Przyjaźń ,brak szczerość...niedomówiona. Czy wyolbrzymiam?

[Natalia0303030]

Cześć Wam

Muszę się komuś wygadać a przy okazji usłyszeć inny punkt widzenia na tą sytuacje. Otóż chodzi o moją dość bliską znajomą z pracy w sumie praktycznie przyjaciółkę. Rozmawiamy o wszystkim ,spędzamy ze sobą mnóstwo czasu ,jesteśmy praktycznie nierozłączne.

Wczoraj gdy mieliśmy wolny weekend w pracy zaproponowałam Kasi czy może wyjdziemy gdzieś na miasto ,pójdziemy na kawę czy do kina. Stwierdzała że zobaczymy i da mi znać o 13-14 czy gdzieś lecimy ,gdy minęła ta godzina nie odezwała się ,ok napisałam sama że ja wychodzę na miasto się przewietrzyć i czy wychodzi ze mną czy może nie ma ochoty? Po drugiej stronie cisza ,nie odpisywała...Odpuściłam poszłam sama. 3 godziny później gdy wróciłam do domu ,dostałam od niej wiadomość . Z pytaniem co tam ,co porabiam ..tak jakby nigdy nic.

Próbowałam się dowiedzieć czemu nie odpisywała ,powiedziałam że się martwiłam .. stwierdziła ze wszystko ok ,ale nigdzie nie chciała wychodzić i myślała że się domyślę że jednak się nigdzie nie wybiera. Coś w tym stylu ,nieważne.


Dwa tygodnie temu zaś w naszym mieście była impreza, dni naszego miasta ,wiecie stadion i koncerty ,jakieś zabawy stoiska z zżarciem . No i pytam się Kasi czy lecimy pod wieczór się tam rozejrzeć , w sumie ja chciałam iść . ... Stwierdzała że nie bardzo ,nie odpowiada jej ta forma rozrywki ,trochę marudziła co my tam będziemy robić .Pomyślałam ,dobra nic na siłę ,nie chciała to ok. No ale... tydzień później piszę do mnie z pytaniem jaką mamy zmianę 16 września ( pracujemy razem jak wspomniałam, w systemie 4 brygadowym ) zajrzałam do naszego dziennika rozkładu i jej powiedziałam jak wygląda sytuacja ,ona do mnie o boże ,nie ... tragedia ,nie pójdę . A ja ciekawska zaczęłam wypytywać co się stało ..Powiedziała że tego dnia jest impreza jakaś tam na stadionie i właśnie podobna do tego wydarzenia na które ja chciałam iść niedawno ,byłam zdzwoniona bo myślałam że nie lubi taki zabaw więc po co chce tam iść? nie wypytywałam jej o to ,jednie rzuciłam tekstem że myślałam że ona przecież nie lubi taki akcji `a ona mi na to ...no wiem.


Nie czuje się dobrze , niby to takie błahostki i pierdoły. Ale czuje że nie jest ze mną szczera, a przecież się przyjaźnimy ? Nie wnikałam w nic bo ..w lipcu wzięłyśmy razem urlop ,jedziemy we dwie do Grecji , jeszcze z dwiema innymi osobami . Biety mamy już wykupione. Cieszyłam się ze spędzimy razem prawie 2 tygodnie a teraz entuzjazm znacznie mi opadł.

Czy ja przesadzam?

[alicjaross]

Napisane przez Natalia0303030

Cześć Wam

Muszę się komuś wygadać a przy okazji usłyszeć inny punkt widzenia na tą sytuacje. Otóż chodzi o moją dość bliską znajomą z pracy w sumie praktycznie przyjaciółkę. Rozmawiamy o wszystkim ,spędzamy ze sobą mnóstwo czasu ,jesteśmy praktycznie nierozłączne.

Wczoraj gdy mieliśmy wolny weekend w pracy zaproponowałam Kasi czy może wyjdziemy gdzieś na miasto ,pójdziemy na kawę czy do kina. Stwierdzała że zobaczymy i da mi znać o 13-14 czy gdzieś lecimy ,gdy minęła ta godzina nie odezwała się ,ok napisałam sama że ja wychodzę na miasto się przewietrzyć i czy wychodzi ze mną czy może nie ma ochoty? Po drugiej stronie cisza ,nie odpisywała...Odpuściłam poszłam sama. 3 godziny później gdy wróciłam do domu ,dostałam od niej wiadomość . Z pytaniem co tam ,co porabiam ..tak jakby nigdy nic.

