Leczenie trądziku (?) na plecach mydłem alep

martita1991xx · 2016-06-26, 17:31

Witam

Mój chłopak boryka się od wielu lat z problemem trądziku na plecach (osobiście uważa, że to nie jest zwykły trądzik...) Jeździł po wielu dermatologach, próbował wielu leków, zarówno stosowania zewnętrznego jak i wewnętrznego, i nic nie przynosiło rezultatów. Ostatnio podsunęłam mu pomysł, że mógłby spróbować mydła z Aleppo (45-70%). Niby o tym czytał... Ale On, oczywiście jak to facet, marudzi, że i tak sam sobie mydłem pleców nie umyje, a gąbki i szczotki z rączką odpadają, bo przez nie pękają wypryski i potem jest jeszcze gorszy wysyp...
Mimo to zamierzam mu to mydło kupić i postawić przed faktem dokonanym - wydałam pieniądze, więc musisz teraz tego zacząć używać.

I tu mam pytanie - w jaki sposób najlepiej aplikować mydło na plecy? Czy robić jakieś roztwory i okłady?

Przypominam, że to jest FACET, do tego zniechęcony po wielu nieudanych próbach pokonania tego dziadostwa, więc nie może to być nic skomplikowanego. Sama nie mogę mu pomóc, ponieważ nie mieszkamy razem.

Uprzedzając pytania - tak, pali papierochy. I nie rzuci...
Nie ma sensu też mu kazać iść do kolejnego dermatologa - uparte to to...

Będę go cisnąć, żeby to mydło stosował, ale potrzebuję jakiejś rozsądnej taktyki, którą i On zaakceptuje

2016-06-26, 17:31	#1
martita1991xx Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 15	Leczenie trądziku (?) na plecach mydłem alep Witam Mój chłopak boryka się od wielu lat z problemem trądziku na plecach (osobiście uważa, że to nie jest zwykły trądzik...) Jeździł po wielu dermatologach, próbował wielu leków, zarówno stosowania zewnętrznego jak i wewnętrznego, i nic nie przynosiło rezultatów. Ostatnio podsunęłam mu pomysł, że mógłby spróbować mydła z Aleppo (45-70%). Niby o tym czytał... Ale On, oczywiście jak to facet, marudzi, że i tak sam sobie mydłem pleców nie umyje, a gąbki i szczotki z rączką odpadają, bo przez nie pękają wypryski i potem jest jeszcze gorszy wysyp... Mimo to zamierzam mu to mydło kupić i postawić przed faktem dokonanym - wydałam pieniądze, więc musisz teraz tego zacząć używać. I tu mam pytanie - w jaki sposób najlepiej aplikować mydło na plecy? Czy robić jakieś roztwory i okłady? Przypominam, że to jest FACET, do tego zniechęcony po wielu nieudanych próbach pokonania tego dziadostwa, więc nie może to być nic skomplikowanego. Sama nie mogę mu pomóc, ponieważ nie mieszkamy razem. Uprzedzając pytania - tak, pali papierochy. I nie rzuci... Nie ma sensu też mu kazać iść do kolejnego dermatologa - uparte to to... Będę go cisnąć, żeby to mydło stosował, ale potrzebuję jakiejś rozsądnej taktyki, którą i On zaakceptuje

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)