Co z nim jest?

[mgnienieoka]

Cześć.
Mam taki problem.
Otóż od pewnego czasu koresponduję z pewnym chłopakiem. Poznaliśmy się w październiku. Rozmawia nam się zawsze dobrze. Aczkolwiek kiedyś nie mieliśmy ze sobą kontaktu przez 2 tygodnie. Napisał do mnie, przepraszał za to, że nie odpisał przez trzy dni. Po czym spotkaliśmy się. Opowiedział mi, że pisał z jakąś dziewczyną, która w zupełności go olała. Szybko zmienił temat.

Rozmawialiśmy do późnej nocy. Ale nie tutaj tkwi problem. Chodzi mi o jego zachowanie. Podczas rozmowy odczułam coś... dziwnego? Siedziałam na ławce w różnych pozach, a on próbował się przybliżyć. Gdy patrzyłam na niego, on utrzymywał... krótki kontakt wzrokowy. Jakby go unikał. Ale gdy na niego nie patrzyłam - on przypatrywał się wnikliwie. Kazał mi spacerować z nim "pod rękę" (no gdzie normalny kolega na to pozwala?). Na sam koniec przytuliliśmy się do siebie. Trwało to bardzo długo. Przy tym on bawił się moimi włosami. Powiedziałam mu "dobranoc", a on przytulił się jeszcze raz....

Kobietki, jak to interpretujecie?


Wiem, że typowo gimbusiarskie, ale chcę wiedzieć, na czym stoję.

[TakaSamaInna]

Napisane przez mgnienieoka

Cześć.
Mam taki problem.
Otóż od pewnego czasu koresponduję z pewnym chłopakiem. Poznaliśmy się w październiku. Rozmawia nam się zawsze dobrze. Aczkolwiek kiedyś nie mieliśmy ze sobą kontaktu przez 2 tygodnie. Napisał do mnie, przepraszał za to, że nie odpisał przez trzy dni. Po czym spotkaliśmy się. Opowiedział mi, że pisał z jakąś dziewczyną, która w zupełności go olała. Szybko zmienił temat.

Rozmawialiśmy do późnej nocy. Ale nie tutaj tkwi problem. Chodzi mi o jego zachowanie. Podczas rozmowy odczułam coś... dziwnego? Siedziałam na ławce w różnych pozach, a on próbował się przybliżyć. Gdy patrzyłam na niego, on utrzymywał... krótki kontakt wzrokowy. Jakby go unikał. Ale gdy na niego nie patrzyłam - on przypatrywał się wnikliwie. Kazał mi spacerować z nim "pod rękę" (no gdzie normalny kolega na to pozwala?). Na sam koniec przytuliliśmy się do siebie. Trwało to bardzo długo. Przy tym on bawił się moimi włosami. Powiedziałam mu "dobranoc", a on przytulił się jeszcze raz....

Kobietki, jak to interpretujecie?


Wiem, że typowo gimbusiarskie, ale chcę wiedzieć, na czym stoję.

Ja to rozumiem tak - jak nie wyjdzie mu z inną to ma bezpieczną przystań czyli Ciebie.

[mgnienieoka]

Napisane przez TakaSamaInna

Ja to rozumiem tak - jak nie wyjdzie mu z inną to ma bezpieczną przystań czyli Ciebie.

Tamta znalazła sobie innego. Z tym, że wcześniej też dawał mi różne znaki.

[Adrianna_8]

Facet sie przyznaje, ze Cie olal dla innej, ona dala mu kosza, wiec sie odezwal do Ciebie i Cie bajeruje? Brawo Ty. Olej goscia, bo szkoda nerwow.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[thirky]

Chcę się pocieszyć Tobą.

[mgnienieoka]

Napisane przez Adrianna_8

Facet sie przyznaje, ze Cie olal dla innej, ona dala mu kosza, wiec sie odezwal do Ciebie i Cie bajeruje? Brawo Ty. Olej goscia, bo szkoda nerwow.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Tak, ale ja mogłam też mieć wtedy kogoś, np.

[Adrianna_8]

Napisane przez mgnienieoka

Tak, ale ja mogłam też mieć wtedy kogoś, np.

