|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 146
|
Kredyty i marzenia - czyli potrzeba trochę otuchy!
Dziewczyny!
Rok 2019 idzie mi na razie na tyle dobrze, że aż czekam kiedy tylko to wszystko się wykopyrtnie... Taka ze mnie Kasandra Od dwóch tygodni żyje jak na szpilkach - bo otóż postanowiliśmy z konkubentem wziąć kredyt na mieszkanie. To znaczy konkubent bierze, bo ja za jakiś czas chce wziąć kredyt na mieszkanie pod wynajem, małżeństwem nie jesteśmy a przezorny zawsze ubezpieczony - cobym miała gdzie wrócić, gdy jednak konkubinat nam nie wyjdzie A tak serio, planujemy ślub za jakiś czas, ale ja po różnych rodzinnych rozwodach chce mieć swoje i tylko swoje mieszkanie i koniec. Zatem teraz wniosek kredytowy składał tylko mój facet, na nasze wspólne mieszkanie i żyję teraz w stresie, że on tego kredytu nie dostanie... Podpisalismy już umowę rezerwacyjna. Papiery poszły do banków a one zamiast coś odpisac w stylu: ok, ma PAN zdolność kredytową, proszę do notariusza po umowę deweloperską! Chcą tylko dodatkowe dokumenty... Mój facet pracuje na dwóch etatach w ochronie zdrowia. Źle nie zarabia, z tych etatów rata na to mieszkanie to nawet nie 25%. Sęk w tym, że przez 8 lat prowadził jednoosobową działalność gospodarczą, bo w jednej z prac był zatrudniony na podstawie kontraktu - ale z początkiem tego roku udało się to zmienić w etat. Działalności nie zamknął, bo zdarza nam się co jakiś czas robimy obstawy imprez masowych, dodatkowo konkubent chce się przekwalifikowac NS fotografa i współpracuje z różnymi firmami legalnie. No i teraz banki chcą jakieś rozliczenia za kilka lat wstecz plus symulacje przychodów na ten rok, czego księgowa nie może wystawić... Z reszta, to i tak będzie 1/3 przychodów z poprzednich lat, no bo kontraktu już nie ma - jest etat... W każdym razie decyzje się przeciagaja, ja cała w nerwach że pieniądze z rezerwacji przepadną bo nie będzie pozytywnej decyzji kredytowej... Do tego deweloperzy nie chcą podpisywać umowy rezerwacyjnej na dłużej niż miesiąc plus miesiąc od umowy deweloperskiej. No boję się, że to nasze wymarzone mieszkanie z ogródkiem nam przepadnie... Czy ktoś też miał taką pokrecona sytuację i wyrobił się w tak krótkim czasie z kredytem? Czy komuś odmówiono mimo relatywnie dobrych zarobków? Sama nie wiem, oczekuje pocieszenia czy ostrzeżenia... Doradca twierdzi że bez problemu dostaniemy ten kredyt, ale jak na razie banki wymagają coraz więcej co i ją sama zaskakuje trochę, a ja już chyba powoli trace nadzieję i zaufanie... Ech. Jakie są wasze doświadczenia? |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 146
|
A może jednak nie dostaniemy tego kredytu...?
Dziewczyny!
Może to i głupie, ale boję się, że mój luby nie dostanie kredytu hipotecznego Podpisaliśmy umowę rezerwacyjną (miesiąc czystej rezerwacji, potem umowa deweloperska, następnie umowa przyrzeczona), złożyliśmy wnioski w bankach i... Ciągle prośby o nowe dokumenty, o których nie było mowy w regulaminie starania się o kredyt hipoteczny. Kredyt bierze tylko mój facet, nieważne, dlaczego - w każdym razie posiada dwie umowy o pracę na czas nieokreślony i jednoosobową działalność gospodarczą. Sęk w tym, że działalność prowadzi od 8 lat, bo do początku tego roku z jednym z pracodawców współpracował na kontrakcie. Od nowego roku ma już normalny etat. Działalności nie zawieszał, bo doradca powiedział, iż banki źle na to patrzą, a dodatkowo luby chce się trochę przekwalifikować i za to, co zarabia z trzeciej dziedziny (fotografuje) chce normalnie odprowadzać podatki i po prostu pracować na legalu. Od złożenia wniosków minęły dwa tygodnie i cisza, nawet wstępnych decyzji! Za to jeden z banków mimo posiadania dwóch umów o pracę z których wydaje się, że zdolności mielibyśmy aż nadto (tak powiedział doradca, wyliczając to wszystko wcześniej) prosi o rozliczenia z działalności z kilku lat wstecz i jeszcze prognozę - wróżenie z fusów - na rok obecny i przyszły. Księgowa nie chce takiego dokumentu wystawić, bo podobno czegoś takiego nie ma w polskim prawie (zatem o co chodzi?), bankowi nie chodzi o biznesplan... Bank się czepia. Sam fakt, że jakby podejść do tego na chłodno, to z obecnego profilu działalności mój luby