Czy reagujecie??

malinaczerwona · 2016-03-02, 11:41

Witam, Nie jestem do konca pewna gdzie moglabym ten watek zamiescic wiec napisalam tutaj, gdzie mysle znajde osoby w podobnym wieku jak ja (watku kobieta 40+ nie widzialam

) czy reagujecie na glupie, hamskie, niebezpieczne zachowania mlodziezy i nie tylko? Podam przyklady co bardzo mnie irytuje w zachowaniu wielu glupich ludzi a na co wydaje mi sie spoleczenstwo bardzo rzadko reaguje... smiecenie, rozbijanie butelek (bardzo czest w okolicach lub na samych placach zabaw!) wszechobecy wokol lawek sloneczniki raczej w sezonie cieplejszym), akty wandalizmu, notoryczne zaklucanie spokoju, czy ciszy nocnej przez jak to nazywam MENELI wszeslkiego rodzaju. jest tych przykladow wiele, rece mi opadaja jak spogladam wokol siebie.... Mam wrazenie ze podejscie wielu jest takie: nie reaguje bo moja reakcja i tak nic nie zmieni... A Wy??

Frezja4455 · 2016-03-03, 10:36

Ja staram sie reagowac, w miare mozliwosci oczywiscie...tzn jesli sytuacja wymaga tego aby stanac 'oko w oko" z huliganami, a wyglada na potencjalnie niebezpieczna...niestety odpuszczam

Ale jessli w moim sasiedztwie zaklucaja cisze nocna ( a tak sie zdrarza dosyc czesto) to po prostu dzwonie na straz miejska czy policje... Nie jestem typem jak moja babcia: nie zadzwonie bo mnie namierza i mi okna wybija ) :P

Ilona1977 · 2016-03-04, 00:30

Reaguję zawsze i wszędzie na błędy ortograficzne (hamskie? zaklucanie?). Poza tym słonecznik mi nie przeszkadza (łupiny również) bo akurat jest fajny i organiczny

, co do tematu to w sumie nie pamiętam aby w mojej obecności ktoś rozbił celowo butelkę (pomijam szklanki, talerze itp. stłuczone ,,niechcący" przez dzieci dorosłych). Chamstwo, lenistwo, głupota młodych ludzi i ludzi ogółem mnie nie tyle denerwuje co przeraża i zawsze staram się reagować.

Reign of light · 2016-03-04, 01:05

Cytat:

Napisane przez malinaczerwona

Witam, Nie jestem do konca pewna gdzie moglabym ten watek zamiescic wiec napisalam tutaj, gdzie mysle znajde osoby w podobnym wieku jak ja (watku kobieta 40+ nie widzialam

) czy reagujecie na glupie, hamskie, niebezpieczne zachowania mlodziezy i nie tylko? Podam przyklady co bardzo mnie irytuje w zachowaniu wielu glupich ludzi a na co wydaje mi sie spoleczenstwo bardzo rzadko reaguje... smiecenie, rozbijanie butelek (bardzo czest w okolicach lub na samych placach zabaw!) wszechobecy wokol lawek sloneczniki raczej w sezonie cieplejszym), akty wandalizmu, notoryczne zaklucanie spokoju, czy ciszy nocnej przez jak to nazywam MENELI wszeslkiego rodzaju. jest tych przykladow wiele, rece mi opadaja jak spogladam wokol siebie.... Mam wrazenie ze podejscie wielu jest takie: nie reaguje bo moja reakcja i tak nic nie zmieni... A Wy??

nie widuje czegos takiego, wiec nei raguje. ale ja mieszkam w bardzo dobrym, zamknietym kompleksie domow.

Frezja4455 · 2016-03-10, 10:31

Cytat:

Napisane przez Reign of light

nie widuje czegos takiego, wiec nei raguje. ale ja mieszkam w bardzo dobrym, zamknietym kompleksie domow.

To tylko pozazdroscic

Reign of light · 2016-03-11, 03:21

Cytat:

Napisane przez Frezja4455

To tylko pozazdroscic

zawsze lepiej niz jakies getto czy inne xxx;o

Frezja4455 · 2016-03-14, 09:48

Cytat:

Napisane przez Reign of light

zawsze lepiej niz jakies getto czy inne xxx;o

Pewnie

Jak tylko ma sie taka mozliwosc

amber2046 · 2016-03-14, 15:25

Zdarzylo mi sie podniesc rzucony papier, dogonic taka osobe i wreczyc jej go z powrotem, mowiac ze zauwazylam jak go zgubila.

malinaczerwona · 2016-03-18, 09:00

Cytat:

Napisane przez amber2046

Zdarzylo mi sie podniesc rzucony papier, dogonic taka osobe i wreczyc jej go z powrotem, mowiac ze zauwazylam jak go zgubila.

Dobre

Laura2112 · 2016-04-24, 00:19

Do mnie młodzież podchodzi raczej z szacunkiem, nawet małe dzieci krzyczą "Dzień dobry", nie pamiętam kiedy ostatnio coś przykrego ze strony młodzieży mnie spotkało. Raz tylko pyskowałam małolatowi w autobusie, bo ludzi opór a ten rozwalony i plecaczek na miejscu obok

monikkad · 2016-04-26, 20:54

Pracuje z trudną młodzieżą, więc to moja codzienność. W pracy reaguje zawsze, a w życiu prywatnym na szczęście jakoś nie zdarzają mi się takie historie. Chociaż mieszkam teraz niedaleko takich slumsów.

