Finansowanie randek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-20, 21:22   #1
climberX
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13

Finansowanie randek


Witajcie,

Na wstępie powiem, że jestem facetem, ale koniecznie muszę zasięgnąć kobiecej rady, najlepiej szerszego grona.
Co sądzicie o płaceniu na randkach? Teoretycznie płacić powinna osoba, która na taką randkę zaprasza, czyli praktycznie w 95% facet. Ale czy nie jest to stary stereotyp w czasach, gdy kobiety są bardziej niezależne, zarabiają podobnie jak mężczyźni itd? Pytam, bo sam jestem studentem, zarabiam tyle co ze stypendium naukowego a pracy nie pogodził bym z nauką, i moja sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa. Czy uważacie, że płacenie 50/50 jest ok? Mam na myśli, że każdy za siebie.

Jakie jest Wasze zdanie - liczę na ciekawą dyskusję.
climberX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 21:34   #2
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Witajcie,

Na wstępie powiem, że jestem facetem, ale koniecznie muszę zasięgnąć kobiecej rady, najlepiej szerszego grona.
Co sądzicie o płaceniu na randkach? Teoretycznie płacić powinna osoba, która na taką randkę zaprasza, czyli praktycznie w 95% facet. Ale czy nie jest to stary stereotyp w czasach, gdy kobiety są bardziej niezależne, zarabiają podobnie jak mężczyźni itd? Pytam, bo sam jestem studentem, zarabiam tyle co ze stypendium naukowego a pracy nie pogodził bym z nauką, i moja sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa. Czy uważacie, że płacenie 50/50 jest ok? Mam na myśli, że każdy za siebie.

Jakie jest Wasze zdanie - liczę na ciekawą dyskusję.
Konwenanse sa takie, że płaci ten kto zaprasza, czyli w większości przypadków jest to facet. Dziewczyna powinna zaproponować, że zapłaci za siebie, ale z kolei facet powinien zaoponować
Tak to już jest. Ale w waszym wieku przecież nie chodzi się do ekskluzywnych restauracji. Tych parę groszy na ciastko czy kawę powinieneś jednak wyściubić. No niestety, tzw. gest też trzeba mieć.
Po drugim czy trzecim razie, dziewczyna która ma trochę oleju w głowie, zaproponuje, że zapłaci za siebie i nie przyjmie Twojego 'nie'.

Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Czas edycji: 2016-07-20 o 21:36
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 21:48   #3
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 689
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Co sądzicie o płaceniu na randkach? Teoretycznie płacić powinna osoba, która na taką randkę zaprasza, czyli praktycznie w 95% facet.
Płaci ten kto zaprasza, czyli w zdecydowanej większości przypadków - mężczyzna.
Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że płacenie 50/50 jest ok? Mam na myśli, że każdy za siebie.
Na randce? Nie.

50/50 jest okej, gdy jesteście już w związku, macie sprawy bieżące i wydajecie np. na wspólne jedzenie.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 21:51   #4
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
Dot.: Finansowanie randek

Jeśli ktoś by mnie zaprosił na randkę, a potem oczekiwał, że zapłacę za siebie, no to wybacz....

Co innego wyjścia już w związku, dziewczyna chyba wie, że facet kasą nie śmierdzi. Mnie tam w każdym razie nie przeszkadzało płacić, jak z - jakby to ładnie ująć? - niezbyt majętnymi się umawiałam
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 21:55   #5
climberX
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
Dot.: Finansowanie randek

Heh, ciekawa sprawa, bo np. gdyby mnie kobieta zaprosiła na randkę, to w żadnym wypadku nie pozwolił bym za siebie zapłacić.
Macie rację, te parę złotych na kawę wyskubie, ale moim zdaniem kobieta, która na 3-4 spotkaniu nie zaproponuje, że płaci za siebie jest od razu do odstawki Co uważacie?
climberX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 21:57   #6
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 609
Dot.: Finansowanie randek

Rowniez uwazam, ze na poczatku powinien placic facet. Ja osobiscie na ktoras randke z kolei zapraszam i wtedy za calosc place ja (za siebie i za niego). 50/50 moze byc w glebszej relacji, chociaz ja i tak preferuje zasade "raz Ty stawiasz, raz ja".

