Kwasy- co robię nie tak?

[Voodia]

Przeczytałam chyba wszystkie wątki n/t kwasów i większość recenzji na KWC, ale wciąż nie jestem pewna, czy używając kwasów gdzieś nie popełniłam błędu.

Przez miesiąc stosowałam Effaclar-K, po tym czasie kupiłam Glyco-A i od miesiąca stosuję system: 2 dni na noc Glyco-A,następne 2 dni Effaclar. Na dzień stosuję krem Iwostin z filtrami (wiem, że ma stosunkowo niski filtr, ale większość czasu spędzam w zamkniętych pomieszczeniach). Do demakijażu stosuję mleczko Ewa Natura, do mycia twarzy żelu Sans Soucis (skład: water,SD alcohol 39-C,cucumber extract,sodium laureth sulfate, tromethamine,disodium laureth sulfosuccinate,carbomer,m ethyloparaben,fragrance,b enzophenone-4,PPG-26-buteth-26,PEG-40 hydrogenated castor oil, FD&C blue no1, alcohol ethylique 9%vol).

Raz w tygodniu używam peelingu enzymatycznego Eris, 1-2 razy w tygodniu maseczkę glinkową z kwasami Bielendy.

Do makijażu używam podkładu Clinique Stay True, pudru Revlona Skinlights prasowanego bądź L'oreala True Match (też prasowaniec),korektora Art Deco, czasem Dermacolu. Miejsca gdzie używam różu są gładziutkie, więc na pewno nie tu tkwi problem

Moja skóra wygląda nieciekawie- o ile policzki są bardzo gładkie, bez widocznych porów, wyprysków i przebarwień (zawsze takie były), czoło ,broda i okolice bruzdy nosowo-wargowej pełne są skupisk wyprysków. Wszystkie przebarwienia, wcześniej mało wyraźne, teraz są bardzo widoczne. Skóra potwornie się łuszczy i tworzy skorupę na którą nie sposób nałożyć podkład. Od 2 miesięcy praktycznie codziennie wyskakuje mi coś nowego.

Wiem, że przejściowe pogorszenie stanu skóry to normalna sprawa przy stosowaniu kwasów. Ale czy 2 miesiące utrzymującego się pogorszenia to nie za długo? Skóra wygląda coraz gorzej. Jeśli tak ma być i u niektórych ludzi skóra tak reaguje,moge sie męczyć jeszcze i pół roku by w końcu mieć ładną skórę, ale czy czasem nie powinno już być lepiej? Czy czegoś nie robię źle?

Proszę o odpowiedź wizażanki doświadczone w kwasowej materii

[Aneta???]

Moze jest cos co zatyka Tobie pory np.w pudrze,podkladzie (czesto sie zdarza,ze wlasnie podklady lubia zatykac pory) albo w kosmetykach do demakijazu.Mozliwe rowniez,ze to pogorszenie stanu Twojej skory trwa u Ciebie troche dluzej.Co do maseczek i peelingow uwazam,ze jest ok,ale nie jestem ekspertem wiec taka jest moja opinia.

[noana]

a moze dwa kremy z kwasami + peeling enzymatyczny to za dozo dla twojej skory?
moze to efekt alergiczny?

[Voodia]

Napisane przez Aneta???

Moze jest cos co zatyka Tobie pory np.w pudrze,podkladzie (czesto sie zdarza,ze wlasnie podklady lubia zatykac pory) albo w kosmetykach do demakijazu.Mozliwe rowniez,ze to pogorszenie stanu Twojej skory trwa u Ciebie troche dluzej.Co do maseczek i peelingow uwazam,ze jest ok,ale nie jestem ekspertem wiec taka jest moja opinia.

Aneta, podkład jest niekomodogenny, a puder ..no właśnie...nie znam sie na składach W styczniu planuję zakup pudru sypkiego ,więc zwrócę uwagę na to, czy producent coś pisze o zatykaniu porów.

