|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Rzucenie przez dziewczynę
Półtora miesiąca temu rzuciła mnie dziewczyna po kłótni. Po tygodniu udało mi się jako tako pogodzić. Niestety po kolejnym tygodniu znowu i już na dobre. Próbowałem jeszcze przepraszać, bo to była kolejna kłótnia. Mieliśmy ich dosyć dużo w tym roku, od momentu kiedy zacząłem studia.
Nie mieszkamy w tym samym mieście, pracuje w jednym mieście około 100 km od niej i mieszkam 25 km jeszcze dalej. W jej mieście studiuje zaocznie. Minął miesiąc i już wiem, że nie odzyskam jej. Byliśmy ze sobą dosyć długo, w wakacje spędziliśmy razem na wyjeździe po raz pierwszy wakacje, po których przez pracę, moje studia i jej zaczęło się wszystko walić, stopniowo. Ona chciała mnie mieć codziennie, ja zresztą ją też. Postanowiłem wziąć się wreszcie w garść, tym bardziej, że tydzień temu były jej urodziny, a jutro jest kolejny ważny dzień w historii naszego związku. Planuje wziąć dziekankę i wyjechać za granicę na rok, a jak trzeba to i na dłużej. W miedzy czasie otwieram własny interes tutaj. Pomimo obowiązków i planów nadal ciągle o niej myślę i żałuje tego wszystkiego, zbyt późno się ogarnąłem. Wiem, że już nic nie zrobię by ją odzyskać, a i tak myślę ciągle jak. Jak pozbyć się tych myśli? Użalania się nad sobą? Nie mam już nawet z kim o tym pogadać, bo ci z którymi mogłem już mają tego dosyć. Próbowałem biegać codziennie, efekt był może na dwa, trzy dni. Wyrzuciłem już wszystko do piwnicy co miałem od niej z mojego mieszkania, by mi nie przypominało o niej. Zdjęcia pokasowałem z telefonu. A i tak czuje się każdego dnia coraz gorzej. Dlaczego? Już nawet nie kontroluje łez. W pracy, na uczelni, w domu czy na spacerze, wszędzie mi lecą, każdego dnia od miesiąca. Codziennie wymiotuje z nerwów, przestałem w ogóle jeść - schudłem trochę. Dlaczego to tak boli? Najgorsze jest w tym wszystkim, że to moja wina tylko i tylko psułem i pewnie dałoby radę jeszcze ją odzyskać jakby nie mój charakter. Wizyty na studiach w jej mieście to męczarnia, wiem, że dłużej niż do końca semestru nie wytrzymam w nim. Wiedziała jaki jestem, nie mam siły na nic, teraz już w ogóle, a od 1.5 miesiąca jej nie poznaje... Wywaliła mnie z życia jak kartę w przeglądarce. Wiedziała, że ledwo daję radę, że źle rozplanowałem to, a i tak słyszałem za każdym razem tylko przypomnienie co ona o tym sądzi. Od stycznia już wiedziałem, że nie dam rady tak funkcjonować w kolejnym roku, chciałem tylko zaoszczędzić kasę i w wakacje się przeprowadzić do niej, co oczywiście już nie wyjdzie. Edytowane przez SmutnyPiesek Czas edycji: 2016-05-01 o 13:22 |
![]() ![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Z doświadczenia wiem, że trochę musi potrwać nim zapomnisz ale najważniejsze, że rozumiesz iż trzeba się odciąć od niej. Skasowałeś zdjęcia, wyrzuciłeś rzeczy, zablokuj ją gdzie się da, skasuj też wiadomości, numer itd. staraj się nie myśleć. Najważniejsze żebyś zaliczył to do przeszłości, która nie ma znaczenia. Musisz skończyć z myśleniem, że może istnieje jeszcze szansa na odzyskanie jej - w znacznej większości takiej szansy nie ma. Za każdym razem gdy o niej pomyślisz to mów sobie "to już jest przeszłość", może z początku to brzmi zabawnie ale w rzeczywsitości bardzo pomaga, mów tak za KAŻDYM razem. Pozdrawiam i powodzenia.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
W życiu jak w tańcu - każdy krok ma znaczenie.