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 22:01   #7
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Heh, ciekawa sprawa, bo np. gdyby mnie kobieta zaprosiła na randkę, to w żadnym wypadku nie pozwolił bym za siebie zapłacić.
Macie rację, te parę złotych na kawę wyskubie, ale moim zdaniem kobieta, która na 3-4 spotkaniu nie zaproponuje, że płaci za siebie jest od razu do odstawki Co uważacie?
Uważam, że jednak przesadzasz. Ja bym dała więcej czasu żeby poszła po rozum do głowy gdyby ogólnie była w porządku.
Teraz trochę pobaręczę w tonie starociotkowym. Otóż za moich młodych czasów ludzie nie rozkminiali tak tych finansowych spraw. Nikt groszem nie śmierdział, kasę dopiero miało się zarabić kiedyś i jakoś to szło. Dziewczyny nie oczekiwały rozpieszczania, chłopcy potrafili nie zjeść obiadu byle przed ukochana nie wyjść centusia i to ciastko jednak kupić czy zaprosić do siebie na własnoręcznie spalone naleśniki
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 22:09   #8
utracona11
Raczkowanie
 
Avatar utracona11
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 336
Dot.: Finansowanie randek

Na pierwszej to zwykle facet płacił za nas obojga, na kolejnej chciałam ja i płaciłam - jeśli nie stawiał wielkich oporów i w sumie to była taka przeplatanka, że raz ja całość, innym razem facet całość.
utracona11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 22:13   #9
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
moim zdaniem kobieta, która na 3-4 spotkaniu nie zaproponuje, że płaci za siebie jest od razu do odstawki Co uważacie?
Ja nic nie uważam, bo z kobietami się nie umawiam
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 22:21   #10
201607260936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 381
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Heh, ciekawa sprawa, bo np. gdyby mnie kobieta zaprosiła na randkę, to w żadnym wypadku nie pozwolił bym za siebie zapłacić.
Macie rację, te parę złotych na kawę wyskubie, ale moim zdaniem kobieta, która na 3-4 spotkaniu nie zaproponuje, że płaci za siebie jest od razu do odstawki Co uważacie?
Dobrze, że mój facet jest innego zdania, bo już nie bylibyśmy razem.
U nas zazwyczaj płaci on, ale ja też go zapraszam na obiad albo coś ugotuję (na co również wydaję pieniądze i nie oczekuję, że odda mi połowę - może i nie wydam tyle, ile w restauracji, ale na kawę by się chyba nazbierało ). W kinie zawsze bilety kupuje on, a ja popcorn i colę Raz poszliśmy razem na kawę i powiedziałam, że zapłacę za siebie (po 1.5 roku bycia razem olaboga) to mi później powiedział, że to miło, że to zaproponowałam i tyle
201607260936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 22:24   #11
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Witajcie,

Na wstępie powiem, że jestem facetem, ale koniecznie muszę zasięgnąć kobiecej rady, najlepiej szerszego grona.
Co sądzicie o płaceniu na randkach? Teoretycznie płacić powinna osoba, która na taką randkę zaprasza, czyli praktycznie w 95% facet. Ale czy nie jest to stary stereotyp w czasach, gdy kobiety są bardziej niezależne, zarabiają podobnie jak mężczyźni itd? Pytam, bo sam jestem studentem, zarabiam tyle co ze stypendium naukowego a pracy nie pogodził bym z nauką, i moja sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa. Czy uważacie, że płacenie 50/50 jest ok? Mam na myśli, że każdy za siebie.

Jakie jest Wasze zdanie - liczę na ciekawą dyskusję.
Osobiście nie toleruję nic innego niż płacenie każdy za siebie. Nawet w sytuacji, kiedy to mnie by ktoś zaprosił. Nie zamierzam mieć u nikogo 'długów'. Dopiero w dłuższym związku zaczęliśmy z facetem płacić na zmianę, ale to i tak wychodzi po równo.
Nie ma też co teoretyzować jak jest w większości przypadków, bo sam nie znajdziesz się w uśrednionej sytuacji z milionów, tylko w kilku konkretnych. Możesz przecież interesować się wyłącznie kobietami, które same wychodzą z inicjatywą. Teraz jest więcej swobody i nie musisz wpisywać się w starożytny schemat.
Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Heh, ciekawa sprawa, bo np. gdyby mnie kobieta zaprosiła na randkę, to w żadnym wypadku nie pozwolił bym za siebie zapłacić.
Macie rację, te parę złotych na kawę wyskubie, ale moim zdaniem kobieta, która na 3-4 spotkaniu nie zaproponuje, że płaci za siebie jest od razu do odstawki Co uważacie?
Zanim kobieta pójdzie do odstawki, możesz z nią po prostu przedyskutować te sprawy. Przecież przyczyn, dla których ona nie proponuje płacenia, może być pełno. Może się wstydzić, może nie mieć kasy, albo ma przekonanie, że masz płacić, bo jesteś facetem i już Dlatego uważam, że czas na takie ustalenia jest od razu, na pierwszym spotkaniu.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 23:05   #12
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Finansowanie randek