Próbowałam się dowiedzieć czemu nie odpisywała ,powiedziałam że się martwiłam .. stwierdziła ze wszystko ok ,ale nigdzie nie chciała wychodzić i myślała że się domyślę że jednak się nigdzie nie wybiera. Coś w tym stylu ,nieważne.


Dwa tygodnie temu zaś w naszym mieście była impreza, dni naszego miasta ,wiecie stadion i koncerty ,jakieś zabawy stoiska z zżarciem . No i pytam się Kasi czy lecimy pod wieczór się tam rozejrzeć , w sumie ja chciałam iść . ... Stwierdzała że nie bardzo ,nie odpowiada jej ta forma rozrywki ,trochę marudziła co my tam będziemy robić .Pomyślałam ,dobra nic na siłę ,nie chciała to ok. No ale... tydzień później piszę do mnie z pytaniem jaką mamy zmianę 16 września ( pracujemy razem jak wspomniałam, w systemie 4 brygadowym ) zajrzałam do naszego dziennika rozkładu i jej powiedziałam jak wygląda sytuacja ,ona do mnie o boże ,nie ... tragedia ,nie pójdę . A ja ciekawska zaczęłam wypytywać co się stało ..Powiedziała że tego dnia jest impreza jakaś tam na stadionie i właśnie podobna do tego wydarzenia na które ja chciałam iść niedawno ,byłam zdzwoniona bo myślałam że nie lubi taki zabaw więc po co chce tam iść? nie wypytywałam jej o to ,jednie rzuciłam tekstem że myślałam że ona przecież nie lubi taki akcji `a ona mi na to ...no wiem.


Nie czuje się dobrze , niby to takie błahostki i pierdoły. Ale czuje że nie jest ze mną szczera, a przecież się przyjaźnimy ? Nie wnikałam w nic bo ..w lipcu wzięłyśmy razem urlop ,jedziemy we dwie do Grecji , jeszcze z dwiema innymi osobami . Biety mamy już wykupione. Cieszyłam się ze spędzimy razem prawie 2 tygodnie a teraz entuzjazm znacznie mi opadł.

Czy ja przesadzam?

Tak przesadzasz, też mi się czasem nie chce po pracy wychodzić, np na koncert Zenka nie chciała iść, ale już Bajm jej pasował, szukasz problemu na silę. Może za bardzo osaczasz tę dziewczynę, wspólna praca, wakacje i ciągłe wyjścia. Mi by to przeszkadzalo miałabym przesyt i jeszcze to Twoje dopytywanie. Zaproponowalaś wyjście jak nie pisała to mogłaś odpuścić i iść sama

[v-x-n]

Zgadzam sie z powyzszym, i jeszcze ten tekst, ze sie martwilas jak ci nie odpisala. Do doroslej kobiety, tylko dlatego, ze odpisala ci po 3 godzinach, no wez.. Przesadzasz. Absolutnie przesadzasz.

Ja nie widze w jej zachowaniu niedomowien czy braku szczerosci, raczej to ty wychodzisz na kogos, kto nie ma swojego zycia i uwiesza sie na drugiej osobie analizujac kazda pierdo*e. Wyluzuj, bo naprawde przesadzasz.

[Laief]

Napisane przez Natalia0303030

myślała że się domyślę że jednak się nigdzie nie wybiera.

Fajna komunikacja. Zamiast dać proste info to woli się nie odzywać, licząc że się domyślisz.
Ty też zamiast szczerze pogadać to odpuszczasz temat. Same sobie utrudniacie. Gdzie ta przyjaźń, jeśli nie można normalnie pogadać?

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

w pierwszej sytuacji od razu zrozumialam, ze da ci znac jak bedzie chciala isc, jak nie dala to znaczy ze nie chce

a w drugiej poczulam sie osaczona od samego czytania. nie za duzo czasu poswiecasz na analize jej osoby? na jedno nie chciala isc, na drugie chce, moze na to drugie zaprosil ja ktos mniej natarczywy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89610151]w pierwszej sytuacji od razu zrozumialam, ze da ci znac jak bedzie chciala isc, jak nie dala to znaczy ze nie chce[/QUOTE]
Jesli miala dać znać o 13/14 czy gdzieś wychodzą to zrozumiałam, że ma się odezwać z info, wiec bym czekala. Jasne, można przyjąć, że nie chce skoro się nie odezwała. Jednak z drugiej strony wystarczyła krótka wiadomość, że nie idzie i byłoby jasne co robić. Po co bazować na domysłach jeśli można zrobić to prościej.

