![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Drogie Wizażanki! Jestem z moim TŻ prawie dwa lata. Na samym początku naszej znajomości bardzo często odbierałam go z wydziału, dawałam mu niewielkie prezenciki etc. On nie potrafił zrozumieć, że chciałabym od czasu do czasu dostać kwiatka. Ja daję takie niewielkie prezenty, bo po prostu uważam, że miło jest mieć wiadomość "jest tutaj osoba, która o Tobie myśli". Mój TŻ twierdzi za to, że on nie chce obdarowywać mnie prezentami "ot tak, bo przyjechał do mnie z wydziału/pracy". On woli coś takiego zrobić w czasie, kiedy gdzieś razem idziemy. Tak, czy siak ma to miejsce stosunkowo rzadko (zdecydowanie rzadziej niż on dostaje coś ode mnie).
Ostatnimi czasy przestał też szczególnie dbać o wygląd. Nie wiem, czym jest to spowodowane - sama schudłam w trakcie związku 10kg i zawsze staram się wyglądać estetycznie. Mój TŻ ma nawyk noszenia kluczy w tylnej kieszeni spodni, przez co praktycznie każde z nich mają dziurę, a on uważa, że przecież nie wyglądają źle ![]() Co ważne: na początku naszego związku przywiązywał większą wagę do tego, jak się ubierał oraz nie musiałam mu przypominać o takich prostych rzeczach jak ogolenie się. Byłam za to bardzo pobłażliwa, jeżeli chodzi o jego przyjaciółki, za którymi nigdy nie przepadałam. Kwestia wyjść: TŻ wychodzi ze mną na kawę/ do kina/ na basen średnio raz na tydzień, ale powtarza mi, że robi to "bo ugina się pode mną". Chodzi mu głównie o to, że sam nie potrafi czerpać przyjemności z takich wyjść i na pewno nie zrobiłby tego sam. Ja czuję się wtedy odrobinę odrzucona. Wiem, że to są małe rzeczy, ale czasem myślę, że sama jestem sobie winna. Wchodząc w ten związek miałam dość niskie poczucie własnej wartości, przez co byłam przeszczęśliwa, że w ogóle ktoś chciał ze mną być. Wczoraj rozmawialiśmy o tym, co moim zdaniem robi nie tak i na szczęście nie odebrał tego jako formy ataku. Jestem ekstrawertyczką, więc to dość naturalne, że mam większą potrzebę wychodzenia aniżeli mój facet, który jest introwertykiem. Wydaje mi się jednak, że moim głównym błędem było rozpieszczenie go sobie - zawsze to ja proponowałam, dawałam prezenciki i starałam się jak najlepiej dla niego wyglądać z początku nic nie oczekując w zamian. Obecnie staram się mówić mojemu partnerowi o swoich potrzebach oraz o tym, co mi się nie podoba, ale widzę, że on nadal odczuwa za dużo swobody, bo nigdy nie palił mu się grunt pod nogami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Poruszyłaś kilka problemów, ale tak na prawdę ja nie wiem o co Ci chodzi i czego oczekujesz.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Chodzi mi o to, że mój facet ogółem o mnie dba i mogę powiedzieć, że się z nim dogaduję, ale zapomina o małych prostych rzeczach. Nie mamy problemów, jeżeli chodzi o komunikację, ale ostatnio odrobinę mniej o siebie dba i nie rozumie, że mi po prostu byłoby miło, gdybym czasem otrzymała jakiś niewielki upominek. Na początku naszego związku bardzo dużo z siebie dawałam nie oczekując w zamian praktycznie nic, a teraz mam wrażenie, że go rozpieściłam i przez to on paradoksalnie robiąc niewiele ma wrażenie, że przecież się stara.
Edytowane przez Paulla222 Czas edycji: 2016-09-26 o 10:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Widocznie nie jest typem który lubi się bawić w prezenty. Ja bym zwariowała jakby chłopak chciał ode mnie prezencikow ot tak. Tych tekstów o zbyt dużej swobodzie kompletnie nie ogarniam, to w związku ma być jakaś smycz czy co? Ogólnie to się rozejdzcie, zamęczysz go, nie dobraliscie się.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Nikt nie mówi o smyczy - nie zabraniam mu wychodzić ani nic z tych rzeczy. Wkurza mnie jednak w pewnym stopniu, że on zdaje się nie zauważać małych gestów z mojej strony i ostatnimi czasy mniej o siebie dba (a chodzi mi tutaj o takie elementarne rzeczy, jak wyrzucenie spodni, w których nie powinno się już wychodzić, ogolenie się, czy umycie włosów, kiedy są przetłuszczone).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Co ma dbanie o siebie a dawanie 'prezencików'.
Dajesz mu prezenty? Powiedz, że chcesz, bo nie wiem skąd on miałby się domyśleć xD
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Mówiłam mu o tym. Ogółem inicjatywa najczęściej wychodzi z mojej strony. Ja go obdarowuję małymi, aczkolwiek dość przydatnymi rzeczami, które moim zdaniem są po prostu miłe. Jak prosi, to podjeżdżam albo mu pomagam w różnych rzeczach. Obecnie dość często u siebie pomieszkujemy, więc staram się wychodzić, żeby miał czas na realizację swoich zainteresowań, albo żeby najzwyczajniej w świecie mógł odpocząć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
To może się po prostu naucz czegoś, co jest proste jak budowa cepa: to, że TY mu robisz prezenciki to nie znaczy, że on musi je robić Tobie. Ja wiem, o co Ci chodzi: myślisz, że on się będzie czuł zobowiązany, aby się odwdzięczyć. Ale nie, wcale nie musi się odwdzięczać. A jeśli go obdarowujesz tylko ze względu na to, aby się zrewanżował, to tak naprawdę robisz to dla własnego interesu, nie dla jego przyjemności. A to zdanie 'widzę, że on nadal odczuwa za dużo swobody, bo nigdy nie palił mu się grunt pod nogami.' jest już poniżej krytyki. Czyli co, myślisz o tym, żeby uprawiać z nim jakieś gierki, dzięki czemu będzie się bardziej starał? To nie piesek, żeby go tresować. Zapamiętaj i się troszku ogarnij
![]()
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
To zdanie miało raczej oznaczać "stawia jako pewnik, że nie będę miała odwagi odejść nawet, jeżeli będzie gorzej". Teraz dogadujemy się naprawdę dobrze, ale rok temu, kiedy mieliśmy razem zamieszkać, jego rodzice powiedzieli "nie" i nawet specjalnie nie próbował z nimi negocjować. Obecnie ustaliliśmy, że zamieszkamy razem za rok i cały czas obawiam się, że ponownie pojawi się taka sytuacja. Poza tym jak byliśmy razem jakieś pół roku potrafił w swoim pokoju nocować dwie przyjaciółki, które przyjechały do niego 300km zamiast powiedzieć im, żeby same wynajęły sobie pokój (mieszkał wtedy w akademiku, więc nie byłoby z tym problemu). Takie rzeczy jakby nie było mają wpływ na obraz człowieka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Cytat:
![]() Moim zdaniem on jest mniej zaangażowany niż Ty. Albo wygodny. Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Czas edycji: 2016-09-26 o 11:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Nie wymaga, ale on się zawsze tłumaczy, że jako introwertyk o wiele rzadziej potrzebuje wychodzić i, że np z wyjścia na kawę nie odczuwa przyjemności i robi to tylko ze względu na mnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Albo zrobi mu tym straszakiem przysługę, ju noł łot aj min
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Różnica jest taka, że za rok on będzie się już sam utrzymywał (ja obecnie już tak robię). Poza tym uważam, że to powinna być decyzja między nami, a nie między nami i jego rodzicami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Sprawa z rodzicami slaba. Dlaczego rodzice sie nie zgodzili?
Ja nie wiem co Ci doradzic. Jak dla mnie to sie nie dobraliscie. Lubicie inne rzeczy, oczekujecie innych rzeczy. On z milosci do Ciebie chodzil w te rozne miejsca, ale teraz chyba przestaje mu zalezec. Po prostu oboje chyba zaczynacie sie dusic. Stad te nagle problemy z brakiem prezentow itp. itd. Ludzi sie nie tresuje. Jest jaki jest. Widzialy galy co braly. Myslisz, ze jakbys dwa lata temu go cisnela o wszystko to bys go sobie wytresowala? To tak nie dziala. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Jego rodzice są dość mocno wierzący, a wtedy był na ich utrzymaniu. Mamy sporo wspólnych zainteresowań, ale lubimy różne formy spędzania wolnego czasu. Ja też staram się, żebyśmy spędzali czas w sposób dla niego przyjemny, więc jest u nas pół na pół.
Co do "ciśnięcia o wszystko" - chodzi raczej o to, że wtedy nie sygnalizowałam mu, jeżeli coś mi nie odpowiadało, tylko przymykałam na to oko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Kwestia higieny i zmiany stroju to prosta sprawa. Z tymi prezentami to nie wiem, czy cos wywalczysz.
Raczej obserwuj czy mu rodzice za bardzo nie beda wchodzic na glowe :P. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
A ja nie rozumiem problemu i nie widzę "trupów" OPRÓCZ jego relacji z rodzicami. Reszta nie wydaje mi się podejrzana. Ani to, że nie chce mu się często wychodzić, ani kwestia prezentow, ani nocowanie koleżanek... O ile to było w akademiku, to na pewno nie był z nimi sam, tylko w dużej grupie, więc nie czaję. Ogólnie to uważam, że nie pasujecie do siebie
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Problem przyjaciółek i rządzących nim rodziców wydaje się najważniejszy, ale chyba leży u Was dialog.
Sama piszesz, ze nagina się do Ciebie co do wyjść, a Tobie i tak to nie pasuje, bo mówi otwarcie, że się zmusza. Myślę, że akurat ten problem tkwi w Twoim braku akceptacji faktu, że ludzie są różni i w różny sposób odpoczywają i regenerują siły. Odpowiem Ci jako introwertyk - samotnik. Wyjścia, szczególnie towarzyskie nie należą dla nas do przyjemnych. Wysysają z człowieka energię. I tak, później potrzebujemy dużo czasu na kanapie z książką, czy przed monitorem z grą komputerową, żeby się hmm "wyzerować", wrócić do siebie. Mobilizuję się do wyjść z chłopakiem raz na tydzień - dwa, ale no właśnie - to jest mobilizacja, a nie naturalna potrzeba. Wychodzę i mówię sobie, że będzie fajnie, ale po powrocie jestem najszczęśliwsza pod słońcem, że jestem już w domu. W pubie, na basenie, na koncercie - nudzę się jak mops! Po stokroć wolę spędzić wieczór na przytulankach i oglądaniu filmu, niż lataniu po mieście. To drugie, to dla mnie rodzaj wyrzeczenia dla partnera i jak pisałam wyżej - pełna mobilizacja, jakbym jechała na wojnę. Mój naturalny rytm, to tego typu wyjście raz w miesiącu, a mam kolegę, który dużą imprezę musi "odchorować" parę miesięcy. Każde "częściej", to przymus i naginanie się. Robienie czegoś, na co nie bardzo ma się ochotę. Kiedy robi się to regularnie, może obudzić całkiem silne frustracje, bo jest to, rodzaj ciągłego poświęcenia. Nie przekujesz czyichś cech charakteru na taki, który by Ci odpowiadał w 100%. Ekstrawertyk ma o 180 stopni inne potrzeby niż introwertyk i należy brać to pod uwagę wchodząc w związek. Ale akurat w tym temacie możecie łatwo wypracować kompromis - wyjścia razem raz na dwa tygodnie, a Twoje częstsze z przyjaciółmi na przykład. Trzeba tylko zrozumieć i zaakceptować, że się różnimy jako ludzie. Naprawdę bardziej martwiłabym się zależnością od zdania rodziców (dla mnie niedopuszczalną, chyba, że ma 17 lat i jest na ich garnuszku). Sytuacji z przyjaciółkami do końca nie zrozumiałam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Z tą higieną to głównie rozbija się o przetłuszczone włosy i spodnie, które powinny już dawno zacząć służyć jako ubiór do wycierania podłóg.