Preparatów do demakijażu używałam już wcześniej i nie było takiego problemu.

Ehhh, zachciało się ładnej cery

[Voodia]

Napisane przez noana

a moze dwa kremy z kwasami + peeling enzymatyczny to za dozo dla twojej skory?
moze to efekt alergiczny?

Noanko, jestem alergiczką, ale te wypryski to raczej zanieczyszczenia z tego co widzę. Tylko sama już nie wiem, co może mnie zanieczyszczać Ewentualnie puder, ale używałam go wczesniej i było ok.

[April007]

Czesc Voodia

Wydaje mi sie, ze jest tego troche za duzo... Z tego co piszesz chcesz zeby zniknely Ci stany zapalne a przy okazji przebarwienia. Glyco-A powinno sie stosowac najwyzej 2 razy w tygodniu - on ma bardzo mocne dzialania. Ja spalilam sobie nim skore przez przypadek :/ Laczac go z Effaclarem K nabawilam sie uczulenia. Zauwazylam tez ze plyn do mycia zawiera sodium laureth sulfate ( unikaj tego jak ognia - wysusza paskudztwo ) i alkohol. Dodatkowo mnie Iwostin zatkal na amen i nabawilam sie grudek i cyst podskornych brrrrrrrrr....
Mysle ze powinnas stanowczo zmienic kuracje. Ja bym Ci bardziej polecala Lysanel Active SVR ( zawiera kwasy AHA BHA i azelainowy - dodatkowo dziala bakteriobojczo ). Porzadny filtr ( ale naprawde porzadny... Bioderma, SVR ). Najlepiej tonujacy. Jak stosujesz kwasy im mniej masz tego na sobie tym lepiej. No i jakis delikatny plyn do mycia twarzy. Ja mam akurat fitomed i spisuje sie super Jest ziolowy i delikatny. Ale niezly byl tez Iwostin Purritin czy nawet Clerasil zel-krem. Przy glyco-A peelingi w ogole nie sa polecane. Przy Lysanel robie raz na dwa tygodnie gommage. I nawilzaj buzie. Dla mnie odkryciem jest krem skrzypovity. Chociaz sklad mnie wystraszyl - dziala dobrze Ale generalnie jakis lekki kremik. Od czasu do czasu maseczka nawilzajaca...

Ja to widze w ten sposob. Wiem ze to calkowita zmiana kuracji ale widze sporo bledow w dotychczasowej. Mysle ze Smoczyca i inne kwasomaniaczki sie wypowiedza to jeszcze dowiesz sie napewno co i jak
Buziaki

[Smoczyca]

Voodio, być może taki jest efekt działania Glyco A. Ja osobiście nie przepadam za AHA i jeszcze w tak dużym stężeniu. Generalnie chyba robisz błąd używając raz tego raz owego... ja bym się ograniczyła tylko do jednego kremu. I niestety, napiszę to po raz kolejny - Glyco A nie jest dobrym kremem ani dla wrażliwców ani dla tych, ktorzy borykają się z niedoskonałościami. AHA nie mają działania antybakteryjnego, niestety. Mogą pogorszyć stan trądzikowej cery, z jednej małej krostki mogą rozsiać stan zapalny na całą buzię. Ja bym na Twoim miejscu nieco zrewidowała pielęgnację. Zwłaszcza, że jesteś alergiczką, więc Twoja cera będzie źle znosiła wiele różnych kosmetyków i będziesz źle znosić duże stężenia AHA (stąd pewnie ta łuszcząca sie sucha skóra...).
Możesz zrezygnować z peelingu, ew. ogranicz częstotliwość. Maseczka glinkowa może być, ale nie taka jadowita jak ta Bielendy, wybierz coś łagodnego - może białą glinkę?
Zmienilabym kwasy (w ogóle jestem anty-glyco). Możesz spróbować tylko z Effaclarem - no ale on do najsuteczniejszych nie należy, więc możesz spróbować z maseczką aspirynową lub tonikiem aspirynowym (daje b. dobre efekty).
Jeśli chcesz coś z gotowych kremów, to lepiej Lysanel (tonik, krem - uwaga, bardzo mocny! Ale ma najsilniejsze działanie antybakteryjne z wszystkich mi znanych - bardzo dobrze likwiduje i goi ogniska zapalne). Albo Acne Derm.

