|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
jak pomóc mojemu chłopakowi?
hejka dziewczyny
poradźcie mi coś proszę, nie wiem czy mogę coś zrobić i czy wgl powinnam się wtrącać. mój chłopak ma trudną sytuację w domu, jego matka jest zchorowana na rencie, on studiuje, jego ojczym utrzymuje dom i ciągle im to wypomina, obraża ich, bierze się z łapami do jego matki w czasie kłótni. on jej zawsze broni i wtedy sam oberwie od ojczyma. mówi mi, że mógłby się wyprowadzić choćby do akademika i brać stypendium ale on nie chce matki samej zostawiać z tym facetem, bo typ potrafi być bardzo agresywny. wiem, że jego matka chyba chciałaby odejść od męża, ale tam jest przemoc ekonomiczna chyba tak to się nazywa. Facet zarabia dużo hajsu, matka mojego chłopaka z tego co wiem dorobić do renty nie może, bo zdrowie nie pozwala, a mój chłopak jest na studiach stacjonarnych na takim kierunku, że nauki tam jest od diabła, trzeba by być cyborgiem, żeby ogarnąć materiał i mieć czas na pracę jeszcze na tym kierunku. weekendowo tego kierunku nie ma. on coraz częściej myśli by rzucić studia i iść do pracy, żeby nie byli zależni od tego faceta, ja myślę, że to zły pomysł bo dostał się na za*** kierunek i jak skończy będzie zarabiał 3x tyle co zarobiłby teraz po samym LO, to będzie mógł spokojnie siebie utrzymać i matce pomagać. zgłaszał to kiedyś na policję, ale skończyło się na tym, że mu powiedziano, że nie zachodzi tam przemoc, bo jak ojczym go uderzy, to on mu oddaje. dziewczyny, czy to naprawdę tak jest? jak jego ojczym pierwszy zaczyna, uderzy jego matkę, mój chłopak jej zaczyna bronić i ojczym jego uderzy pierwszy, a on nie ma 14 lat no to mu się postawi, odda, tylko ten facet jest dużo silniejszy i siniaki potem tylko mój chłopak ma, to to nie jest przemoc? on nie chce już tego nigdzie zgłaszać, bo się wstydzi, że jest pełnoletni, i że go uznają za - jak to on mówi 'ciotę jakąś', albo maminsynka, że się nie wyprowadzi stamtąd. nie rozumiem skąd takie myślenie, wg mnie nie ma się czego wstydzić, to chyba ładnie, że broni matki i nie chce jej zostawiać na pastwę losu, co myslicie dziewczyny o tym?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Chłopak powinien wyprowadzić się z domu i spróbować przeprowadzić matkę w inne miejsce. A matka wziąć rozwód i dostać alimenty na syna.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 270
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Nie powinnaś się wtrącać. To nie Twoja rodzina i tak naprawdę nie wiesz/nie widzisz co tam się dzieje podczas kłótni.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
A jego ojczym ma problemy z alkoholem? Gdzie jest twojego TZta ojciec?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#5 |
|
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
1 niech twoj chlopak idzie na zaoczne i do pracy. W ten sposob pomoze matce.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Poza tym gdzie jest OJCIEC chłopaka? Ma obowiązek na niego płacić dopóki ten się uczy. |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Ps nie musi isc do lopaty. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Bardzo trudna sytuacja - który to rok studiów? |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Nie tak łatwo o pracę nie przy łopacie, bez wykształcenia i doświadczenia. Poza tym trzeba by jeszcze zarobić tyle żeby utrzymać siebie, matkę (jej renta to pewnie grosze) i opłacić studia. |
|
|
|
|
|
#11 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
On jest na dziennych Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- Cytat:
Jezeli daloby sie isc trybem indywidualnym to dobry pomysl. A codopracy to trzeba pd czegos zaczac. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
||
|
|
|
|
#12 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
A co do 'jak sie chce to sie da' - bzdura. Czasem się nie da. Z tego co pisała Autorka materiał do ogarnięcia na jego studiach jest raczej ciężki. (Nie wnikam, nie każdy chłonie wiedzę jak gąbka). |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Ciekawa jestem jakie to studia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 689
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Skoro jego mama dostaje groszową rentę, to może będą mogli starać się o jakiś zasiłek z MOPSu. Poza tym chłopak może złożyć wniosek o stypendium na uczelni. Jeśli studiuje na politechnice (skoro ten kierunek taki wymagający), to tam są naprawdę spore stypendia.
To co możesz Ty zrobić, to jedynie podsunąć mu jakieś pomysły. Nie wtrącaj się do ich kłótni, bo nie przyniesie to żadnej korzyści, a wręcz może pogorszyć sytuację.
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
|
|
|
|
|
#17 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
adult90 i Doris1981 w bagno się ładuję bo? mam rzucić chłopaka, którego kocham z powodu przyszłego teoretycznego teścia? czy to jego wina, że jego ojczym to debil i despota? pewnie macie na mysli, że jak sam obrywał, to mnie też któregoś dnia uderzy albo dzieci. tyle że to nie jest jego ojciec, nie miał tak w domu od zawsze, żeby nie znać innych relacji.
giselle2504 nie wtrącam się, chciałabym właśnie podsunąć mu jakieś pomysły, po to zalożuyłam wątek. MOPS finansowo im nie pomoże, moja mama pracuje w MOPS-ie, żeby dostać zasiłki trzeba nie przekraczać progu dochodowego na osobę w rodzinie. Renta jego matki + jego stypendium i już się przekracza, bo te progi w naszym kraju są zwyczajnie śmieszne. Dwie osoby się za nieco ponad 1000 zł nie utrzymają, zwłaszcza kiedy ciągną się kredyty z dawnych lat, jego mama jakieś ma i wiem, że ona musi też sporo hajsu wydawać na leki co miesiąc. do łopaty nie trzeba iść, ze średnim mozna inne prace złapać, ale ile się zarobi po ogólniaku, bez zawodu i bez doświadczenia? Dobra na utrzymanie siebie i matki by mu starczyło, ale na opłacenie studiów nie. Medycyny zaocznej nie ma, ogarnięcie materiału zajmuje wieczory, weekendy a często i noce, a niestacjonarna kosztuje co najmniej 2 tys zł miesięcznie!! Jasne, mozna iść na zaoczną filozofię, czy coś w ten deseń za 300 zł mies. ale kto normalny zrezygnowałby ze stacjonarnej medycyny na rzecz jakiegoś kierunku, po którym i tak praca tylko w kebabie Pogadam z nim o trybie indywidualnym, to może być jakieś wyjście Zefirkova Mój chłopak nie ma z biologicznym ojcem żadnego kontaktu od wielu lat i nawet nie wie gdzie on może być teraz. Fortuna1 Jego ojczym nie pije |
|
|
|
|
#18 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 611
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
A czy chłopak nie mógłby w wakacje skoczyć za granicę do pracy fizycznej i odłożyć tej kasy? Wiadomo że są praktyki, ale one nie trwają przecież całe wakacje.
Czyli matka nie postarała się o alimenty na dziecko? Pogratulować... Można ojca odszukać i złożyć wniosek o alimenty. |
|
|
|
|
#21 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Zefirkova Dobry pomysł z pracą zagranicą. Praktyki trwają miesiąc, a pozostałą część wakacji faktycznie można wyjechać, zarobić. Pogadam z nim
To jest też dobry pomysł, by odszukać ojca i złożyć o alimenty, tyle że facet jest gdzieś zagranicą, mogą być Niemcy, a mogą Chiny, znając tempo polskich sądów, to on już zdąży te studia skończyć zanim się alimentów doczeka No, ale spróbować nic nie szkodzi, porozmawiam o tym też z nim kennedy na trzecim jest Doris1981 hmm, no w sumie o tym nie pomyślałam. może faktycznie pogadam z nim i na ten temat |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 689
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Wciąż obstaję za tym, abyś zakończyła związek dla własnego dobra. Zrobisz jak uważasz. |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Chłopaka nie powinno się skreślać bez spróbowania i zobaczenia, czy on coś mądrego ze sobą potrafi zrobić. Praca w wakacje za granicą (żeby mieć swoje pieniądze i szanse na szybsze usamodzielnienie się), szukanie pomocy dla matki lub ostatecznie odcięcie się, jeżeli pozostali członkowie rodziny nie potrafią się ogarnąć itd. Nie wszystko na raz, krok po kroku. Tylko oczywiście on te kroki musi zacząć robić, nie ktoś za niego. Autorka kocha, ma nadzieję - to normalne. Ale jednocześnie musi zacząć stawiać twarde warunku na zasadzie: wspieram, ale i wymagam, robisz coś z sytuacją. I tym czymś nie ma być bicie się z ojczymem, tylko działanie we własnym interesie i zmobilizowanie matki, aby szukała pomocy. I oczywiście ustalenie sobie właśnie takich z pozoru mało ważnych kwestii, jak rodzinne święta, różne okazje, odwiedziny. Żeby nie było tak, że teraz ojczym to straszny zły wilk, a b będzie nieco lepszy okres i nagle się okaże, że "no jak to kochanie, jedziemy na święta do mamusi i tatusia".
