Ubytki w paznokciach - co zrobić, żeby były zdrowe?

[Cocoamore]

Pytanie jak w tytule (oczywiście chodzi o zdrowe paznokcie, a nie ubytki, bo te się niestety mają dobrze ) - moim problemem jest stale rozdwajający się duży paznokieć u stopy Na samym środku jest rozdwojony i ma taki podłużny ubytek, który sięga połowy jego długości. Doprowadza mnie czasem do szału. Chciałabym wkońcu mieć zdrowy ten paznokieć, żeby ładnie wyglądał i żebym mogła wyjść w klapkach na ulicę z ładnymi paznokciami, a nie taki przypał Stosuję odżywkę Sally Hansen Maximum Growth, którą nakładam co dzień kolejną warstwą, a jak już lakier zaczyna odchodzić to wtedy zmywam i lakieruję na nowo. To chyba trochę chroni ten paznokieć, żeby ten ubytek się nie pogłębiał, jednak ten paznokieć rośnie tak wolno, że chyba się nigdy nie doczekam, żeby odrósł zdrowy Co mogę zrobić, żeby ten paznokieć w końcy wyglądał normalnie? Bo już tracę nadzieję, czy to w ogóle możliwe. Jeden paznokieć u rąk również mi się rozdwaja, ciągle go obcinam najkrócej jak tylko mogę, żeby obciąć tę rozdwojoną część, ale jak urośnie to i tak się znowu rozdwaja i odżywki nic nie pomagają Poza tym chciałabym jeszcze zapytać o prawidłową pielęgnację paznokci - w jakie przyrządy, pilniczki itp. powinnam się zaopatrzyć? Póki co, to zawsze obcinam paznokcie prosto metalowymi cążkami, brzegi piłuję papierowym pilniczkiem. Nie mam problemów ze skórkami, poza tymi paznokciami, które się rozdwajają, to pozostałe są dosyć twarde, jednak na paznokciach mam podłużne (niezbyt głębokie) bruzdy. Dziewczyny pomóżcie! Czy któraś z Was mogłaby mi polecić jakiś sposób pielęgnacji i powiedzieć, czego powinnam do niej używać? Z góry dzięki za pomoc i jednocześnie przepraszam (jeśli taki wątek już się gdzieś pojawił a ja go nie wypatrzyłam) i obiecuję poprawę Jestem całkiem nowa na forum Wizażu i całkiem zielona, na razie to za bardzo się nie mogę połapać co gdzie jest No i chciałam się oczywiście jeszcze z wszystkimi przywitać

[All_that_jazz]

Polecam przyciąć.Daj na trochę spokój z malowaniem i zmywaniem lakierów, odżywek-zmywacz bardzo wysusza.Mnie ostatnio dał się we znaki. Pić wapno, jeść witaminki-np. Belissa albo Revalid. Natłuszczać pazurki-np. oliwą z oliwek, olejkiem do paznokci lub kremem do rąk i paznokci. Jak mam pęknięcia-po jeździe na rowerze górskim czasem mam to obcinam paznokieć aż do opuszki, pęknięcia wygładzam polerką, potem jeśli są głębokie daję na to bezbarwną odżywkę,najlepiej z dużą ilością wapnia (osattnio miałam taką z mienrałami morskimi). Staram się też jeść dużo wapnia-sery żółte, krewetki no i paznokcie mam zdrowe. Kolorowe kosmetyki-lakiery, odżywki służą podkreślaniu urody ale nie jej pielęgnacji więc niedoborów pielęgnacji nimi nie zaleczysz.
Na wzrost-włosów, skóry, paznokci trzeba działać od środka, w fazie wzrostu-dietą, witaminami.Bo po fazie wzrostu to już martwy twór i trudno wtedy poprawić jego kondycję.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Odradzam cążki. Przycinanie nimi może skończyć się wrastaniem paznokci.Zwłaszcza u nóg.
Polecam nożyczki i pilnik.Bardziej polecam drobny metalowy niż papierowy.
Ja używam nożyczek, metalowego pilnika, sporadycznie polerki-nie można za często bo ścieranie ochronne tłuszczu z macierzy paznokcia nie jest zdrowe
i na kondycję paznokci nie narzekam. Ale odżywiam je tabletkami i nie maluję non stop. I już uważam na zmywacze. Polecam Isana bez acetonu z Rossman-mnie poleciły go właśnie dziewczyny na wizażu, po tym jak przesuszyłam swoje paznokietki polskim zmywaczem Miss.Isana jest dużo łagodniejszy.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Może warto zrobić sobie domowy zabieg jak w salonie i spróbować tego?
Link:
http://www.allegro.pl/item608287920_...zowy_algi.html