Ściskam!

[agusia_1]

Mam taki sam problem jak ty Z tą tylko różnicą że kwasów używam o miesiąc dłużej niż ty i używam wysokich filtrów
Niezależnie czego bym nie używała to i tak cały czas mam twarz zmasakrowaną więc to nie wina tego że coś z używanych przeze mnie kosmetyków mnie zapycha bo testowałam już różne kombinacje poza tym część z nich używałam wcześniej i wszystko było ok Zaczyna mnie już to wszystko wkurzać, byłam przygotowana na wysyp ale nie trwający 3 miesiące :/
Aha, też używam Glyco-a Zastanawiam się nad przerzuceniem na Lysanel bo on działa antybakteryjnie więc może nie byłoby tak źle jak teraz
U mnie też nie jest to na pewno alergia Widocznie nasze skóry nie lubią Glyco

[Smoczyca]

April świetnie napisałaś zgdzam się w zupełności co do kwasów, braku konieczności używania peelingów, łagodnego żelu do mycia - też polecam Fitomed, Young ang Unique Erisa, żel do mycia Norela i Apotheker Scheller Oraz filtry! Ja z kolei trochę odzwyczaiłam się zabarwionych blokerów bo jednak trudniej je nałożyć w dużej ilości - która jest niezbędna w celu zapewnienia sobie obiecanej na opakowaniu ochrony

Brawo April, świetnie napisałaś

[April007]

Az mi sie glupio zrobilo Dziekuje

[Voodia]

April, Smoczyco, dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi

Tak czułam, że przedobrzyłam z kwasami, zwykle mam cerę prawie bezproblemową, a w tej chwili wyglądam jak przechodząca porządną burzę hormonów nastolatka

Postanowiłam dać sobie spokój z moim żelem do twarzy i kupić Iwostin Purritin. Bielendę też odstawię na lepsze czasy

W poniedziałek wybiorę się też po Lysanel. I tu mam pytanie: z jaką częstotliwością go stosować? Jaki krem stosować w dni, kiedy nie będę używać Lysanelu- może być Dermedic Hydrain np albo mocno nawilżający Iwostin,czy może to być Effaclar? Czy toniku używać codziennie?

Zastanawiam się też nad mocniejszym filtrem, chyba zdecyduję się na SVR 100, bo Anthelios doprowadza mnie do białej goraczki

Przepraszam za tyle pytań, ale tym razem chciałabym nie przeobrazić się znów w wulkanowy postrach

[April007]

Pociesze Cie, ze na zdjeciach tej burzy hormonow nie widac

Do rzeczy - Lysanel mozna stosowac codziennie ale to dosc indywidualna sprawa. Ja mam skore dosc delikatna, ale Lysanel poszczypal na poczatku ( wtedy stosowalam co drugi dzien ), a potem juz lekko do zniesienia Teraz stosuje codziennie bo moja skora dobrze na niego reaguje Mysle ze dojdziesz tez do tego metoda obserwacji
Bloker - no wiec filtry to jest takie cos konieczne, ale dobrac to to jest okrutnie ciezko... :/ Zwlaszcza ze najtansze nie sa. Najlepiej byloby gdybys wyblagala ( niby tak byc nie powinno no ale... wszyscy wiemy jak to jest ) probki w aptece. Tonujace ja z kolei lubie bo nakladam wiecej z racji tego ze troche grubsza warstwa troche lepiej ukryje Z tym ze SVR 100B jest rozowawy - no nie kazdemu to pasuje. Bioderma jest ciemnawa i brudzi ubranie. Antheliosa tez nie lubilam - mialam wrazenie ze dusi mi skore... Polubilam za to Photoderm AKN Spray, ile nie nalozylam wszystko wsiakalo, ale tutaj znowu to jest tylko 30tka. Jak sama widzisz trzeba probowac co Ci lepiej pasuje i tu probki sa na wage zlota.
Nie wiem jaki masz tonik Raczej tonikow uzywa sie codziennie, choc przy terazniejszych zelach nie sa jakas koniecznoscia. Za to mozesz rano zamiast zmywac buzie woda, przetrzec ja tonikiem i nalozyc kremik

