Jaka jest wasza samoocena?

[Wieszczka]

Ostatnio oglądałam sporo rozmaitych filmików na youtubie i powtarzał się motyw, gdzie dziewczyny jutuberki, ładne i często bardzo optymistycznie nastawione do życia opowiadały o tym, że mają niską samoocenę. Wydaje mi się, że masa kobiet z mojego otoczenia również taką ma.

Jak jest z wami?

[eyo]

Napisane przez Wieszczka

Ostatnio oglądałam sporo rozmaitych filmików na youtubie i powtarzał się motyw, gdzie dziewczyny jutuberki, ładne i często bardzo optymistycznie nastawione do życia opowiadały o tym, że mają niską samoocenę. Wydaje mi się, że masa kobiet z mojego otoczenia również taką ma.

Jak jest z wami?

zaznaczyłam normalna - wychodząc z założenia, że niska samoocena dotyczy sytuacji gdy postrzegam się gorzej niż jest rzeczywiście a wysoka samoocena jest wtedy kiedy postrzegam się lepiej niż jest rzeczywiście

normalna = podchodzę do siebie w sposób realny, widzę faktyczne wady ale też nie spędzają mi one snu z powiek ani nie sprawiają, że czuję się w jakiś sposób gorsza - ot wiem co jest moją mocną stroną, wiem nad czym wypadałoby popracować i wiem których rzeczy nie dam rady zmienić

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Raczej normalna. Jestem swiadoma swoich wad, ale i swoich zalet. Nie mam ego jak Doda.

[Adrianna_8]

Mam adekwatna samoocene.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

Wydaje mi się, że całkiem normalną. Wiem, że popełniam błędy, czasami się źle czuję jak coś głupio powiem, czy zrobię. Ale się też na błędach potrafię uczyć, zmieniać. Pracuję nad sobą. Wiem też, że mam wiele dobrych cech. Miejscami mam wysoką samoocenę, ale też nieco kompleksów. Jednak nie zadręczam się nimi.

[khloe]

raczej niska, tzn.zauważam u siebie wiecej wad,niż zalet.

[jaksy]

Raczej normalna, choć waży się czasem na jedną, czasem na drugą stronę. Tzn. znam swoją wartość ale nie zawsze potrafię to okazać, że tak powiem. Pracuję nad tym. Kompleksów jako takich nie mam, akceptuję siebie.

[rzodkiewka1]

niska

[Czarna2000]

Raczej normalna. Są rzeczy, które u siebie lubię, ale mam też kilka kompleksów, którymi się nie zadręczam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dorotti666]

Lubię siebie , bo przede wszystkim zaakceptowałam swoje wady. Pewnych rzeczy się nie zmieni wiec warto pokochać samą siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MsLizard]

Mnie to strasznie irytuje, jak ładni, zdolni, ludzie tak surowo siebie oceniają, wygląda to trochę sztucznie. Wiem jednak, że sama kiedyś taka byłam i jak zobaczyłam, że mnie to strasznie denerwuje u innych to oduczyłam się takich zachowań. Generalnie akceptuje siebie, ale czasami pojawiają się gorsze myśli - staram się jednak nie zdradzać tego przed ludźmi, żeby nie wychodzić na cierpiętnice, która szuka akceptacji społeczeństwa.

[invi_08]

U mnie samoocena jest srednia... Jeszcze nie tak dawno temu była bardzo niska. Myślę, że to też w dużej mierze z powodu dzieciństwa. Pochodzę z biednej rodziny, wiele osób wysmiewalo się ze mnie, pomiatalo... Myślę, że to bardzo zawazylo.... teraz mam męża, dziecko, widzę, że mąż mnie kocha, podobam się mu... Ale czasem mam chwile w słabości. W sumie zazwyczaj w momencie, gdy wspomnienia wracaja. Na ta chwilę nie jest najgorzej, znam swoja wartość, wiem jakie są moje wady A jakie zalety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lua_Misteriosa]

W tej chwili zaznaczyłam, że "normalna" jednak wcześniej była bardzo niska... Czasami jak patrzyłam w lustro (zwłaszcza gdy nie miałam makijażu) to potrafiłam się rozpłakać. Czułam się okropnie sama ze sobą i widziałam tylko wady. Ciągle zastanawiałam się dlaczego mam tak brzydką twarz Jednak teraz od jakiegoś czasu moja samoocena trochę wzrosła. Kombinuję ostatnio trochę więcej z włosami, brwiami, paznokciami etc. zaczęłam kupować jakąś seksowną bieliznę, pończochy... i teraz mogę powiedzieć że moja samoocena jest raczej normalna. Już nie dostrzegam tylko samych wad ale też zalety

[chwast]

Za wysoka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

...

[Costa_Chic_]

Za niska, ale cały czas z tym walczę

[Micha2]

Ja zaznaczyłam normalna, chociaż w moim przypadku to też zależy od dnia

Ale widzę że odpowiedzi "niska" jest prawie tyle co "normalna" a dobrych jest najmniej... to trochę smutne w jakich czasach żyjemy, ciągle każe nam się żyć szczęśliwie i wychodzić ze swojej strefy komfortu, a jak ktoś nie łyka tej coachingowej gadki to już jest gorszy, bo wycofany i nie ma odwagi wyjść ze strefy komfortu... albo jak nie masz chłopaka, nie masz fajnej pracy, nie masz fajnego hobby to też jesteś gorsza... i samoocena spada...

[Rabone]

Ja zaznaczyłam "normalna", ale póki co to jest równia pochyła. Biorę się za siebie, bo nie chcę skończyć jako wiecznie użalająca się nad sobą Rabone bez ambicji.

[_Supernova_]

Coraz wyzsza z czasem.Znam swoje atuty i slabe strony.Mysle ze jestem fajna laska,mam charakter i poczucie humoru.Jestem inteligentna,radze sobie,mam fajne dzieci,jestem ladna,szczupla,dobrze sie trzymam i niezle ubieram.Kiedys mialam kompleksy,głupia ja.Szkoda na to zycia.

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

Napisane przez _Supernova_

Coraz wyzsza z czasem.Znam swoje atuty i slabe strony.Mysle ze jestem fajna laska,mam charakter i poczucie humoru.Jestem inteligentna,radze sobie,mam fajne dzieci,jestem ladna,szczupla,dobrze sie trzymam i niezle ubieram.Kiedys mialam kompleksy,głupia ja.Szkoda na to zycia.

Święte słowa!