co będzie dalej. Wybrała medycyne bo niby po tym więcej pracy, raczej jest to wymagający kierunek studiów i jeśli się nie przyłoży to nie zda a jeśli nie zda to kolejny rok czy dwa w plecy i znowu depresja.
Autorka zastanów się co chcesz w życiu robić, przemyśl czy to na pewno odpowiedni kierunek dla Ciebie, czy sobie poradzisz żeby nie wyszło tak że Cię to przerosło bo lata Ci lecą. Mogłaś pomyśleć o jakimś innym kierunku już w tym roku, na uczelniach jest bardzo duży wybór i na pewno znalazłabyś taki po którym pracę znajdziesz i studiować byś mogła już teraz. A tak to jest problem bo mama narzeka, bo matury może nie poprawisz i co wtedy? kolejny rok zwlekania? przecież to Cię jeszcze bardziej załamie.
Silumin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:31   #28
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: moje życie jest do dupy

Czy ty nie przesazasz? Samo dostanie sie na medycyne to ogromng naprawde ogromny sukces a ona juz tam byla tylko miala wypadek. Klepiesz strasznie rywdzace rzeczy - gdybym latami przygotowywala sie do matury by dac z siebie wszystko i dostac sie na medycyne, a potem wypadek przez ktory stalabym sie niepelnosprawna zniszczyl wysilek i opoznil by studia to bym sie wsciekla. Dodaj do tego niefart ze ona juz na tych studiach byla. Przez zakichany wypadek zawalila rok a potem ponownie sie nie dostala BO MIALA PECHA. Swiety by oszalal i krol by sie zalamal. Ja sie i tak dziwie ze dziewczyna sie tak dobrze trzyma.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:38   #29
Silumin
Zadomowienie
 
Avatar Silumin
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 023
Dot.: moje życie jest do dupy

Nie rozumiem tego że ona bierze tylko jedno kryterium podczas wyboru studiów. (owszem rynek pracy jest ważny, ale patrzenie tylko i wyłącznie na to?) Ja bym nie była taka pewna że jej to prace zagwarantuje, lekarzy jest mnóstwo i pracuja w kilku miejscach.
Silumin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 18:43   #30
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: moje życie jest do dupy

Ale co za roznica co ona wybierze? Taki ma plan to taki ma plan nie kumam na wafla to podwazac. Halo. Tutaj mloda dziewczyna ktorej zawalilo sie zycie zdrowie i edukacja przez wypadek. To nie jest watek o wyborze studiow.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-03 19:52:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.