Kto pyta nie bladzi - ja tez to wszystko wiem z doswiadczen swoich i innych ( wizaz ).

[Voodia]

April, robiąc zdjęcia miałam jeszcze jako-taką cerę, teraz wygląda to o wiele gorzej- wkleiłabym nawet zdjęcie, ale już nie mam aparatu

W mojej aptece na szczęście o próbki bić się nie musze To chyba ewenement na skalę krajową, ale zawsze dostaję o co poproszę, chyba, że nie ma na stanie. SVR miałam okazję wypróbować i chyba najbardziej mi podchodzi. Anthelios z kolei jest dla mnie nie do zaakceptowania, czuję się w nim jak usmarowana smalecem i do tego przykryta ścierką

Pisząc o toniku, miałam na myśli tonik z Lysanela- z tego co widzę to dość mocna rzecz i dlatego zastanawiam się, czy można używać go codziennie, a jeśli tak, to raz czy 2 razy dziennie.

Lista zakupów na dziś dzień przedstawia się tak:
1)Lysanel Krem
2)Lysanel tonik
3)Iwostin Purritin żel
4) SVR bloker
5) Krem mocno nawilzający, jeszcze się nie zdecydowałam jaki
I chyba bez Unifiance też się nie obejdę

[April007]

Oj tego toniku nie mialam wiec nie powiem. Ja bym Ci jednak polecala zrobic sobie samej tonik aspirynowy - to jest kwas salicylowy ale dziala delikatnie. Ty i tak masz teraz podrazniona buzke - nie meczylabym jej jeszcze nadmiernie. Kremik jak najbardziej ale moze zamiast Hydrain ( mam wrazenie ze on jest dla cer suchych i lekko natluszcza ) Dermedic Acne Expert G lub zel Iwostinu Purritin na noc? Przydaloby sie cos co bedzie delikatnie ale jednak podtrzymywalo cala kuracje. Hydrain moglby zatykac i cale packanie sie na nic Chyba, ze go mialas i pasowal Ci ?

[Voodia]

April, a zdradzisz sekret jak ten tonik zrobić?

Acne Expert nie lubię, a Hydrain miałam i fakycznie dość mocno natłuszczał...w takim razie zaraz zajrzę do KWC i poczytam sobie o tym Iwostinowym żelu

[April007]

http://www.phpbbserver.com/phpbb/vie...biochemiaurody

Oto link na przepis oraz info o toniku. W razie jakbys nie byla zarejestrowana czy cosik to powiedz - wysle Ci na PW

[Voodia]

Napisane przez April007

http://www.phpbbserver.com/phpbb/vie...biochemiaurody

Oto link na przepis oraz info o toniku. W razie jakbys nie byla zarejestrowana czy cosik to powiedz - wysle Ci na PW

April serdecznie Ci dziękuję

Zarejestrowałam się

[herezja]

mnie zkolei tez bardzo dlugo wysypywalo po glyco a, zaczelam go uzywac wew rzesniu a gdzies do listopada sie boraykalam z wysypem, ale tera zjuz jest od dawna ok, ja mysle z eu mnie to bylo to, ze mialam bardzo zanieczyszczona cere, i to wszystko musialo wyjsc, za to nadal stosuje glyco i mamjuz taka ladna cere, czysta gladka, tyle ze blada strasznie =/ ale co tam efekt jest super, pozdr.