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-08-13 o 20:46 |
|
|
|
|
#25 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 149
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Edytowane przez EdytkaEdytka71 Czas edycji: 2016-08-13 o 21:50 |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 094
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
A moim zdaniem to ta sytuacja domowa to nie za bardzo przeszkadza chlopakowi autorki.nie moze sie wyprowadzic bo mu szkoda matki ,tylko szkoda ze matce odpowiada ze skazuje syna na zycie w patologicznej rodzinie.Wiem,wiem ,matka chora i jest na rencie.A czy chlopak musial isc na studia gdy jego na to nie stac?
Po zrobieniu matury mogli oboje sie wyprowadzic i zyc spokojnie |
|
|
|
|
#27 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Cytat:
Istnieje coś takiego jak niebieska karta, niech postarają się ja założyć. Będąc w takiej sytuacji on ma szansę na stypendium socjalne, zapomoge, niech się stara. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. Edytowane przez Fortuna1 Czas edycji: 2016-08-14 o 12:11 |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: jak pomóc mojemu chlopakowi?
Akurat w tym wypadku to nie do końca prawda. Studia medyczne trwają długo, każdy rok zwłoki to wielka strata, nie tak jak w przypadku większości zawodów. Może się jednak okazać, że chłopak będzie musiał wybierać między karierą a uwolnieniem się od patologicznego ojczyma.
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:24.



poradźcie mi coś proszę, nie wiem czy mogę coś zrobić i czy wgl powinnam się wtrącać. mój chłopak ma trudną sytuację w domu, jego matka jest zchorowana na rencie, on studiuje, jego ojczym utrzymuje dom i ciągle im to wypomina, obraża ich, bierze się z łapami do jego matki w czasie kłótni. on jej zawsze broni i wtedy sam oberwie od ojczyma. mówi mi, że mógłby się wyprowadzić choćby do akademika i brać stypendium ale on nie chce matki samej zostawiać z tym facetem, bo typ potrafi być bardzo agresywny. wiem, że jego matka chyba chciałaby odejść od męża, ale tam jest przemoc ekonomiczna chyba tak to się nazywa. Facet zarabia dużo hajsu, matka mojego chłopaka z tego co wiem dorobić do renty nie może, bo zdrowie nie pozwala, a mój chłopak jest na studiach stacjonarnych na takim kierunku, że nauki tam jest od diabła, trzeba by być cyborgiem, żeby ogarnąć materiał i mieć czas na pracę jeszcze na tym kierunku. weekendowo tego kierunku nie ma. on coraz częściej myśli by rzucić studia i iść do pracy, żeby nie byli zależni od tego faceta, ja myślę, że to zły pomysł bo dostał się na za*** kierunek i jak skończy będzie zarabiał 3x tyle co zarobiłby teraz po samym LO, to będzie mógł spokojnie siebie utrzymać i matce pomagać. zgłaszał to kiedyś na policję, ale skończyło się na tym, że mu powiedziano, że nie zachodzi tam przemoc, bo jak ojczym go uderzy, to on mu oddaje. dziewczyny, czy to naprawdę tak jest? jak jego ojczym pierwszy zaczyna, uderzy jego matkę, mój chłopak jej zaczyna bronić i ojczym jego uderzy pierwszy, a on nie ma 14 lat no to mu się postawi, odda, tylko ten facet jest dużo silniejszy i siniaki potem tylko mój chłopak ma, to to nie jest przemoc?
on nie chce już tego nigdzie zgłaszać, bo się wstydzi, że jest pełnoletni, i że go uznają za - jak to on mówi 'ciotę jakąś', albo maminsynka, że się nie wyprowadzi stamtąd. nie rozumiem skąd takie myślenie, wg mnie nie ma się czego wstydzić, to chyba ładnie, że broni matki i nie chce jej zostawiać na pastwę losu, co myslicie dziewczyny o tym?










No, ale spróbować nic nie szkodzi, porozmawiam o tym też z nim 
