savoir vivre - przejście na TY

Yasmin2009 · 2016-08-09, 14:20

Witam wszystkie Wizażanki!

Chciałabym się Was poradzić w pewnej delikatnej sprawie.. Chodzi o skrócenie dystansu z mężczyzną, który mi się bardzo podoba. Ale żebyście mnie dobrze zrozumiały muszę tutaj tytułem wstępu podać okoliczności poznania:
poznaliśmy się na gruncie zawodowym
po załatwieniu sprawy, to on odważył się zainicjować kontakt, smsowy i telefoniczny ( z powodu sporej odległości jeszcze się nie spotkaliśmy prywatnie, chociaż takie sugestie były)
rozmowy bywały bardzo luźne, jednak pomimo tego nadal pozostajemy w formie Pan/Pani
taki kontakt trwa już ok roku
mamy się spotkać, no i właśnie - czy mogę zaproponować żebyśmy mówili sobie po imieniu? Z jednej strony chciałabym ale z drugiej nie chcę popełnić nietaktu i wyjść na desperatkę... A może to za wcześnie (bo nie było wcześniej okazji do spotkania)?

Help!

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2016-08-10, 17:23

O co chodzi z tym wychodzeniem na desperatkę? Czy każdy człowiek, który wychodzi z inicjatywą jest desperatem?

Fantasmagori · 2016-08-10, 19:27

Cytat:

Napisane przez Yasmin2009

Witam wszystkie Wizażanki!

Chciałabym się Was poradzić w pewnej delikatnej sprawie.. Chodzi o skrócenie dystansu z mężczyzną, który mi się bardzo podoba. Ale żebyście mnie dobrze zrozumiały muszę tutaj tytułem wstępu podać okoliczności poznania:
poznaliśmy się na gruncie zawodowym
po załatwieniu sprawy, to on odważył się zainicjować kontakt, smsowy i telefoniczny ( z powodu sporej odległości jeszcze się nie spotkaliśmy prywatnie, chociaż takie sugestie były)
rozmowy bywały bardzo luźne, jednak pomimo tego nadal pozostajemy w formie Pan/Pani
taki kontakt trwa już ok roku
mamy się spotkać, no i właśnie - czy mogę zaproponować żebyśmy mówili sobie po imieniu? Z jednej strony chciałabym ale z drugiej nie chcę popełnić nietaktu i wyjść na desperatkę... A może to za wcześnie (bo nie było wcześniej okazji do spotkania)?

Help!

Możesz

Nie wyjdziesz na desperatkę i nie jest za wcześnie

Damayanti · 2016-08-10, 23:55

Czy między Wami jest duża różnica wieku?

Mijanou · 2016-08-11, 13:49

Zależy. Jeśli znacie się na gruncie zawodowym a on jest starszy i zajmuje wyższą "pozycję" to nie bardzo wypada, moim zdaniem. Jeśli jesteście w miarę równi wiekiem i gadacie nie tylko na gruncie zawodowym to nie ma nic złego jeśli ty, jako kobieta zaproponujesz przejście na "Ty".

Margot45 · 2016-08-11, 16:06

O ile ja się znam na geografii

to w tym przypadku w ogóle bardziej wypada, żeby to kobieta zaproponowała przejście na formę "Ty". Osobiście jestem "na Ty" z jednym ze współpracujących z firma księgowych - zaczęliśmy sobie mówić po imieniu znając się tylko z rozmów telefonicznych i maili, a poznaliśmy się osobiście chyba po kilku miesiącach

Yasmin2009 · 2016-08-15, 20:30

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Zależy. Jeśli znacie się na gruncie zawodowym a on jest starszy i zajmuje wyższą "pozycję" to nie bardzo wypada, moim zdaniem. Jeśli jesteście w miarę równi wiekiem i gadacie nie tylko na gruncie zawodowym to nie ma nic złego jeśli ty, jako kobieta zaproponujesz przejście na "Ty".

Jest kilka lat starszy ode mnie ale nie jest moim szefem

rozmowy były nie tylko na tematy zawodowe.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

W ogóle to dziękuję Wam za odpowiedzi. Jestem osobą dość nieśmiałą, nie lubię się narzucać. Stąd moje dylematy..

Wesel · 2016-08-15, 23:40

Ja bym zaproponowała przejście na "ty"

. Zwłaszcza że Wasza znajomość wychodzi za ramy zawodowe.

2016-08-09, 14:20	#1
Yasmin2009 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 17	savoir vivre - przejście na TY Witam wszystkie Wizażanki! Chciałabym się Was poradzić w pewnej delikatnej sprawie.. Chodzi o skrócenie dystansu z mężczyzną, który mi się bardzo podoba. Ale żebyście mnie dobrze zrozumiały muszę tutaj tytułem wstępu podać okoliczności poznania: poznaliśmy się na gruncie zawodowym po załatwieniu sprawy, to on odważył się zainicjować kontakt, smsowy i telefoniczny ( z powodu sporej odległości jeszcze się nie spotkaliśmy prywatnie, chociaż takie sugestie były) rozmowy bywały bardzo luźne, jednak pomimo tego nadal pozostajemy w formie Pan/Pani taki kontakt trwa już ok roku mamy się spotkać, no i właśnie - czy mogę zaproponować żebyśmy mówili sobie po imieniu? Z jednej strony chciałabym ale z drugiej nie chcę popełnić nietaktu i wyjść na desperatkę... A może to za wcześnie (bo nie było wcześniej okazji do spotkania)? Help!

2016-08-10, 17:23	#2
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: savoir vivre - przejście na TY O co chodzi z tym wychodzeniem na desperatkę? Czy każdy człowiek, który wychodzi z inicjatywą jest desperatem?

2016-08-10, 23:55	#4
Damayanti DAMAYANTI TROLLING INC. Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Chicago Wiadomości: 3 397	Dot.: savoir vivre - przejście na TY Czy między Wami jest duża różnica wieku?

2016-08-11, 13:49	#5
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 524	Dot.: savoir vivre - przejście na TY Zależy. Jeśli znacie się na gruncie zawodowym a on jest starszy i zajmuje wyższą "pozycję" to nie bardzo wypada, moim zdaniem. Jeśli jesteście w miarę równi wiekiem i gadacie nie tylko na gruncie zawodowym to nie ma nic złego jeśli ty, jako kobieta zaproponujesz przejście na "Ty". __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!

2016-08-11, 16:06	#6
Margot45 niecnotliwa dziewica Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: przy komputerze Wiadomości: 19 903	Dot.: savoir vivre - przejście na TY O ile ja się znam na geografii to w tym przypadku w ogóle bardziej wypada, żeby to kobieta zaproponowała przejście na formę "Ty". Osobiście jestem "na Ty" z jednym ze współpracujących z firma księgowych - zaczęliśmy sobie mówić po imieniu znając się tylko z rozmów telefonicznych i maili, a poznaliśmy się osobiście chyba po kilku miesiącach __________________ I wanna hurt you just to hear you screaming my name

2016-08-15, 23:40	#8
Wesel Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 621	Dot.: savoir vivre - przejście na TY Ja bym zaproponowała przejście na "ty" . Zwłaszcza że Wasza znajomość wychodzi za ramy zawodowe.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)