Armani Code!!!!

[Anbami]

Dziewczyny,czy któraś z Was wąchała już tę nowość?Już wcześniej gdzieś przewinął się ten wątek,jednak dotychczas można było oglądnąć te perfumy i poczytać coś na Osmoz.
Przed chwilą przeglądałam polską stronę Sephory i widzę,że już są tam te perfumy!!
Napiszcie o swoich odczuciach,umieram z ciekawości.
Jutro biegnę do Sephory...

[desti]

ja dzis wachalam... i teraz kusi mnie... oj kusi... ... bardzo mi sie podoba... zapach oparty jest na kwiatach pomaranczy... pozniej wyczuwa sie chyba jasmin i wanilie... dla mnie bajka ...

[kokakola]

piękna jest także męska wersja Armani Code

[ropuszka]

No co Wy? JUZ jest? W Sephorze? Dzwonilam wczoraj i pani powiedziala, ze powinna byc w piatek (czyi wczoraj). Przychodze dzis - ani sladu. A mieszkam w duzym miescie, gdzie sporo perfumerii jest... W akcie rozpaczy kupilam probki na allegro - dzieki temu przynajmniej sobie porzadnie potestuje, bo znajac uprzejmowac naszych ekspedientek to mozna liczyc na stara Lempicka albo na kremy po 30 AA...:/

[Ivo]

ropuszka, możesz podać link do aukcji z próbkami Armani Code?

z góry dziękuję

[ropuszka]

Akuat aukcja, w ktorej je kupilam juz sie skonczyla, ale widze, ze juz leci nastepna Radze sie spieszyc, bo blyskawicznie znikaja!
http://www.allegro.pl/item94464126_a...ml_damski.html

[Ivo]

dzięki ropuszko zamówiłam AC, tym razem w cimno, he he
jeeeej, ogarnia mnie mania perfumowania

[321981125346]

Testowałam dziś w Douglasie i wniosek mam jeden: WTÓRNE. Plasuję je pomiędzy Verry Irresistible Sensual i Gaultier2 (taka mieszanka, w której główny prym wiodą jaśmin i wanilia).

[pannaNikt]

A mi tam się podoba
Wprawdzie jestem bardzo niewyrafinowanym nosem i znam niewiele zapachów, ale ten jest taki... przyjemny, lekki i niezobowiązujący. Czuję słodkawą pomarańczę, jakby miód (?), wanilię, i jeszcze coś ładnego
Dziś rano psiknęłam się i kilka razy złapałam się na wąchaniu nadgarstka

[desti]

ja dzis sie wypsikalam i na skorze mi sie podoba tak samo jak na papierku ... i dobrze sie trzyma... chyba sie skusze ...

[Anbami]

A ja dzisiaj powąchałam go pierwszy raz.Co prawda tylko na blotterze ,ale zawsze jakieś pojęcie już jest.
I co?Sama nie wiem....
Podoba mi sie na pewno,ale wg mnie czuć już coś ,co było ZDECYDOWANIE.Wąchając, próbuję sobie skojarzyć ,gdzie już coś podobnego czułam- na razie jednak nie mogę zidentyfikować tej nuty...
Są na pewno wyraziste,zdecydowane wg mnie,niewątpliwie ładne,ale chyba wyczuwam jakiś pierwiastek męski...
Co prawda lubię mocne i wyraziste zapachy,lubuje się we wszelkich słodkościach ,waniliach,ale na razie nie wiem czy jest to mój zapach.Muszę go przetestowac na skórze,próbka będzie najlepszym rowiązaniem.

[ETERNITY]

Ja też dziś powąchałam CodeJeszcze teraz czuję ten zapach na nadgarstku.Podobają mi się bardzo.Są bardzo podobne do Aliena TM jednak Aliena nie mogę znieść bo ma w sobie jakąś drażniącą nutę.Code są wg mnie bardzo jaśminowo-waniliowo-korzenne (z naciskiem na wanilię).Myślę że im będzie cieplej na dworze tym bardziej ta waniliowość wyjdzie.Mogę też się pokusić o stwierdzenie że mają coś z Tomorrow Avonu-wanilia w tym zapachu jest tak słodka,że wręcz odurzająca.Code są właśnie jakby pomiędzy Alienem a Tomorrow.Intrygujące.Choć na upały nie polecam to jednak na cieplutkie letnie wieczory będa jak znalazł.Zapach bardzo kobiecy ale musze jeszcze sprawdzić reakcję mojego TZ.To takie moje pierwsze wrażenie.Jutro znowu powącham

[mulier]

a mojej sephorze maja byc dopiero w sobotę

[ropuszka]

Bylam dzis w Sephorze i OCZYWISCIE nie bylo. Czekam na probki z allegro

[ETERNITY]

