Przy jakim dochodzie netto zaczyna się lans? Jak zostać lanserem?

[Gosia447]

Wiem, że te pytania mogą się dla was zbyt dziwne, ale chętnie bym się dowiedziała od dziewczyn jak wy widzicie lanserów w swoim środowisku. Dużo osób z Was mieszka na wsiach, w dużych miastach, w małych miateczkach i poza granicami kraju. Jak w Waszych okolicach wyglądają lanserzy? Jak myślicie jak powinni wyglądać tacy lanserzy?

Osobiście uważam, że lans był z nami od pokoleń. Jeszcze będąc małym dzieckiem (mam teraz 23 lata) widzaiałam jak ludzie przechwalali się swoimi maszynami rolniczymi (wtedy Ursusy), a wcześniej kto ile ma koni, ile maszyn, ile pola, ile domów itd.

W dzisiejszych czasach za to wśród nowych ludzi pojawił się trend na jeżdżenie czarnym Audi albo BMW, złote zegarki, ekskluzywne ubrania i przechwalanie się dochodami przy kolegach lub dziewczynach, nawet kiedy zarabiają mało.

Młodzi ludzie są często wyśmiewani za to, że mają pracę fizyczną np. gastronomia, budownictwo itd przez dzisiejszych 50 i 60 latków.

Co wy o tym myślicie?

[201701261449]

Ee. Jak mieszkałam na wsi, to wiejski lans był wtedy, gdy wsiowe gupki miały tuningowane bmw i było z niego słychać umcyk umcyk na całą wieś.
W mieście w sumie jest podobnie. Może już nie bmw i umyck, ale najnowsze hity radiowe i auto pseudo-sportowe.
A dochód netto. Trudno powiedzieć. Pewnie im więcej tym lepiej.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Lans to nie dochód, tylko sposób bycia.

[Gosia447]

Ale trudno przy niskim dochodzie cokolwiek kupić albo chociaż zjeść coś na mieście, w coś się ubrać itd. , żeby inni zazdrościli. Jakie konkretne cechy masz na myśli, że to jest styl bycia?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Umawiasz się z koleżanką, idziecie do ulubionej kawiarni. Gadacie, pijecie, rozchodzicie się.

Umawiasz się z koleżanką. Idziecie do nowej kawiarni z hipsterskim wystrojem, która należy do jakiejś modnej sieci. Cykasz foty, tak, żeby było widać was obie, piękną piankę na kawie i rozpoznawalne elementy wnętrza. Wrzucasz na wszystkie portale społecznościowe, dla pewności dorzucasz opis w stylu "Kawusia z Kasią w [nazwa kawiarni]. Było wspaniale!". Potem kupujesz jeszcze kawę na wynos w styropianowym kubku. Po wypiciu chowasz kubek do torebki i przez następny miesiąc robisz w domu zalewajkę z Primy, przelewasz do tego styropianowego kubka i wychodzisz z nim w miasto/na zajęcia/do pracy. Kawy w obu kawiarniach były w tej samej cenie.

Widzisz różnicę?

[Lexie]

Badanie jakieś prowadzisz?

Prawdę mówiąc nijak nie wyglądają "lanserzy" w moim otoczeniu, bo jakoś nie odnotowałam żadnych... Ale ja ogólnie mało uwagi zwracam na obcych i wisi mi kto jaką ma kawę a jaką torebkę

Zarabiać to pewnie im więcej, tym lepiej. To, czy ktoś się lubi popisywać nie zależy od tego ile zarabia.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Zresztą autorko napisz do autorki wątki o przechwalonej sąsiadce. Pewnie ci powie, co to lans.

[Stokrotek90]

Ciężko mówić o "lansie od pokoleń" powołując się na własne doświadczenia, mając 23 lata Moim zdaniem "lans" to bywanie w miejscach, w których "powinno się być", robienie i kupowanie rzeczy, które "powinno się robić i kupować", etc, roztaczając sztuczny splendor.

Lans nie zaczyna się przy dochodzi "x" +... nie trzeba być bogatym, żeby "się lansować" i nie trzeba "się lansować" jak jest się bogatym, o.

[mango bzik]

Napisane przez Stokrotek90

Lans nie zaczyna się przy dochodzi "x" +... nie trzeba być bogatym, żeby "się lansować" i nie trzeba "się lansować" jak jest się bogatym, o.

Do tego można być bogatym/biednym i lansować się na wielbiciela zwierząt albo dobrego pływaka.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez mango bzik

Do tego można być bogatym/biednym i lansować się na wielbiciela zwierząt albo dobrego pływaka.

