Wyrzuty sumienia

[EdytkaEdytka71]

Jest już jeden watek ,,Demony przeszłości ,,jednak jest związny z tym jak reagują mężczyzni na naszą przeszłość.Mi tutaj chodzi o to jak my same radzimy sobie z przeszłością naszą ,głownie z błędami które popełniłyśmy.Czy zadręczacie się ,czy może potraficie odciąć się całkowicie .Koniec i tego już niema .Jak to jest u was.Bo ja czasem wspominam że cos tam kiedyś źle zrobiłąm i rozmyślam o tym ,chociaż tego nie chcę ,ale to silniejsze ode mnie.

[_madame_m_]

Też zdarza mi się coś wspominać w szczególności po nocy zaraz przed spaniem, ale próbuję na siłę zmusić siebie do odcięcia się w takich momentach i dzięki temu nie brnę dalej i jestem w stanie usnąć spokojnie. Każdy człowiek ma tak, że pisze scenariusze - co by było gdybym zrobiła jednak tak, a nie inaczej.. i to jest całkowicie normalne. Najważniejsze to umieć zaakceptować wszystko ze swojej przeszłości albo przynajmniej tolerować, że stało się tak, a nie inaczej

[HealthOne]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Jest już jeden watek ,,Demony przeszłości ,,jednak jest związny z tym jak reagują mężczyzni na naszą przeszłość.Mi tutaj chodzi o to jak my same radzimy sobie z przeszłością naszą ,głownie z błędami które popełniłyśmy.Czy zadręczacie się ,czy może potraficie odciąć się całkowicie .Koniec i tego już niema .Jak to jest u was.Bo ja czasem wspominam że cos tam kiedyś źle zrobiłąm i rozmyślam o tym ,chociaż tego nie chcę ,ale to silniejsze ode mnie.

zależy jakie błędy.
Jeśli chodzi o wcześniejsze związki- odcięłam się całkowicie i czasem jestem sama zaskoczona jak bardzo potrafiłam się zmienić, jak niesamowicie potrafiłam pokochać samą siebie i postawić siebie najwyżej dla samej siebie (masło maślane:P ) że właściwie dość szybko weszłam w nowy,naprawdę dobry i zdrowy związek w którym nie ma dramatów podczas gdy wcześniejszy skończył się tak że mi wstyd za własne zachowanie.
Byłam młodsza, jakaś taka bardziej emocjonalna.
Już o tym nie rozmyślam, było minęło

[EdytkaEdytka71]

Miałam dwa lata temu taki okres w zyciu ,ciężki w małżeństwie .A konkretniej ja nie zachowałam się w porządku .I do tej pory mi to wraca jak ja mogłam cos takiego zrobić ,zadręczam się wręcz czasami rozmyślam analizuję, chociaż tego nie chce.
Moja babcia często mawiała ,że człowiek który kłądzie się spać i od razu zasypia ,to jest człowiek mało wrażliwy ,nie przejmujący sie niczym .Co o tym sądzicie?

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Dodam jeszcze że gdy wraca to do mnie z przeszłości to wręcz jakby pastwię się nad sobą wspominając szczegółowo co zrobiłąm.

[HealthOne]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Miałam dwa lata temu taki okres w zyciu ,ciężki w małżeństwie .A konkretniej ja nie zachowałam się w porządku .I do tej pory mi to wraca jak ja mogłam cos takiego zrobić ,zadręczam się wręcz czasami rozmyślam analizuję, chociaż tego nie chce.
Moja babcia często mawiała ,że człowiek który kłądzie się spać i od razu zasypia ,to jest człowiek mało wrażliwy ,nie przejmujący sie niczym .Co o tym sądzicie?

myślę że to człowiek bardzo zmęczony przede wszystkim

a różne myśli dotyczące przeszłości pojawiają się w różnych porach dnia, w różnych sytuacjach.

[Kelecka]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Moja babcia często mawiała ,że człowiek który kłądzie się spać i od razu zasypia ,to jest człowiek mało wrażliwy ,nie przejmujący sie niczym .Co o tym sądzicie?

Czlowiek, ktory od razu zasypia, to czlowiek permanentnie wykonczony, tak jak np. ja

Co do przeszlosci, jest dla mnie zamknieta, chociaz kiedys bylam dokladnie taka jak ty - nakrecalam sie do niewyobrazalnego poziomu.
A teraz raczej mysle, ze przeciez i tak przeszlosci nie zmienie, po co sie zadreczac? Wyciagnac wnioski, isc dalej

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Dodam jeszcze że gdy wraca to do mnie z przeszłości to wręcz jakby pastwię się nad sobą wspominając szczegółowo co zrobiłąm.

Dziewczyno, nie takie błędy ludzie popełniają. I starają się żyć dalej. Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. Wyrzuty sumienia to straszna sprawa - naturalne, że żałujesz głupot, bo zmądrzałaś i drugi raz byś ich nie popełniła. Na tym polega życie, naprawdę choćbyś się starała, nie dasz rady być zawsze idealna, podejmować wyłącznie świetne decyzje i ogólnie żyć na medal.
Tak.
Się.
Nie.
Da.
Warto zawsze tak kierować swoim życiem, żeby mieć więcej przed sobą niż za sobą. Myśl o przyszłości, bo może ze strachu przed tym, co będzie, chowasz się w skorupie rozpamiętywania minionych zdarzeń.