Delikatna i bezbronna czy silna i niezależna kobieta?

[tapetadobrarzecz2]

Jak myslicie jaki typ kobiety Waszym zdaniem jest bardziej atrakcyjny?Oczywiście podaje tu skrajności i różne typy osobowośći. Zdaje sobie sprawę z różnych gustów i preferencji mężczyzn. Jednak wydaje mi sie, ze ideal sie zmienił w ciagu ostatnich lat?
1. Kobieta romantyczna, delikatna, wrażliwa, uległa, podziwiająca meżyczyne, idealnie odnajduje sie w roli matki, mężczyzna czuje sie przy niej potrzebny i podziwiany. Slabsza psychicznie, potrzebujaca wsparcia ale silna w walce o rodzine i najblizszych..Trudna do zdybycia, seks traktujaca powazniej. Troche niepewna siebie,
2. Kobieta niezależna, dobrze zarabiająca, majaca pasje, seks traktujaca lekko i z przymruzeniem oka, stawiajaca siebie na 1 miejscu..Silniejsza od faceta, majaca wieksze jaja od wiekszosci mezczyzn, racjonalistka bardziej niz romantyczka, podrywająca, pewna siebie.

Oczywiście to są 2 skrajnosci, ale mysle ze kazdy wie jakie typy kobiet mam na myśli, kazdy zna kobiete dobra uległą i jakąś z jajami. Czy nie jest tak, ze wrazliwosc i delikatnosc jest juz niedoceniana przez mezczyzn? Teraz oni szukaja babek twardych, a sami wchodza w role tych slabszych psychicznie? Czy nie jest tak , ze mezczyzna na dluzsza mete musi miec kobiete 'troche taka krucha' bo przy niej czuje sie jak prawdziwy samiec?Silny i potrzebny> A nie jak niepotrzebny dodatek ?Licze na wypowiedzi mezczyzn i Wasze doswiadczenia

[tyene]

Nigdy nie rozumiem takiego rozgraniczenia. Większość z nas jest i delikatna, i romantyczna, i silna, i niezależna - w zależności od okoliczności wokół nas. W pracy zawodowej etc chcę być silna, profesjonalna, stanowcza. Z bliskimi ludźmi, zwłaszcza z mężem, mogę się otworzyć w zupełnie inny sposób i pozwolić sobie na delikatność i słabość. Nadal jestem tą samą osobą.

[Adrianna_8]

Mysle, ze ogol mezczyzn docenilby najbardziej mieszanke tych cech.

Moj TZ potrzebuje tej czulosci i delikatnosci z mojej strony, gdy jestesmy sami, ale wiem, ze bardzo ceni swoja mame za to, ze jest silna kobieta i odniosla naprawde duzy sukces zawodowy. I sam mowi, ze nie przeszkadzaloby mu, gdybym wiecej zarabiala. Tez cieszylby sie z moich sukcesow zawodowych.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez tapetadobrarzecz2

Jak myslicie jaki typ kobiety Waszym zdaniem jest bardziej atrakcyjny?Oczywiście podaje tu skrajności i różne typy osobowośći. Zdaje sobie sprawę z różnych gustów i preferencji mężczyzn. Jednak wydaje mi sie, ze ideal sie zmienił w ciagu ostatnich lat?
1. Kobieta romantyczna, delikatna, wrażliwa, uległa, podziwiająca meżyczyne, idealnie odnajduje sie w roli matki, mężczyzna czuje sie przy niej potrzebny i podziwiany. Slabsza psychicznie, potrzebujaca wsparcia ale silna w walce o rodzine i najblizszych..Trudna do zdybycia, seks traktujaca powazniej. Troche niepewna siebie,
2. Kobieta niezależna, dobrze zarabiająca, majaca pasje, seks traktujaca lekko i z przymruzeniem oka, stawiajaca siebie na 1 miejscu..Silniejsza od faceta, majaca wieksze jaja od wiekszosci mezczyzn, racjonalistka bardziej niz romantyczka, podrywająca, pewna siebie.

