Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-26, 10:35   #1
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15

Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?


Drogie Wizażanki! Jestem z moim TŻ prawie dwa lata. Na samym początku naszej znajomości bardzo często odbierałam go z wydziału, dawałam mu niewielkie prezenciki etc. On nie potrafił zrozumieć, że chciałabym od czasu do czasu dostać kwiatka. Ja daję takie niewielkie prezenty, bo po prostu uważam, że miło jest mieć wiadomość "jest tutaj osoba, która o Tobie myśli". Mój TŻ twierdzi za to, że on nie chce obdarowywać mnie prezentami "ot tak, bo przyjechał do mnie z wydziału/pracy". On woli coś takiego zrobić w czasie, kiedy gdzieś razem idziemy. Tak, czy siak ma to miejsce stosunkowo rzadko (zdecydowanie rzadziej niż on dostaje coś ode mnie).

Ostatnimi czasy przestał też szczególnie dbać o wygląd. Nie wiem, czym jest to spowodowane - sama schudłam w trakcie związku 10kg i zawsze staram się wyglądać estetycznie. Mój TŻ ma nawyk noszenia kluczy w tylnej kieszeni spodni, przez co praktycznie każde z nich mają dziurę, a on uważa, że przecież nie wyglądają źle

Co ważne: na początku naszego związku przywiązywał większą wagę do tego, jak się ubierał oraz nie musiałam mu przypominać o takich prostych rzeczach jak ogolenie się. Byłam za to bardzo pobłażliwa, jeżeli chodzi o jego przyjaciółki, za którymi nigdy nie przepadałam.

Kwestia wyjść: TŻ wychodzi ze mną na kawę/ do kina/ na basen średnio raz na tydzień, ale powtarza mi, że robi to "bo ugina się pode mną". Chodzi mu głównie o to, że sam nie potrafi czerpać przyjemności z takich wyjść i na pewno nie zrobiłby tego sam. Ja czuję się wtedy odrobinę odrzucona.
Wiem, że to są małe rzeczy, ale czasem myślę, że sama jestem sobie winna. Wchodząc w ten związek miałam dość niskie poczucie własnej wartości, przez co byłam przeszczęśliwa, że w ogóle ktoś chciał ze mną być. Wczoraj rozmawialiśmy o tym, co moim zdaniem robi nie tak i na szczęście nie odebrał tego jako formy ataku.

Jestem ekstrawertyczką, więc to dość naturalne, że mam większą potrzebę wychodzenia aniżeli mój facet, który jest introwertykiem. Wydaje mi się jednak, że moim głównym błędem było rozpieszczenie go sobie - zawsze to ja proponowałam, dawałam prezenciki i starałam się jak najlepiej dla niego wyglądać z początku nic nie oczekując w zamian. Obecnie staram się mówić mojemu partnerowi o swoich potrzebach oraz o tym, co mi się nie podoba, ale widzę, że on nadal odczuwa za dużo swobody, bo nigdy nie palił mu się grunt pod nogami.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 10:43   #2
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Poruszyłaś kilka problemów, ale tak na prawdę ja nie wiem o co Ci chodzi i czego oczekujesz.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 10:54   #3
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Chodzi mi o to, że mój facet ogółem o mnie dba i mogę powiedzieć, że się z nim dogaduję, ale zapomina o małych prostych rzeczach. Nie mamy problemów, jeżeli chodzi o komunikację, ale ostatnio odrobinę mniej o siebie dba i nie rozumie, że mi po prostu byłoby miło, gdybym czasem otrzymała jakiś niewielki upominek. Na początku naszego związku bardzo dużo z siebie dawałam nie oczekując w zamian praktycznie nic, a teraz mam wrażenie, że go rozpieściłam i przez to on paradoksalnie robiąc niewiele ma wrażenie, że przecież się stara.

