Wielki guz u kota

[promyczek2105]

Witajcie,mam problem z kotem, zauważyłam u niego wielki guz zlokalizowany po prawej stronie szyi... jest otumaniony,ma apetyt je normalnie,wychodzi na dwór,miał kiedyś coś podobnego i to pękło,wyleciała z tego ropa i krew. Czy to może być ropień? Nie jestem dziś w stanie pojechać do weta.

[MissChievousTess]

Jakich odpowiedzi oczekujesz? To raczej oczywiste, że kot wymaga jak najszybszej wizyty u lekarza. Nie, to nie musi być ropień. Tam są ważne węzły chłonne, więc może to być objaw ostrego stanu zapalnego, a nawet zmiana nowotworowa.
Raczej z dnia na dzień się guz nie robi, więc podejrzewam, że od jakiegoś czasu czekasz aż samo pęknie. Możesz się nie doczekać. Kot może umrzeć z powodu braku pomocy lekarza.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

A nawet jeśli to ropień to wymaga wizyty u weta. Nacięcia, oczyszczenia, podania kotu antybiotyku i leku przeciwzapalnego. Ropień pękający sam może pęknąć do wewnątrz, zakazić krew i też zabić kota.

[promyczek2105]

Niestety mieszkam 100 km od domu rodzinnego na wsi i nie codzień tam bywam. Moja mama ma swoje lata mieszka sama i nie ma samochodu żeby dojechac 40 km do weta. Trochę zrozumienia,mniej oceniania,zadalam tylko pytanie ,niepotrzebnie się rozwijać i dobijać....

[MissChievousTess]

Jeżeli masz internet to masz kontakt z innymi ludźmi. Nie dasz rady sama?
Poszukaj pomocy znajomych, rodziny, jakiejś fundacji dla kotów z Twojego regionu czy choćby miłośników kotów.
To, że będziesz się komuś tłumaczyć i szukać wymówek w żaden sposób nie rozwiąże problemu jaki masz Ty i kot.
Poza tym w nagłych przypadkach weterynarz może złożyć zwierzakowi wizytę domową. I na wsiach weterynarze jak najbardziej są bo kto inny miałby np. odebrać poród u krowy?

[promyczek2105]

Nie tłumaczę się bo niczemu nie jestem winna, sprawa załatwiona,kotek miał ropień. Zamykam temat.