Mogłaś, ale nie miałaś. Okay, flirtuj z nim dalej. Pewnie Cię zaliczy i tyle z tego będzie, bo on Cię poważnie nie traktuje. Poważnie traktował tamtą laskę, ale mu uciekła.

[mgnienieoka]

Napisane przez Adrianna_8

Mogłaś, ale nie miałaś. Okay, flirtuj z nim dalej. Pewnie Cię zaliczy i tyle z tego będzie, bo on Cię poważnie nie traktuje. Poważnie traktował tamtą laskę, ale mu uciekła.

Tylko, że wie, że nie zaliczy.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez thirky

Chcę się pocieszyć Tobą.

Pewnie, mogę zrobić to samo..

[201607260936]

Napisane przez mgnienieoka

Tak, ale ja mogłam też mieć wtedy kogoś, np.

Ale nie miałaś tylko czekałaś, aż się odezwie podczas gdy on beztrosko nawijał makaron na uszy innej panny.
Pytanie wątku nie powinno brzmieć 'Co z nim jest' tylko 'Co ze mną jest', że rozkminiam faceta, który przyznał, że spotkaliśmy się, bo z inną nie wyszło nawet pisanie.

[mgnienieoka]

Napisane przez zlotko21wroc

Ale nie miałaś tylko czekałaś, aż się odezwie podczas gdy on beztrosko nawijał makaron na uszy innej panny.
Pytanie wątku nie powinno brzmieć 'Co z nim jest' tylko 'Co ze mną jest', że rozkminiam faceta, który przyznał, że spotkaliśmy się, bo z inną nie wyszło nawet pisanie.

A co, jeśli to jest wymówka? Co, jeśli nie kupuję tego? Nie pasuje mi to do wcześniejszego zachowania. Ale cóż. Miałam. I teraz wpadłam w friendzone. Dzięki za odpowiedzi.

[201702092106]

Według mnie to typ, który na siłę chce kogoś mieć. Polecam dać sobie z nim spokój.

[201607260936]

Napisane przez mgnienieoka

A co, jeśli to jest wymówka? Co, jeśli nie kupuję tego? Nie pasuje mi to do wcześniejszego zachowania. Ale cóż. Miałam. I teraz wpadłam w friendzone. Dzięki za odpowiedzi.

Ale że co jest wymówką?..

[I am Rock]

Facet, który unika kontaktu wzrokowego, nie zasługuje na zaufanie.

[ANKA54321]

Napisane przez mgnienieoka

Cześć.
Mam taki problem.
Otóż od pewnego czasu koresponduję z pewnym chłopakiem. Poznaliśmy się w październiku. Rozmawia nam się zawsze dobrze. Aczkolwiek kiedyś nie mieliśmy ze sobą kontaktu przez 2 tygodnie. Napisał do mnie, przepraszał za to, że nie odpisał przez trzy dni. Po czym spotkaliśmy się. Opowiedział mi, że pisał z jakąś dziewczyną, która w zupełności go olała. Szybko zmienił temat.

Rozmawialiśmy do późnej nocy. Ale nie tutaj tkwi problem. Chodzi mi o jego zachowanie. Podczas rozmowy odczułam coś... dziwnego? Siedziałam na ławce w różnych pozach, a on próbował się przybliżyć. Gdy patrzyłam na niego, on utrzymywał... krótki kontakt wzrokowy. Jakby go unikał. Ale gdy na niego nie patrzyłam - on przypatrywał się wnikliwie. Kazał mi spacerować z nim "pod rękę" (no gdzie normalny kolega na to pozwala?). Na sam koniec przytuliliśmy się do siebie. Trwało to bardzo długo. Przy tym on bawił się moimi włosami. Powiedziałam mu "dobranoc", a on przytulił się jeszcze raz....

Kobietki, jak to interpretujecie?


Wiem, że typowo gimbusiarskie, ale chcę wiedzieć, na czym stoję.

autorko a nie prościej go o to zapytać tak po prostu ? interpretacji moze byc kilka ale skad mamy wiedziec ktora jest wlasciwa?

[December12]

Napisane przez ToniaZhivago

Według mnie to typ, który na siłę chce kogoś mieć. Polecam dać sobie z nim spokój.