[Mija62]

Napisane przez Laief

Jesli miala dać znać o 13/14 czy gdzieś wychodzą to zrozumiałam, że ma się odezwać z info, wiec bym czekala. Jasne, można przyjąć, że nie chce skoro się nie odezwała. Jednak z drugiej strony wystarczyła krótka wiadomość, że nie idzie i byłoby jasne co robić. Po co bazować na domysłach jeśli można zrobić to prościej.

Dokładnie.
Takie teraz jest życie, ludzie myślą tylko o własnym komforcie i mają innych gdzieś. W sumie to zazdroszczę takiej postawy, bo ja jestem zbyt empatyczna i liczę się z uczuciami moich bliskich znajomych.

Niestety rzadko to działa w drugą stronę.

[alicjaross]

Napisane przez Laief

Jesli miala dać znać o 13/14 czy gdzieś wychodzą to zrozumiałam, że ma się odezwać z info, wiec bym czekala. Jasne, można przyjąć, że nie chce skoro się nie odezwała. Jednak z drugiej strony wystarczyła krótka wiadomość, że nie idzie i byłoby jasne co robić. Po co bazować na domysłach jeśli można zrobić to prościej.

no mogła, ale nie odpisała. może była zajęta, może zapomniała. Autorka przeżywa

[skara]

Z opisu koleżanka jest nie do końca w porządku, ale i autorka przesadza. Autorka chyba chce więcej od tej relacji, a dla koleżanki to taka zwykła znajomość, niezbyt głęboka i zobowiązująca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez skara

Z opisu koleżanka jest nie do końca w porządku, ale i autorka przesadza. Autorka chyba chce więcej od tej relacji, a dla koleżanki to taka zwykła znajomość, niezbyt głęboka i zobowiązująca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Autorka wymieniła w sumie jedną sytuację, że ta koleżanka jej nie odpisała, więc ciężko powiedzieć, że postępuje nie fair. Sytuacji z koncertem nie uważam za coś złego

[ritatheboss]

Mnie się wydaje, że jako przyjaźń to postrzegasz to tylko Ty Ona sama proponuję Ci jakieś wyjścia, czy wszystko jest tylko z Twojej inicjatywy? Bo jeśli to drugie to może niekoniecznie koleżanka ma ochotę spędzać z Tobą czas poza pracą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natalia0303030]

Dziewczyny.

W ten weekend gdy była ta impreza na stadionie Kasia mówiła że wpadnie do mnie na kawę ,bez pytania czy może ,bez zaproszenia i robi tak często ma ochotę to przychodzi, siedzi u mnie jest głodna idzie do lodówki grzebie w lodówce bierze sobie żarcie. Ja oczywiście nie mam z tym problemu ,już nie raz jej mówiłam ze zawsze jest mile widziana ... dzisiaj mam wolny dzień od pracy , wczoraj śmiała się że ją opuszczam i będzie jej smutno beze mnie. A wy mi piszecie że ja jestem natarczywa i w ogóle dlaczego dopytuje o cokolwiek? A może to nie moja sprawa jest dlaczego nie odpisywała?

No ale może przesadzam ,nie będę robiła burzy o takie pierdoły. Zwłaszcza że czekają nas wspólne wakacje ,które były naszą wspólną decyzją.


Co do tej imprezy na stadionie. Cóż ,nie ma jeszcze dokładnego rozkładu jakie będą rozrywki na tej imprezie we wrześniu. Nie lubi Zenka ,nie miała ochoty iść ze mną no ok .Nie będę robiła z tego tytułu problemów. Ale wiecie Kasia lubi chodzić na kręgle, ja średnio ...dwa miesiące temu w weekend u nas na dziele byłam na nadgodzinach ,Kasia wymyślała sobie te kręgle . Ja nie chciałam iść ,od 4 nad ranem nie spałam ,półprzytomna niewyspana no poszłamz nią na tą kręgielnie a potem jeszcze na pizze z dwójką naszych znajomych których spotkaliśmy. .Mówiłam jej że jestem zmęczona pod wieczór ,i chciałabym iść już do domu .To siedzi ,siedzi odeśpisz jutro bo mamy wolne . Siedziałam.......