Edytowane przez Paulla222
Czas edycji: 2016-09-26 o 10:55
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 10:59   #4
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Widocznie nie jest typem który lubi się bawić w prezenty. Ja bym zwariowała jakby chłopak chciał ode mnie prezencikow ot tak. Tych tekstów o zbyt dużej swobodzie kompletnie nie ogarniam, to w związku ma być jakaś smycz czy co? Ogólnie to się rozejdzcie, zamęczysz go, nie dobraliscie się.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:03   #5
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Nikt nie mówi o smyczy - nie zabraniam mu wychodzić ani nic z tych rzeczy. Wkurza mnie jednak w pewnym stopniu, że on zdaje się nie zauważać małych gestów z mojej strony i ostatnimi czasy mniej o siebie dba (a chodzi mi tutaj o takie elementarne rzeczy, jak wyrzucenie spodni, w których nie powinno się już wychodzić, ogolenie się, czy umycie włosów, kiedy są przetłuszczone).
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:05   #6
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Co ma dbanie o siebie a dawanie 'prezencików'.
Dajesz mu prezenty?
Powiedz, że chcesz, bo nie wiem skąd on miałby się domyśleć xD
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:08   #7
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Mówiłam mu o tym. Ogółem inicjatywa najczęściej wychodzi z mojej strony. Ja go obdarowuję małymi, aczkolwiek dość przydatnymi rzeczami, które moim zdaniem są po prostu miłe. Jak prosi, to podjeżdżam albo mu pomagam w różnych rzeczach. Obecnie dość często u siebie pomieszkujemy, więc staram się wychodzić, żeby miał czas na realizację swoich zainteresowań, albo żeby najzwyczajniej w świecie mógł odpocząć.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-26, 11:11   #8
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

To może się po prostu naucz czegoś, co jest proste jak budowa cepa: to, że TY mu robisz prezenciki to nie znaczy, że on musi je robić Tobie. Ja wiem, o co Ci chodzi: myślisz, że on się będzie czuł zobowiązany, aby się odwdzięczyć. Ale nie, wcale nie musi się odwdzięczać. A jeśli go obdarowujesz tylko ze względu na to, aby się zrewanżował, to tak naprawdę robisz to dla własnego interesu, nie dla jego przyjemności. A to zdanie 'widzę, że on nadal odczuwa za dużo swobody, bo nigdy nie palił mu się grunt pod nogami.' jest już poniżej krytyki. Czyli co, myślisz o tym, żeby uprawiać z nim jakieś gierki, dzięki czemu będzie się bardziej starał? To nie piesek, żeby go tresować. Zapamiętaj i się troszku ogarnij
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:17   #9
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

To zdanie miało raczej oznaczać "stawia jako pewnik, że nie będę miała odwagi odejść nawet, jeżeli będzie gorzej". Teraz dogadujemy się naprawdę dobrze, ale rok temu, kiedy mieliśmy razem zamieszkać, jego rodzice powiedzieli "nie" i nawet specjalnie nie próbował z nimi negocjować. Obecnie ustaliliśmy, że zamieszkamy razem za rok i cały czas obawiam się, że ponownie pojawi się taka sytuacja. Poza tym jak byliśmy razem jakieś pół roku potrafił w swoim pokoju nocować dwie przyjaciółki, które przyjechały do niego 300km zamiast powiedzieć im, żeby same wynajęły sobie pokój (mieszkał wtedy w akademiku, więc nie byłoby z tym problemu). Takie rzeczy jakby nie było mają wpływ na obraz człowieka.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:19   #10
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez Paulla222 Pokaż wiadomość
Jestem ekstrawertyczką, więc to dość naturalne, że mam większą potrzebę wychodzenia aniżeli mój facet, który jest introwertykiem.
Wyście na kawę czy do kina nie wymaga bycia ekstrawertykiem chyba?

Moim zdaniem on jest mniej zaangażowany niż Ty. Albo wygodny.

Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Czas edycji: 2016-09-26 o 11:20
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:21   #11
aleks_90
Zadomowienie
 
Avatar aleks_90
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
To może się po prostu naucz czegoś, co jest proste jak budowa cepa: to, że TY mu robisz prezenciki to nie znaczy, że on musi je robić Tobie. Ja wiem, o co Ci chodzi: myślisz, że on się będzie czuł zobowiązany, aby się odwdzięczyć. Ale nie, wcale nie musi się odwdzięczać. A jeśli go obdarowujesz tylko ze względu na to, aby się zrewanżował, to tak naprawdę robisz to dla własnego interesu, nie dla jego przyjemności. A to zdanie 'widzę, że on nadal odczuwa za dużo swobody, bo nigdy nie palił mu się grunt pod nogami.' jest już poniżej krytyki. Czyli co, myślisz o tym, żeby uprawiać z nim jakieś gierki, dzięki czemu będzie się bardziej starał? To nie piesek, żeby go tresować. Zapamiętaj i się troszku ogarnij
Postrasz że z nim zerwiesz wtedy zapewne bedzie mu sie palił
aleks_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-26, 11:21   #12
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Nie wymaga, ale on się zawsze tłumaczy, że jako introwertyk o wiele rzadziej potrzebuje wychodzić i, że np z wyjścia na kawę nie odczuwa przyjemności i robi to tylko ze względu na mnie.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:31   #13
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez aleks_90 Pokaż wiadomość
Postrasz że z nim zerwiesz wtedy zapewne bedzie mu sie palił
Albo zrobi mu tym straszakiem przysługę, ju noł łot aj min