i tak uzyskuje jakąś 1/3 dochodu w porównaniu do kontraktu... Bardzo boję się, że nie będziemy mieli żadnej decyzji z banku a już będziemy musieli podpisać umowę deweloperską z notariuszem, bo zawarte jest to w umowie rezerwacyjnej, albo w końcu w ogóle nie dostaniemy tego kredytu... Niby do 6 kwietnia mamy wskazane podpisanie umowy przyrzeczonej, rezerwacyjną podpisaliśmy 6 lutego. Boję się, że stracimy niepotrzebnie kasę a nic z tego nie będzie a ja się nakręcam na wybieranie frontów w kuchni , albo nie wiem, co... Generalnie mam wrażenie, że mój facet nie dostanie tego kredytu. Teoretycznie kasę z umowy rezerwacyjnej mają nam zwrócić w momencie, gdy trzy banki odmówią nam kredytowania, także niby spokojna głowa - możemy stracić co najwyżej 800zł u notariusza - ale z drugiej tak bardzo już marzę o tym własnym kącie... Boję się, że się po prostu nie wyrobimy z terminami. To nasz pierwszy kredyt hipoteczny, w ogóle nie wiem, jak to wygląda tak w praktyce, żaden ze znajomych nie potrafi rozwiać wątpliwości bo swoje kredyty brali już dawno temu albo po prostu nie pamiętają. Albo zaczynali starania już od podpisania umowy deweloperskiej. Sama nie wiem, co mam myśleć, czy się martwić, czy co - nie potrafię czekać spokojnie, bo ta niepewność mnie zżera i te ciągłe prośby o milion dokumentów z banków. A to takie naprawdę wymarzone mieszkanie, chcieliśmy kupić je rok temu - wtedy różne rzeczy nas poblokowały a w tym roku udało się fuksem totalnym je zarezerwować. Jak to u Was wyglądało? Poszło w miarę sprawnie? Ile czasu minęło od wystąpienia o kredyt do faktycznej umowy kredytowej? Czy powinniśmy podpisywać umowę deweloperską bez wstępnej decyzji kredytowej? Naprawdę nie da się tego załatwić w dwa miesiące czy tylko mi się wydaje? |
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 509
|
Dot.: Kredyty i marzenia - czyli potrzeba trochę otuchy!
Weź nie histeryzuj.
Tak wygląda dorosłe życie, nie wszystko idzie gładko. Ja brałam kredyt przy umowie o pracę, czyli najłatwiejsza wersja - dobre zarobki, umowa na czas nieokreślony - a i tak w jednym banku czekałam na decyzję ponad miesiąc ![]() Natomiast przy działalności gospodarczej tych papierów jest znacznie więcej i trwa to dłużej. Mój ojciec brał kredyt właśnie przy dochodach z własnej firmy + z wynajmu i miał z tym urwanie d...., ale szczegółow to nie znam albo nie pamiętam, bo też nie chciało mi się w to wnikać. Ale faktycznie, chcą prześwietlić wszystko. A Ty piszesz, że - jak dobrze rozumiem - wnioski złożyłaś 2 tygodnie temu i lament, że decyzji nie ma ![]() Z deweloperem nie da się w razie czego dogadać? Ja też się nie wyrobiłam z decyzja kredytową w terminie podanym przy rezerwacji - zrobilismy aneks do umowy, chyba z 2 miesiące to przesunęłam. Nie Ty jedna bierzesz kredyt przy działalności gospodarczej, więc nie rób z tego dramatu. Jest przy tym sporo zamieszania i stresu i ja to rozumiem, ale nic nadzwyczajnego na razie sie nie dzieje. Tutaj nikt nie ma szklanej kuli by powiedzieć Ci, kiedy który bank da Ci decyzję.... Fronty do kuchni możesz wybierać i tak, najwyżej przydadzą się w innym mieszkaniu ![]() PS. No nie chcę Cię straszyć, ale doświadczenie moje i znajomych pokazuje, że kupno i urządzanie mieszkania rzadko jest procesem idącym gładko, szybko, bajecznie i sprawnie. Taki lajf. Proponuję zrobić zapasy melisy, bo jak już uda się to mieszkanie kupić, to będzie dopiero początek stresu
Edytowane przez Azhaar Czas edycji: 2019-02-23 o 09:12 |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 267
|
Dot.: Kredyty i marzenia - czyli potrzeba trochę otuchy!
Przy własnej działalności tyle to trwa niestety.
Dużo też zależy od banku. "(...) jeszcze prognozę - wróżenie z fusów - na rok obecny i przyszły. Księgowa nie chce takiego dokumentu wystawić, bo podobno czegoś takiego nie ma w polskim prawie(...)" Jest możliwe wystawienie takiego czegoś. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:12.





Podpisaliśmy umowę rezerwacyjną (miesiąc czystej rezerwacji, potem umowa deweloperska, następnie umowa przyrzeczona), złożyliśmy wnioski w bankach i... Ciągle prośby o nowe dokumenty, o których nie było mowy w regulaminie starania się o kredyt hipoteczny. 