[Ellen_Ripley]

Jak głosi stare forumowe przysłowie: imię w treści oznacza, że to pewnie troll się do nas zwraca.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

to zapytaj Kasię czemu nie dała znać i czemu na jedno wydarzenie nie chciała iść, a na drugie już tak

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Laief]

Napisane przez Natalia0303030

Dziewczyny.

W ten weekend gdy była ta impreza na stadionie Kasia mówiła że wpadnie do mnie na kawę ,bez pytania czy może ,bez zaproszenia i robi tak często ma ochotę to przychodzi, siedzi u mnie jest głodna idzie do lodówki grzebie w lodówce bierze sobie żarcie. Ja oczywiście nie mam z tym problemu ,już nie raz jej mówiłam ze zawsze jest mile widziana ... dzisiaj mam wolny dzień od pracy , wczoraj śmiała się że ją opuszczam i będzie jej smutno beze mnie. A wy mi piszecie że ja jestem natarczywa i w ogóle dlaczego dopytuje o cokolwiek? A może to nie moja sprawa jest dlaczego nie odpisywała?

No ale może przesadzam ,nie będę robiła burzy o takie pierdoły. Zwłaszcza że czekają nas wspólne wakacje ,które były naszą wspólną decyzją.


Co do tej imprezy na stadionie. Cóż ,nie ma jeszcze dokładnego rozkładu jakie będą rozrywki na tej imprezie we wrześniu. Nie lubi Zenka ,nie miała ochoty iść ze mną no ok .Nie będę robiła z tego tytułu problemów. Ale wiecie Kasia lubi chodzić na kręgle, ja średnio ...dwa miesiące temu w weekend u nas na dziele byłam na nadgodzinach ,Kasia wymyślała sobie te kręgle . Ja nie chciałam iść ,od 4 nad ranem nie spałam ,półprzytomna niewyspana no poszłamz nią na tą kręgielnie a potem jeszcze na pizze z dwójką naszych znajomych których spotkaliśmy. .Mówiłam jej że jestem zmęczona pod wieczór ,i chciałabym iść już do domu .To siedzi ,siedzi odeśpisz jutro bo mamy wolne . Siedziałam.......

Siedziałaś, bo taka podjęłaś decyzję. Gdybyś podjęła decyzję, że idziesz do domu to poszłabyś do domu. Za brak asertywności możesz winić tylko siebie. Najpierw godzisz się na rzeczy, których nie chcesz, a później masz o to żal. Po co robisz sobie pod górkę?

[Natalia0303030]

Napisane przez Laief

Siedziałaś, bo taka podjęłaś decyzję. Gdybyś podjęła decyzję, że idziesz do domu to poszłabyś do domu. Za brak asertywności możesz winić tylko siebie. Najpierw godzisz się na rzeczy, których nie chcesz, a później masz o to żal. Po co robisz sobie pod górkę?

Nie będę już tak robić.

[alicjaross]

raz jej chce się spotkac z Tobą, czasem nie

[Aelora]

Koleżanka chyba nie traktuje waszej znajomości tak poważnie jak Ty i w sumie robicie głównie to na co ona ma ochotę, natomiast kiedy Ty chcesz gdzieś wyjść znajoma jest nieuchwytna. Ona pewnie widzi, że zrobisz co zechce dlatego wprasza się bez pytania i namawia na dłuższe posiedzenia kiedy jesteś już zmęczona. Zacznij ją traktować tak jak ona Ciebie, poszukaj jakiegoś hobby, innych znajomych żeby mieć mniej czasu dla niej. Traktuj ją dalej mile i serdecznie, ale zorganizuj sobie czas tak, żeby nie poświęcać jej 100% uwagi. Jak koniecznie będzie chciała gdzieś wyjść, a Ty masz już inne plany albo po prostu Ci się nie chce, to nie idź z nią i olej jej wiadomości gdyby jednak Cię namawiała.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Limonka2738]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89610439]Treść usunięta[/QUOTE]

U mnie grafik był na jednej stronie i każdy miał kopię. Więc siłą rzeczy miał też wszystkich.

Tak samo u mojej mamy jest.