Ja wąchałam w Douglasie W Sephorze nie było również.Podaję nuty zapachowe za osmozą(brzmią apetycznie szczególnie miodzik w nucie bazowej-mniamm )

Top note : Bitter Orange, Italian Orange, Sambac Jasmine

Middle note : Orange Blossom, Absolute, Sambac Jasmine

Base note : Vanilla, Honey

[aragosta]

U mnie w Sephorze Code już jest, ale niestety tester już wypsikany Powąchałam tylko flakonik a tam czułam tylko ...... porzeczki, ale ich chyba w ogóle nie ma w składzie
Flakon ciekawy, ładnie się prezentuje "na żywo".

[sabi]

Już pisalam o tych perfumach w innym wątku, ale tutaj też napiszę . Kupiłam próbki na Allegro. Dziś pierwszy test. Pierwsze wrażenie - oszałamiające owoce. Nie identyfikuję tego zapachu z pomarańczą, ale skoro piszą że to pomarańcza - pewnie tak jest . Po kilku minutach przypominają mi niezapomniane Kookai Oui Non (długo nie mogłam wpaść na to, które to perfumy tak pachniały podobnie... i nagle mnie olśniło). Potem - zgadzam się z Anbami - czuję nuty podobne do męskiej wody, którą znam, ale nie potrafię podać jej nazwy, niestety. Może jeszcze skojarzę. Na koniec - wychodzą na mojej skórze nutki Poeme. Takie delikatne - to znaczy nutki bazowe Code to dla mnie ostatnie akordy Poeme (czytaj: znikające ze skóry Poeme ).

Coraz bardziej mi się podoba .

[ropuszka]

Napisane przez sabi

Już pisalam o tych perfumach w innym wątku, ale tutaj też napiszę . Kupiłam próbki na Allegro. Dziś pierwszy test. Pierwsze wrażenie - oszałamiające owoce. Nie identyfikuję tego zapachu z pomarańczą, ale skoro piszą że to pomarańcza - pewnie tak jest . Po kilku minutach przypominają mi niezapomniane Kookai Oui Non (długo nie mogłam wpaść na to, które to perfumy tak pachniały podobnie... i nagle mnie olśniło). Potem - zgadzam się z Anbami - czuję nuty podobne do męskiej wody, którą znam, ale nie potrafię podać jej nazwy, niestety. Może jeszcze skojarzę. Na koniec - wychodzą na mojej skórze nutki Poeme. Takie delikatne - to znaczy nutki bazowe Code to dla mnie ostatnie akordy Poeme (czytaj: znikające ze skóry Poeme ).

Coraz bardziej mi się podoba .

Jejku, jesli naprawde Code przypomina Oui non to ja musze je miec Wiele lat temu bylam fanka tych perfum, uwielbialam je po prostu I szkoda, ze je wycofano. Wiem, ze bywaja na allegro, ale wolalabym od razu 100 ml, a tu same 15 Och, niechze przyjda jzu moje probeczki

[evee]

dla mnie nie maja nic z Kookai ktore tez wspominam z sentymentem
alienowaty jasmin(czytaj plastikowy) z mdlymi owocami

dlaczego nic mi sie nie podoba?

[ropuszka]

Napisane przez evee

dla mnie nie maja nic z Kookai ktore tez wspominam z sentymentem
alienowaty jasmin(czytaj plastikowy) z mdlymi owocami

dlaczego nic mi sie nie podoba?

Evee, ja mam to samo - albo nic mi sie nie podoba, albo podoba tylko na chwileczke Radze przejsc sie do Quality - tama maja mnostwo slicznych zapachow! Wachalam moze 1/10 i to dzieki zamowionym probkom. Ale warto

[mulier]

Ja tez wybrałam się do douglasa: rzut oka na regały i co??? I stoją!!! I co ja na to???
Ja na to bieg do półki !!! Musiałam wygladać jak idiotka. Łapnełam butelke w drżącą dłoń, od razu zakasałam rekaw aż po same pachy (a ciężko było, bo jakby na to nie patrzyć upałów jeszcze nie ma ) I psikam, psiakam, psikam, (jak nałóg to nałóg). Ręka była mokra, ciknęły z niej stróżki code. Po 15 sekundach dokleiłam do przesychającej już ręki nos. No i co, no i alien w wersji light. Delikatniejszy, słabszy, bardziej subtelny, nie czułam w nich tej "pleśni" męczącej mnie w alienie. I to wszystko. A i jeszcze jedno, nie należą chyba do najtrwalszych.
To był mój pierwszy raz z code )

[kizia mizia]

Na stronie Sephory napisali ze to świeży zapach.coś im sie chyba pokićkało

[tulipanka]