Albo na czytanie książek. Popularne ostatnio.

[201606201201]

Wśród niektórych moich znajomych jest lans na zagraniczne wakacje all inclusive np. Tajlandia, Dominikana - jak najdalej i najdrożej. Żadne tam zwiedzanie, najważniejsze, że się BYŁO.

Co do dochodu to można się lansować i bez dochodu, ciągnąc kaskę od rodziców/dziadków.

[Wolha wRedna]

Lans to stan umysłu, a nie portfela. Na szczeście nigdy nie miałam i nie mam takich ludzi wokół siebie. Widocznie jestem dla nich za mało lansiarska

[suszarka]

chyba jestem już za stara, żeby obczaić lans i żeby mieć takich ludzi w swoim otoczeniu.

[mango bzik]

Lans to też fajne imię dla psa
Znacznie lepsze niż Napad lub Pożar

[Pantegram]

Napisane przez Gosia447

Ale trudno przy niskim dochodzie cokolwiek kupić albo chociaż zjeść coś na mieście, w coś się ubrać itd. , żeby inni zazdrościli.

Bo ja wiem? Moja znajoma ma wiele tysięcy złotych długu (jest przed 30), a ciuchów kupuje tak dużo, że aż część oddaje, bo jej się w mieszkaniu socjalnym nie mieszczą, a niedawno zrobiła sobie tatuaż, co też nie kosztuje 2 zł

Oficjalnie "chłopak kupuje" ale w praktyce dziwię się, że zamiast ten dług spłacać to ona woli na pierdoły wydawać (potrafi oddać ciuchy, których nawet 1 raz nie założyła - czy nie mogła lepiej zastanowić się w sklepie, co kupuje, mając problemy z kasą?) no ale jak widać - kiepska sytuacja finansowa to nie dla wszystkich problem

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez mango bzik

Lans to też fajne imię dla psa
Znacznie lepsze niż Napad lub Pożar

Ahahaha, dobre

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez mango bzik

Lans to też fajne imię dla psa
Znacznie lepsze niż Napad lub Pożar

Pies znajomych nazywał się Ugryź

[Wolha wRedna]

Napisane przez Pantegram

Bo ja wiem? Moja znajoma ma wiele tysięcy złotych długu (jest przed 30), a ciuchów kupuje tak dużo, że aż część oddaje, bo jej się w mieszkaniu socjalnym nie mieszczą, a niedawno zrobiła sobie tatuaż, co też nie kosztuje 2 zł

Oficjalnie "chłopak kupuje" ale w praktyce dziwię się, że zamiast ten dług spłacać to ona woli na pierdoły wydawać (potrafi oddać ciuchy, których nawet 1 raz nie założyła - czy nie mogła lepiej zastanowić się w sklepie, co kupuje, mając problemy z kasą?) no ale jak widać - kiepska sytuacja finansowa to nie dla wszystkich problem


Ahahaha, dobre

Jak ja nie lubię tak bezmyślnych ludzi. Sama z długami niespałabym po nocach, a tu takie lekkomyślne dziewczę jeszcze się bawi. Uważaj, żeby kiedyś po pożyczki do Ciebie nie zaczęła przychodzić

[201607121223]

Dla mnie robienie zdjęć ze zwykłych sytuacji i wrzucanie na FB to lans, żenujący lans. Jesteś w klubie? Porób zdjęcia i wrzuć na FB. Jesz obiad, który mama Ci zrobiła albo zrobiłaś go sama? Zrób zdjęcie i wrzuć na FB. Pijesz drinka czy piwo ze znajomymi? Porobić fotki trzeba oczywiście i wrzucić na FB. Jesteś nad jeziorem czy w lesie albo na spacerze w parku? Też trzeba zrobić zrobić zdjęcie i wrzucić na FB. Wszystkich takich znajomych, którzy tak robią, mam odsubskrybowanych, więc na szczęście już dawno mnie to nie męczy. Chociaż niektóre z osób, które tak robią, zachowują się normalnie jak się z nimi spotykam, ale niektórzy to typowy, wieczny lans. Jak jestem gdzieś w pubie, kawiarni, jakimś lokalu i widzę grupkę znajomych, którzy zamiast ze sobą pogadać, to się w kółko fotografują, to zastanawiam się po co właściwie im to? Zamiast spędzić czas ze sobą, to co chwilę zdjęcia, potem sprawdzanie, jak kto na nich wyszedł, a potem dalej zdjęcia, potem znów sprawdzanie i tak w kółko.