Co do mieszkania - obawiam się tego, bo planuję w przyszłym roku kupić kawalerkę w mieście, w którym oboje studiujemy i chciałabym, żebyśmy razem zamieszkali. Ustaliliśmy, że nieruchomość kupię ze swoich funduszy, natomiast on będzie płacił 3/4 rachunków, bo i tak wyniesie go to mniej niż wynajem. Co do akademika - one spały jedna na jego łóżku, druga na łóżku jego współlokatora, a on na podłodze, na karimacie. Ja spałam na tym samym piętrze w innym pokoju u koleżanki. Edytowane przez Paulla222 Czas edycji: 2016-09-26 o 12:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Ale Ty czujesz, że Wy pasujecie do siebie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Cytat:
---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- Uważam, że dobrze się dobraliśmy, jeżeli chodzi o zainteresowania, ale mamy inne tempo życia i to stale dogrywamy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Ty nie rozumiesz jego, on nie rozumie Ciebie. A ja w sumie nie rozumiem takich "mieszanych" związków (typowy intro, typowy ekstra). Taka męczarnia dla obojga
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Nie uważam, żebym była typową ekstrawertyczką - daję sobie jakieś 60%. Potrafię zapełnić sobie czas będąc w domu, ale po prostu potrzebuję wychodzić częściej niż TŻ. Poza tym inni ekstrawertycy najzwyczajniej w świecie mnie irytują.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Cytat:
Powiedziałas mu o tych włosach? Że kiepsko to wygląda i mógłby je umyc? Albo o Tych spodniach? Że wygląda to beznadziejnie? Spytałaś się go dlaczego zaczął się tak nosić? Co do prezencików i wspólnych wyjść, to że tak powiem wiedziały gały co brały ![]() Nie możesz wymagac od niego takich rzeczy, to nie jest zupełnie w jego stylu i on nie czuje takich rzeczy i już raczej nie poczuje. jak dla Ciebie takie rzeczy są ważne, to może ten facet nie jest dla Ciebie? Może najwyższy czas zakonczyc ten związek? Wzielas tego chłopaka z braku laku, przywiązałaś się, ale... czy to jest miłość, czy tak się tylko zdaję wam?? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Powiedziałam i powtarzam mu stosunkowo często, że powinien coś z tym zrobić. Na początku związku było inaczej i przywiązywał do tego większą wagę. Kocham go, ale chciałabym, żeby jednak nie miał problemów z tak elementarnymi rzeczami. Co do prezentów: wiem, że robił takowe swojej byłej, a to też mnie trochę dotyka.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Włosy i garderoba - pogadaj z nim.
Wyjścia na basen, do kawiarni etc. - no cóż, ja bym radziła po prostu uszanować to, że go to nie bawi. Bycie w związku nie oznacza, że trzeba wszystko robić razem. Na basen spokojnie możesz chodzić sama, na część imprez też. Prezenty - zdecyduj się, po co mu je dajesz. Bo jeśli po to, żeby się odwdzięczał, to słabe to. Generalnie ideą prezentów chyba jest to, że się chce je dawać. On widocznie nie ma takich potrzeb. Nie ogarniam, jak można prosić się o prezenciki. Sytuacja z rodzicami - zobacz, jak to będzie wyglądać, jak będzie samodzielny. Ogólnie odnoszę wrażenie, że mało jest w Tobie tolerancji dla inności, dla innych zainteresowań, innego spędzania wolnego czasu, innego podejścia do prezentów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Cytat:
![]()
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.