[agusia_1]

Napisane przez herezja

mnie zkolei tez bardzo dlugo wysypywalo po glyco a, zaczelam go uzywac wew rzesniu a gdzies do listopada sie boraykalam z wysypem, ale tera zjuz jest od dawna ok, ja mysle z eu mnie to bylo to, ze mialam bardzo zanieczyszczona cere, i to wszystko musialo wyjsc, za to nadal stosuje glyco i mamjuz taka ladna cere, czysta gladka, tyle ze blada strasznie =/ ale co tam efekt jest super, pozdr.

Właśnie uświadomiłam sobie że jednak wysyp trwa dłużej Też od września używam glyco A nie miałam raczej bardzo zanieczyszczonej skóry, wcześniej rzadko mi się coś robiło, tyle tylko że mam sporo zaskórników na nosie i na policzkach przy nosie, reszta policzków idealnie praktycznie gładka, czoło i broda mało a tam właśnie cały czas mi się coś robi i to pojawia się nie jak kiedyś sporadycznie tylko dużymi stadami
Chciałam się pozbyć przebarwień,zaskórników i rozszerzonych porów a gratis do tego zestawu dostałam mnóstwo pryszczy Nieliczne miejsca stały się gładnie Są to naprawdę niewielkie skrawki skóry

[guia]

Uratowałaś mnie przed wypróbowaniem Glyco
Kiedys bawiłam się Effaclarem- nie podobało mi się, Diacneal- jeszcze bardziej się nie podobało. Ale wiesz co Ci powiem? Nic tak nie służy mojej cerze jak maseczka aspirynowa i tonik Lysanela. Po prostu kocham, ubóstwiam i uwielbiam! Nie martwię się żadnym wysypem, skóra jakoś specjalnie mi nie złazi.. no miodzio! Muszę jeszcze tylko tonik aspirynowy wypróbować, ale coś się lenię z jego sporządzeniem
Przesuszoną twarz (jak się zdaży) ratuję Rich Cremem od Avene http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=1626
ma konkretną konsystencję, troszkę tłustawy się wydaje, ale to jedyny solidny krem, który nie zapycha mi porów w ogóle! Nawilża cudownie, bardzo szybko uporał się ze spragnioną wilgoci skórą i jeszcze zlikwidował podrażnienia. Mój hit Jeżeli Avene Cię nie podrażnia (bo słyszałam, że niestety uczula wiele osób..) to polecam Ci go gorrrąco

[Voodia]

Napisane przez agusia_1

Właśnie uświadomiłam sobie że jednak wysyp trwa dłużej Też od września używam glyco A nie miałam raczej bardzo zanieczyszczonej skóry, wcześniej rzadko mi się coś robiło, tyle tylko że mam sporo zaskórników na nosie i na policzkach przy nosie, reszta policzków idealnie praktycznie gładka, czoło i broda mało a tam właśnie cały czas mi się coś robi i to pojawia się nie jak kiedyś sporadycznie tylko dużymi stadami
Chciałam się pozbyć przebarwień,zaskórników i rozszerzonych porów a gratis do tego zestawu dostałam mnóstwo pryszczy Nieliczne miejsca stały się gładnie Są to naprawdę niewielkie skrawki skóry

Aguś, ja właśnie też nie miałam NIGDY mocno zanieczyszczonej skóry. Z opisu widzę, że stan Twojej skóry jest podobny do stanu mojej. W tej chwili jeśli coś mi wyskakuje, to grupowo

Przede wszystkim nie ma co się zamartiwać, bo to jest do wyleczenia-więc głowa do góry Ja w poniedziałek biegnę do apteki po Lysanel i resztę, a Glyco juz wstawiłam na targowisko, może komuś przypasuje bardziej niż mi.

[agusia_1]

Napisane przez Voodia

Aguś, ja właśnie też nie miałam NIGDY mocno zanieczyszczonej skóry. Z opisu widzę, że stan Twojej skóry jest podobny do stanu mojej. W tej chwili jeśli coś mi wyskakuje, to grupowo

Przede wszystkim nie ma co się zamartiwać, bo to jest do wyleczenia-więc głowa do góry Ja w poniedziałek biegnę do apteki po Lysanel i resztę, a Glyco juz wstawiłam na targowisko, może komuś przypasuje bardziej niż mi.

Ja za dużo kasy już wydałam w tym miesiącu hehe W przyszłym na pewno też kupię Lysanel bo wątpię zeby przez ten miesiąc coś się zmieniło w związku z Glyco Pisz na bierząco czy coś się zmieniło u ciebie jak zaczniesz używać Lysanela
Ja kupię tylko krem Lysanel bo tonik do tego to już chyba za dużo będzie. Poza tym używam teraz zachwalanego na wizażu toniku pichtowego, zobaczymy jak będzie działał bo używam go dopiero z tydzień Do tego jeszcze nakładam mieszaninę olejków też dopiero tydzień ale jak na razie mi się podoba i nie drażni nic. W mojej mieszance jest m.in. olejek manuka i pichtowy a one działają przeciwzapalnie i przeciwtrądzikowo oraz przyspieszają gojenie więc może one jakoś pomogą na to co się dzieje
Powodzenia w walce Trzymam kciuki
Pozdrawiam

[Voodia]

Napisane przez agusia_1

Ja za dużo kasy już wydałam w tym miesiącu hehe W przyszłym na pewno też kupię Lysanel bo wątpię zeby przez ten miesiąc coś się zmieniło w związku z Glyco Pisz na bierząco czy coś się zmieniło u ciebie jak zaczniesz używać Lysanela
Ja kupię tylko krem Lysanel bo tonik do tego to już chyba za dużo będzie. Poza tym używam teraz zachwalanego na wizażu toniku pichtowego, zobaczymy jak będzie działał bo używam go dopiero z tydzień Do tego jeszcze nakładam mieszaninę olejków też dopiero tydzień ale jak na razie mi się podoba i nie drażni nic. W mojej mieszance jest m.in. olejek manuka i pichtowy a one działają przeciwzapalnie i przeciwtrądzikowo oraz przyspieszają gojenie więc może one jakoś pomogą na to co się dzieje
Powodzenia w walce Trzymam kciuki
Pozdrawiam

Ja właśnie sobie podliczyłam ile wyniosą poniedziałkowe zakupy- 230 zł Całe szczęście prezenty dla bliskich juz leżą pochowane w szafkach.

Guia, może u Ciebie Glyco by zadziałał Effaclaru też specjalnie nie lubię, bo nie widzę po nim prawie żadnych efektów. z maseczke apirynową poeksperymentuję, ale najpierw poczytam sobie wątki na jej temat
Dzięki za poradę dot. kremu Avene, postaram się zdobyć próbkę

[agusia_1]

Napisane przez Voodia

Ja właśnie sobie podliczyłam ile wyniosą poniedziałkowe zakupy- 230 zł Całe szczęście prezenty dla bliskich juz leżą pochowane w szafkach.