Oczywiście to są 2 skrajnosci, ale mysle ze kazdy wie jakie typy kobiet mam na myśli, kazdy zna kobiete dobra uległą i jakąś z jajami. Czy nie jest tak, ze wrazliwosc i delikatnosc jest juz niedoceniana przez mezczyzn? Teraz oni szukaja babek twardych, a sami wchodza w role tych slabszych psychicznie? Czy nie jest tak , ze mezczyzna na dluzsza mete musi miec kobiete 'troche taka krucha' bo przy niej czuje sie jak prawdziwy samiec?Silny i potrzebny> A nie jak niepotrzebny dodatek ?Licze na wypowiedzi mezczyzn i Wasze doswiadczenia

Skoro zdajesz sobie sprawę z różnych gustów i preferencji mężczyzn, to po co ten wątek? Jeśli interesuje cię rozkład statystyczny w populacji mężczyzn, to z pewnością nie uzyskasz istotnych informacji z wątku na forum.

Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem faceta, a zdecydowanie bliżej mi do twojego drugiego typu. Nie wiem natomiast pojęcia na temat tego, co się bardziej podoba większości facetów, bo mnie to zwyczajnie nie obchodzi i nigdy się nad tym nie zastanawiałam.

[Henri1]

Wypowiem się jako facet. Najlepszy jest mix tych cech. Z wariantem nr.2 lubimy pochodzić, pobawić się i pochędorzyć, zaś na żonę zdecydowanie opcja nr.1.

[thirky]

Napisane przez Henri1

Wypowiem się jako facet. Najlepszy jest mix tych cech. Z wariantem nr.2 lubimy pochodzić, pobawić się i pochędorzyć, zaś na żonę zdecydowanie opcja nr.1.

Kompleks Madonny i ladacznicy?
Żenujące podejście.

Nie znam żadnej osoby ani w typie 1 ani 2. Typ nr 1 potrzebuje pomocy psychologicznej. Stanowi idealny materiał do zmanipulowania dla takich buraków jak ten powyżej.

[Motorniczy]

Napisane przez Henri1

Wypowiem się jako facet. Najlepszy jest mix tych cech. Z wariantem nr.2 lubimy pochodzić, pobawić się i pochędorzyć, zaś na żonę zdecydowanie opcja nr.1.

Seks tylko w formie ONS. Dłuższe obcowanie z takim kobietonem grozi obniżeniem samooceny, kastracją psychiczną oraz odpostępowym zapaleniem mózgu.

thirky - przecież kobiety też nie zakładają rodzin z tymi mężczyznami którzy pomogli im "dowiedzieć się czego chcą i co lubią".

[thirky]

Napisane przez Motorniczy

Seks tylko w formie ONS. Dłuższe obcowanie z takim kobietonem grozi obniżeniem samooceny, kastracją psychiczną oraz odpostępowym zapaleniem mózgu.

thirky - przecież kobiety też nie zakładają rodzin z tymi mężczyznami którzy pomogli im "dowiedzieć się czego chcą i co lubią".

A to niby czemu nie? Sugerujesz że w małżeństwie nie można mieć fajnego seksu czy co? Zazwyczaj ludzie wiążą się z kims kto traktuje ich dobrze i w kim się zakochają. Mnie mój chłopak zarówno wspiera i dba o mnie jak i "pokazuje w łóżku czego lubię i czrgo chcę". Da się.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Motorniczy

thirky - przecież kobiety też nie zakładają rodzin z tymi mężczyznami którzy pomogli im "dowiedzieć się czego chcą i co lubią".

Skąd pomysł, że nie zakładają?

[Motorniczy]

Napisane przez thirky

A to niby czemu nie? Sugerujesz że w małżeństwie nie można mieć fajnego seksu czy co? Zazwyczaj ludzie wiążą się z kims kto traktuje ich dobrze i w kim się zakochają. Mnie mój chłopak zarówno wspiera i dba o mnie jak i "pokazuje w łóżku czego lubię i czrgo chcę". Da się.

Nie wiem czemu nie. Mogę się tylko domyślać że najpierw chcą się wyszaleć z tym kto jest przystojny lub dostarcza wrażeń a potem ustatkować się jak cnotliwa dama z kimś spokojnym i przewidywalnym.

[Kelecka]

Z moich oberwacji wynika, ze typ 1 zdecydowanie szybciej wychodzi za maz.

[Henri1]

Napisane przez Kelecka

Z moich oberwacji wynika, ze typ 1 zdecydowanie szybciej wychodzi za maz.

I zdecydiwanie szybciej się rozwodzi. Takie są niestety fakty.

[aer]

Napisane przez Henri1

I zdecydiwanie szybciej się rozwodzi. Takie są niestety fakty.

niekoniecznie. cale zycie moze przesiedziec pod butem pana i wlatcy. los tak chcial, buk dal itepe.

[Henri1]

Napisane przez aer

niekoniecznie. cale zycie moze przesiedziec pod butem pana i wlatcy. los tak chcial, buk dal itepe.

Primo, trochę szacunku i bojaźni Bożej
Secundo, czy wam się czasem sufit na głowę nie spadł cytując klasyka? Jak facet jest głową rodziny to od razu pan i władca? Od zawsze mężczyźni są u władzy, bo takie są prawa natury, taka kolej rzeczy. Po to zostali stworzeni. Po to są pewni i patrzący realnie, by podejmowali dobre decyzje. Co mogą spowodować rządy kobiet można zobaczyć na zachodzie. Wystarczy popatrzeć, co robią kobiety na stanowiskach kierowniczych. Wystarczy popatrzeć na feministki. One po prostu się do tego nie nadają, tak jak mężczyźni do opieki ogniskiem domowym. Możecie podawać różne przykłady, ale nic tym nie zmienicie, bo praw natury nie da się zmienić. Dwóch facetów nie urodzi dziecka, a kobieta sama się nie zapłodni, choćby nie wiem co.

[aer]

Napisane przez Henri1

Primo, trochę szacunku i bojaźni Bożej
Secundo, czy wam się czasem sufit na głowę nie spadł cytując klasyka? Jak facet jest głową rodziny to od razu pan i władca? Od zawsze mężczyźni są u władzy, bo takie są prawa natury, taka kolej rzeczy. Po to zostali stworzeni. Po to są pewni i patrzący realnie, by podejmowali dobre decyzje. Co mogą spowodować rządy kobiet można zobaczyć na zachodzie. Wystarczy popatrzeć, co robią kobiety na stanowiskach kierowniczych. Wystarczy popatrzeć na feministki. One po prostu się do tego nie nadają, tak jak mężczyźni do opieki ogniskiem domowym. Możecie podawać różne przykłady, ale nic tym nie zmienicie, bo praw natury nie da się zmienić. Dwóch facetów nie urodzi dziecka, a kobieta sama się nie zapłodni, choćby nie wiem co.

fascynujace

[Candy_lips]

Henri, dobrze, ze moj facet nie mysli jak Ty. Oczywiscie, ze to facet zapladnia kobiete, ale to nie znaczy, ze zawsze musi rzadzic. Dla mnie wazne jest to, by umiec ze soba rozmawiac, brac swoje zdanie. U mnie w zwiazku nikt nie musi rzadzic i sluchac sie drugiego we wszystkim, wazna jest komunikacja i szacunek do siebie. Zdanie obu osob w zwiazku jest wazne, a nie ze tylko jedna osoba bedzie podejmowac decyzje.. Moj facet nawet powiedzial, ze jak juz rzadzenie, to kobiety w zwiazku czesto rzadza i ze moge rzadzic, bo kobiecie czesto lepiej to wychodzi. A sam mi to powiedzial, takze wiem, ze nie jest szowinista, a wrecz przeciwnie mysli o kobietach dobrze i nie uwaza, ze jestesmy gorsze i ze musimy sie sluchac. Z tym, ze mi to niepotrzebne, oboje bierzemy swoje zdanie pod uwage