Cytat:
Napisane przez Paulla222 Pokaż wiadomość
To zdanie miało raczej oznaczać "stawia jako pewnik, że nie będę miała odwagi odejść nawet, jeżeli będzie gorzej". Teraz dogadujemy się naprawdę dobrze, ale rok temu, kiedy mieliśmy razem zamieszkać, jego rodzice powiedzieli "nie" i nawet specjalnie nie próbował z nimi negocjować. Obecnie ustaliliśmy, że zamieszkamy razem za rok i cały czas obawiam się, że ponownie pojawi się taka sytuacja. Poza tym jak byliśmy razem jakieś pół roku potrafił w swoim pokoju nocować dwie przyjaciółki, które przyjechały do niego 300km zamiast powiedzieć im, żeby same wynajęły sobie pokój (mieszkał wtedy w akademiku, więc nie byłoby z tym problemu). Takie rzeczy jakby nie było mają wpływ na obraz człowieka.
Oho, trupki zaczynają z szafencji pomału wyglądać Plus ten cytat:

Cytat:
Napisane przez Paulla222 Pokaż wiadomość
Nie wymaga, ale on się zawsze tłumaczy, że jako introwertyk o wiele rzadziej potrzebuje wychodzić i, że np z wyjścia na kawę nie odczuwa przyjemności i robi to tylko ze względu na mnie.
...zaczyna ukazywać, że on chyba TROSZECZKĘ zaczyna się z tego związku wymiksowywać. Dlaczego? Bo mnie zawsze śmieszy to 'jestem introwertykiem/ekstrawertykiem, więc mam prawo robić tak i tak'. Przede wszystkim trzeba być człowiekiem i, o ile nie marudzisz mu ciągle 'chodź tu, chodź tam, zrób to, zrób tamto, w taki a taki sposób', to naturalnie wychodzi nawet podjęcie jakiejś inicjatywy dla dobra partnera. Z tego wszystkiego wyłania się ogólnie obraz chłopaka, który w Wasz związek zaangażowany jest w stopniu dużo słabszym, niż Ty, Autorko
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:32   #14
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez Paulla222 Pokaż wiadomość
To zdanie miało raczej oznaczać "stawia jako pewnik, że nie będę miała odwagi odejść nawet, jeżeli będzie gorzej". Teraz dogadujemy się naprawdę dobrze, ale rok temu, kiedy mieliśmy razem zamieszkać, jego rodzice powiedzieli "nie" i nawet specjalnie nie próbował z nimi negocjować. Obecnie ustaliliśmy, że zamieszkamy razem za rok i cały czas obawiam się, że ponownie pojawi się taka sytuacja. Poza tym jak byliśmy razem jakieś pół roku potrafił w swoim pokoju nocować dwie przyjaciółki, które przyjechały do niego 300km zamiast powiedzieć im, żeby same wynajęły sobie pokój (mieszkał wtedy w akademiku, więc nie byłoby z tym problemu). Takie rzeczy jakby nie było mają wpływ na obraz człowieka.
Tu niby w pierwszym poście zwracasz uwagę, że chodzi o drobne sprawy, o prezenty i dbanie o siebie. A wychodzi na to, że pod spodem są grubsze problemy. Nie rozumiem, czemu dalej coś między sobą "ustalacie" skoro jego rodzice mogą nagle powiedzieć "nie"? Ustaliliście to również z nimi? Ja bym była zawiedziona taką postawą faceta.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:39   #15
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Różnica jest taka, że za rok on będzie się już sam utrzymywał (ja obecnie już tak robię). Poza tym uważam, że to powinna być decyzja między nami, a nie między nami i jego rodzicami.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:49   #16
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Sprawa z rodzicami slaba. Dlaczego rodzice sie nie zgodzili?

Ja nie wiem co Ci doradzic. Jak dla mnie to sie nie dobraliscie. Lubicie inne rzeczy, oczekujecie innych rzeczy. On z milosci do Ciebie chodzil w te rozne miejsca, ale teraz chyba przestaje mu zalezec. Po prostu oboje chyba zaczynacie sie dusic. Stad te nagle problemy z brakiem prezentow itp. itd. Ludzi sie nie tresuje. Jest jaki jest. Widzialy galy co braly. Myslisz, ze jakbys dwa lata temu go cisnela o wszystko to bys go sobie wytresowala? To tak nie dziala.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:51   #17
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Jego rodzice są dość mocno wierzący, a wtedy był na ich utrzymaniu. Mamy sporo wspólnych zainteresowań, ale lubimy różne formy spędzania wolnego czasu. Ja też staram się, żebyśmy spędzali czas w sposób dla niego przyjemny, więc jest u nas pół na pół.
Co do "ciśnięcia o wszystko" - chodzi raczej o to, że wtedy nie sygnalizowałam mu, jeżeli coś mi nie odpowiadało, tylko przymykałam na to oko.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:55   #18
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Kwestia higieny i zmiany stroju to prosta sprawa. Z tymi prezentami to nie wiem, czy cos wywalczysz.

Raczej obserwuj czy mu rodzice za bardzo nie beda wchodzic na glowe :P.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:56   #19
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

A ja nie rozumiem problemu i nie widzę "trupów" OPRÓCZ jego relacji z rodzicami. Reszta nie wydaje mi się podejrzana. Ani to, że nie chce mu się często wychodzić, ani kwestia prezentow, ani nocowanie koleżanek... O ile to było w akademiku, to na pewno nie był z nimi sam, tylko w dużej grupie, więc nie czaję. Ogólnie to uważam, że nie pasujecie do siebie
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-26, 11:57   #20
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Problem przyjaciółek i rządzących nim rodziców wydaje się najważniejszy, ale chyba leży u Was dialog.
Sama piszesz, ze nagina się do Ciebie co do wyjść, a Tobie i tak to nie pasuje, bo mówi otwarcie, że się zmusza. Myślę, że akurat ten problem tkwi w Twoim braku akceptacji faktu, że ludzie są różni i w różny sposób odpoczywają i regenerują siły.

Odpowiem Ci jako introwertyk - samotnik.
Wyjścia, szczególnie towarzyskie nie należą dla nas do przyjemnych. Wysysają z człowieka energię. I tak, później potrzebujemy dużo czasu na kanapie z książką, czy przed monitorem z grą komputerową, żeby się hmm "wyzerować", wrócić do siebie.
Mobilizuję się do wyjść z chłopakiem raz na tydzień - dwa, ale no właśnie - to jest mobilizacja, a nie naturalna potrzeba. Wychodzę i mówię sobie, że będzie fajnie, ale po powrocie jestem najszczęśliwsza pod słońcem, że jestem już w domu. W pubie, na basenie, na koncercie - nudzę się jak mops! Po stokroć wolę spędzić wieczór na przytulankach i oglądaniu filmu, niż lataniu po mieście. To drugie, to dla mnie rodzaj wyrzeczenia dla partnera i jak pisałam wyżej - pełna mobilizacja, jakbym jechała na wojnę.
Mój naturalny rytm, to tego typu wyjście raz w miesiącu, a mam kolegę, który dużą imprezę musi "odchorować" parę miesięcy. Każde "częściej", to przymus i naginanie się. Robienie czegoś, na co nie bardzo ma się ochotę. Kiedy robi się to regularnie, może obudzić całkiem silne frustracje, bo jest to, rodzaj ciągłego poświęcenia.

Nie przekujesz czyichś cech charakteru na taki, który by Ci odpowiadał w 100%. Ekstrawertyk ma o 180 stopni inne potrzeby niż introwertyk i należy brać to pod uwagę wchodząc w związek.

Ale akurat w tym temacie możecie łatwo wypracować kompromis - wyjścia razem raz na dwa tygodnie, a Twoje częstsze z przyjaciółmi na przykład. Trzeba tylko zrozumieć i zaakceptować, że się różnimy jako ludzie.


Naprawdę bardziej martwiłabym się zależnością od zdania rodziców (dla mnie niedopuszczalną, chyba, że ma 17 lat i jest na ich garnuszku). Sytuacji z przyjaciółkami do końca nie zrozumiałam.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 11:59   #21
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Z tą higieną to głównie rozbija się o przetłuszczone włosy i spodnie, które powinny już dawno zacząć służyć jako ubiór do wycierania podłóg.
Co do mieszkania - obawiam się tego, bo planuję w przyszłym roku kupić kawalerkę w mieście, w którym oboje studiujemy i chciałabym, żebyśmy razem zamieszkali. Ustaliliśmy, że nieruchomość kupię ze swoich funduszy, natomiast on będzie płacił 3/4 rachunków, bo i tak wyniesie go to mniej niż wynajem.
Co do akademika - one spały jedna na jego łóżku, druga na łóżku jego współlokatora, a on na podłodze, na karimacie. Ja spałam na tym samym piętrze w innym pokoju u koleżanki.

Edytowane przez Paulla222
Czas edycji: 2016-09-26 o 12:00
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 12:00   #22
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Ale Ty czujesz, że Wy pasujecie do siebie?
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 12:06   #23
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Problem przyjaciółek i rządzących nim rodziców wydaje się najważniejszy, ale chyba leży u Was dialog.
Sama piszesz, ze nagina się do Ciebie co do wyjść, a Tobie i tak to nie pasuje, bo mówi otwarcie, że się zmusza. Myślę, że akurat ten problem tkwi w Twoim braku akceptacji faktu, że ludzie są różni i w różny sposób odpoczywają i regenerują siły.

Odpowiem Ci jako introwertyk - samotnik.
Wyjścia, szczególnie towarzyskie nie należą dla nas do przyjemnych. Wysysają z człowieka energię. I tak, później potrzebujemy dużo czasu na kanapie z książką, czy przed monitorem z grą komputerową, żeby się hmm "wyzerować", wrócić do siebie.
Mobilizuję się do wyjść z chłopakiem raz na tydzień - dwa, ale no właśnie - to jest mobilizacja, a nie naturalna potrzeba. Wychodzę i mówię sobie, że będzie fajnie, ale po powrocie jestem najszczęśliwsza pod słońcem, że jestem już w domu. W pubie, na basenie, na koncercie - nudzę się jak mops! Po stokroć wolę spędzić wieczór na przytulankach i oglądaniu filmu, niż lataniu po mieście. To drugie, to dla mnie rodzaj wyrzeczenia dla partnera i jak pisałam wyżej - pełna mobilizacja, jakbym jechała na wojnę.
Mój naturalny rytm, to tego typu wyjście raz w miesiącu, a mam kolegę, który dużą imprezę musi "odchorować" parę miesięcy. Każde "częściej", to przymus i naginanie się. Robienie czegoś, na co nie bardzo ma się ochotę. Kiedy robi się to regularnie, może obudzić całkiem silne frustracje, bo jest to, rodzaj ciągłego poświęcenia.

Nie przekujesz czyichś cech charakteru na taki, który by Ci odpowiadał w 100%. Ekstrawertyk ma o 180 stopni inne potrzeby niż introwertyk i należy brać to pod uwagę wchodząc w związek.

Ale akurat w tym temacie możecie łatwo wypracować kompromis - wyjścia razem raz na dwa tygodnie, a Twoje częstsze z przyjaciółmi na przykład. Trzeba tylko zrozumieć i zaakceptować, że się różnimy jako ludzie.


Naprawdę bardziej martwiłabym się zależnością od zdania rodziców (dla mnie niedopuszczalną, chyba, że ma 17 lat i jest na ich garnuszku). Sytuacji z przyjaciółkami do końca nie zrozumiałam.
Mądrze napisane. Powiem tak: sama jestem ekstrawertyczką otoczoną przez introwertyków, ale staram się dbać o komfort wyjść z chłopakiem. Na basen chodzimy tam, gdzie wiemy, że wieczorami nie będzie zbyt wielu osób. Ostatnio byliśmy w kawiarni, gdzie poza nami był jeszcze tylko jeden facet pracujący na swoim laptopie. Staram się, aby chłopak miał tę przestrzeń dla siebie, ale po prostu lubię wychodzić i dziwi mnie, że można nie odczuwać przyjemności z tego, że wychodzi się do miejsca, które ma ładny wystrój, po czym przychodzi do Ciebie kelnerka, która jest dla Ciebie miła. Co do rodziców: rok temu TŻ był jeszcze na ich utrzymaniu. W tym roku pracuje w zawodzie studiując dziennie, a za rok będzie od rodziców w pełni niezależny finansowo.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Uważam, że dobrze się dobraliśmy, jeżeli chodzi o zainteresowania, ale mamy inne tempo życia i to stale dogrywamy.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 12:07   #24
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Ty nie rozumiesz jego, on nie rozumie Ciebie. A ja w sumie nie rozumiem takich "mieszanych" związków (typowy intro, typowy ekstra). Taka męczarnia dla obojga
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 12:09   #25
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Nie uważam, żebym była typową ekstrawertyczką - daję sobie jakieś 60%. Potrafię zapełnić sobie czas będąc w domu, ale po prostu potrzebuję wychodzić częściej niż TŻ. Poza tym inni ekstrawertycy najzwyczajniej w świecie mnie irytują.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 13:40   #26
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez Paulla222 Pokaż wiadomość
Z tą higieną to głównie rozbija się o przetłuszczone włosy i spodnie, które powinny już dawno zacząć służyć jako ubiór do wycierania podłóg.
Co do mieszkania - obawiam się tego, bo planuję w przyszłym roku kupić kawalerkę w mieście, w którym oboje studiujemy i chciałabym, żebyśmy razem zamieszkali. Ustaliliśmy, że nieruchomość kupię ze swoich funduszy, natomiast on będzie płacił 3/4 rachunków, bo i tak wyniesie go to mniej niż wynajem.
Co do akademika - one spały jedna na jego łóżku, druga na łóżku jego współlokatora, a on na podłodze, na karimacie. Ja spałam na tym samym piętrze w innym pokoju u koleżanki.


