Zauroczona kolegą z pracy :(

[poziomkaxx]

.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[201803290936]

Napisane przez poziomkaxx

Witajcie. Parę miesięcy temu zaczęłam swoją pierwszą pracę i spodobał mi się mój przełożony. Jest starszy o 8 lat. On oczywiście o niczym nie wie( albo się domyśla, że coś jest na rzeczy). Staram się to ukrywać przed resztą pracowników ale jest mi ciężko, gdy go widzę zupełnie tracę głowę. W zasadzie to powstrzymuję się od rzucenia się na niego i pocałunku, marzę o seksie z nim. Gdy nadarza się jakaś okazja zagaduje to niego,zadaje mu różne pytania, mówimy sobie cześć, uśmiecham się do niego. Sam raczej nie zagaduje, chyba że w sprawie pracy. Ciągle wodze za nim oczami, ostatnio o mało bym się nie przewróciła. Gdy jest w pobliżu to ciężko jest mi się skupić na pracy i popełniam głupie błędy. Jednak chce być jak najlepszym pracownikiem, gdy ostatnio zwrócił mi uwagę, było mi tak strasznie wstyd i zrobiłam się czerwona, nie chce go zawodzić. Po pracy cały czas o nim myślę i oglądam zdjęcia, w weekendy strasznie za nim tęsknie. Gdy wiem, że nie będę go widziała przez tydzień( ze względu na prace zmianową) robię się smutna i cały tydzień mam do dupy. Jak widzę, że rozmawia z dziewczynami z działu robię się smutna i zazdrosna. Analizuje 1000 razy każde jego słowo i doszukuję się jakiegoś podtekstu. Ostatnio bardziej zaczęłam o siebie dbać(odchudzanie, kosmetyki).Nie wiem czy ma kogoś, obrączki nie widziałam. Chciałabym się z nim spotykać nie tylko w pracy. Boję się mu o tym powiedzieć. Nie wiem co mam robić, ta sytuacja mnie powoli wykańcza. Myślałam o tym, żeby się zwolnić ale wtedy stracę go na zawsze. ;( A z drugiej strony nie wiem ile dam rady tak jeszcze wytrzymać.

Opis jak z kiepskiej komedii romantycznej, zachowanie w stylu Bridget Jones. Aż trudno uwierzyć, że dorosła osoba może mieć jazdy w stylu "omal się nie przewróciłam", "mam ochotę się na niego rzucić". Podejrzewam, że problem się wcześniej, czy później sam rozwiąże i będziesz jedną z pierwszych osób do zwolnienia w razie jakichś redukcji etatów, skoro nie potrafisz się skupić i masz takie schizy przez faceta. Ogarnij się. Zauroczenia w końcu mijają, jeżeli nie są podsycane. Szef nie jest Tobą zainteresowany, a przede wszystkim jest Twoim przełożonym, a nie kolesiem na podryw. Szanuj współpracowników i tą pracę, albo ją zmień.

[lolita96]

Ja bym jednak radziła znaleźć sobie inny obiekt westchnień.


I jeszcze jedna kwestia, piszesz, że w jego obecności tracisz głowę, jak tylko zdarza się okazja, zagadujesz go, cały czas wodzisz za nim wzrokiem, ostatnio prawie się przewróciłaś....
musisz zdac sobie sprawę, ze to wcale nie jest tak , że 'tego nie widac'
Też miałam takie zachowania jak chodziłam do gimnazjum a podrywalam licealistów, jak patrze na to wstecz to masakra jakaś
Dopiero póżniej ogarnelam że robiłam z siebie idiotkę z tym ciągłym gapieniem się na obiekty westchnień i uśmieszkami. TO NA PRAWDE WIDAC.


Poza tym wydaje mi się , ze jesteś jeszcze niedojrzala, ten facet jest sporo starszy, sam z siebie Cie nie podrywa, wiec w pracy weź się za pracę

[Fortuna1]

Napisane przez lolita96

Ja bym jednak radziła znaleźć sobie inny obiekt westchnień.


I jeszcze jedna kwestia, piszesz, że w jego obecności tracisz głowę, jak tylko zdarza się okazja, zagadujesz go, cały czas wodzisz za nim wzrokiem, ostatnio prawie się przewróciłaś....
musisz zdac sobie sprawę, ze to wcale nie jest tak , że 'tego nie widac'
Też miałam takie zachowania jak chodziłam do gimnazjum a podrywalam licealistów, jak patrze na to wstecz to masakra jakaś
Dopiero póżniej ogarnelam że robiłam z siebie idiotkę z tym ciągłym gapieniem się na obiekty westchnień i uśmieszkami. TO NA PRAWDE WIDAC.


