Dbanie o siebie a zazdrość kobiety

[Sanbi145]

Witam!

Problem nie dotyczy konkretnie mnie, a raczej mojego dobrego kumpla, który ma lekką nadwagę, tak samo jak jego dziewczyna.
Mój kolega postanowił o siebie w końcu zadbać, trzymać dietę, chodzić na siłownię. W zasadzie to namawiałem go do tego od dłuższego czasu.

Jednak tu chodzi o jego dziewczynę, której nie podoba się wizja przemiany Jej faceta. Uważa, że jeśli schudnie, to stanie się bardziej atrakcyjny i przez to będzie się podobał innym dziewczynom. W sumie logiczne to chyba, ale nie rozumiem czemu to ma być powód by nie zmienić swojego wyglądu.

Trochę bardziej łopatologicznie - Dziewczyna kolegi jest o niego strasznie zazdrosna i wręcz zakazała mu treningów. Jej samej nie chce się za przeproszeniem Dupy ruszyć by zmienić Swój wygląd, więc zabrania i jemu. Gra mu na emocjach itd.

On Ją kocha i nie wie co zrobić, ja nie wiem co mu poradzić. Lubię ich oboje i nie sądziłem, że sprawa tak się potoczy.
Chcę mu pomóc, ale nie chcę zaszkodzić ich związku, bo lubię ich oboje, chociaż sytuacja dla mnie trochę chora.

Co radzicie i co o tym myślicie?

[tarkowska]

Napisane przez Sanbi145

Witam!

Problem nie dotyczy konkretnie mnie, a raczej mojego dobrego kumpla, który ma lekką nadwagę, tak samo jak jego dziewczyna.
Mój kolega postanowił o siebie w końcu zadbać, trzymać dietę, chodzić na siłownię. W zasadzie to namawiałem go do tego od dłuższego czasu.

Jednak tu chodzi o jego dziewczynę, której nie podoba się wizja przemiany Jej faceta. Uważa, że jeśli schudnie, to stanie się bardziej atrakcyjny i przez to będzie się podobał innym dziewczynom. W sumie logiczne to chyba, ale nie rozumiem czemu to ma być powód by nie zmienić swojego wyglądu.

Trochę bardziej łopatologicznie - Dziewczyna kolegi jest o niego strasznie zazdrosna i wręcz zakazała mu treningów. Jej samej nie chce się za przeproszeniem Dupy ruszyć by zmienić Swój wygląd, więc zabrania i jemu. Gra mu na emocjach itd.

On Ją kocha i nie wie co zrobić, ja nie wiem co mu poradzić. Lubię ich oboje i nie sądziłem, że sprawa tak się potoczy.
Chcę mu pomóc, ale nie chcę zaszkodzić ich związku, bo lubię ich oboje, chociaż sytuacja dla mnie trochę chora.

Co radzicie i co o tym myślicie?

No bez jaj. Co robić? Nic, zająć się swoim ciałem, nie zwracać uwagi na takie docinki, a dziewczynie wytłumaczyć, że motywacja jest zgoła odmienna. To ona ma problem.

[Adrianna_8]

Dziewczyna powinna zrozumieć, że jej podejście jest chore. Inne dziewczyny mogą go podrywać, dwoić się i troić, a on to oleje, bo kocha swoją kobietę i żadnej innej nie chce. Natomiast jeśli sam będzie chciał ją zostawić, to zostawi - czy gruby czy chudy.

Ja bym się skupiła na sobie i robiła to, co mi się podoba. Nadwaga wpływa również negatywnie na zdrowie, a ono jest ważniejsze niż czyjaś chora zazdrość.

[skazana_na_bluesa]

cóż... koleś jest głupi jeśli rezygnuje z treningów z powodu chorej zazdrości dziewczyny.

[Sybil_]

Napisane przez skazana_na_bluesa

cóż... koleś jest głupi jeśli rezygnuje z treningów z powodu chorej zazdrości dziewczyny.

dokładnie
dziewczyna ma problem ze sobą

[gidran]

Ło matko, ale problemy ludzie majo! W sumie sytuacja i śmieszna i straszna. Generalnie własne zdrowie zawsze ważniejsze niż czyjeś jazdy, ale jak kolega woli święty spokój niech siedzi na tej kanapie i daje się tuczyć żeby za ładny nie był .

[Jewels]

Kolega powinien jeszcze raz porozmawiać z dziewczyną i przekonać ją do pójścia razem na siłownię. Wtedy będzie miała go przy sobie i może sama zacznie ćwiczyć.

[201607111040]

Dziewczyna ma problem ze soba. Skoro jej samej nie chce sie ruszyc tylka to niech chlopakowi nie zabrania.

[201609290857]

Może niech zaczną trenować razem? Dziewczyna będzie miała go na oku, a przy okazji sama poćwiczy.

[Sanbi145]

Problem rozwiązany, temat do zamknięcia

[aer]

Napisane przez Ruby_Charm

Może niech zaczną trenować razem? Dziewczyna będzie miała go na oku, a przy okazji sama poćwiczy.

nom, niech mu jeszcze obroze zalozy

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Sanbi145

Co radzicie i co o tym myślicie?

Nie wtrącać się. Niech sobie sami rozwiążą swoje problemy.

[jesienny_lisc]

Napisane przez aer

nom, niech mu jeszcze obroze zalozy

W punkt

Dziewczyna albo akceptuje swoje ciało i walczy z kompleksami albo bierze się za siebie i za nią też się będą oglądać. W innym wypadku jest do odstrzału.
Generalnie ona powiedziała Twojemu koledze, że związała się z nim, bo jest mało atrakcyjny i ona dzięki temu czuje się bezpieczna, że nikt go nie odbije. Nie jest mu głupio?