Też wpadłam dzisiaj do Douglasa, jak tylko zobaczyłam reklamę na wystawie. Dołączam się do negatywnych opinii. Kwiat pomarańczy z wanilią. Nie ma nic, co by mi się w nim spodobało, poza buteleczką. Coś mi przypomina, nie wiem co... Może i Aliena, ale nie jestem pewna (ale nie będę się upewniać, bo nie chcę jeszcze raz spotykać się z Obcym... ). Tak, jak pisałam w innym wątku - nie rozczarowałam się nawet, bo nie spodziewałam się żadnych rewelacji

[sabi]

Dałam jedną próbkę mamie. Właśnie wróciła, cała wypachniona Codem. I o ile na mnie pachniały (moim zdaniem ) całkiem przyjemnie, o tyle na niej nie mogę ich znieść Najbardziej czuję tą niezidentyfikowaną męską wodę...

[ropuszka]

Teraz kolej na mnie Nareszcie dostalam probeczki i moje wrazenia sa nastepujace: ladny zapach. Ale... macie racje - to juz bylo. Jest to mix Jean Paul Gaultier Classique + Alien + Amarige. Ale nie powiem - calkiem ladne perfumki. Bardzo kobiece, slodkie, pomaranczowo-jasminowo-miodowe. Powiedzialabym, ze seksowne. Obawiam sie, ze trwalosc moze byc taka sobie, ale na razie nie narzekam. Mam ochote wachac ten zapach caly czas, a to dobry znak. Nie sa to perfumy odkrywcze, wrecz wtorne, moze nawet pod publiczke. Ale nie oszukujmy sie - 10 lat temu zrobilyby furore Zreszta, kto wie, czy i teraz nie zrobia. I tego sie obawiam - ze znow bedzie je nosic pol ulicy Uwazam, ze zapach jest dosc uniwersalny - na kazda pore roku, ale szczegolnie pasuje mi na wieczor - zarowno uroczysty, sylwestrowy jak i letni, wakacyjny. Strasznie kojarzy mi sie z JPG! Ale Classique uwazam za zbyt dostojny, przeladowany. Code ma piekny flakon i mozliwe, ze go kiedys nabede Pouzywam probek jeszcze troche i zobacze

[ropuszka]

No i wpadlam co mi najbardziej przypomina Code... Chyba Gabriele Sabatini ta pierwsza sprzed 20 lat

[sabi]

Napisane przez ropuszka

No i wpadlam co mi najbardziej przypomina Code... Chyba Gabriele Sabatini ta pierwsza sprzed 20 lat

Ropuszko, a co z Kookai? Nienajlepiej z moim węchem, co?

Niniejszym oświadczam, że moje testowanie Code zostały zakończone. Matka porwała wszystkie trzy próbki z Allegro i powiedziała, że nie odda.

Nawet się cieszę, że wyjeżdżam w przyszłym tygodniu, może je przez ten czas zużyje. Znowu dziś wściekle pachnie Codem, a ja już WIEM, że to zapach którego nie polubię na innych .

[homyk]

Napisane przez ropuszka

No i wpadlam co mi najbardziej przypomina Code... Chyba Gabriele Sabatini ta pierwsza sprzed 20 lat

Coś w tym może być, Ropuszko. Pamiętam jak forumki porównywały Aliena właśnie do tej granatowej Sabatini.

W Code - też miałam dziś przyjemność poznać - faktycznie nutka jaśminowa zdaje się być podobna do tej w zapachu Muglera. Ale jak w Alienie jest taka euforyczna, "rąbiąca", tak w Armanim muląca, uspakajająca.

Obcy jest jednym z moich ulubionych zapachów. Code też mi się spodobał. Pewnie go nabędę, ale jeszcze nie teraz. Może kiedyś, jak już obrośnie kurzem i wszyscy o nim zapamną .

[kriss_de_valnor]

gdyby pachniały cały czas jak nuty początkowe to by było COŚ - nuty głowy sa obłędne - faktycznie czuć porzeczki i początek jest fascynujący ale po paru minutach, no cóż .... banał - kwiatki i powtórka z rozrywki

[ropuszka]

No coz, moze jakies podobienstwo do Oui non jest, ale minimalne, przynajmniej z poczatku
Wlasnie ten poczatek mnie niesamowicie urzekl Natomiast pozniej zaczynam miec stany migrenopodobne, troche mnie jasmin oslabia i wywoluje baaardzo mieszane uczucia. Wole te poczatkowa owocowa slodycz, wiec nie wiem jak to bedzie... Poki co wypsikam probke - zaszaleje Przynajmniej nie zasne na wykladach i bede pierwsza pachnaca Codem