Przyjęte jest, że płaci zapraszający. Choć jak sobie wspominam, to raczej nie zdarzało mi się zapraszać facetów na randki - raczej ja byłam zapraszana. Jak podchodziłam do kwestii finansów zależało od konkretnej sytuacji. Jak umawiałam się z pracującym facetem, a sama byłam na początku studiów i nie miałam tyle kasy, to on płacił. Jak pracowałam i umawiałam się ze studentem, to pierwsze parę randek on opłacił, a potem to już różnie, ja też płaciłam.

Ale nikt ze mną nie prowadził na ten temat jakichś rozmów - jak sama widziałam, że facet raczej nie ma za bardzo pieniędzy, to reagowałam.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 00:48   #13
xxee
Rozeznanie
 
Avatar xxee
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 624
Dot.: Finansowanie randek

Na pierwszej randce zdecydowanie mężczyzna powinien zapłacić. Ja zawsze wtedy mówię, że zapłacę za siebie, ale jeśli nadal chce zapłacić całość to nie nalegam. Na kolejnych różnie.
Obecnie jestem studentką, niepracującą, spotykam się z chłopakiem, który pracuje i też przeważnie to on płaci. Chociaż jak już ktoś wcześniej napisał w kinie też bilety on, popcorn i colę ja. Czasem trochę głupio się z tym czuję, bo zawsze jak chcę zapłacić, to on, że nie, bo on zapraszał... I wychodzi na to, że prawie zawsze on płaci.

Jak byłam w stałym związku przez prawie 4 lata, to płaciliśmy na przemian - raz ja, raz chłopak.
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski
xxee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 09:22   #14
Kelecka
Zadomowienie
 
Avatar Kelecka
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 632
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Macie rację, te parę złotych na kawę wyskubie, ale moim zdaniem kobieta, która na 3-4 spotkaniu nie zaproponuje, że płaci za siebie jest od razu do odstawki Co uważacie?
Widze, ze nic nie stracilam przez fakt, ze nigdy nie umawialam sie ze studentami
(tak odwolujac sie, do tego co autor napisal w pierwszym poscie)
Kelecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 09:51   #15
Nicoletta96
Przyczajenie
 
Avatar Nicoletta96
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 11
Dot.: Finansowanie randek

A ja z reguły normalnie płaciłam za swoje, facet za swoje. Oczywiscie, proponowali ze zaplaca za jakies tam wino czy kolacje, ale po co? Umawiamy sie, zeby sie spotkac, porozmawiac i poznac, potem kazdy placil za swoje, bo tak uwazam za sluszne. Moze to tez zalezy od rodzaju spotkania... no powiedzmy jak juz by mial bilety do kina i zaproponowal wyjscie to przeciez nie sprawdzalabym ceny i nie oddawała, bo by to nie bylo zbyt gustowne W wiekszosci przypadkow jednak to raczej było pół na pół.
Nicoletta96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 10:01   #16
Adrianna4991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 76
Dot.: Finansowanie randek

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6325751 1]Konwenanse sa takie, że płaci ten kto zaprasza, czyli w większości przypadków jest to facet. Dziewczyna powinna zaproponować, że zapłaci za siebie, ale z kolei facet powinien zaoponować
[/QUOTE]

Dla mnie takie myślenie jest kompletnie bezsensowne. Jeśli proponuję, że zapłacę za siebie to chcę to zrobić i nie oczekuję, że chłopak i tak zapłaci za mnie. A potem nie mogę przestać się dziwić innym wątkom na forum, gdzie dziewczyna była rozżalona, bo zaproponowała chłopakowi zwrot za swój bilet, a on nie odmówił...

Nie mam problemów z płaceniem za siebie na pierwszej randce. Kilka razy mi się zdarzyło i nie czułam się z tym źle. Nigdy nie naciskałam, że muszę zapłacić, czasami w ogóle tego nie proponowałam. Na szczęście nigdy nie doszło do sprzeczki kto powinien zapłacić, czego zawsze się obawiam na pierwszych spotkaniach. Raz inicjatywa podziału wyszła od chłopaka i też nie poczułam się z tym niezręcznie, zwłaszcza, że następnego dnia zaprosił mnie znowu, a ja miło spędzałam z nim czas. Problem pojawił się, gdy raz spotkałam się z chłopakiem, który na pierwszej randce oczekiwał, że to ja zapłacę za całość, bo wybrałam miejsce. Wiem, że to nielogiczne z tym, co napisałam wcześniej, ale w takiej sytuacji miałam wrażenie, że to było dość nietaktowne. Generalnie oceniając pierwszą randkę kwestia płacenia nie jest dla mnie sprawą kluczową, ale jestem w stanie zrozumieć, że kobieta oczekuje, że to mężczyzna za nią zapłaci. Ja po prostu inaczej na to patrzę.
Adrianna4991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 10:24   #17
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Witajcie,

Na wstępie powiem, że jestem facetem, ale koniecznie muszę zasięgnąć kobiecej rady, najlepiej szerszego grona.
Co sądzicie o płaceniu na randkach? Teoretycznie płacić powinna osoba, która na taką randkę zaprasza, czyli praktycznie w 95% facet. Ale czy nie jest to stary stereotyp w czasach, gdy kobiety są bardziej niezależne, zarabiają podobnie jak mężczyźni itd? Pytam, bo sam jestem studentem, zarabiam tyle co ze stypendium naukowego a pracy nie pogodził bym z nauką, i moja sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa. Czy uważacie, że płacenie 50/50 jest ok? Mam na myśli, że każdy za siebie.

Jakie jest Wasze zdanie - liczę na ciekawą dyskusję.
Myślę że na pierwszym spotkaniu mężczyzna powinien zapłacić na randce ,jednak w kolejny już nie masz obowiązku finansowania czegokolwiek kobiecie ,zwłaszcza jeśli twoja sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa -i nie chciałbyś wyrzucać pieniędzy w błoto .Ja na Twoim powiedziałabym wprost tej drugiej stronie jaka jest sytuacja i oczekujesz że każdy płaci za siebie -jeśli będzie normalną kobietą a nie jakąś dojarką to na pewno to zrozumie,nie masz się czym martwic.

Nie bardzo rozumiem stwierdzenia że to mężczyzna powinien płacić na spotkaniach -jakaś ustawa o tym jest czy jak ? Może ale nie musi.
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 11:03   #18
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Finansowanie randek

Płaci zawsze ten, kto zaprasza. Jeśli Ty zapraszasz dziewczynę na 95% randek, a ona Ciebie na 5%, to pozostaje mi tylko dziwić się, że tolerujesz taką znajomość.

Płacenie po połowie za jedno spotkanie jest dla mnie dziwne. Zapraszanie po połowie na spotkania jest dla mnie wymogiem każdej znajomości.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 14:47   #19
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
Dot.: Finansowanie randek

Jak żyję, nie płaciłam za siebie na randce. Jednak zawsze miałam przy sobie pieniądze, tak na wszelki wypadek. Ale przecież nie każda randka musi zawierać w sobie konsumpcję jakichś drogocennych dóbr.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 15:34   #20
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Finansowanie randek

Zawsze proponowałam na pierwszej randce, że zapłacę za siebie. I jeśli facet sie zgadzał, to więcej się z nim nie umawiałam
Natomiast na dalszym etapie starałam się płacić co 2-3 raz (za oboje), ale bez liczenia co do złotówki czy dzielenia rachunku na to co kto zjadł.

Jak byłam na studiach to chodziło się na randki do chińczyka, na środy z Orange, na kawę (samą kawę, nie z ciastkami czy coś). Za 35 zł za dwie osoby da się iść na randkę nie na spacer. Poza tym jest dużo miejsc, gdzie można iść za darmo (park, wystawa, muzeum). Bycie studentem nie usprawiedliwia oczekiwania dzielenia rachunku na randkach.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 15:37   #21
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 613
Dot.: Finansowanie randek

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=833235
Proszę bardzo, oto 357329627864 wypowiedzi w fascynująco emocjonującej dyskusji na ten temat.
Miłej lektury.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 15:43   #22
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
Dot.: Finansowanie randek

Po pierwsze jestes na utrzymaniu rodzicow, wiec stypendium naukowe nie powinno byc jedynym zrodlem utrzymania.



Po drugie jak nie chcesz zapraszac dziewczyny na randki to tego nie rob. Jak randka ma byc dla Ciebie strata czasu i kasy to z nich zrezygnuj.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 15:54   #23
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez drazetkaa Pokaż wiadomość
Zawsze proponowałam na pierwszej randce, że zapłacę za siebie. I jeśli facet sie zgadzał, to więcej się z nim nie umawiałam
Natomiast na dalszym etapie starałam się płacić co 2-3 raz (za oboje), ale bez liczenia co do złotówki czy dzielenia rachunku na to co kto zjadł.

Jak byłam na studiach to chodziło się na randki do chińczyka, na środy z Orange, na kawę (samą kawę, nie z ciastkami czy coś). Za 35 zł za dwie osoby da się iść na randkę nie na spacer. Poza tym jest dużo miejsc, gdzie można iść za darmo (park, wystawa, muzeum). Bycie studentem nie usprawiedliwia oczekiwania dzielenia rachunku na randkach.

Tylko że nie wiadomo w jakim mieście mieszka Autor -koszt randki 35 zł można sfinansować jednorazowo alb na dwóch spotkaniach a co z resztą ? Gdy mężczyzna płaci za wszelkie spotkania to zbierze się z tego niezła sumka . Dla studenta bez stałego zarobku może być to duże obciążenie .A chyba ludzie nie spotykają się ze sobą ze ze względu na to żeby jedno doiło kasę z drugiego czyż nie ?
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 16:38   #24
climberX
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
Dot.: Finansowanie randek

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;63288381]Tylko że nie wiadomo w jakim mieście mieszka Autor -koszt randki 35 zł można sfinansować jednorazowo alb na dwóch spotkaniach a co z resztą ? Gdy mężczyzna płaci za wszelkie spotkania to zbierze się z tego niezła sumka . Dla studenta bez stałego zarobku może być to duże obciążenie .A chyba ludzie nie spotykają się ze sobą ze ze względu na to żeby jedno doiło kasę z drugiego czyż nie ?[/QUOTE]

I właśnie tu jest meritum całej sprawy. Swoje doświadczenie budowałem na poprzednim związku w którym byłem mega wpatrzony w partnerkę, i praktycznie wychodziło tak, że za większość wyjść płaciłem ja sam. Doszło do tego, że zamiast chodzić na korepetycje odkładałem kasę - ach ta młodzieńcza głupota. Teraz dawno po zerwaniu gdy na nowo planuję zacząć "randkować" nie chcę dopuścić do podobnej sytuacji, bo niesmak pozostał. Tym bardziej nie chciał bym mieć nic wspólnego z kobietami, które oczekiwały by zapłaty za to, za to, za to. Oczywistym jest dla mnie i nie stanowi to problemu, by zaprosić kobietę na kawę, do kina czy na wyjazd za miasto z tym, że gdyby to na mnie za każdym razem spoczywała presja płacenia, nie czuł bym się z taką osobą komfortowo, tym bardziej jeśli planujemy związek - dlaczego jedno ma inwestować w relację więcej niż drugie?
climberX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 16:39   #25
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 394
Dot.: Finansowanie randek

Przypomniał mi się facet z czatu, który stwierdził, że jak nie będzie seksu to mu nie opłaca się za herbatę płacić. Tutaj widzę coś podobnego.

Nie stać Cię na obiad? To nie zapraszaj kobiety do restauracji. Spacer jakimś deptakiem, lód, owoce kupione na ryneczku. Może lubicie rowery, albo inną aktywność. Moje randki własnie tak wyglądają. Nawet jak facet zaprasza mnie na obiad, to proponuję spacer. No a jak żałujesz tych paru złotych na lody, no to nie wiem. Płaci ten co zaprasza i tyle.
Jeśli jestem zainteresowana to parę dni po pierwszej randce proponuję ja. I tak na zmianę. Wtedy widać, czy ktoś jest zainteresowany, czy spotyka się z grzeczności.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 16:48   #26
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Finansowanie randek