Blondcukiereczek · 2016-09-12, 10:40

Zawsze reaguję. Gówniarze potrafią zrywac całymi garsciami liście z wszystkich drzew, które spotkaja na drodze.... A gdy wandalizm juz przekracza granice (np. potrafili rozpalic ognisko na środku osiedla) dzwonię pod 112. Jak tylko policja zajeżdża doskonale wiedzą co zrobili źle i uciekają gdzie pieprz rośnie. Zgłoszenia są anonimowe, nie trzeba podawac swoich danych takze nie ma sie co obawiać ewentualnego powybijania szyb ... Musimy reagowac bo inaczej granica wandalizmu bedzie sie przesuwac coraz dalej.

malinaczerwona · 2016-09-19, 12:13

Cytat:

Napisane przez Blondcukiereczek

Zawsze reaguję. Gówniarze potrafią zrywac całymi garsciami liście z wszystkich drzew, które spotkaja na drodze.... A gdy wandalizm juz przekracza granice (np. potrafili rozpalic ognisko na środku osiedla) dzwonię pod 112. Jak tylko policja zajeżdża doskonale wiedzą co zrobili źle i uciekają gdzie pieprz rośnie. Zgłoszenia są anonimowe, nie trzeba podawac swoich danych takze nie ma sie co obawiać ewentualnego powybijania szyb ... Musimy reagowac bo inaczej granica wandalizmu bedzie sie przesuwac coraz dalej.

Zgadzam się w 100%! Wszyscy narzekają na "tą dzisiejszą młodzież" i nie tylko, ale mało kto niestety reaguje...Dlatego Ci wszyscy wandale i menele czują się praktycznie bezkarnie

2016-03-02, 11:41	#1
malinaczerwona Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 21	Czy reagujecie?? Witam, Nie jestem do konca pewna gdzie moglabym ten watek zamiescic wiec napisalam tutaj, gdzie mysle znajde osoby w podobnym wieku jak ja (watku kobieta 40+ nie widzialam ) czy reagujecie na glupie, hamskie, niebezpieczne zachowania mlodziezy i nie tylko? Podam przyklady co bardzo mnie irytuje w zachowaniu wielu glupich ludzi a na co wydaje mi sie spoleczenstwo bardzo rzadko reaguje... smiecenie, rozbijanie butelek (bardzo czest w okolicach lub na samych placach zabaw!) wszechobecy wokol lawek sloneczniki raczej w sezonie cieplejszym), akty wandalizmu, notoryczne zaklucanie spokoju, czy ciszy nocnej przez jak to nazywam MENELI wszeslkiego rodzaju. jest tych przykladow wiele, rece mi opadaja jak spogladam wokol siebie.... Mam wrazenie ze podejscie wielu jest takie: nie reaguje bo moja reakcja i tak nic nie zmieni... A Wy??

2016-03-03, 10:36	#2
Frezja4455 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 21	Dot.: Czy reagujecie?? Ja staram sie reagowac, w miare mozliwosci oczywiscie...tzn jesli sytuacja wymaga tego aby stanac 'oko w oko" z huliganami, a wyglada na potencjalnie niebezpieczna...niestety odpuszczam Ale jessli w moim sasiedztwie zaklucaja cisze nocna ( a tak sie zdrarza dosyc czesto) to po prostu dzwonie na straz miejska czy policje... Nie jestem typem jak moja babcia: nie zadzwonie bo mnie namierza i mi okna wybija ) :P

2016-03-04, 00:30	#3
Ilona1977 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 25	Dot.: Czy reagujecie?? Reaguję zawsze i wszędzie na błędy ortograficzne (hamskie? zaklucanie?). Poza tym słonecznik mi nie przeszkadza (łupiny również) bo akurat jest fajny i organiczny , co do tematu to w sumie nie pamiętam aby w mojej obecności ktoś rozbił celowo butelkę (pomijam szklanki, talerze itp. stłuczone ,,niechcący" przez dzieci dorosłych). Chamstwo, lenistwo, głupota młodych ludzi i ludzi ogółem mnie nie tyle denerwuje co przeraża i zawsze staram się reagować. Edytowane przez Ilona1977 Czas edycji: 2016-03-04 o 00:40

2016-04-26, 20:54	#11
monikkad Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 104	Dot.: Czy reagujecie?? Pracuje z trudną młodzieżą, więc to moja codzienność. W pracy reaguje zawsze, a w życiu prywatnym na szczęście jakoś nie zdarzają mi się takie historie. Chociaż mieszkam teraz niedaleko takich slumsów. __________________ "Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"

2016-09-12, 10:40	#12
Blondcukiereczek Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 224	Dot.: Czy reagujecie?? Zawsze reaguję. Gówniarze potrafią zrywac całymi garsciami liście z wszystkich drzew, które spotkaja na drodze.... A gdy wandalizm juz przekracza granice (np. potrafili rozpalic ognisko na środku osiedla) dzwonię pod 112. Jak tylko policja zajeżdża doskonale wiedzą co zrobili źle i uciekają gdzie pieprz rośnie. Zgłoszenia są anonimowe, nie trzeba podawac swoich danych takze nie ma sie co obawiać ewentualnego powybijania szyb ... Musimy reagowac bo inaczej granica wandalizmu bedzie sie przesuwac coraz dalej.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)