Znaczy nie bronię, że to nie troll. Ale to akurat nic nie znaczy.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Natalia0303030

Cześć Wam

Muszę się komuś wygadać a przy okazji usłyszeć inny punkt widzenia na tą sytuacje. Otóż chodzi o moją dość bliską znajomą z pracy w sumie praktycznie przyjaciółkę. Rozmawiamy o wszystkim ,spędzamy ze sobą mnóstwo czasu ,jesteśmy praktycznie nierozłączne.

Wczoraj gdy mieliśmy wolny weekend w pracy zaproponowałam Kasi czy może wyjdziemy gdzieś na miasto ,pójdziemy na kawę czy do kina. Stwierdzała że zobaczymy i da mi znać o 13-14 czy gdzieś lecimy ,gdy minęła ta godzina nie odezwała się ,ok napisałam sama że ja wychodzę na miasto się przewietrzyć i czy wychodzi ze mną czy może nie ma ochoty? Po drugiej stronie cisza ,nie odpisywała...Odpuściłam poszłam sama. 3 godziny później gdy wróciłam do domu ,dostałam od niej wiadomość . Z pytaniem co tam ,co porabiam ..tak jakby nigdy nic.

Próbowałam się dowiedzieć czemu nie odpisywała ,powiedziałam że się martwiłam .. stwierdziła ze wszystko ok ,ale nigdzie nie chciała wychodzić i myślała że się domyślę że jednak się nigdzie nie wybiera. Coś w tym stylu ,nieważne.


Dwa tygodnie temu zaś w naszym mieście była impreza, dni naszego miasta ,wiecie stadion i koncerty ,jakieś zabawy stoiska z zżarciem . No i pytam się Kasi czy lecimy pod wieczór się tam rozejrzeć , w sumie ja chciałam iść . ... Stwierdzała że nie bardzo ,nie odpowiada jej ta forma rozrywki ,trochę marudziła co my tam będziemy robić .Pomyślałam ,dobra nic na siłę ,nie chciała to ok. No ale... tydzień później piszę do mnie z pytaniem jaką mamy zmianę 16 września ( pracujemy razem jak wspomniałam, w systemie 4 brygadowym ) zajrzałam do naszego dziennika rozkładu i jej powiedziałam jak wygląda sytuacja ,ona do mnie o boże ,nie ... tragedia ,nie pójdę . A ja ciekawska zaczęłam wypytywać co się stało ..Powiedziała że tego dnia jest impreza jakaś tam na stadionie i właśnie podobna do tego wydarzenia na które ja chciałam iść niedawno ,byłam zdzwoniona bo myślałam że nie lubi taki zabaw więc po co chce tam iść? nie wypytywałam jej o to ,jednie rzuciłam tekstem że myślałam że ona przecież nie lubi taki akcji `a ona mi na to ...no wiem.


Nie czuje się dobrze , niby to takie błahostki i pierdoły. Ale czuje że nie jest ze mną szczera, a przecież się przyjaźnimy ? Nie wnikałam w nic bo ..w lipcu wzięłyśmy razem urlop ,jedziemy we dwie do Grecji , jeszcze z dwiema innymi osobami . Biety mamy już wykupione. Cieszyłam się ze spędzimy razem prawie 2 tygodnie a teraz entuzjazm znacznie mi opadł.

Czy ja przesadzam?

Nie przesadadzasz.
Pewnie umówiła się z kimś innym, czas rozluźnić te znajomość.

[Natalia0303030]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89610439]Treść usunięta[/QUOTE]

Mi mówiła że cały weekend siedziała w domu. Nie sądzę żeby mnie okłamywała.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Natalia0303030

Mi mówiła że cały weekend siedziała w domu. Nie sądzę żeby mnie okłamywała.

Na tą inna imprezę w podobnym stylu.

[Natalia0303030]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89610701]Na tą inna imprezę w podobnym stylu.[/QUOTE]

Nie chce nawet o tym myśleć , bo zaraz mam przed oczami nasz wyjazd.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Natalia0303030]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89610707]Treść usunięta[/QUOTE]

A jeśli nie wspólnie to jak inaczej ? Tym bardziej w obcym kraju, mamy nawet jeden pokój razem w hotelu.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Natalia0303030

Nie chce nawet o tym myśleć , bo zaraz mam przed oczami nasz wyjazd.

Będzie fajnie.
Tyle że to nie jest super fąfelka tylko znajoma.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta