Urodziny dziecka - zdrowe przekąski

[conick]

Szukam, szukam na forum tematu, ale znaleźć nie mogę ...

Wkrótce moje dziecko ma imprezkę urodzinową w domu i muszę przygotować coś do jedzenia. Nie chcę paść swojej córki i gości słodyczami. Macie jakieś pomysły na przygotowanie zdrowych, zimnych przekąsek? Oczywiście tort będzie, no bo będzie... , ale nie chcę cukierków, ciastek itp.

Na razie wymyśliłam tylko duże ilości owoców, sałatkę owocową i małe kanapeczki... I pomysły mi się skończyły
Oczywiście musi to być coś, co dzieci zjedzą... :/
Myślałam też o tym, żeby upiec własne ciasteczka z miodem...Ale mimo że znam kilka przepisów, to większość z nich zakłada, że ciasteczka będą pyszne, ale brzydkie , a dzieci brzydkich nie tkną

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

nie rozumiem dlaczego dziecko w dzień urodzin kiedy jest okazja nie może się napchać słodyczami.. niech i sobie zdrowo je na co dzień a po to są święta aby się czymś wyróżniały i można by było sobie na trochę więcej pozwolić..

no ale jeżeli już się tak uparłaś to ja bym zrobiła

pieczonego kurczaka bo to dzieci z reguły lubią,

rybę też lubią ale nie wiem jak z wiekiem bo trzeba uważać na ości,

może ciasto marchewkowe nigdy nie jadłam nie wiem jak smakuje ale podobno takie jest

jak masz np pomarańcze to od razu pokrój je w ćwiartki bo inaczej nikt ich nie tknie.. nikomu się nie będzie chciało obierać a pokrojone w ćwiartki to raz dwa..

możesz zrobić galaretkę w połówkach pomarańczy (galaretkę z prawdziwego soku owocowego a nie napoju plus żelatyna) http://img.zszywka.pl/1/0052/w_3585/...pomaranczy.jpg

muffinki z warzywami albo z kurczakiem i warzywami

koreczki to dzieci raczej jedzą

szaszłyki

bakalie

koktajle owocowe

[conick]

Fajne pomysły, dzięki!

1. Moje dziecko chodzi do przedszkola z ponad dwudziestoma dzieciakami - każde z tych dzieci ma ciągle jakieś imprezy - jak nie urodziny to imieniny, jak nie imieniny to coś tam. I ciągle jest fura słodyczy, na co zaczynają już narzekać nawet rodzice. Dzieci jedzą już dość słodyczy w domu. Po co w każdy weekend je napychać dodatkowo?

2. Moja córka właściwie sama zaproponowała, że może zrobimy coś zdrowego, bo indoktrynuję ją lekko od kiedy się urodziła i namawiam do zdrowego jedzenia (nie fanatycznie - z głową!). Młoda zdaje sobie sprawę z tego, że sposób odżywania ma znaczenie i przy takich okazjach to wychodzi. Poprosiła, żeby było zdrowe jedzenie plus tort

[201703160948]

Może szaszłyki owocowe?
Albo robione samodzielnie lody, naleśniki, bananowy mus

[conick]

Napisane przez poziomkaa_

Może szaszłyki owocowe?
Albo robione samodzielnie lody, naleśniki, bananowy mus

Szaszłyki owocowe! Super

Lody też ekstra. Masz jakiś fajny przepis? :P

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ja bym jednak zrobiła szaszłyki z mięsa i warzyw bo owoce i tak już będą osobno..

[conick]

Ale w jakiej formie podać warzywa, żeby ktoś je tknął?
Z tego, co wiem, to w przedszkolu, oprócz mojej córki, może 4 dzieci je warzywa

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

jak dla mnie to dzieci lubią pomidory i ogórki.. na te bym przede wszystkim postawiła..
do szaszłyków..
nie każdy może lubić paprykę czy brokuły ale pomidor i ogórek to taka podstawa chyba..

do koreczków bym użyła fasoli czerwonej i białej.. groszek kukurydza też znowu kwestia gustu ale jak będzie po 1-2 ziarenka w szaszłyku czy koreczku to może się skuszą
myślę że ważne jest aby nie robić wszystkich szaszłyków i koreczków na jedno kopyto tylko różnie łączyć warzywa bo nie każdy wszystko lubi.. no i mięso i ser to chyba podstawa w koreczku o tym nie muszę przypominać

podobno to ciasto marchewkowe wcale nie smakuje jak marchewka

można też zrobić domową pizzę na bardzo cienkim cieście dać tam zamiast sosu pomidorowego zwykłe pomidory z puszki zblendowane (ja tak zawsze robię) wbrew pozorom pizza może być zdrowa

w muffinkach też pewnie większości warzyw nawet nie poczują

[conick]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;40970694]jak dla mnie to dzieci lubią pomidory i ogórki.. na te bym przede wszystkim postawiła..
do szaszłyków..
nie każdy może lubić paprykę czy brokuły ale pomidor i ogórek to taka podstawa chyba..

do koreczków bym użyła fasoli czerwonej i białej.. groszek kukurydza też znowu kwestia gustu ale jak będzie po 1-2 ziarenka w szaszłyku czy koreczku to może się skuszą
myślę że ważne jest aby nie robić wszystkich szaszłyków i koreczków na jedno kopyto tylko różnie łączyć warzywa bo nie każdy wszystko lubi.. no i mięso i ser to chyba podstawa w koreczku o tym nie muszę przypominać

podobno to ciasto marchewkowe wcale nie smakuje jak marchewka

można też zrobić domową pizzę na bardzo cienkim cieście dać tam zamiast sosu pomidorowego zwykłe pomidory z puszki zblendowane (ja tak zawsze robię) wbrew pozorom pizza może być zdrowa

w muffinkach też pewnie większości warzyw nawet nie poczują [/QUOTE]

O ja gupia! Nie pomyślałam o tym, a przecież umiem robić pyszną, domową pizzę!

[fatass]

Z czystym sercem mogę Ci polecić tego bloga - http://smakoterapia.blogspot.com/
Wyszperałam tam masę słodkich, ale zdrowych pomysłów dla swojego synka
Dziecko autorki bloga ma liczne nietolerancje pokarmowe, więc bardzo dużą wagę przykłada do zdrowego, wartościowego menu i do jakości produktów.
P.S. Na zdrową pizzę też jest przepis :d Bezglutenowa na mące gryczanej

[conick]

Napisane przez fatass

Z czystym sercem mogę Ci polecić tego bloga - http://smakoterapia.blogspot.com/
Wyszperałam tam masę słodkich, ale zdrowych pomysłów dla swojego synka
Dziecko autorki bloga ma liczne nietolerancje pokarmowe, więc bardzo dużą wagę przykłada do zdrowego, wartościowego menu i do jakości produktów.
P.S. Na zdrową pizzę też jest przepis :d Bezglutenowa na mące gryczanej

Dziękuję!

[mara30]

Napisane przez conick

Ale w jakiej formie podać warzywa, żeby ktoś je tknął?
Z tego, co wiem, to w przedszkolu, oprócz mojej córki, może 4 dzieci je warzywa

ja sobie przypominam z dziecięcych imprez (czyli sprzed jakichś ponad 30 lat ) że moja mama robiła kolorowe talerze warzywne - słupki marchewki, ogórka, różyczki surowego kalafiora, rzodkiewka powycinana ozdobnie itd. pięknie to wyglądało, więc jak do tego był konkurs z nagrodami, kto zje więcej kawałków, to wszystkie dzieciaki się na to rzucały nawet te, które normalnie nie jadały warzyw
tyle, ze to były trochę inne czasy, więc nie wiem ale spróbować nie zaszkodzi, najwyżej zostanie przekąska dla Ciebie

[rnm]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;40969734]
może ciasto marchewkowe nigdy nie jadłam nie wiem jak smakuje ale podobno takie jest dobre jest

(...)
możesz zrobić galaretkę w połówkach pomarańczy (galaretkę z prawdziwego soku owocowego a nie napoju plus żelatyna) http://img.zszywka.pl/1/0052/w_3585/...pomaranczy.jpg

muffinki z warzywami albo z kurczakiem i warzywami

koreczki to dzieci raczej jedzą

szaszłyki

bakalie

koktajle owocowe[/QUOTE]

tak! orzechy, owoce, warzywa podane w jakiś fantazyjny sposób. może jogurt z granolą i musem owocowym, podany w ładnych miseczkach?
Tylko nie rezygnuj całkowicie z imprezowych słodyczy urodziny ma się raz w roku!

[conick]

Napisane przez mara30

ja sobie przypominam z dziecięcych imprez (czyli sprzed jakichś ponad 30 lat ) że moja mama robiła kolorowe talerze warzywne - słupki marchewki, ogórka, różyczki surowego kalafiora, rzodkiewka powycinana ozdobnie itd. pięknie to wyglądało, więc jak do tego był konkurs z nagrodami, kto zje więcej kawałków, to wszystkie dzieciaki się na to rzucały nawet te, które normalnie nie jadały warzyw
tyle, ze to były trochę inne czasy, więc nie wiem ale spróbować nie zaszkodzi, najwyżej zostanie przekąska dla Ciebie

Cudowne!
Moja córka wymyśliła też, że może dzieci zjedzą warzywa, jeśli zrobimy taką zabawę, że dziecko zamyka oczy, a ja mu daję coś do zjedzenia i ono ma zgadnąć, co to jest

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez rnm

tak! orzechy, owoce, warzywa podane w jakiś fantazyjny sposób. może jogurt z granolą i musem owocowym, podany w ładnych miseczkach?
Tylko nie rezygnuj całkowicie z imprezowych słodyczy urodziny ma się raz w roku!

Będzie wieeeeeeeelki tort waniliowo-czekoladowy z truskawkami

[Cytrynowe_Marzenie]

a może zrób nadziewaną paprykę/pomidora.
faszerowane jajka

[Agaaa-a]

Urodziny ma się raz w roku i powinny byc ogromną radością , zarówno dla solenizanta jak i gości . Zrób to co lubi Twój syn/córka oraz jego koledzy. Nie patrz czy to zdrowe czy też nie.Twojemu synowi /córce, też będzie miło , jak dzieciaki jeszcze długo będą wspominać jego urodziny.
Zrób im prawdziwą wyżerkę , nawet jakby to miały byc czipsy , frytki , pizza, pepsi, lody , ciacha itp. Dla dzieci to naprawdę ważne.
Chciałabyś w urodziny jeść słupki marchewki ? .

[mara30]

Napisane przez Agaaa-a

Urodziny ma się raz w roku i powinny byc ogromną radością , zarówno dla solenizanta jak i gości . Zrób to co lubi Twój syn/córka oraz jego koledzy. Nie patrz czy to zdrowe czy też nie.Twojemu synowi /córce, też będzie miło , jak dzieciaki jeszcze długo będą wspominać jego urodziny.
Zrób im prawdziwą wyżerkę , nawet jakby to miały byc czipsy , frytki , pizza, pepsi, lody , ciacha itp. Dla dzieci to naprawdę ważne.
Chciałabyś w urodziny jeść słupki marchewki ? .

czy jedyną rzeczą, która dostarcza dzieciom radości jest jedzenie? nie lepiej, żeby dzieciaki wspominały urodziny, bo były np fajne konkursy, atrakcje? jedzenie powinno być po to, żeby dzieci mogły uzupełnić energię, a nie być kluczowym punktem programu na imprezie

szczególnie, że tak jak Conick napisała - takie imprezy są ciągle u kolejnych dzieci, w końcu każdy ma raz w roku urodziny - jak każdy rodzic miałby takie podejście (a obawiam się, że sporo rodziców może mieć ) to dzieci by co najmniej raz w tygodniu wpieprzały te czipsy popijając pepsi - a co tam, niech mają radochę

[hanna_f]

Ja bym upiekła jakieś lekkie ciasteczka owsiane. Zrobiła naleśniki z owocami, sałatkę owocową, może jakąś galaretkę z truskawkami na przykład? A zamiast misek pełnych czipsów, świeże warzywa z sosem tzatziki z jogurtu naturalnego albo serka bielucha z ziołami. Można też upiec pizze w piekarniku, ale ze świeżymi warzywami i mniejszą ilością sera.

[201703160948]

Napisane przez Agaaa-a

Urodziny ma się raz w roku i powinny byc ogromną radością , zarówno dla solenizanta jak i gości . Zrób to co lubi Twój syn/córka oraz jego koledzy. Nie patrz czy to zdrowe czy też nie.Twojemu synowi /córce, też będzie miło , jak dzieciaki jeszcze długo będą wspominać jego urodziny.
Zrób im prawdziwą wyżerkę , nawet jakby to miały byc czipsy , frytki , pizza, pepsi, lody , ciacha itp. Dla dzieci to naprawdę ważne.
Chciałabyś w urodziny jeść słupki marchewki ? .

Co za dużo to niezdrowo ale frytki można zrobić w domu i upiec w piekarniku np. - będzie beztłuszczowo i zdrowiej

[Cytrynowe_Marzenie]

Warzywa można tez przemycić w formie pasztetu. Taki pasztet warzywny jest naprawdę wyśmienity. Można też zrobić dzieciom tortille. Może ona nie jest jakaś mega zdrowa, ale taka zrobiona w domu może być ciekawym przemytnikiem warzyw.

[aaanitka86]

Napisane przez poziomkaa_

Może szaszłyki owocowe?
Albo robione samodzielnie lody, naleśniki, bananowy mus

też pomyślałam o szaszłykach owocowychmoja mama za dzieciaka robiła na moje urodzinki

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Ja bym w miseczki nasypała: suszone morelki, orzechy laskowe, pistacje oskubane, mini wafelki ryżowe, oczywiście owoce. Zrobiła bym też banany w cieście, sałatkę z gotowanej piersi, brzoskwini i majonezu, do tego pokrojone bagietki, szaszłyczki owocowe, camemberty zgrilowane z żurawinką, nugetsy(oczywiście nie kupne), biszkopt z galaretką i truskawkami. Do picia soki owocowe, shake bananowy(bierzesz banany zalewasz mlekiem i miksujesz blenderem- wychodzi pyszniutki pulchny shake!)Ewentualnie jeszcze naleśniczki z białym twarożkiem, kiwi i truskawkami

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Warzywa można tez przemycić w formie pasztetu. Taki pasztet warzywny jest naprawdę wyśmienity. Można też zrobić dzieciom tortille. Może ona nie jest jakaś mega zdrowa, ale taka zrobiona w domu może być ciekawym przemytnikiem warzyw.

fajne ale chyba pracochłonne... narobiłaś apetytu mi

[conick]

Napisane przez aaanitka86

[/COLOR]Ja bym w miseczki nasypała: suszone morelki, orzechy laskowe, pistacje oskubane, mini wafelki ryżowe, oczywiście owoce. Zrobiła bym też banany w cieście, sałatkę z gotowanej piersi, brzoskwini i majonezu, do tego pokrojone bagietki, szaszłyczki owocowe, camemberty zgrilowane z żurawinką, nugetsy(oczywiście nie kupne), biszkopt z galaretką i truskawkami. Do picia soki owocowe, shake bananowy(bierzesz banany zalewasz mlekiem i miksujesz blenderem- wychodzi pyszniutki pulchny shake!)Ewentualnie jeszcze naleśniczki z białym twarożkiem, kiwi i truskawkami[COLOR="Silver"]

Boskie pomysły! Jesteś super! Dzięki!

[aaanitka86]

Napisane przez conick

Boskie pomysły! Jesteś super! Dzięki!

miło się słyszy, bo właśnie na intymnie dostaję baty

[conick]

Napisane przez aaanitka86

miło się słyszy, bo właśnie na intymnie dostaję baty

W pracy Cię katują?

[nosferatku]

conick,
Mam nadzieję, że inni rodzice pójdą w Twoje ślady!!!

Napisane przez conick

Ale w jakiej formie podać warzywa, żeby ktoś je tknął?
Z tego, co wiem, to w przedszkolu, oprócz mojej córki, może 4 dzieci je warzywa

CCCOOOO???
No to, jasna cholera, serdeczne gratulacje dla rodziców pozostałych dzieci. Ja nie rozumiem, co to znaczy, że dziecko czegoś nie je. Mi zawsze kazali przynajmniej spróbować, jeżeli faktycznie mi nie smakowało-to mogłam ewentualnie dostać co innego. Skończyło się to tak, że zażerałam się krewetkami mając lat siedem.

A już tym bardziej nie rozumiem, jak rodzice mogą godzić się na to, żeby ich dziecko nie jadło czegoś, co jest mu niezbędne do zdrowego rozwoju.


Dzieci jedzą oczami, o wiele bardziej, niż dorośli. Jeżeli coś będzie ładne-to zeżrą, za pozwoleniem, zeżrą z lubością.


Warzywa możesz przemycić na kanapkach. Oczywiście, że nie mam na myśli pajdy chleba z szynką konserwową i smętnym pomidorem.
Nie wiem, jak będzie z ciemnym chlebem, dużo osób (nie tylko dzieci!) go nie znosi. Moja rada-cieniutko pokrojony chleb (a niech będzie już i biały), wycięty w fajne kształty za pomocą foremek, na tym ładnie poukładane mięso, jajka, ser, warzywa, wycięte mniejszą foremką w jakieś inne kształty. Hello kitty z wąsami ze szczypiorka? Kwiatki? Misie? Kółka posmarowane awokado z kwiatuszkami z wędliny i kukurydzy? Pamiętaj o samochodzikach, dla mężczyzn w tak młodym wieku spożycie kwiatka może stanowić poważny problem.

Głowę dam, że cała zgraja rzuci się na to z szaleństwem w oczach.
Niewykorzystane kawałki chleba, warzyw i reszty pokrój i nadziej na wykałaczki-będą miniszaszłyczki, do nich może być jakiś pycha dip. Tylko uwaga-jeżeli to są bardzo małe i bardzo żywiołowe dzieci, to mogą skończyć z wykałaczkami wbitymi w podniebienia. Jeżeli tego sie obawiasz-szaszłyczki zostaw dla dorosłych

Zorientuj się, czy możesz znaleźć gdzieś jadalne kwiaty. Hitem moich młodzieńczych imprez były śliczne, kolorowe kanapki udekorowane ogórecznikiem. Znikały w zastraszającym tempie!

Możesz też zrobić tempurę.

Co do konkursu na "jaki to smak"-zawiąż dzieciakowi oczy i daj mu ogórka posmarowanego odrobiną miodu. Zakład, że będzie myślał, że to arbuz?
Takie niespodzianki budzą kulinarną ciekawość

[conick]

Napisane przez mara30

czy jedyną rzeczą, która dostarcza dzieciom radości jest jedzenie? nie lepiej, żeby dzieciaki wspominały urodziny, bo były np fajne konkursy, atrakcje? jedzenie powinno być po to, żeby dzieci mogły uzupełnić energię, a nie być kluczowym punktem programu na imprezie

szczególnie, że tak jak Conick napisała - takie imprezy są ciągle u kolejnych dzieci, w końcu każdy ma raz w roku urodziny - jak każdy rodzic miałby takie podejście (a obawiam się, że sporo rodziców może mieć ) to dzieci by co najmniej raz w tygodniu wpieprzały te czipsy popijając pepsi - a co tam, niech mają radochę

No właśnie Z tego powodu nie chcę słodyczy [tort wystarczy ]. Moje dziecko ma mega świadomość, że słodycze to świństwo [bo to jest świństwo bez względu na to, jaką ideologię do tego dorobimy]. Czasami je coś słodkiego, ale bardzo rzadko. W domu jeśli już to czekoladę. IMHO, rodzice myślą, że okazują dzieciom miłość karmiąc je słodyczami, "bo to tylko dzieci", a w rzeczywistości je po prostu trują.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez nosferatku

conick,
Mam nadzieję, że inni rodzice pójdą w Twoje ślady!!!


CCCOOOO???
No to, jasna cholera, serdeczne gratulacje dla rodziców pozostałych dzieci. Ja nie rozumiem, co to znaczy, że dziecko czegoś nie je. Mi zawsze kazali przynajmniej spróbować, jeżeli faktycznie mi nie smakowało-to mogłam ewentualnie dostać co innego. Skończyło się to tak, że zażerałam się krewetkami mając lat siedem.

A już tym bardziej nie rozumiem, jak rodzice mogą godzić się na to, żeby ich dziecko nie jadło czegoś, co jest mu niezbędne do zdrowego rozwoju.


Dzieci jedzą oczami, o wiele bardziej, niż dorośli. Jeżeli coś będzie ładne-to zeżrą, za pozwoleniem, zeżrą z lubością.


Warzywa możesz przemycić na kanapkach. Oczywiście, że nie mam na myśli pajdy chleba z szynką konserwową i smętnym pomidorem.
Nie wiem, jak będzie z ciemnym chlebem, dużo osób (nie tylko dzieci!) go nie znosi. Moja rada-cieniutko pokrojony chleb (a niech będzie już i biały), wycięty w fajne kształty za pomocą foremek, na tym ładnie poukładane mięso, jajka, ser, warzywa, wycięte mniejszą foremką w jakieś inne kształty. Hello kitty z wąsami ze szczypiorka? Kwiatki? Misie? Kółka posmarowane awokado z kwiatuszkami z wędliny i kukurydzy? Pamiętaj o samochodzikach, dla mężczyzn w tak młodym wieku spożycie kwiatka może stanowić poważny problem.

Głowę dam, że cała zgraja rzuci się na to z szaleństwem w oczach.
Niewykorzystane kawałki chleba, warzyw i reszty pokrój i nadziej na wykałaczki-będą miniszaszłyczki, do nich może być jakiś pycha dip. Tylko uwaga-jeżeli to są bardzo małe i bardzo żywiołowe dzieci, to mogą skończyć z wykałaczkami wbitymi w podniebienia. Jeżeli tego sie obawiasz-szaszłyczki zostaw dla dorosłych

Zorientuj się, czy możesz znaleźć gdzieś jadalne kwiaty. Hitem moich młodzieńczych imprez były śliczne, kolorowe kanapki udekorowane ogórecznikiem. Znikały w zastraszającym tempie!

Możesz też zrobić tempurę.

Co do konkursu na "jaki to smak"-zawiąż dzieciakowi oczy i daj mu ogórka posmarowanego odrobiną miodu. Zakład, że będzie myślał, że to arbuz?
Takie niespodzianki budzą kulinarną ciekawość

CUDO! Jesteście za☠☠☠iste, kobietki! ten pomysł z kanapkami wyciętymi i rysunkami na kanapkach!

[aaanitka86]

Napisane przez conick

W pracy Cię katują?

nie, na innym wątku mam po prosu inne zdanie niż wszyscy

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez nosferatku

conick,
Mam nadzieję, że inni rodzice pójdą w Twoje ślady!!!


CCCOOOO???
No to, jasna cholera, serdeczne gratulacje dla rodziców pozostałych dzieci. Ja nie rozumiem, co to znaczy, że dziecko czegoś nie je. Mi zawsze kazali przynajmniej spróbować, jeżeli faktycznie mi nie smakowało-to mogłam ewentualnie dostać co innego. Skończyło się to tak, że zażerałam się krewetkami mając lat siedem.

A już tym bardziej nie rozumiem, jak rodzice mogą godzić się na to, żeby ich dziecko nie jadło czegoś, co jest mu niezbędne do zdrowego rozwoju.


Dzieci jedzą oczami, o wiele bardziej, niż dorośli. Jeżeli coś będzie ładne-to zeżrą, za pozwoleniem, zeżrą z lubością.


Warzywa możesz przemycić na kanapkach. Oczywiście, że nie mam na myśli pajdy chleba z szynką konserwową i smętnym pomidorem.
Nie wiem, jak będzie z ciemnym chlebem, dużo osób (nie tylko dzieci!) go nie znosi. Moja rada-cieniutko pokrojony chleb (a niech będzie już i biały), wycięty w fajne kształty za pomocą foremek, na tym ładnie poukładane mięso, jajka, ser, warzywa, wycięte mniejszą foremką w jakieś inne kształty. Hello kitty z wąsami ze szczypiorka? Kwiatki? Misie? Kółka posmarowane awokado z kwiatuszkami z wędliny i kukurydzy? Pamiętaj o samochodzikach, dla mężczyzn w tak młodym wieku spożycie kwiatka może stanowić poważny problem.

Głowę dam, że cała zgraja rzuci się na to z szaleństwem w oczach.
Niewykorzystane kawałki chleba, warzyw i reszty pokrój i nadziej na wykałaczki-będą miniszaszłyczki, do nich może być jakiś pycha dip. Tylko uwaga-jeżeli to są bardzo małe i bardzo żywiołowe dzieci, to mogą skończyć z wykałaczkami wbitymi w podniebienia. Jeżeli tego sie obawiasz-szaszłyczki zostaw dla dorosłych

Zorientuj się, czy możesz znaleźć gdzieś jadalne kwiaty. Hitem moich młodzieńczych imprez były śliczne, kolorowe kanapki udekorowane ogórecznikiem. Znikały w zastraszającym tempie!

Możesz też zrobić tempurę.

Co do konkursu na "jaki to smak"-zawiąż dzieciakowi oczy i daj mu ogórka posmarowanego odrobiną miodu. Zakład, że będzie myślał, że to arbuz?
Takie niespodzianki budzą kulinarną ciekawość

extra szczególnie to hello kitty ze szczypiorkiem

[conick]

Napisane przez aaanitka86

nie, na innym wątku mam po prosu inne zdanie niż wszyscy[COLOR="Silver"]

dawaj linka

[aaanitka86]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=695672

[mara30]

Conick, czyli teraz bierzesz tydzień urlopu i nie wychodzisz z kuchni? bo pomysły świetne