Czy włączyć do diety słodycze i inne niezdrowe jedzenie?

[DziedzicSlytherinu]

Mam 165 cm, ok. 51-53 kg, 14 lat. Wagę mam bardzo dobrą, ale chciałabym jeszcze zrzucić trochę tłuszczu z brzucha i ud, zastępując to mięśniami. Marzą mi się lekkie mięśnie brzucha, zarysowane mięśnie na ramionach i nogach, ale oczywiście wszystko "delikatnie".
Jestem dziewczyną.

W połowie lutego wyrzuciłam z diety cukier (jem tylko produkty, które zawierają mniej niż 4g/100g), mąkę pszenną, sól ograniczyłam do absolutnego minimum, wycięłam nabiał (mleka od krowy zastąpiłam sojowym, niestety tofu nigdzie złapać nie mogę), jem tylko mięso z wyższej półki, nie jem czerwonego. Do tego trochę ćwiczyłam, czasami po 1,5h dziennie, czasami 2h. Ale to różnie, bo zazwyczaj wstaję o 5:00, żeby mieć czas na poranny trening, potem wieczorem również.
Schudłam z 58 do 53,52 bez żadnego wysiłku, nawet się zdziwiłam, jak na wagę stanęłam.

Ale teraz mam zamiar zwiększyć aktywność, tzn.:
- rano 1h ćwiczeń cardio
- codziennie 3h rowera
- codziennie 30 minut rolek
- cztery razy na tydzień bieganie po 30 minut
- cztery razy na tydzień ćwiczenia z obciążeniem po godzinie (zaczynam od 5kg, zobaczymy jak będzie potem).

No i właśnie zainteresowały mnie kanały na youtube, w których ludzie jedzą dużo słodyczy (zastępują posiłek), dużo ćwiczą i są i umięśnieni i w super formie.

Co o tym sądzicie?

[MyNameIsSophie]

Napisane przez DziedzicSlytherinu

Mam 165 cm, ok. 51-53 kg, 14 lat. Wagę mam bardzo dobrą, ale chciałabym jeszcze zrzucić trochę tłuszczu z brzucha i ud, zastępując to mięśniami. Marzą mi się lekkie mięśnie brzucha, zarysowane mięśnie na ramionach i nogach, ale oczywiście wszystko "delikatnie".
Jestem dziewczyną.

W połowie lutego wyrzuciłam z diety cukier (jem tylko produkty, które zawierają mniej niż 4g/100g), mąkę pszenną, sól ograniczyłam do absolutnego minimum, wycięłam nabiał (mleka od krowy zastąpiłam sojowym, niestety tofu nigdzie złapać nie mogę), jem tylko mięso z wyższej półki, nie jem czerwonego. Do tego trochę ćwiczyłam, czasami po 1,5h dziennie, czasami 2h. Ale to różnie, bo zazwyczaj wstaję o 5:00, żeby mieć czas na poranny trening, potem wieczorem również.
Schudłam z 58 do 53,52 bez żadnego wysiłku, nawet się zdziwiłam, jak na wagę stanęłam.

Ale teraz mam zamiar zwiększyć aktywność, tzn.:
- rano 1h ćwiczeń cardio
- codziennie 3h rowera
- codziennie 30 minut rolek
- cztery razy na tydzień bieganie po 30 minut
- cztery razy na tydzień ćwiczenia z obciążeniem po godzinie (zaczynam od 5kg, zobaczymy jak będzie potem).

No i właśnie zainteresowały mnie kanały na youtube, w których ludzie jedzą dużo słodyczy (zastępują posiłek), dużo ćwiczą i są i umięśnieni i w super formie.

Co o tym sądzicie?

Sądzę, że to bez sensu. Fajnie, że jesteś młoda i już się☠interesujesz zdrowym żywieniem, ogromne brawa za pozbycie się nabiału, to jedna z lepszych rzeczy, jakie możesz dla siebie zrobić moim zdaniem.
A bardzo Ci brakuje takich niezdrowych rzeczy i słodyczy? Jeśli tak to może sobie wyznacz,☠że np. raz w tygodniu zjesz jedną taką rzecz. Tylko żeby Ci się☠nie zrobiła z tego lawina samego złego jedzenia.
Chociaż☠powiem Ci,☠że o fast food i słodycze bez nabiału wcale nie jest aż tak łatwo.

[muSiek90]

gdzie mówią o czymś takim na youtube ?

[cava]

Napisane przez DziedzicSlytherinu

Ale teraz mam zamiar zwiększyć aktywność, tzn.:
- rano 1h ćwiczeń cardio
- codziennie 3h rowera
- codziennie 30 minut rolek
- cztery razy na tydzień bieganie po 30 minut
- cztery razy na tydzień ćwiczenia z obciążeniem po godzinie (zaczynam od 5kg, zobaczymy jak będzie potem).

A kiedy masz zamiar za przeproszeniem zyć?
Planujesz codziennie robić, 4 i pół godziny sportu + 6 dni dodatkowe 30 minut czyli w sumie 5 godzin, + raz w tygodniu dodatkowe 30 minut czyli razem tego dnia 5 i pół godziny sportu?

Ten plan jest tak bez sensu, ze nawet nie wiem co napisać. To jest jakiś obłęd, nie mający nic wspólnego ze zdrową aktywnoscią fizyczną. bez sensu, bez celu, bez ładu i składu.
Nie wiem w ogóle jak mozna coś takiego wymyślić?

3 godziny roweru codziennie...? Sory, nawet zawodowcy tyle nie robią, bo to, uwaga : nie ma sensu i nie prowadzi do niczego dobrego.
+ ta cała reszta to już w ogóle. brak słów tak bez sensu.

Słodycza czasami mozesz zjeśc. natomiast zazerać się słodyczami i wykańczac się jakąś bez sensu ilością sportu , jest tak głupim pomysłem, że aż brak słow.

Poczytaj o znaczeniu regeneracji, zanim dorobisz się kłopotów.
Bo niestety, nic nie uchodzi bezkarnie. Ciało przeciążone, wcześniej czy później mści się okrótnie.

[201605090949]

Też się zastanawiam kiedy to, nawet jak jesteś w liceum to 3h dziennie samego roweru, a co dopiero reszta, a co nauka...

[SofiaPrunikos]

Napisane przez cava

A kiedy masz zamiar za przeproszeniem zyć?
Planujesz codziennie robić, 4 i pół godziny sportu + 6 dni dodatkowe 30 minut czyli w sumie 5 godzin, + raz w tygodniu dodatkowe 30 minut czyli razem tego dnia 5 i pół godziny sportu?

Ten plan jest tak bez sensu, ze nawet nie wiem co napisać. To jest jakiś obłęd, nie mający nic wspólnego ze zdrową aktywnoscią fizyczną. bez sensu, bez celu, bez ładu i składu.
Nie wiem w ogóle jak mozna coś takiego wymyślić?

3 godziny roweru codziennie...? Sory, nawet zawodowcy tyle nie robią, bo to, uwaga : nie ma sensu i nie prowadzi do niczego dobrego.
+ ta cała reszta to już w ogóle. brak słów tak bez sensu.

Słodycza czasami mozesz zjeśc. natomiast zazerać się słodyczami i wykańczac się jakąś bez sensu ilością sportu , jest tak głupim pomysłem, że aż brak słow.

Poczytaj o znaczeniu regeneracji, zanim dorobisz się kłopotów.
Bo niestety, nic nie uchodzi bezkarnie. Ciało przeciążone, wcześniej czy później mści się okrótnie.

Pewnie myśli, że jak będzie ćwiczyć 5 h dziennie to jej się "ładnie mięsnie zarysują"

Przepraszam, ale to co robisz, jest tak głupie, że naprawdę zastanawiam się... ech, nie będę mówić, bo dostane tylko ostrzeżenie za to.

Zresztą, przy ćwiczeniach ok 5 h dziennie powinnaś jeść pewnie z 3000 kcal... będziesz tyle jadła?

[201703240903]

Napisane przez DziedzicSlytherinu

Mam 165 cm, ok. 51-53 kg, 14 lat. Wagę mam bardzo dobrą, ale chciałabym jeszcze zrzucić trochę tłuszczu z brzucha i ud, zastępując to mięśniami. Marzą mi się lekkie mięśnie brzucha, zarysowane mięśnie na ramionach i nogach, ale oczywiście wszystko "delikatnie".
Jestem dziewczyną.

