|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
|
samotne oczekujące
Witajcie
![]() Wiem, że istnieje już wątek o samotnych mamach, dość rozbudowany zresztą. Ale pewnie część z Was jeszcze nie urodziła- tak jak ja ![]() ![]() zapraszam _______ jeśli jest już gdzieś idendtyczny wątek (a nie znalazłam) to proszę o połączenie
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 873
|
Dot.: samotne oczekujące
Cześć!
Ja jeszcze nie wiem czy jestem samotna czy też nie...Ciągle kłócę się z mężem, kompromisu nie ma i nie będzie bo kłócimy sie tylko o 1 rzecz- gdzie będziemy mieszkać. ja na razie mieszkam w mieście, w mieszkanku a on chce na wsi ze swoimi rodzicami. To jeszcze by nie było najgorsze ale on jest tak związany z rodzicami ze nie wyobraża sobie normalnego życia, ciągle wszystko mamy robić razem, razem przesiadywać. mieszkałam tam nawet przez 4 m-ce i wiem jak to wygląda- sami byliśmy tylko w łóżku- jakieś 5 min zanim nie zasnął. Co to za małżenstwo? co z tego że zrobimy sobie oddzielną kuchnię itd jak podwórko będzie wspólne? Mam od nich uciekać i siedzieć sama? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
|
Dot.: samotne oczekujące
Beata
to jestescie malzenstwem i mieszkacie oddzielnie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
Beata
![]() U mnie sytuacja jest taka, że wiem na 100%, że będę sama wychowywać synka ![]()
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 873
|
Dot.: samotne oczekujące
Jesteśmy małżeństwem od raoku i mieszkamy oddzielnie, mi to za specjalnie nie przezakasdza ale to nie jest normalne. On nie chce ze mną mieszkać w bloku w mieście, a ja nie chcę mieszkać u niego na wsi. Próbowałam, w zimę mieszkałam z jego rodzicami przez 4 m-ce ale jak zaszłam w ciążę to jakby mi klapki z oczu spadły i miałam dosyć, wyprowadziłam się spowrotem do siebie.
główny problem to to, że on jest bardziej zapatrzony w swoich rodziców, kocha ich bardziej niż mnie i dziecko (które było planowane i chciane) i to ja jestem ta zła, niedobra która chce wszystko zniszczyc. Ale wyobrażacie sobie takie życie: rano wstajecie do pracy, ty wracasz po 17, on trochę później, obiad (któy kiedyś trzeba zrobić), mąż zje i ucieka do sowjego ojca bo musi z nim omówić sprawy biznesowe, coś porobić na ogrodzie itp, ty siedzisz w domu i zapier**** żeby wszystko było ogarnięte, wraca po 20, je coś, idzie sie umyć, po 5 min śpi. To w tygodniu, soboty też były ciekawe- wg mojego męże powinny służyc do zapier****- od rana sprzątanie i gary, żadnego lenistwa! Rozrywką ma być pogawętka z teściową, bo jego cały dzień nie ma. Niedziele całe z teściami, wspólny grill, spacer bądź tv. Tak było jak z nimi mieszkałam, ale wtedy to w ogóle straszny się zrobił- jakby go ktoś zaczarował! Urok rzucił. Może by nie by ło tak źle ale nie chcę nawet spróbować... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: samotne oczekujące
Cytat:
nie jestem samotna, ani jeszcze nie mamusia. Współczuję Ci z całego serca. Kto wie, czy nie będziesz szczęśliwsza będąc samotną, wolną mamą niż kobietą, która miałaby cały dzień być na odludziu z teściami zupełnie zależna od innych. Powodzenia życzę Tobie i pozostałym ![]() ![]()
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
Beata_Batumi faktycznie nieciekawa sytuacja. To jest straszne, że dorośli faceci sa tak zależni od rodziców i nadal ich słuchają. Po co w ogóle się żenili ?? ehh
![]() U Ciebie niestety widać, że mężowi niespecjalnie przeszkadza to, że mieszkacie oddzielnie. Nie dązy do sensownego rozwiązania problemu. Jeśli źle Ci u teściów, to nie ma sensu tam wracać. Mozna mieć tylko nadzieję, że TŻ sie w końcu opamięta, tylko ile można czekać. A tak poza tym to jest dobrym mężem? Dba o Ciebie, cieszy się z narodzin dzidziusia?? Może jeszcze nie wszystko stracone ![]() LadyMK dla Ciebie fluidek, abys dołączyła do grona oczekujących ![]()
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Rozeznanie
|
Dot.: samotne oczekujące
Beata_Batumi mój też jest uzależniony od rodziców [niestety - jedynak], ale mieszkamy razem w Warszawie, a oni w Ostrołęce... kończy się tylko na pół godzinnych/godzinnych - codziennych! rozmowach i opowiadaniu 'mamusi o wszystkim' - co w pracy, co go boli, co kupiliśmy do jedzenia, zmywanie, pranie etc...
Na początku relacjonował co 'u mnie' - ale po kilku moich sprzeciwach przestał [chociaż mu się to jeszcze zdarza] I tak zszedł do jednej/dwóch takich rozmowy bo potrafił dzwonić po 3-5x dziennie! z czego pierwszy raz rano - mama budziła go do pracy. Rachunki za tel - ok 300pln, teraz jak się ogranicza to po 180-260pln Bądź twarda i powiedz mu jasno - albo ty i dziecko, albo papa. Niektórzy faceci nie odcięli jeszcze pępowiny i część z nich nigdy nie odetnie... a póki to się nie stanie nie będą gotowi do związku i tworzenia własnej rodziny. PS czy mój odetnie telefoniczną pępowinę też nie jestem pewna ![]() Zobaczymy jak urodzi się maleństwo
__________________
Nasze Przeboje i Przygody http://nhn-naturalnewychowanie.blogspot.com/ Album Naszego Skarba http://magdalenap.aguagu.pl Magdalenka jest już z nami ![]() Edytowane przez mlmFM Czas edycji: 2010-05-15 o 21:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: samotne oczekujące
Tak ogólnie
witam nie napisałaś czy Ty kochasz tego swojego Męża? Na tyle aby czekać na jego zmianę czy też odcięcie się od rodziców? Ja sobie takiego życia jak opisałaś nie wyobrażam i szczerze podziwiam, że wytrzymałaś aż TYLE! Nie widać też aby Mąż kwapił się do Ciebie do miasta. Ale jak pisały dziewczyny, lepiej samemu spokojnie niż we dwójkę- właściwie W piatkę - z kłótniami. Powodzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 3 456
|
Dot.: samotne oczekujące
Nasuwa mi się jedno pytanie: jaki był przed ślubem????
Mam wrażenie, że nie poznaliście się za dobrze ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
Samotność... dobrze wiem co to znaczy.
Samotność w ciąży... jeszcze lepiej. A bycie samotną wśród ludzi to moja codzienność. Też będę samotnie wychowywać moje maleństwo kiedy przyjdzie na świat. Moja historia to seria pomyłek i błędów, za które muszę zapłacić.
__________________
Miłość ma nowe owocowe imię- Jagoda ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
Cytat:
![]() ![]() Każda samotna matka w pewnym momencie popełniła bład, źle ulokowała uczucia, zaufała niewłaściwej osobie. Ja nie dość, że samotna to jeszcze teraz nękana i zastraszana przez ex. Każdego dnia żałuję, że się z nim związałam, a kiedy oglądam moje maleństwo na zdjęciach z usg, jest mi tak cholernie przykro, że na dzień dobry ma juz taka sytuację. Ale! pocieszające jest to, że lepiej wychowywać w samotności dziecko, ale dając mu podwójną ilość miłości, na którą nas stać ![]() Pozdrawiam
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
Cytat:
Jednak myślę, że niewiele z przyszłych samotnych mam popełniło taki błąd jak ja... Jakoś teraz ciężko mi o tym pisać. Dziecko mam nie z tym człowiekiem, z którym chciałam je mieć. Z jednym jestem w ciąży, nie kocham go, nie jestem z nim w związku. Z drugim nie mam dziecka, kocham go nad życie i też nie jestem z nim w związku, bo on tego nie chce.
__________________
Miłość ma nowe owocowe imię- Jagoda ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
Cytat:
ściskam Cię kochana ![]() na pewno jest Ci ciężko... ale kiedy jest już naprawdę tak źle, że gorzej być nie może- to musi być już tylko lepiej. Kwestia cierpliwości. Ja niestety bardzo kochałam ojca dziecka i do dziś coś tam się tli, jednak na całe szczęście juz coraz słabiej. W końcu cienka linia jest pomiędzy miłością i nienawiścią. Grunt to znaleźć jakieś pozytywne strony w naszej sytuacji. Nie możemy się załamywać, oj nie!!Pozdrawiam!
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
|
Dot.: samotne oczekujące
Cytat:
__________________
Zycie jest takie piekne ,tylko ludzie zyc nie umieja. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
Cytat:
Cytat:
Teraz tym bardziej są one dla mnie ważne, bo mam problemy z utrzymaniem ciąży... Muszę powalczyć o to żeby moja Mała Kruszynka posiedziała w brzuszku jak najdłużej i żeby urosła jak największa. A będąc samotną wszystko jest o wiele trudniejsze, przynajmniej dla mnie.
__________________
Miłość ma nowe owocowe imię- Jagoda ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: samotne oczekujące
lazurowa trzymam więc mocno kciuki za Maleńką
![]() ![]() ![]() musisz sie teraz skupić na sobie, odpoczywać ile się da no i jak najmniej przejmować facetami ![]() ściskam!
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:50.