Co do tematu to uwazam, ze nie ma reguly. Rzadko kobieta jest tylko 1 lub tylko 2 typem. Ja moze kiedys bylam bardziej typem 1 i troche tez za bardzo dawalam sie manipulowac ludziom. No ale potem zrozumialam na czym to polega i nauczylam sie przed tym bronic, wyrazac swoje zdanie. Nie pozwalam juz sie zle traktowac. No, ale chyba u wielu osob to przychodzi z czasem. No ale fakt troche z 1 typu i tak mam, ale chyba te dobre juz cechy takie jak to, ze jestem wrazliwa, taktowna, nie wywyzszam sie.



.Nie lubie wulgaryzmow u zadnej z plci, chyba, ze nie sa czeste i pasuja do kontekstu. Mimo tego w lozku lubie duzo i czesto z moim facetem



Poczucie humoru chyba tez mam, czasem lubie proste zarty, nawet i mocne, bo zart to zart, czasem bardziej wyrafinowane.Malo kto jest jednowymiarowy. W partnerze mozna miec przyjaciela, a przy tym miec tez z nim super seks.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Jeden lubi rzepę drugi kalarepę. Podejrzewam, że to jaki typ kobiety byłby dla mężczyzny atrakcyjniejszy zależy od jego środowiska.
W mojej rodzinie nie spotkałam się z kobietami strażniczkami ogniska - babcia była zaradniejsza od dziadka, a rodzice są w wzorcowym partnerskim związku i dlatego pewno cechy z pierwszego wymyślonego przez Ciebie typu do mnie nie przemawiają.
Co do roli faceta słabego i silnego psychicznie w związkach. Osobiście byłam i z takim, którego ja musiałam prowadzić przez życie i z takim, który świetnie się rozwijał i był bardzo zaradny. Należy, więc chyba przyjąć, że wśród facetów jak i kobiet są i wrażliwi potrzebujący pomocy i niezależni pewni siebie i każdy z tych typów zapewne szuka czego innego w ukochanej kobiecie.

[Gregorius_]

Mix cech, jednak zdecydowanie bliżej typu nr 1.

Czysty typ nr 2 jest dla mnie totalnie aseksualny. Mógłbym z nią pójść na piwo, zakumplować się, obejrzeć mecz i ... nic więcej.

[cava]

Napisane przez Motorniczy

thirky - przecież kobiety też nie zakładają rodzin z tymi mężczyznami którzy pomogli im "dowiedzieć się czego chcą i co lubią".

Niby dlaczego?

To chyba jakieś męskie mameje tylko tak pocireszają, ze jak już się "te baby" wyszaleją z ogierami i będą w łóżku wyedukowane jak kurtyzana cysorza, to przyjdzie pora połozyć uszka po sobie i grzecznie wydać się za mameję.

No nie wiem, nie wiem...
Ale marzyć każdy może.

[Motorniczy]

Napisane przez Candy_lips

Moj facet nawet powiedzial, ze jak juz rzadzenie, to kobiety w zwiazku czesto rzadza i ze moge rzadzic, bo kobiecie czesto lepiej to wychodzi.

Taktyk I właśnie dlatego tak dobrze wam to partnerstwo wychodzi ;P

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez aer

niekoniecznie. cale zycie moze przesiedziec pod butem pana i wlatcy. los tak chcial, buk dal itepe.

Proszę przestań generalizować jak jakiś prymitywny faszysta.

[Adrianna_8]

Napisane przez Motorniczy

Taktyk I właśnie dlatego tak dobrze wam to partnerstwo wychodzi ;P

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------



Proszę przestań generalizować jak jakiś prymitywny faszysta.

Tez generalizujesz.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Motorniczy]

Napisane przez Adrianna_8

Tez generalizujesz.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

A u was murzynów bijo!