Poza tym wydaje mi się , ze jesteś jeszcze niedojrzala, ten facet jest sporo starszy, sam z siebie Cie nie podrywa, wiec w pracy weź się za pracę

Dokładnie. Radzilabym odpuścić, zwłaszcza, że facet nie wydaje się być w ogóle zainteresowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mslea1917]

Nie wskazałaś, żadnych oznak jego zainteresowania, rozmawia z Tobą tylko na tematy służbowe, czytałam tutaj różne historie, ale tam można było się chociaż zastanawiać, czy facet jest zainteresowany, tutaj sprawa jest prosta, dla niego jesteś pracownikiem.
Nie wiem jaki był powód założenia tematu. Z uwagi, że to Twój przełożony, a on nie okazuje zainteresowania, nie przenoś tej znajomości na grunt prywatny.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Autorko czy on ma żone, dzieci? Wydaje się kompletnie tobą niezainteresowany i stara się utrzymać relacje czysto zawodowe. Daj sobie z nim spokój. Z resztą romanse pracownica-szef nie wychodzą na dobre.

[poziomkaxx]

Z tego co wiem to dzieci nie ma, żony- nie wiem, obrączki nie widziałam. Kurcze ale nie tak łatwo z dnia na dzień zapomnieć o nim, zwłaszcza, że się widujemy prawie codziennie. Było kilka takich sytuacji w których pytał o życie prywatne , co robię w weekend itp,może nie chce mnie zagadywać bo to jednak praca i nie ma czasu na pogaduszki a na przerwy nie chodzi,zresztą musi traktować wszystkich na równi, pozatym też dużo czasu siedzi w biurze, nie wiem może go usprawiedliwiam.

[lolita96]

Napisane przez poziomkaxx

Z tego co wiem to dzieci nie ma, żony- nie wiem, obrączki nie widziałam. Kurcze ale nie tak łatwo z dnia na dzień zapomnieć o nim, zwłaszcza, że się widujemy prawie codziennie. Było kilka takich sytuacji w których pytał o życie prywatne , co robię w weekend itp,może nie chce mnie zagadywać bo to jednak praca i nie ma czasu na pogaduszki a na przerwy nie chodzi,zresztą musi traktować wszystkich na równi, pozatym też dużo czasu siedzi w biurze, nie wiem może go usprawiedliwiam.

zacznij umawiać się na randki, brakuje Ci chłopaka

[201803290936]

Napisane przez lolita96

zacznij umawiać się na randki, brakuje Ci chłopaka

Ewidentnie.

[Calla_]

Napisane przez poziomkaxx

Z tego co wiem to dzieci nie ma, żony- nie wiem, obrączki nie widziałam. Kurcze ale nie tak łatwo z dnia na dzień zapomnieć o nim, zwłaszcza, że się widujemy prawie codziennie. Było kilka takich sytuacji w których pytał o życie prywatne , co robię w weekend itp,może nie chce mnie zagadywać bo to jednak praca i nie ma czasu na pogaduszki a na przerwy nie chodzi,zresztą musi traktować wszystkich na równi, pozatym też dużo czasu siedzi w biurze, nie wiem może go usprawiedliwiam.

Myślę, że jego pytania o twoje życie prywatne nic nie oznaczają. Po prostu chce być miły. To chyba dosyć normalne, że czasem w pracy ktoś kogoś się zapyta o spędzanie weekendu czy ma kogoś na stałe itd. Przynajmniej nie wydaje mi się to jakimś dużym wyróżnieniem. Facet z tego co opisałaś traktuje cię jak każdą inną pracownicę, więc nie domyślaj sobie teorii, tylko skup się na pracy i wyjściach z innymi ludźmi. Może akurat kogoś poznasz?

[drazetkaa]

Daj mu spokój, bo w końcu będzie miał dość Twoich zalotów i wywali Cię z pracy.

[poziomkaxx]

O zwolnienie się nie boję, wiem że brakuje im rąk do pracy. Byłabym nawet gotowa odejść z pracy żeby przeze mnie nie miał problemów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adult90]

Napisane przez poziomkaxx

O zwolnienie się nie boję, wiem że brakuje im rąk do pracy. Byłabym nawet gotowa odejść z pracy żeby przeze mnie nie miał problemów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ile masz lat?

[poziomkaxx]

20

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz