Proszę o radę

[Exxit]

Witam serdecznie

Bardzo proszę o radę w pewniej sprawie, otóż od pewnego czasu podoba mi się pewien facet, pracuje w jednym z lokali w moim bloku wiec czasami się na niego natykam, czasami również korzystam z usług firmy w której pracuje. I tu jest pies pogrzebany. Kompletnie nie wiem co zrobić, jak na siebie zwrócic uwagę, zagadać dodam, że jestem osobą nieśmiałą. Nie chce wyjść na idiotkę, ani też narzucać się.

Wiem, że jest wolny, raz mi powiedział dzień dobry i uśmiechnął się, kurcze nie wiem co robić. Bardzo proszę o radę, pomoc za którą będę bardzo wdzięczna.

Pozdrawiam

[niewinny roz]

Napisałabym swój numer na karteczce i dała mu przy najbliższej okazji. Np. jeżeli pracuje w sklepie to przed samym wyjściem kończąc zakupy dałabym mu ją i po prostu się pożegnała, wyszła. Następny ruch jego

[thirky]

Napisane przez niewinny roz

Napisałabym swój numer na karteczce i dała mu przy najbliższej okazji. Np. jeżeli pracuje w sklepie to przed samym wyjściem kończąc zakupy dałabym mu ją i po prostu się pożegnała, wyszła. Następny ruch jego

Oooooo matko w życiu bym się nie odważyła
Ja bym chyba po prostu podeszła i zapytała o jakiś produkt w sklepie a potem coś plotła :P

[Exxit]

Dziękuję za wskazówki, z jednej strony tłumacze sobie, że życie jest takie krótkie i trzeba działać a nie myśleć i zastanawiać się co będzie gdyby a najwyżej żałować ze coś się zrobiło, nawet głupiego niz mieć wyrzuty sumienia, że się nie spróbowało ... i naprawdę bardzo bym chciała jakoś ZADZIAŁAĆ ale boję się że to tylko mój wymysł i zostane wyśmiana. Nawet nie mam komu się wygadac, nikt z moich znajomych nie zrozumie takiego blachego problemu

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Exxit]

Pójdę jutro, jak tylko wyhaczę, że jest w pracy

[niewinny roz]

Napisane przez thirky

Oooooo matko w życiu bym się nie odważyła
Ja bym chyba po prostu podeszła i zapytała o jakiś produkt w sklepie a potem coś plotła :P

Nie należę do najbardziej odważnych osób ale chyba bym się na to odważyła. Jak damy taką złożoną karteczkę przed samym wyjściem to zanim facet ogarnie co tam jest i do niego dotrze to nas już nie będzie na miejscu

[201607111028]

Dawanie numeru na karteczce kojarzy mi się ze swego czasu popularną piosenką-szmirą Call me maybe XD Trochę mnie śmieszy takie coś. Ja bym po prostu odwzajemniła uśmiech, podeszła, zagadała na neutralny temat (na początek najlepiej o coś w sklepie). Czemu nie?

[niewinny roz]

Napisane przez carolina662

Dawanie numeru na karteczce kojarzy mi się ze swego czasu popularną piosenką-szmirą Call me maybe XD Trochę mnie śmieszy takie coś. Ja bym po prostu odwzajemniła uśmiech, podeszła, zagadała na neutralny temat (na początek najlepiej o coś w sklepie). Czemu nie?

Haha to już wiem skąd mi ten pomysł wpadł

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Taka okazja, facet jest ciągle blisko. Pracuje w lokalu z którego ciągle korzystasz bo to Twój blok. Możesz tam często wpadać i przy okazji nawiązywać rozmowę. Aż w końcu zaproponować, że miło się rozmawia, byłoby fajnie wyjść na ciacho i pogadać dłużej

[Exxit]

Tylko trochę mi tak głupio wieczne tam bywać :-/ i nawet nie wiem jak mogłabym zagadać, co powiedzieć ? To strasznie męczące tak się zbierać w sobie, a jak przychodzi co do czego to nie potrafię nic powiedzieć poza -dziękuję, do wiedzenia

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

To nie musi być nic zobowiazujacego. Jakiś komentarz, jakiś żart, jakieś zapytanie jak dzień mija. Nie ma się czego wstydzić. Ja na osiedlowych sklepikach jak często jestem i sprzedawców/sprzedawczynie znam to też zagaduje niezobowiazujaco, bo czemu nie? To normalny ludzki odruch i to zawsze miło

Próbuj nawiazywac rozmowę, zobaczysz jak będzie reagował, czy będzie rozmawiał, podtrzymywal rozmowę. Kto nie próbuje ten nie ma znam ludzi, co się w podobny sposób poznawali

[Exxit]

Witajcie
Koniec złudzeń i nadziei na wielką miłość, spotkaliśmy się dziś, ale nic się nie odezwał, przeszedł obojętnie :-(
Nie wiem czemu, ale troszkę mi smutno, rozczarowałam się, wiem to głupie nawet go nie znałam, ale jeszcze przed oczami mam jego oczy
Idę pić wieczorem

[niewinny roz]

Napisane przez Exxit

Witajcie
Koniec złudzeń i nadziei na wielką miłość, spotkaliśmy się dziś, ale nic się nie odezwał, przeszedł obojętnie :-(
Nie wiem czemu, ale troszkę mi smutno, rozczarowałam się, wiem to głupie nawet go nie znałam, ale jeszcze przed oczami mam jego oczy
Idę pić wieczorem

Powiedz, że jesteś trollem