Guia, może u Ciebie Glyco by zadziałał Effaclaru też specjalnie nie lubię, bo nie widzę po nim prawie żadnych efektów. z maseczke apirynową poeksperymentuję, ale najpierw poczytam sobie wątki na jej temat
Dzięki za poradę dot. kremu Avene, postaram się zdobyć próbkę

No właśnie ja przez ostatnie 2 tyg. wydałam tyle na różne kosmetyki więc muszę na trochę przystopować zważywszy na to że prezentów jeszcze nie kupiłam

[guia]

Napisane przez Voodia

Guia, może u Ciebie Glyco by zadziałał Effaclaru też specjalnie nie lubię, bo nie widzę po nim prawie żadnych efektów. z maseczke apirynową poeksperymentuję, ale najpierw poczytam sobie wątki na jej temat
Dzięki za poradę dot. kremu Avene, postaram się zdobyć próbkę

No zadziałał to by na pewno, tylko w jakim kierunku? Z tego co opisujesz, to mamy podobną cerę, więc wolę nie ryzykować. Narazie jest dobrze i oby tak pozostało
Próbki kremiku są w fajnych 5ml tubeczkach, a sama maź jest bardzo wydajna Jeżeli nie dostaniesz próbki, to uderzaj śmiało, a zmajstruję Ci ją sama. I jeszcze mogę tonik Lysanel dorzucić

[Voodia]

Napisane przez guia

No zadziałał to by na pewno, tylko w jakim kierunku? Z tego co opisujesz, to mamy podobną cerę, więc wolę nie ryzykować. Narazie jest dobrze i oby tak pozostało
Próbki kremiku są w fajnych 5ml tubeczkach, a sama maź jest bardzo wydajna Jeżeli nie dostaniesz próbki, to uderzaj śmiało, a zmajstruję Ci ją sama. I jeszcze mogę tonik Lysanel dorzucić

Guia, bardzo dziękuję

Jeśli nie uda mi się w poniedziałek zdobyć próbki, to się zgłoszę Oczywiście nie byłaby to wymianka jednostronna

[agatka-a]

jak czytam coraz wiecej o kwasach to coraz bardziej mnie przerażaja, chciałabym spróbować kuracji nimi, ale nie dość ze jest to niemały wydatek to jeszcze można sobie nieźle zniszczyc skórę na twarzy

[CzarnyElf]

Ja to sie nie znam ale wydaje mi sie ze za duzo rzeczy naraz uzywasz-poza tym masz skore wrazliwa.Ja jak stosowalam kwasy to mialam wysyp przez jakies 3 miesiace i nie wytrzymalam i sie poddalam-wydaje mi sie ze w przypadku skory wrazliwej ten okres przyzwyczajania skory do kwasow moze trwac dluzej.
Ja zamierzam sprobowac jeszce raz ale tym razem zaczne od niskich stezen kwasow i bede malo nakladac-zobaczymy ile wytrzymamJa uzywalam stezenia 8%.Chce sprobowac jeszce raz bo efekty byly super oprocz tych pryszczy.

[agusia_1]

Napisane przez CzarnyElf

Ja to sie nie znam ale wydaje mi sie ze za duzo rzeczy naraz uzywasz-poza tym masz skore wrazliwa.Ja jak stosowalam kwasy to mialam wysyp przez jakies 3 miesiace i nie wytrzymalam i sie poddalam-wydaje mi sie ze w przypadku skory wrazliwej ten okres przyzwyczajania skory do kwasow moze trwac dluzej.
Ja zamierzam sprobowac jeszce raz ale tym razem zaczne od niskich stezen kwasow i bede malo nakladac-zobaczymy ile wytrzymamJa uzywalam stezenia 8%.Chce sprobowac jeszce raz bo efekty byly super oprocz tych pryszczy.

Tylko że moja skóra raczej nie jest wrażliwa. Teraz nawet mnie nie piecze jak nakładam glyco...
Voodia a jak u ciebie?? Czujesz pieczenie?? Jak ogólnie twoja skóra reaguje po nałożeniu kwasu?? Mi się prawie nie łuszczy nawet...

[CzarnyElf]

Wyczytalam ze glyco A ma 12% stezenia-wg mnie to za duzo nawet dla nie wrazliwej skory-moze warto sprobowac czegos lagodniejszego Podobno nie powinno sie przekraczac 10% na poczatku zeby skore przyzwyczaic.