W połowie lutego wyrzuciłam z diety cukier (jem tylko produkty, które zawierają mniej niż 4g/100g), mąkę pszenną, sól ograniczyłam do absolutnego minimum, wycięłam nabiał (mleka od krowy zastąpiłam sojowym, niestety tofu nigdzie złapać nie mogę), jem tylko mięso z wyższej półki, nie jem czerwonego. Do tego trochę ćwiczyłam, czasami po 1,5h dziennie, czasami 2h. Ale to różnie, bo zazwyczaj wstaję o 5:00, żeby mieć czas na poranny trening, potem wieczorem również.
Schudłam z 58 do 53,52 bez żadnego wysiłku, nawet się zdziwiłam, jak na wagę stanęłam.

Ale teraz mam zamiar zwiększyć aktywność, tzn.:
- rano 1h ćwiczeń cardio
- codziennie 3h rowera
- codziennie 30 minut rolek
- cztery razy na tydzień bieganie po 30 minut
- cztery razy na tydzień ćwiczenia z obciążeniem po godzinie (zaczynam od 5kg, zobaczymy jak będzie potem).

No i właśnie zainteresowały mnie kanały na youtube, w których ludzie jedzą dużo słodyczy (zastępują posiłek), dużo ćwiczą i są i umięśnieni i w super formie.

Co o tym sądzicie?

Zdecydowanie za dużo ćwiczysz.

Moim zdaniem to powinno wyglądać tak:
ćwiczenia 3-4x w tygodniu

Zastanów się czy chcesz jeździć na rowerze, biegać czy robić cardio rano albo ,np. w poniedziałek pół godziny cardio +pół godziny ćwiczeń z obciążeniem, środa rower+ półgodziny ćwiczeń z obciążeniem, piątek bieganie +pół godziny ćwiczeń z obciążeniem.

Chcesz się ruszać dodatkowo w trakcie dnia? Idź na spacer z psem, do Centrum Handlowego i ciesz się życiem .

Nie wiem czy byłabym w stanie wstać o 5:00 żeby ćwiczyć. Wolałabym pospać a trenować popołudniami/ wieczorami.

Jeżeli chodzi o słodycze i inne niezdrowe przekąski myślę, że wszystko jest dla ludzi. Myślę, że spokojnie raz w tygodniu możesz sobie pozwolić na coś słodkiego albo niezdrowego. Ważne żeby Twojej diety nie stanowiły hamburgery, frytki i czekolada. Pamiętaj żeby obserwować organizm, bo tak naprawdę to on Ci odpowie na to pytanie.

[skazana_na_bluesa]

widzę, że jeden wątek nie pomógł, więc powiem krótko - głupi plan treningowy i doprowadzisz do spalenia mięśni a tłuszcz ci zostanie. ciało będzie galaretowate i wcale nie takie ładne jak ci się wydaje. żebyś robiła z głową pewne rzeczy to musisz zwiększyć kalorie i zredykować treningi. najlepiej robić 3x w tygodniu siłowe po nich możesz zrobić trochę aerobów czy interwałów. w pozostałe 3 dni możesz robić same aeroby, ale nie 5h dziennie, bo to GŁUPOTA. jeden dzień w tygodniu bez ćwiczeń obowiązkowo.

[cava]

Napisane przez skazana_na_bluesa

widzę, że jeden wątek nie pomógł, więc powiem krótko - głupi plan treningowy i doprowadzisz do spalenia mięśni a tłuszcz ci zostanie. ciało będzie galaretowate i wcale nie takie ładne jak ci się wydaje. żebyś robiła z głową pewne rzeczy to musisz zwiększyć kalorie i zredykować treningi. najlepiej robić 3x w tygodniu siłowe po nich możesz zrobić trochę aerobów czy interwałów. w pozostałe 3 dni możesz robić same aeroby, ale nie 5h dziennie, bo to GŁUPOTA. jeden dzień w tygodniu bez ćwiczeń obowiązkowo.

Ja to bym się jeszcze chętnie dowiedziała, czym sie różni robienie "cardio" w odróznieniu od jezdzenia 3 godziny na rowerze, biegania 30 minut i jezdzenia na rolkach.
To jakas nowa dyscyplina sportowa? Będzie na Olimpiadze?


Jezu, tak to jest jak się młodziez naczyta bez zrozumienia.

[Clemence]

Gdybys miala wiecej niz 14 lat odpowiedzialabym Ci bardziej ostro ;p

Kobieto chcesz sie zajechac? Mozna lubic sport ale moje pytanie- KIEDY chcesz zeby Twoj organizm odpoczął?Jak tak chcesz go zameczyc na smierc?
Wystarczy Ci,zebys cwiczyla nawet 30 minut dziennie ale porzadnego treningu.Za chwile sie znudzisz sportem boTwoj organizm nie POCIĄGNIE takiej dawki sportu..
PS:a tak w ogole to kiedy Ty chcesz to wpiac jak to jest kilka godzin cwiczen dziennie?
Tyle ćwiczą wielobojowcy ! a nawet moze tyle nie ćwiczą!

Mam poczucie ze chodzi o to zebys jeszcze schudla,tylko po co?
Chcesz wygladac jak patyk?
Ja mam tyle wzrostu co Ty i ważę 55 czy 54 kg i juz mysle,ze schudnac wiecej to bedzie sie wygladalo nie jak kobieta a jak facet.
Nie chudnij wiecej po to zeby dorownac kobietom nienaturalnym w reklamach,bo sie wpedzisz zamiast w chudosc to w anoreksję.

Najwazniejsze zeby czuc sie dobrze,miec czas na lenistwo,odpoczynek ,cwiczenia i jesc zdrowo. Waga nie jest wazna jak to tluką kolorowe magazyny.Wazne jak czlowiek sie czuje i czy dba o siebie. tyle

PS:a tak wlasciwie to zalezy jeszcze od tego czy mozesz robic cwiczenia silowe czy nie albo z jakim obciążeniem maksymalnym mozesz. Ja to sobie robię nawet dwa dni wolnego w tygodniu,jak sie zle czuje nie cwicze. W wekendy uwielbiam spacery wiec czesto robię 10 km. Tyle ile czuję,że mogę, uzaleznic sie od sportu tez mozna i to tez CHOROBA.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez FeelingLost

Zdecydowanie za dużo ćwiczysz.

Moim zdaniem to powinno wyglądać tak:
ćwiczenia 3-4x w tygodniu

Zastanów się czy chcesz jeździć na rowerze, biegać czy robić cardio rano albo ,np. w poniedziałek pół godziny cardio +pół godziny ćwiczeń z obciążeniem, środa rower+ półgodziny ćwiczeń z obciążeniem, piątek bieganie +pół godziny ćwiczeń z obciążeniem.

Chcesz się ruszać dodatkowo w trakcie dnia? Idź na spacer z psem, do Centrum Handlowego i ciesz się życiem .

Nie wiem czy byłabym w stanie wstać o 5:00 żeby ćwiczyć. Wolałabym pospać a trenować popołudniami/ wieczorami.

Jeżeli chodzi o słodycze i inne niezdrowe przekąski myślę, że wszystko jest dla ludzi. Myślę, że spokojnie raz w tygodniu możesz sobie pozwolić na coś słodkiego albo niezdrowego. Ważne żeby Twojej diety nie stanowiły hamburgery, frytki i czekolada. Pamiętaj żeby obserwować organizm, bo tak naprawdę to on Ci odpowie na to pytanie.

Tak tylko jak slodkie niczemu nie sluzy to po co dodawac do diety?