Najlepiej niech kazdy placi za siebie. Wypad do kina plus piwo to nie jest tania sprawa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 17:28   #27
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez xxee Pokaż wiadomość
Na pierwszej randce zdecydowanie mężczyzna powinien zapłacić. Ja zawsze wtedy mówię, że zapłacę za siebie, ale jeśli nadal chce zapłacić całość to nie nalegam. Na kolejnych różnie.
Skoro twierdzisz, że powinien zapłacić mężczyzna, to po co mówisz, że zapłacisz za siebie? Po co na samym początku znajomości wprowadzasz go w błąd w sprawie swoich poglądów na płacenie na randkach?
Cytat:
Napisane przez drazetkaa Pokaż wiadomość
Zawsze proponowałam na pierwszej randce, że zapłacę za siebie. I jeśli facet sie zgadzał, to więcej się z nim nie umawiałam
Natomiast na dalszym etapie starałam się płacić co 2-3 raz (za oboje), ale bez liczenia co do złotówki czy dzielenia rachunku na to co kto zjadł.
I to samo. Skoro proponowałaś, to chcesz zapłacić -> skoro chcesz zapłacić, to płacisz. Nie rozumiem po co w takim razie w ogóle proponujesz płacenie, skoro uważasz, że nie powinnaś tego robić.

Wasze rytuały godowe mnie zdumiewają.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 17:30   #28
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Finansowanie randek

Mnie zdumiewa jak fajnie i latwo usprawiedliwic przssanie sie do cudzego portfela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 17:44   #29
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez Nicoletta96 Pokaż wiadomość
A ja z reguły normalnie płaciłam za swoje, facet za swoje. Oczywiscie, proponowali ze zaplaca za jakies tam wino czy kolacje, ale po co? Umawiamy sie, zeby sie spotkac, porozmawiac i poznac, potem kazdy placil za swoje, bo tak uwazam za sluszne. Moze to tez zalezy od rodzaju spotkania... no powiedzmy jak juz by mial bilety do kina i zaproponowal wyjscie to przeciez nie sprawdzalabym ceny i nie oddawała, bo by to nie bylo zbyt gustowne W wiekszosci przypadkow jednak to raczej było pół na pół.
Zgadzam się.
Nie chce żeby facet płacił za mnie jeśli obydwoje się poznajemy, chcemy się spotykać, I mnie stać żeby za siebie zapłacić. Nie u miałabym nikogo obciążać finansowo dla zasady bo to facet musi płacić. Wiadomo miło jak ktoś zaoferuje że zapłaci, najczęściej odmawiam, chyba że np. Facet zaprasza mnie gdzieś gdzie sama bym normalnie poszła bo jest na prawdę za drogo, wtedy mówię z góry że to trochę drogie miejsce i może pójdziemy gdzieś indziej. Jeśli odpowie że on zaprasza to idę. Później ja go gdzieś zaprosze, na jakąś kawę, ciastko, lunch. Inna sprawa jeśli jest też spora różnica w zarobkach, jeśli wiem że facet zarabia 5 razy więcej ode mnie i sam zawsze nalega żeby płacić po połowie to by mi się zapaliła czerwona lampka. Ja nie mam problemu żeby za kogoś zapłacić, ale na pierwszej randce nie ma mowy że zapłacę za faceta jeśli on mnie zaprosił. Mogę zapłacić za siebie i to tyle. Późniejsze randki mogę np. Wyskoczyć z propozycją że zapraszam go do kina, ale oczekuję od faceta tego samego.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 17:55   #30
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Finansowanie randek

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;63291106]Skoro twierdzisz, że powinien zapłacić mężczyzna, to po co mówisz, że zapłacisz za siebie? Po co na samym początku znajomości wprowadzasz go w błąd w sprawie swoich poglądów na płacenie na randkach?
I to samo. Skoro proponowałaś, to chcesz zapłacić -> skoro chcesz zapłacić, to płacisz. Nie rozumiem po co w takim razie w ogóle proponujesz płacenie, skoro uważasz, że nie powinnaś tego robić.

Wasze rytuały godowe mnie zdumiewają.[/QUOTE]

No mówiłam, że taki jest konwenans Wiele osób tak robi. Taka gra. Może żeby nie było nudno, nie wiem

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Mnie zdumiewa jak fajnie i latwo usprawiedliwic przssanie sie do cudzego portfela.
Nie przesadzałabym z tym przyssaniem.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-26 15:11:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.