Powiedziałas mu o tych włosach? Że kiepsko to wygląda i mógłby je umyc? Albo o Tych spodniach? Że wygląda to beznadziejnie?
Spytałaś się go dlaczego zaczął się tak nosić?


Co do prezencików i wspólnych wyjść, to że tak powiem wiedziały gały co brały


Nie możesz wymagac od niego takich rzeczy, to nie jest zupełnie w jego stylu i on nie czuje takich rzeczy i już raczej nie poczuje.


jak dla Ciebie takie rzeczy są ważne, to może ten facet nie jest dla Ciebie?
Może najwyższy czas zakonczyc ten związek?


Wzielas tego chłopaka z braku laku, przywiązałaś się, ale...


czy to jest miłość, czy tak się tylko zdaję wam??
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 14:21   #27
Paulla222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 15
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez lolita96 Pokaż wiadomość
Powiedziałas mu o tych włosach? Że kiepsko to wygląda i mógłby je umyc? Albo o Tych spodniach? Że wygląda to beznadziejnie?
Spytałaś się go dlaczego zaczął się tak nosić?
Powiedziałam i powtarzam mu stosunkowo często, że powinien coś z tym zrobić. Na początku związku było inaczej i przywiązywał do tego większą wagę. Kocham go, ale chciałabym, żeby jednak nie miał problemów z tak elementarnymi rzeczami. Co do prezentów: wiem, że robił takowe swojej byłej, a to też mnie trochę dotyka.
Paulla222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-09-26, 14:23   #28
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Włosy i garderoba - pogadaj z nim.

Wyjścia na basen, do kawiarni etc. - no cóż, ja bym radziła po prostu uszanować to, że go to nie bawi. Bycie w związku nie oznacza, że trzeba wszystko robić razem. Na basen spokojnie możesz chodzić sama, na część imprez też.

Prezenty - zdecyduj się, po co mu je dajesz. Bo jeśli po to, żeby się odwdzięczał, to słabe to. Generalnie ideą prezentów chyba jest to, że się chce je dawać. On widocznie nie ma takich potrzeb. Nie ogarniam, jak można prosić się o prezenciki.

Sytuacja z rodzicami - zobacz, jak to będzie wyglądać, jak będzie samodzielny.

Ogólnie odnoszę wrażenie, że mało jest w Tobie tolerancji dla inności, dla innych zainteresowań, innego spędzania wolnego czasu, innego podejścia do prezentów.
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 14:46   #29
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez Paulla222 Pokaż wiadomość
Powiedziałam i powtarzam mu stosunkowo często, że powinien coś z tym zrobić. Na początku związku było inaczej i przywiązywał do tego większą wagę. Kocham go, ale chciałabym, żeby jednak nie miał problemów z tak elementarnymi rzeczami. Co do prezentów: wiem, że robił takowe swojej byłej, a to też mnie trochę dotyka.
Gdyby byłej nie dawał prezentów to by było lajt?
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-26, 14:47   #30
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?

Cytat:
Napisane przez Paulla222 Pokaż wiadomość
Co do prezentów: wiem, że robił takowe swojej byłej, a to też mnie trochę dotyka.
No i cóż z tego, skoro już jest BYŁĄ? Co oznacza, że te prezenty tak naprawdę nic wielkiego do ich związku nie wniosły, skoro się rozstali. Oj, Twoja samoocena chyba leży i kwiczy w tym związku, mylę się?
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-27 15:18:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.