Kuzynka miała taki zabieg w salonie przed weselem kiedy rozwarstwiały się jej paznokcie u rąk-chyba tak jak u ciebie, sądząc z opisu.Paznokcie dzieliły jej się na kilka warstewek, były tak miękkie,że się łuszczyły płatkami a nie łamały.Pomogło

[Cocoamore]

A jak taki zabieg u kosmetyczki się nazywa?
Co do zmywacza to też używam tego, o którym piszesz - zdecydowanie jest najlepszy i nie zauważyłam, żeby mi niszczył paznokcie, tak jak inne, wcześniej stosowane zmywacze. Kłopot z tym dużym paznokciem u stopy mam od ładnych kilku (nastu?) lat Nie pamiętam już, czy w ogóle kiedykolwiek ten paznokieć był zdrowy. Czasami coś na jakiś czas pomaga, że już mi się wydaje, że będzie rósł mocniejszy, a potem i tak ten ubytek się pogłębia

[pataszon]

a jesteś pewna, że nie masz jakiś ubytków minerałów czy innych składników? mojej cioci rozdwajały się w ten sposób paznokcie u rąk - przeżywała wtedy trudny czas, bo umarł jej mąż, a stresy i bardzo zła w tamtym okresie dieta znalazły swoje odzwierciedlenie właśnie w paznokciach. poradziła sobie z tym jakoś, gdy zmieniła dietę. Malowała paznokcie jakąś odżywką Sally hansen - chyba tą, którą masz. może spróbuj tą kurację HEROME - można kupić na allegro. polecam tez balsam do paznokci Herba studio - w małym pudełeczku. więcej chyba nie wymyślę

a byłaś z tym u lekarza? może nie zaszkodzi pokazać co i jak

[Cocoamore]

Napisane przez pataszon

a jesteś pewna, że nie masz jakiś ubytków minerałów czy innych składników? mojej cioci rozdwajały się w ten sposób paznokcie u rąk - przeżywała wtedy trudny czas, bo umarł jej mąż, a stresy i bardzo zła w tamtym okresie dieta znalazły swoje odzwierciedlenie właśnie w paznokciach. poradziła sobie z tym jakoś, gdy zmieniła dietę. Malowała paznokcie jakąś odżywką Sally hansen - chyba tą, którą masz. może spróbuj tą kurację HEROME - można kupić na allegro. polecam tez balsam do paznokci Herba studio - w małym pudełeczku. więcej chyba nie wymyślę

a byłaś z tym u lekarza? może nie zaszkodzi pokazać co i jak

Dziękuję pięknie za odpowiedź
Właśnie się do lekarza wybieram, żeby mu te paznokcie pokazać, ale dopiero w maju.
Myślę, że u mnie może być podobnie, jak w sytuacji Twojej cioci, bo też ostatnio żyję w stresie i moja dieta do najzdrowszych nie należy, chociaż trochę się poprawiło
Ten balsam do paznokci, który polecasz wypróbuję, bo mnie zainteresował. Muszę go tylko gdzieś namierzyć

Myślicie, że to dobry pomysł, żeby ten ubytek spiłować takim blokiem polerskim? Czy to nic nie da w dłuższej perspektywie?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja wsunęłam 3 opakowania skrzypovity i efekty były świetne, ale po jakiś 2-3 miesiącach znów mi się rozdwajają... nie maluję duzo, a jeśli już to tylko bezbarwną odżywką... Jest jakiś dobry sposób? Może przyjmuję za mało jakiś inych witamin?