[201803090921]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Jeden lubi rzepę drugi kalarepę. Podejrzewam, że to jaki typ kobiety byłby dla mężczyzny atrakcyjniejszy zależy od jego środowiska.
W mojej rodzinie nie spotkałam się z kobietami strażniczkami ogniska - babcia była zaradniejsza od dziadka, a rodzice są w wzorcowym partnerskim związku i dlatego pewno cechy z pierwszego wymyślonego przez Ciebie typu do mnie nie przemawiają.
Co do roli faceta słabego i silnego psychicznie w związkach. Osobiście byłam i z takim, którego ja musiałam prowadzić przez życie i z takim, który świetnie się rozwijał i był bardzo zaradny. Należy, więc chyba przyjąć, że wśród facetów jak i kobiet są i wrażliwi potrzebujący pomocy i niezależni pewni siebie i każdy z tych typów zapewne szuka czego innego w ukochanej kobiecie.

Mogę się pod tym podpisać.
Ekstremalnych skrajności jest niewiele, myślę, że większość ludzi można uplasować gdzieś pomiędzy. I to "pomiędzy" jest najlepsze; osobiście nie potrzebuję partnera, który będzie ratował mnie silnym ramieniem (nie zwykłam zawisać na nikim i szukać pomocy), ani takiego, którego będę musiała prowadzić za rękę (jakbym chciała coś do niańczenia, to bym postarała się o dzieciaka). Szukałam kogoś, kto byłby męską wersją mnie. I znalazłam.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Najbardziej atrakcyjna jest kobieta, która jest soba. Po prostu. A czy bycie soba nakazuje jej byc delikatna i bezbronna czy silna i niezalezna, to juz zalezy od niej.

[Candy_lips]

Mok facet taktyk, czemu? Wiem, ze mowil tak nie tylko po to, bym byla zadowolona. To nie jest tak, ze mowil tak, a naprawde mna rzadzi. Oboje mamy wiele do powiedzenia w zwiazku. No, ale tak, dlatego nam dobrze wychodzi to, bo zadne z nas nie musi koniecznie rzadzic i umiemy rozmawiac. Chociaz kiedys ja bylam osoba, ktora bardziej chciala.wrecz stawiac na swoim, ale to byla przesada i w trakcie zwiazku nauczylam sie mysle komunikacji i mam teraz inne podejscie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Henri1

I zdecydiwanie szybciej się rozwodzi. Takie są niestety fakty.

Jakieś źródła? Konrety?

Napisane przez Henri1

Primo, trochę szacunku i bojaźni Bożej
Secundo, czy wam się czasem sufit na głowę nie spadł cytując klasyka? Jak facet jest głową rodziny to od razu pan i władca? Od zawsze mężczyźni są u władzy, bo takie są prawa natury, taka kolej rzeczy. Po to zostali stworzeni. Po to są pewni i patrzący realnie, by podejmowali dobre decyzje. Co mogą spowodować rządy kobiet można zobaczyć na zachodzie. Wystarczy popatrzeć, co robią kobiety na stanowiskach kierowniczych. Wystarczy popatrzeć na feministki. One po prostu się do tego nie nadają, tak jak mężczyźni do opieki ogniskiem domowym. Możecie podawać różne przykłady, ale nic tym nie zmienicie, bo praw natury nie da się zmienić. Dwóch facetów nie urodzi dziecka, a kobieta sama się nie zapłodni, choćby nie wiem co.

Kolejne trolisko dojrzewa do bana

[Henri1]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;65249101]Jakieś źródła? Konrety?
Kolejne trolisko dojrzewa do bana [/QUOTE]
Ad. 1. Kobiety ''wyzwolone'' nie godzą się często z tym, że to nie one są głowami rodziny i częściej się coś im nie podoba, nie chodzi tu oczywiście o relacje jak w krajach islamskich. Stąd biorą się kłótnie, a to prosta droga do rozwodu.

Ad. 2. Jak ktoś nie zgadza się z poglądami ogółu, to od razu troluje? Jedyne miejsce, gdzie troluję, a raczej trollinguję, to jezioro. Taka jest moja opinia. Ja szanuję twoją, ty uszanuj moją.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Henri1

Ad. 1. Kobiety ''wyzwolone'' nie godzą się często z tym, że to nie one są głowami rodziny i częściej się coś im nie podoba, nie chodzi tu oczywiście o relacje jak w krajach islamskich. Stąd biorą się kłótnie, a to prosta droga do rozwodu.

Gdzieś ty się uchował? Co to jest twoim zdaniem głowa rodziny? Bo serio nie ogarniam o co ci może chodzić.
Sama na siebie zarabiam. Jestem z facetem, którego sama wybrałam. Wspólnie podjęliśmy decyzję o dzieleniu większości naszych wspólnych spraw. Nie widzę żadnego powodu, dla którego któreś z nas miało zyskać miano "głowy" w związku. Nikt tu nie jest ważniejszy. Wszystkie decyzje dotyczące nas obojga podejmujemy wspólnie. I w sumie, to w najbliższym otoczeniu nie mam ani jednej pary, która by postępowała inaczej.

Ad. 2. Jak ktoś nie zgadza się z poglądami ogółu, to od razu troluje? Jedyne miejsce, gdzie troluję, a raczej trollinguję, to jezioro. Taka jest moja opinia. Ja szanuję twoją, ty uszanuj moją.

A jakie ty opinie tam wyraziłeś? Napisałeś kilka wymysłów bez żadnego poparcia w postaci przytoczonych faktów. Takie teksty typu "wystarczy spojrzeć na cośtam" to nie jest ani wyrażanie opinii, ani argument w dyskusji.

[thirky]

Napisane przez Henri1

Ad. 1. Kobiety ''wyzwolone'' nie godzą się często z tym, że to nie one są głowami rodziny i częściej się coś im nie podoba, nie chodzi tu oczywiście o relacje jak w krajach islamskich. Stąd biorą się kłótnie, a to prosta droga do rozwodu.

Ad. 2. Jak ktoś nie zgadza się z poglądami ogółu, to od razu troluje? Jedyne miejsce, gdzie troluję, a raczej trollinguję, to jezioro. Taka jest moja opinia. Ja szanuję twoją, ty uszanuj moją.

Źródło to np. artykuł w porządnym piśmie czy badania, a nie to co ci się wydaje. Nie znam żadnej kobiety która traktowałaby mężczyznę jak głowę rodziny, wiem że ci przykro ale to już nie te czasy kiedy wciskano kobietom takie bzdury do głowy.
Ktoś trolluje jak pisze takie głupoty, że lepiej jest wierzyć że robi to dla żartów a nie na poważnie. Nikt nie szanuje twojej opinii bo jest glupia i zakompleksiona.

[Motorniczy]

Napisane przez thirky

Źródło to np. artykuł w porządnym piśmie czy badania, a nie to co ci się wydaje. Nie znam żadnej kobiety która traktowałaby mężczyznę jak głowę rodziny, wiem że ci przykro ale to już nie te czasy kiedy wciskano kobietom takie bzdury do głowy.
Ktoś trolluje jak pisze takie głupoty, że lepiej jest wierzyć że robi to dla żartów a nie na poważnie. Nikt nie szanuje twojej opinii bo jest glupia i zakompleksiona.

Naprawdę chcesz źródeł na to że liczba rozwodów wzrasta i że w patriarchalnym modelu jest ich mniej? Mam nadzieję że nie zaczniesz kiedyś prosić o źródła na holocaust. Na początku miliony lat temu to może były bzdury ale tak długo je powtarzano że się utrwaliły w genach i kobieta żyjąca w innym modelu nigdy nie będzie w pełni szczęśliwa. A cudzej opinii nigdy nie należy wyszydzać jeżeli jest wyrażana bez wulgaryzmów i obrażania, kultura tego wymaga. Ostatnie zdanie to kwintesencja kapryśnej małolaty której nie miał kto ustawić do pionu, szkoda.