|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 20
|
![]() Wolontariat - szansa czy zwykłe zajęcie czasu?
Czy jest tu ktoś, komu udział w wolontariacie pozwolił na odkrycie swojej drogi, celu, nowych pasji i zainteresowań?
Czy może po prostu była to zwykła, choć dobroczynna "strata czasu"? Jestem ciekawa, czy ktoś może podzielić się swymi doświadczeniami i skutkami owego wolontariatu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Wolontariat - szansa czy zwykłe zajęcie czasu?
Mam różne doświadczenia. Jeden z moich wolontariatow był ewidentna stratą czasu i wymiksowalam się stamtąd po miesiącu (była to instytucja, która uwielbiala orac darmowymi pomocnikami, wręcz się obrazili, że nie przychodzilam codziennie na 8 godzin). Drugie miejsce - świetna sprawa, wiele się nauczyłam, do dzisiaj mam kontakt z wybranymi podopiecznymi. Plus zaprocentowalo u innych pracodawców i przy uznawaniu kwalifikacji zagranicą, bo doliczono mi to do stażu, co miało znaczenie.
Sent fra min D2403 via Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: Wolontariat - szansa czy zwykłe zajęcie czasu?
Nie byłam nigdy wolontariuszką jako taką, ale prowadziłam tzw Dom Tymczasowy, czyli przechodnie schronienie dla psów do adopcji, które były chore bądź nie dawały sobie psychicznie rady w schronisku.
Owszem dużo roboty, czasem zniszczenia, ale satysfakcja niesamowita i nie mogąca się z niczym równać. Chociaż ludzie jak to ludzie, zawsze się znajdą tacy, którzy będą się czepiać, że robisz coś źle. Ale to tak naprawdę nieistotne, bo znam wartość tego, co robiłam. Adoptowałam też stare lub chore psy na tzw dożycie, czyli ostatnie miesiące spędzone w cieple i miłości. Ze względu na to, że mój "wolontariat" pochłonął, mimo darowizn liczonych w tysiącach złotych (ratowanie życia, operacje, rehabilitacja), większość moich oszczędności, na razie zrobiłam sobie urlop. Jeśli tylko uda mi się pewnego dnia zamieszkać w domu z ogrodem, natychmiast wznawiam swoje działania i to zdecydowanie na szerszą skalę. Wtedy jak najbardziej mogę już myśleć o założeniu własnej fundacji. Robienie czegoś by zmienić świat na lepsze miejsce jest chyba najwyższą formą rozwoju człowieka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Wolontariat - szansa czy zwykłe zajęcie czasu?
Wolnotariat ma wiele dziedzin,sa takie w ktorych mozesz sie rozwijac,poznawac swiat i ludzi a sa takie formy ze dajesz z siebie a otrzymujesz spokoj psychiczny.dla niektorych to nic a dla innych wiele.
pracowalam jako wolnotariuszka w hospicjum dla dzieci i mlodziezy,i dla kazdej osoby ktora uwaza ze ma depresje polecam wizyte w hospicjum |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
|
Dot.: Wolontariat - szansa czy zwykłe zajęcie czasu?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Ulubione seriale.
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wolontariat - szansa czy zwykłe zajęcie czasu?
Jak wolontariat to tylko w Szlachetnej Paczce albo Akademii Przyszłości! Byłam wolontariuszką AP cały zeszły rok, w tym roku zajmuje się promocją SzP i AP, uwielbiam to! To nie jest zwykłe zabicie czasu, to pasja. Spróbuj, a przekonasz się, że warto.
![]()
__________________
Who are you today? Już nie wiem sam, ile potworów pod łóżkiem mam
i czy największy z nich nie pod a na łóżku śpi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Wolontariat - szansa czy zwykłe zajęcie czasu?
Cytat:
Rozumiem, że masz na myśli to, że inni mają gorzej, ale powinnaś rozumieć, że każda choroba jest inna i każdy swoją chorobę przeżywa inaczej. Nie wolno nam mówić, że dana osoba nie może czuć się źle bo inni mają gorzej, to bardzo krzywdzące. P.S. Swoją drogą nikt sam sobie nie diagnozuje depresji, od tego jest psychiatra,więc ten kto faktycznie ma depresję, nie uważa że ją ma, nie wymyśle jej, tylko ma lub powinien mieć zdiagnozowaną przez lekarza. Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 Czas edycji: 2016-09-20 o 23:05 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:15.