Można się nad sobą poużalać w bardziej kreatywny sposób - wypisz wszystkie swoje błędy. Obok napisz jak powinieneś postąpić, aby było dobrze. Wyciągnij wnioski ze swoich błędów a wygrasz wszystko. Bezcenna wiedza w przyszłym życiu, lepszej jakości następny związek. |
![]() ![]() |
![]() |
#4 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Najgorsze jest to, że jak spędziliśmy ostatni razem dzień było jej spojrzenie, za które ją pokochałem, takie jakie dawno nie widziałem - krzyczące kocham cię. Wiem tylko, że jakbyśmy się spotkali to tak naprawdę pogodzilibyśmy się od razu... i to boli strasznie. Cytat:
Założyłem dziennik do którego piszę jak mam potrzebę wyżalić się, ale to nie jest do końca fajna metoda, nie dostaje z powrotem żadnych ludzkich odczuć takich jak przytulenie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 453
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Rozstania są jak żałoba, po prostu trzeba to przejść. Poza tym hm, jeżeli skrzywdziłeś dziewczynę i dlatego nie wyszło to wiesz... do kogo tu mieć pretensje.
|
![]() ![]() |
![]() |
#6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Tak na prawdę czekałem tylko na weekend by móc się z nią zobaczyć i spędzić z nią czas, nawet na głupich zakupach chodząc z nią po galerii czy latać za jej książkami po rynku. To dawało mi taką siłę na codzienną walkę, a ta energia mi była i jest strasznie potrzeba do codziennego trudu, moje studia i praca niestety są strasznym wysiłkiem psychicznym. Chociaż tego jej też nie okazywałem. Pamiętam i jej tego nie mówiłem, że po podjęciu nowej pracy, od razu po poleniuchowaniu po wakacjach miałem trudności z przejściem na nowy tryb pracy - 25 km w jedną stronę dojazdu, korporacja, dzień z nią u mnie tak dał mi kopa energii... Edytowane przez SmutnyPiesek Czas edycji: 2016-05-01 o 14:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#7 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Cytat:
Oczekując, że ktoś "da Ci siłę" powodujesz, że sam nie wykazujesz inicjatywy by ciekawie spędzać z drugą połówką czas, lecz jesteś tylko "biorcą"...Chcesz, by to ktoś swoją obecnością, rozmową i zaangażowaniem udźwignął Cię z marazmu zajęć i pracy. Aby związek funkcjonował, dwie strony muszą nieustannie się starać. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#8 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Jak się widzieliśmy było zawsze normalnie, mając perspektywie pierwszy wolny dzień od miesiąca byłem w stanie wszystko rzucić by się z nią zobaczyć i przyjechać do niej i jej wynagrodzić cały tydzień. Marzyłem tylko wrócić do domu, ona w nim, pójść gdzieś na obiad i spędzić resztę południa razem leniuchując i odliczałem dni tylko do takiej możliwości. Ale i tak dzięki, to czerpanie pasożytnicze energii daje do myślenia co psuło to wszystko. Edytowane przez SmutnyPiesek Czas edycji: 2016-05-01 o 15:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 78
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Ja bym starala sie ja odzyskac
|
![]() ![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
A jakie rady byś mu dała w tym kierunku?
On ma za mało czasu na związek, a po pracy w tygodniu jest zmęczony i emanuje tym. W jaki sposób miałby utrzymać więź i dać pozytywne bodźce dziewczynie, skoro na razie sam ich nie ma? W jaki sposób miałby utrzymać ten związek drugi raz? |
![]() ![]() |
![]() |
#11 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Chciałbym, ale ona mnie nie chce znać. Stałem pod jej domem, nie chciała wyjść. Strasznie mocno ją kocham, zrobiłbym dla niej wszystko. Wierze w takie głupoty jak kłódki, księżniczki i miłość od pierwszego wejrzenia. Mimo mojego wieku, wiem, że to jest ta jedyna i wybaczyłbym jej nawet nóż w plecy.
Tylko jak ja mam ją odzyskać? Jej ojciec kazał mi odpuścić, nie będę zaczynał z nim, ona nie czyta nawet tego co do niej pisze, proszę o spotkanie, czy mogę przyjechać do niej etc. Cytat:
Nawet napisałem do niej dzisiaj czy chce się spotkać, bez odzewu. Miała urodziny, wysłałem jej kwiaty dzień przed, nie przyjęła ich... Edytowane przez SmutnyPiesek Czas edycji: 2016-05-01 o 19:53 |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
![]() Ale musiałeś mocno podpaść, skoro nie chce utrzymywać z Tobą kontaktu. Odpuść na pare miesięcy, zobacz co będziesz czuł... jesli za pare miesiecy wciaz bedziesz chcial z nia odnowic relacje to po takim czasie przemyślenia, odpoczynku, ogarnięcia się - jest większe prawdopodobieństwo że chociaż Ci odpisze na wiadomość... Na razie skup się na sobie i swoich celach, a więc skoryguj swoje podejście i nastawienie. Pracuj nad sobą aby być lepszym mężczyzną, partnerem. To zaprocentuje w przyszłości. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Moje podejście do życia było jedną z moich wad. Jeśli ją odpuszczę teraz to już na zawsze, znam ją aż za dobrze. 2 tygodnie temu jeszcze odpisywała na sms, typu "mam w nosie twoje obietnice, a twoje przeprosiny są gówno warte". Edytowane przez SmutnyPiesek Czas edycji: 2016-05-02 o 00:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 156
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
A jak sie ma jej nowy chlopak ?
Tak sobie czytam te rozne watki. Niektore dziewczyny sa bite przez partnerow, zdradzanie, ponizane i chca sie pogodzic, wrocic to takich typow. A Ty ? faktycznie zaniedbales ja.Ale czy skrzywdziles ? Czy ona Cie tak naprawde kochala ? Jakos nie sadze.Dlatego moje pytanie o jej nowego chlopaka. Gdybym ja mocno kochala i chlopak by mi wytlumaczyl, przeprosil, dalabym szanse. Lepiej zainwestuj swoje uczucia w taka dziewczyne, ktora odwzajemni je. |
![]() ![]() |
![]() |
#16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Czemu wątpię? Nie jest typem imprezowiczki, raczej osoby która ciągle się uczy. Wiedziałem o jej każdym wyjściu, co robi w tym momencie i czy ktoś nie próbował zarywać. Nie dała mi powodu do zazdrości. Miałem dostęp do jej fb czy smsów, ona do moich też. Zresztą nawet sprawdzałem w styczniu/lutym i była o mnie zazdrosna. Jak miałem okienko praktycznie zawsze do mnie biegła... Porzuciła dla mnie wymarzone studia, w innym mieście. Tak sobie myślałem w nocy. W tamtym roku spędziliśmy praktycznie każdy weekend stycznia razem, i pewna moja część zachciała mieć ją coraz częściej. Nie były to pojedyncze dni jak wcześniej. Wtedy też zauważyłem, że nie jest to samo co było. W miedzy czasie powiedziałem jej w jakiejś gówno burzy kłótni większy chamski tekst niż to co 1.5 msc temu. Wybaczyła mi od razu. Po wakacjach chciałem mieć ją już tylko praktycznie codziennie. Od stycznia tylko marzyłem jak wcześniej napisałem by skończył się semestr, odłożyć kasę na skończenie studiów i się przeprowadzić i zaproponować jej wspólne mieszkanie. Dopiero teraz uda mi się odłożyć odpowiednią sumę. Mój brak determinacji do codziennego okazywania uczuć zaczął wprowadzać coraz gorszą atmosferę, a ja tak naprawdę nie chciałem dostać kolejnego buziaka na messengerze tylko prawdziwego. Jeszcze ta bezsensowna zazdrość o jej koleżanki, że mogą się codziennie widzieć. W między czasie wpadłem w depresje, przez ciągłe obowiązki i pierwszy wolny dzień bez jakichkolwiek obowiązków po 4 miesiącach. Wiem, że źle to wszystko rozplanowałem, ale nie było mnie stać by się przeprowadzić do jej miasta, nikt mi nie mógł pomóc finansowo, pożyczył pieniądze. Wiem też, że nigdy bym nie znalazł takiej pracy bym mógł studiować i żyć. Teraz mam na to pierwsze możliwość i wiem, że starczyło mi by na życie i znalazłbym dobrą pracę. Myślałem by w piątek do niej nie napisać, a spróbować zadzwonić bym mógł do niej przyjść i dała mi 10 minut, wystarczą mi 2 minuty by się pogodzić. Chciałem tak bardzo to zrobić by dziś się spotkać, ale przez tęsknotę spaliłem most z tą opcją. Próbować czy odpuścić? Jeśli znowu nie uda się, ogarnięcie się po kolejnej próbie, nieudanej próbie zajmie mi kolejne dni. Te 1.5 miesiąca dało mi ostro w kość, ale też wiele nauczyło. A ja tylko potrafię się uczyć na swoich błędach i upadkach. Edytowane przez SmutnyPiesek Czas edycji: 2016-05-02 o 09:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Odpuść.
Dziewczyna zrobiła pewnie bilans tego związku - poświęciła dla Ciebie sporo, skoro zrezygnowała z wymarzonych studiów w innym mieście. Dość głupie posunięcie, pewnie po czasie też jest tego świadoma i to wzmaga jej złość. Nie wiemy, co jej napisałeś, ale skoro sam piszesz, że coś mocno niefajnego, no to cóż - wiesz, powiedzieć, to czasami można zanim się pomyśli. Ale jak się napisze... Ona bardziej ewidentnie nie może pokazać, że nie chce Ciebie w swoim życiu, być może się odkochała. Skoro traktowałeś ją tak, jak opisałeś, to wcale się nie dziwię. Także przestań ją nękać wiadomościami, kwiatami. Zablokowała Cię, bardziej ostro nie mogła dać Ci do zrozumienia, że sobie kontaktu nie życzy i to uszanuj. Tobie się może wydawać, że jakbyście się spotkali, to byście się pogodzili - jeśli ona Cię już nie kocha, to nie, nie pogodzilibyście się, a ona nie chce sobie fundować dramatycznej sceny, jaką byś pewnie odstawił. Nie ma nic bardziej przykrego, niż słuchać o czyjejś miłości, gdy samemu się nie czuje nic albo tylko złość albo żal. |
![]() ![]() |
![]() |
#18 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Zablokowała mnie w większości po pierwszej kłótni. Nie wiem czy czuje coś do mnie czy nie. Podejrzewam, że i tak tego nie czyta. Widziałem, że ma nowe zdjęcie na fb, i to nie jest ta dziewczyna którą znałem, zero szczerości, uśmiechu który miała na każdym zdjęciu. Wiem po sobie, że można wiele wybaczyć. Wiem, że ma głównie żal do mnie o formę przeprosin po pierwszej kłótni i parę głupot po drugiej. I czuje, że o mnie myśli. Chciałbym nawet przeczytać od niej wiadomość, że nic do mnie już nie czuje albo, że ma kogoś. A najbardziej "przyjedz jutro, pogadamy". Nawet w tym miejscu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że idealnie pasuje pod historie typu "poznajesz dziewczynę, pomagasz jej, wspierasz, idzie na studia, masz problem i daje ci kopa". Nigdy nie pomyliłem się czy jej się coś uda, czy nie, za którym razem, na ile, czy się przejedzie i będzie żałować i czuje, że będzie żałowała nas, najpóźniej w połowie wakacji. Edytowane przez SmutnyPiesek Czas edycji: 2016-05-02 o 12:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Cytat:
Rzeczy w stylu ,,ma smutne oczy na zdjęciach" i tak dalej, nie dopowiadaj sobie, bo widzisz to, co chcesz widzieć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Autorze, poukładaj swoje sprawy uczelniane i zawodowe, bo w takim stanie jak teraz nie odzyskałbyś jej na dłużej. Masz trochę chaosu w życiu, finansach: dlatego ciesz się, że zacząłeś go ogarniać.
Żałoba musi potrwać, też przez to przechodziłam. To jak z leczeniem grypy: musisz się wykurować, wymęczyć, żeby wyzdrowieć i stanąć na nogi. Trzymaj się! |
![]() ![]() |
![]() |
#21 |
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: Rzucenie przez dziewczynę
Autor już raczej nic nie odpowie, więc zamykam wątek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:46.