Jest masa fajnych przepisow na cos zdrowego slodkiego.
A jak juz dzieeczyna odstawila cukier i pszenicę to nie wiem czemu ma ochote na slodkie..
Ja tak samo to poodstawialam z roznych wzgledow i wcale nie mam checi na zadne czekolady,a szczegolnie juz te ze sklepow ktore bazuja jedynie na cukrze Przeczytajcie sobie sklad pewnych zielonych i czerwonych pastylek ktore sa powszechne w sklepach i ich skladzik.. odechciewa sie jesc.
O ile ktos chce byc zdrowy a nie tylko zalezy mu na wyglądzie. W zasadzie im zdrowszy czlowiek tym lepiej wyglada ;]

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Ale Cię zjechali, mam nadzieję, że jeszcze się trzymasz, Autorko

Wizażanki są oburzone, bo jesteś bardzo młodziutka. Wiesz, że na siłownię nie zapisuje się osób poniżej 16. roku życia? To dlatego, że organizm człowieka rośnie i rozwija się, a w takim wieku jak Twój nie wytrzyma ogromnych wysiłków i przeciążeń.
Nie krzyczymy na Ciebie, bo jesteśmy stare i zawistne, ale dlatego, że w naszych oczach jesteś jeszcze dzieckiem. A kilka godzin ciężkiego wysiłku fizycznego to dla dziecka morderstwo. Ćwiczyć warto, ale rozsądnie i z umiarem.

Kolejna ważna sprawa: dla osoby w Twoim wieku wygląd nie powinien być najważniejszy. To szokujące, że zależy Ci na płaskim, umięśnionym brzuchu. Nawet sportowcy nie traktują tego jako jakiegoś wyznacznika urody czy umiejętności. Kolorowe magazyny, Ewa Chodakowska, Instagram i YouTube lansują modę na ładny, umięśniony brzuszek, ale prawda jest taka, że coś takiego fajnie wygląda na zdjęciach, natomiast nie powinno być celem samym w sobie. Ważne, żeby całe ciało mieć sprawne i zdrowe, zgrabne.

Powinnaś interesować się nauką, rozwijać przyjaźnie i dbać o zdrowe nawyki żywieniowo-ruchowe. Tyle.

Jeszcze na koniec: ja też jeżdżę na rowerze po 2 godziny dziennie i kocham to robić, nie wyobrażam też sobie życia bez codziennego biegania. Ale mimo wszystko czasem mam dość. Czasem mi się nie chce. Czasem muszę spędzić dzień na uczelni i nie mam już czasu na sport.
I to jest zdrowe, normalne, żeby robić przerwy, wysypiać się. Jeśli tego nie robisz, narażasz się na kontuzje i... znudzenie.

[laurkafabian]

Napisane przez DziedzicSlytherinu

Mam 165 cm, ok. 51-53 kg, 14 lat. Wagę mam bardzo dobrą, ale chciałabym jeszcze zrzucić trochę tłuszczu z brzucha i ud, zastępując to mięśniami. Marzą mi się lekkie mięśnie brzucha, zarysowane mięśnie na ramionach i nogach, ale oczywiście wszystko "delikatnie".
Jestem dziewczyną.

W połowie lutego wyrzuciłam z diety cukier (jem tylko produkty, które zawierają mniej niż 4g/100g), mąkę pszenną, sól ograniczyłam do absolutnego minimum, wycięłam nabiał (mleka od krowy zastąpiłam sojowym, niestety tofu nigdzie złapać nie mogę), jem tylko mięso z wyższej półki, nie jem czerwonego. Do tego trochę ćwiczyłam, czasami po 1,5h dziennie, czasami 2h. Ale to różnie, bo zazwyczaj wstaję o 5:00, żeby mieć czas na poranny trening, potem wieczorem również.
Schudłam z 58 do 53,52 bez żadnego wysiłku, nawet się zdziwiłam, jak na wagę stanęłam.

Ale teraz mam zamiar zwiększyć aktywność, tzn.:
- rano 1h ćwiczeń cardio
- codziennie 3h rowera
- codziennie 30 minut rolek
- cztery razy na tydzień bieganie po 30 minut
- cztery razy na tydzień ćwiczenia z obciążeniem po godzinie (zaczynam od 5kg, zobaczymy jak będzie potem).

No i właśnie zainteresowały mnie kanały na youtube, w których ludzie jedzą dużo słodyczy (zastępują posiłek), dużo ćwiczą i są i umięśnieni i w super formie.

Co o tym sądzicie?

Tak robią tylko kulturyści przed zawodami jedzą ful żeby naladować mieśnie roztyć sie, pozniej przed samymi zawodami glodówka i odstawiaja wode... wysuszają się ... straszna sprawa.... la coz taki sport!! korzystaj z życia na kulturystyke jecszez przyjdzie czas