Łączmy się: w ciąże zajść chcemy, ale napierw schudniemy

[Luzia]

cześć!

Są tu jakieś dziewczyny, które chcą zajść w ciąże ale lekarz poleca schudnąć kilka kilo?

Może powspieramy się razem w diecie, badaniach, staraniach??


Mam Pcos, insulinooporność, tarczyca też za wysoka.. wszystko razem sprawiło, że w ciągu ostatnich lat przybyło mi sporo dodatkowych kilogramów. Z mężem nie zabezpieczamy się już ponad 3 lata, ale dziecka nie ma.

Ostatnio pani endokrynolog wysłała mnie do dietetyka z przykazaniem: najpierw doprowadzić swój organizm do ładu a dopiero potem ciąża.


Po dwóch miesiącach jest mnie 9 kg mniej, ale jeszcze spora droga przede mną. Aczkolwiek organizm zaczyna działać coraz lepiej: przyszła pierwsza naturalne miesiączka, czyli pcos szaleje coraz mniej

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

U mnie już za późno na chudnięcie "przed", ale trzymam kciuki, żeby się udało!
Z ciążą możliwe, że problem jest przez tarczycę niestety, bierzesz jakieś leki?

[Luzia]

Tak od 2 mscy eutyrox 75 i glucophage 2000 ale z polecenia lekarza stopuje troche ze staraniami, żeby organizm wrócił na prawidłowe tory.

[zawiechaczarny]

Witajcie
U nas aktualnie 10 cs, też problemy z niedoczynnością tarczycy (od marca biorę euthyrox) i z nadprogramowymi kilogramami. W ubiegłym roku udało mi się zrzucić latem 8 kg jak się zawzięłam, więc teraz na razie jeszcze próbuję na własną rękę coś zdziałać, ale coś ciężko idzie. Jak mi się nie uda, to w sierpniu lub wrześniu pójdę do dietetyka.

Luzia, a jaką dietę masz zaleconą przy niedoczynności tarczycy. Masz zwykłą niedoczynność czy Hashimoto? Ćwiczysz coś jeszcze do tego?

[Luzia]

Napisane przez zawiechaczarny

Witajcie
U nas aktualnie 10 cs, też problemy z niedoczynnością tarczycy (od marca biorę euthyrox) i z nadprogramowymi kilogramami. W ubiegłym roku udało mi się zrzucić latem 8 kg jak się zawzięłam, więc teraz na razie jeszcze próbuję na własną rękę coś zdziałać, ale coś ciężko idzie. Jak mi się nie uda, to w sierpniu lub wrześniu pójdę do dietetyka.

Luzia, a jaką dietę masz zaleconą przy niedoczynności tarczycy. Masz zwykłą niedoczynność czy Hashimoto? Ćwiczysz coś jeszcze do tego?

cześć Zawiecha my to się znamy, pamietasz ? kope lat

Mam dietę pod insulinooporność 1450 kcal, ale czasem trafia się coś z wyżsym IG bo moja dietetyczka wychodzi z założenia, że ma być przede wszystkim zdrowo.
Też próbowałam na własną rękę, ale lipa... okazało się, że podobno jadłam za mało. Teraz chodzę objedzona a waga leci w dół.

Przez pierwsze 2 msce diety miałam nie ćwiczyć, teraz mogę włączyć za zgodą endo delikatne ćwiczenia. Zaczęłam chodzić z kijkami

[zawiechaczarny]

Napisane przez Luzia

cześć Zawiecha my to się znamy, pamietasz ? kope lat

Mam dietę pod insulinooporność 1450 kcal, ale czasem trafia się coś z wyżsym IG bo moja dietetyczka wychodzi z założenia, że ma być przede wszystkim zdrowo.
Też próbowałam na własną rękę, ale lipa... okazało się, że podobno jadłam za mało. Teraz chodzę objedzona a waga leci w dół.

Przez pierwsze 2 msce diety miałam nie ćwiczyć, teraz mogę włączyć za zgodą endo delikatne ćwiczenia. Zaczęłam chodzić z kijkami

Tak mi się wydawało że to Ty ale tyle czasu nie pisalysmy razem że zwatpilam to fajnie brzmi ta twoja dieta. U mnie jeszcze jest podejrzenie zespołu LUF ale tutaj raczej waga nie ma wpływu (chociaż trudno stwierdzić bo lekarze mało wiedzą o tej chorobie).

[Luzia]

Eh, ciągle cos pod górkę..

U mnie głównie skupili sie na insulinoopornosci i pcos. Stad dieta.